Stworzono taki jakiś dziwny ciąg budowania wolności i prawdy ale chyba bez prawdy i bez wolności –
Media bombardują nas wręcz nalotami dywanowymi patologii – i widać już gołym okiem, że jakieś dziwolągi i pokraki psychiczne stają się władzą.
A kto jest w stanie temu skutecznie oprzeć się czy wręcz przeciwstawić? Właśnie twórcy, dlatego, że mają swój świat, swoją rzeczywistość w sobie.
Dziś te różne gadki tych niby naszych liderów politycznych, są właściwie zdezelowaną rupieciarnią, bo wygłaszają ciągle okrągłe zdania, jak wolni powinniśmy być tu wszyscy, a w szczególny sposób twórcy, ale struktury w których my tu wszyscy tkwimy, niejako w zarodku eliminują właśnie tę wolność.
Natomiast w miejsce sztuki weszła antysztuka przejmując wszystkie te herbowe znaki sztuki. To jest właśnie ta wielka manipulacja. Robimy antysztukę, niszczymy sztukę – a to niszczenie nazywamy sztuką.
http://www.trwanie.com/wlodzimierz-iwanek-art-malarz-rozmowa-wieslaw-sokolowski-red-trwania.html