Wczorajsze media przyniosły skandaliczną wiadomość: "Społeczność żydowska oburzona wystawą w Krakowie".
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/spolecznosc-zydowska-oburzona-wystawa-w-krakowie/vl6gg5
Ponieważ to ja stoję u źródeł tego wydarzenia - to pozwolę sobie je teraz wyjaśnić.
Jak Państwo doskonale wiedzą - tematem historii Żydów w Polsce - zajmuję się od wielu lat. (prawie 20 lat.)
W związku z wieloma prowokacjami żydowskich złodziei, którzy chcą nas okraść na 60 miliardów dolarów - atmosfera stała się szczególnie gorąca.
I w takiej sytuacji ja staram się zachować zimną krew i w każdym momencie odwoływać się do PRAWDY HISTORYCZNEJ.
Z tego powodu - dwa miesiące temu wybrałem się na wydarzenie nazywane "debatą" o "sprawiedliwych", która miała miejsce w Muzeum Historycznych Miasta Krakowa.
Na temat tego cyrku napisałem artykuł pod tytułem "Oby kolesiom żyło się dobrze"
http://zaprasza.net/a.php?article_id=33249
Co polecam ku przypomnieniu.
Ale wydawało mi się że "utytułowany" profesor medycyny Aleksander Skotnicki znalazł się w tym towarzystwie przez przypadek i dlatego pozwoliłem sobie napisać do niego prywatny list.
Oto on:
"Dwa tygodnie temu poświęciłem swój cenny czas, by zarejestrować dyskusję, bądź referaty na temat ratowania w czasie Wojny Żydów - w której Pan uczestniczył.
Po kilkunastu minutach szlag mnie zaczął trafiać, bo zamiast przybliżenia tragedii tamtych lat - zobaczyłem kilku cwaniaczków, którzy całkiem nieźle utrzymują się z opowiadania - że dbają o pamięć historyczną.
A tak naprawdę - tylko udają, że dbają o tą pamięć.
Wszystko to są powierzchowne frazesy, które cyniczni politykierzy wypowiadają w próżnię.
I - niestety Pana wystąpienie - nie różniło się od tej normy.
Pozwolił sobie Pan zwrócić uwagę na plakat - promujący wystawę w Muzeum MOCAK.
A czy wysilił się Pan, by obejrzeć tą wystawę?
Od wielu lat różnoracy - żydowscy pomyleńcy - promują obrzydliwą prowokację Artura Żmijewskiego - przedstawiającą ludzi bawiących się w Berka - w pomieszczeniu przypominającym komorę gazową obozu koncentracyjnego.
Wśród wszystkich polskich artystów tylko ja protestuję przeciwko tej haniebnej profanacji ludzi pomordowanych.
Pisałem o tym zarówno do kolejnych Ministrów Kultury - jak publikowałem artykuły w mediach.
Mam ku temu nie tylko moralne, ale przede wszystkim formalne prawo, bo jestem między innymi dyplomowanym artystą rzeźbiarzem - z dużo większym doświadczeniem od tego gówniarza Żmijewskiego.
To gówno prezentuje się dzisiaj w MOCAK - jako rzekomy "temat holokaustu w sztuce".
Informuję Pana o tym z tego powodu - by dowieść Pana powierzchowne zainteresowanie tematem zagłady polskich Żydów.
Jest Pan jedynie listkiem figowym - dla wszelkiej masy oszustów moralnych. "
Człowiek honoru odpisałby mi coś w tym stylu:
"niezależnie od pana obcesowego słownictwa dziękuję za informację".
Ale tak napisałby człowiek honoru - którym Skotnicki wyraźnie - nie jest.
Problem tak zwanego "muzeum" MOCAK - jest bardzo poważnym od wielu lat.
Ponieważ Dyrektorem Wydziały Kultury - Urzędu Miasta Krakowa - jest wyjątkowy prostak, który nie rozumie najprostszych pojęć z dziedziny kultury - to stanowisko dyrektor muzeum MOCAK objęła upośledzona umysłowo baba - o nazwisku Maria Socha.
Nie posiada ona ŻADNEGO wykształcenia z dziedziny kultury, a jedynie wieloletnie hobby w snobizmie do tak zwanej "sztuki nowoczesnej".
Z braku fundamentalnej wiedzy i wrodzonych zaburzeń umysłowych - wnosi ona krakowskiego muzeum pospolite gówno. I to zarówno dosłownie - jak też w przenośni.
Pisałem w przeszłości o tym - jak w tymże muzeum realizowana była antypolska polityka Bogdana Zdrojewskiego. Jak prezentowano w nim pedofilię i wszelkie przejawy zboczeń seksualnych - jako rzekomą "sztukę"
W międzyczasie owa Socha - zmieniała swoje nazwisko na "Potocka" i stała się jeszcze bardziej bezczelna.
W kwestii przedmiotowej wystawy w MOCAK - nie powinniśmy stawać po żadnej stronie.
Prezentowane tam "eksponaty" są autorstwa żydohołoty. Więc
niechaj Żydzi pomiędzy sobą przeprowadzą dyskusję o moralnej stronie przekazu.
To są ich dewiacje i niechaj sami się z nimi uporają.
A Polacy powinni zażądać: zaprzestania finansowania z naszych podatków tego szamba o nazwie "Muzeum Sztuki Współczesnej- MOCAK"
A niech sobie tam Żydzi robią - co chcą. I dla jasności wywieszą własną flagę, byśmy wiedzieli: czyje to są prowokacje.
Foto" tak zwany "prrezydent" Krakowa Majchrowski i omawiana Potocka