|
Statuetka dla Polańskiego Złoty Liebling
|
|
artykuł z http://www.prawy.pl/?dz=felietony&id=18388&subdz=
„Moja towarzyszka zaciągnęła mnie do loży, gdzie z trzech lub czterech obitych czerwonym aksamitem taboretów zrobiła prowizoryczną kanapę. Potem posadziła mnie, rozpięła rozporek i z wielką wprawą zabrała się do rzeczy. W samym środku nieoczekiwanych karesów za moimi plecami rozsunęła się kotara. Sparaliżowany wstydem zdołałem jednak zapiąć rozporek i skulić się w pozycji embrionalnej. - Nie przejmuj się Liebling – usłyszałem – to tylko kelner. Po odkorkowaniu szampana osobnik dyskretnie się wycofał”.
Trzeba od razu powiedzieć, że są to wspomnienia „najwybitniejszego polskiego reżysera” Romana Polańskiego zawarte w biografii, którą sam spisał. Trochę może mylić to, że Polański występuje pod nazwiskiem Liebling. Ale w końcu takiego nazwiska używali jego rodzice. Znacznie trudniej wyjaśnić, co jego towarzyszka robiła po rozpięciu rozporka.
Roman Polański odebrał właśnie honory i nagrody za całokształt swojej twórczości. Na jego cześć wygłoszonych zostanie setki pochwalnych mów, a w stercie czołobitnych artykułów przeczytać będzie można o jego zasługach dla kultury światowej, sięgającej niemal w kosmiczną przestrzeń.
Od lat Roman Polański smarowany jest wazeliną, aż się niedobrze robi. Wychwalany, podziwiany, wynoszony i hołubiony. Trudno jednak stwierdzić, co jest gorsze: jego filmy czy też obsceniczne wspomnienia biograficzne.
Dziecko Rosemary
Polański (zostańmy przy tym pseudonimie artystycznym) jest rzeczywiście reżyserem nietuzinkowym. Mało komu udało się w filmie pokazać przyjście na świat szatana. „Dziecko Rosemary” - amerykański film Polańskiego - było chyba jego największym sukcesem, tak przynajmniej jest opisywane. Polański odrzuca zarzuty mówiące, że to film satanistyczny, jest przecież człowiekiem absolutnie racjonalnym i w jego umyśle nie ma miejsca na jakąś metafizykę. Konsultantem przy „Dziecku Rosemary” był niejaki Anton Szandor La Vey, znany z autorstwa „Biblii Szatana” i założyciel jego demonicznego kościoła. Akcja filmu, raczej znana, opiera się na tym, że kobieta (gra ją Mia Farrow) zachodzi w ciążę z jakimś diabłem. W poczęciu pomaga jej mąż, który w zamian za wystawienie własnej żony otrzymuje obietnicę zrobienia oszałamiającej kariery. Historyjka jest dosyć fantastyczna, jednocześnie jednak perwersyjna. W efekcie diabelski pomiot zjawia się na tym świecie, w tym wypadku w świecie filmu. „Znaczna część widzów była przekonana, że widziała dziecko, jego kopytka i inne diabelskie atrybuty. W rzeczywistości zobaczyli jedynie – przez ułamek sekundy – podprogowy obraz niby-kocich oczu, wbitych w Rosemary podczas nocnego koszmaru na początku filmu” – wyjaśnia usłużnie reżyser.
Kampania reklamowa filmu w Stanach Zjednoczonych oparta była na haśle „Módlcie się za dziecko Rosemary”. Do tego stopnia było to sugestywne hasło, że wiele osób sądziło, że jest to tytuł filmu. Film miał nawet pewne zacięcie religijne. Polański z całym rozmysłem pokazał w jednej ze scen okładkę „Time Magazine” z tytułem „Bóg nie żyje”.
Tylko Polański na fali
Dzięki „Dziecku Rosemary” Roman Polański zrobił karierę iście światową. Innym nie poszło tak dobrze. Mia Farrow rozwiodła się z mężem, wkrótce umarł w sile wieku kompozytor muzyki do filmu. Krzysztof Komeda po pijaństwie z Markiem Hłaską upadł i uderzył się mocno w głowę, równie pijany Hłasko zarzucił nieprzytomnego Komedę na swoje plecy, po czym jeszcze raz kompozytor uderzył głową o chodnik. Zmarł po kilku tygodniach.
Roman Polański w trakcie rozmowy z szefem „Playboy’a” Victorem Lownesem otrzymał telefon o makabrycznej zbrodni, jaka dokonała się w jego domu. Jej ofiarą była między innymi żona Polańskiego, aktorka Sharon Tate.
Początki tej znajomości Polański uwiecznił w swojej nieocenionej biografii. „Opowiedziałem jej (Sharon Tate) swój nieszczęsny 'odlot' po zażyciu LSD. Zareplikowała, że ona sama wielokrotnie brała 'kwas' i niekoniecznie musi to wywoływać tak straszne efekty. Nie bez pewnych obaw zdecydowaliśmy się na odlot”. Polański nie mógł się oprzeć i opisał to spotkanie ze szczegółami. „Wszystko wskazywało, że pójdziemy razem do łóżka. Zrobiliśmy to dopiero o brzasku. LSD rzeczywiście nie wywołało żadnych straszliwych przeżyć, przeciwnie – nadało naszym miłosnym kontaktom jakiś nierealny posmak”.
Seks i dzieci
Po koszmarnym mordzie Polański w specyficzny sposób wracał do formy. „Dość prędko podjąłem współżycie seksualne” – wyznaje. Sądzić należy, że jego fani powinni być zachwyceni tym, że podaje ten fakt do publicznej wiadomości.
Po mordzie media rozpisywały się o orgiach seksualnych, okultystycznych seansach i olbrzymiej ilości narkotyków konsumowanych w domu Polańskiego. Reżyser zdecydowanie temu zaprzecza. Nie ukrywa natomiast, co jest wyjątkowo żenujące, swoich kolejnych zdobyczy seksualnych. Rzeczywiście aktywny jest niczym pracowity porno-aktor. Niestety wraz z wiekiem Polańskiemu zaczynają podobać się coraz młodsze dziewczyny. W 1977 roku musi uciekać z Ameryki (do tej pory do niej nie wraca, bo musiałby stanąć przed sądem), gdyż oskarżony jest o uwiedzenie 13-letniej dziewczynki. W swojej biografii opisuje bez ogródek całą historię z anatomicznymi szczegółami, przekonując, że wszystko było w porządku. Jednak wręcz pedofilskie skłonności ujawniają się u Polańskiego nie jeden raz. „Dopiero wtedy dowiedziałem się, że Nastassja ma piętnaście lat. Kochaliśmy się w czasie mojego trzymiesięcznego pobytu w Monachium nie jeden raz”. Chodzi o aktorkę Nastassję Kinski.
Złoty…
Wielokrotnie Roman Polański triumfował i w podbojach erotycznych, i na festiwalach filmowych. Zrobił wiele filmów, zazwyczaj były to obrazy mroczne, pełne grozy, przepełnione przemocą, gdzie często obecna jest choroba psychiczna. Zazwyczaj zrobione są bardzo realistycznie i sugestywnie. Choć zdarzały się mu obrazy potwornie nudne, jak „Lokator”, „Matnia” czy „Wstręt”. Po latach Polański wrócił do satanizmu. Jego film „Dziewiąte wrota” traktował o wiedzy tajemnej otwierającej dostęp do piekieł i o kabale. Na marginesie zauważyć trzeba, że kabała stała ostatnio bardzo się modna w Hollywood i w okolicach. A Polański jest bez wątpienia bardzo modnym reżyserem. Dlatego też nie należy się dziwić, że został ponownie nagrodzony. Ma już wszystkie możliwe statuetki. Przed laty Polański zastanawiał się, co wręczyć szefowi "Playboy’a". Gdy rozważał ten skomplikowany problem, nagle pojawiło się genialne rozwiązanie. „Brak mu chyba tylko złotego kutasa. Postanowiliśmy mu go ofiarować”, wspomina ucieszony „wybitny polski reżyser”. Tak też Roman Polański za całą swoją twórczość zasługuje na podobną statuetkę.
|
4 grudzień 2006
|
Sebastian Pasławski
|
|
|
|
Ustawa o Rzeczniku Pacjenta w Sejmowej Komisji Zdrowia
grudzień 7, 2006
Adam Sandauer
|
Who Rules Ukraine?
luty 7, 2007
|
CHIMeryczny świat Temidy
luty 22, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Tadeusz Kowalik - Ewolucja systemu ekonomicznego USA
listopad 22, 2002
Tadeusz Kowalik
|
Gulf War 1991:
Prefiguration and prelude to the 2003 Iraq debacle
Part one
luty 19, 2005
Stefan J. Śniegoski
|
Berlusconi zapowiada walkę z antysemityzmem
marzec 14, 2008
PAP
|
RODOWÓD POWSTANIA OLIGARCHII W KRAJACH POSTKOMUNISTYCZNYCH.
maj 26, 2008
Klaudiusz Wesołek
|
"Nie gardzić własnymi pomnikami"
czerwiec 4, 2008
Artur Łoboda
|
Wyrywanie Korzeni Pamięci Narodowej za Pomocą Fałszów Literackich
luty 10, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Oszczędzajmy na paliwie i nerwach!
październik 27, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
O NADZIEI, czyli PORAŻKI MOGˇ BYĆ NASZYMI SUKCESAMI
lipiec 25, 2008
Marek Jastrząb
|
Włoscy parlamentarzyści odrzucili plan wprowadzenia prawa zabraniającego "negowanie Holokaustu"
styczeń 26, 2007
bibula- pismo niezależne
|
Prawie jak patriota
lipiec 4, 2008
Artur Łoboda
|
Andersen zapłaci 60 mln dolarów
sierpień 28, 2002
|
Barack Obama Prezydentem USA
listopad 5, 2008
mik
|
Jacy ci "żydzi" są pazerni, wciąż im mało...
maj 22, 2007
www.krakow.pl
|
gnidy
listopad 23, 2005
|
Kwaśniewski: wam młodym dedykujemy naszą pracę
maj 16, 2005
PAP
|
Iran nadal opiera się osi USA-Izrael
marzec 13, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
"Bo życie przerosło kabaret"
RZECZYWISTE POPARCIE
czerwiec 19, 2003
|
więcej -> |
|