ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Polscy patrioci stali się dla Tuska antysemitami 
3 styczeń 2024      Artur Łoboda
Zdrojewski przejdzie do historii kultury 
26 czerwiec 2014      Artur Łoboda
Kiedy ciota gubi gacie 
23 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Izrael Niewdzięczny Sprzymierzeniec USA 
9 wrzesień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Węzeł gordyjski 1 - frankowicze 
25 maj 2015      Artur Łoboda
Przykłady ludobójstwa stosowanego w wojnie kowidowej (1) 
26 kwiecień 2021     
Moknę ze szczęścia 
6 lipiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
40 tysięcy grzywny - przyjazne Państwo PiS 
30 listopad 2016      Artur Łoboda
Muzeum Chasydyzmu w Polsce 
24 styczeń 2018     
Covid hucpah 
27 marzec 2020     
Debata prezydencka 2020 w TVP 
7 maj 2020      Alina
Równanie z wielką niewiadomą 
4 listopad 2021      Artur Łoboda
Co to jest kryzys?  
20 luty 2013      Artur Łoboda
Zająć się w końcu swoimi sprawami 
30 kwiecień 2015      Artur Łoboda
Polityka z zapałkami 
13 luty 2016      Artur Łoboda
Wiosenne opiewanie 
22 kwiecień 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
La Doctrina Defensiva de Polonia en 1939 
8 grudzień 2009      Ivo Cyprian Pogonowski
Pokonanie zamachu stanu globalnej elity: wielki reset 
2 kwiecień 2021     
Św. Jan Paweł II i pokrzywdzeni 
21 październik 2018      Paweł Ziółkowski
Odpowiedź Edwardowi Mosbergowi 
22 czerwiec 2018     

 
 

Na siódmą rocznicę istnienia Portalu


W życiu są piękniejsze rzeczy do zrobienia niż uganiania się z głupcami- którzy walczą o to by byli zniewalani.
Mamy tego najlepszy przykład w osobach zwolenników Radia Maryja - które co innego mówiąc a co innego czyniąc - tak naprawdę służy wrogom Polski - siejąc dezinformację.
W jednej z audycji dowiedzieliśmy się że Fidel Castro jest wysoko postawionym masonem.
A masoni rządzą Światem i bankami.

Dla myślącej osoby pojawi się sprzeczność : co zatem robi Castro - od 50 lat opierając się żydowskiemu kapitałowi?
Takie pytanie pojawi się w głowach osób myślących a nie poddanych manipulacji - użytecznym głupcom - którzy za głosem wielkiego guru oszustwa będą głosować na PiS.
Radio Maryja szkoli bojówkarzy do atakowaniu niezawisłych środowisk polskich - odpornych na manipulację.

Niezależnie od tego - co chciałaby tu wyprawiać agentura - ten Portal jest jednym z niewielu niezawisłych oraz niepodatnych na manipulację.
I taki pozostanie do końca.

W najbliższych dniach zostaną zmienione zasady uczestnictwa na Portalu.
Sprawdzeni uczestnicy dostaną dostęp do natychmiastowej publikacji swoich tekstów.
Komentowanie artykułów dostępne będzie tylko dla zalogowanych uczestników.
Osoby które wykorzystywały ta witrynę do ulżenia własnych frustacji mogą się z nią pożegnać.

Dojdą nowe możliwości prezentacji informacji.
Ponieważ wiele osób podsyła linki do wartościowych stron, powstanie odrębna kategoria wpisów.
Do tego będzie też możliwość informacji o ważnych wydarzeniach.

Od początku istnienia tego Portalu przeszliśmy ogromną drogę uświadamiania.
Poglądy niektórych osób bardzo się zmieniły a innych znacząco rozbudowały.

Jednak osoby wypisujące ogłupiające brednie w rodzaju : że Święta Inkwizycja została stworzona po to by bronić oskarżonych - powinny się skierować na witryny o odpowiednim dla nich poziomie umysłowym.
Tu wprowadzamy dyscyplinę odpowiedzialności za wyrażane opinie.


Dziękuję za niechcianą "współpracę" wszystkim frustratom.
Zajmijcie się czymś innym niż zaglądaniem na ten Portal.


20 marzec 2009

Artur Łoboda 

  

Komentarze

 

Pani Grażynko
Linki do Ekranu otrzymałem z Kanady.
Co do prowokacji to w artykule NSDAP nad Wisłą jednoznacznie przypomniałem
o prowokacjach V kolumny.
To co się dzieje to żądz i dziel, sypnij kasą prowokatorom.
Obecnie mamy tak wiele organizacji pozarządowych z hasłem patriotyczny.
Odwaga staniała to tylko spłycenie tematu.
Tzw. patrioci blokują artykuły, są poprawni politycznie.
Gdy prowadziłem głodówkę przed ministerstwem sprawiedliwości, zero poparcia.
Żeby było śmiesznie to tylko lokalna telewizja wspomniała to głodówce.
Polskie Niezależne Media zablokowały artykuł „NSDAP nad Wisłą”.
Obecnie mamy bardzo dużo bohaterów lat 80.
Na moją krytykę przeciwko tzw. Gen. Grudnikowi popartą przez pana Krzysztofa Cierpisz
obydwoje zostaliśmy delikatnie mówiąc skarceni.
Na stronach tzw. patriotów czytamy paszkwile.
Pani Elżbieto nie zaprzeczam że często piszę o ograniczeniu mojej rodzinie podstawowych praw obywatelskich.
Proszę nie brać tego jako przedstawiającego się pokrzywdzonego.
Piszę bo tylko w ten sposób mam większy nacisk na przestępców w Togach.
Mój śp. ojciec miał powiedzenie „ Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz”
Powtórzył mi to w stanie wojennym jednocześnie twierdząc że wcześniej sobie
głowę rozbiję niż uda mi dożyć wolnej suwerennej Polski.
Dożywam agonię WE, mam nadzieję że agenci Nieniec, Rosji odpowiedzą za zdradę
w Magdalence.
Także obecny biskup Pieronek.
Pozdrawiam wszystkich trzeźwo patrzących na sytuację w kraju nad Wisłą.
Czy to jeszcze Polska, na pewno nie tzw. III RP.
Bogusław Maśliński
ps. Proszę się nie przejmować poczynaniami Kazimierza J. Styrany, gdybym opublikował jego korespondencje z moją osobą czy spory z panem Cierpiszem i obelgi pod naszym adresem było by ciekawie.
Szkoda czasu dla oszołomstwa .

2011-11-20
Bogusław

 

Panie Łabuda
Cytuję-Autor tak infantylnego stwierdzenia uważa, że syjonizm to wszystko - co jest żydowskie.
To jest manipulacja pod moim adresem.
Ja jednoznacznie odróżniam żyda od syjonisty, piszę o żydach zamordowanych w Katyń.
Czyż są problemy czytania z zrozumieniem gdy piszę że żydzi zostali zamordowani przez żydowskie NKWD wystarczy sobie dodać Syjonistów.
„Nauka idzie w nas nie w las” tyle przysłowie.
Sytuacja po wyborach 2011 zaprzecza temu przysłowiowi.
Technika wojskowa jest zbrodnicza lecz musi pan zauważyć że jakże mocno wpłynęła
na rozwój w przeciętnym domu tzw. Kowalskiego.
Trzeba umieć odróżnić zło od dobra, koniunkturalizm Stalinowski trwa nie tylko w bezprawnym wymiarze sprawiedliwości trwa w ludziach.
A tzw. niezależni sami nie zdają sobie sprawę jak są uzależnieni.
Pisze pan - Nawet gdyby książkę "Kapitał" stworzył nie Marks ale naziści, zapewniam
w Tel Awiwie kochają Hitlera, polecam film.
Polecam: http://www.richardsilverstein.com/tikun_olam/2010/02/07/israeli-extremists-shout-hitler-was-right/
Przecież żydowscy Syjoniści dostarczyli Hitlerowi produkcję Cyklonu „B” oraz miliony dolarów z USA, proponuję znaleźć mój artykuł „ 9 maja” ma pan tam kawę na ławę.
A co do Marksa to trzeba czytać uważnie, jego propozycja to szeregi proletariatu a proletariatem można manipulować ( piszę to w uproszczeniu)
Natomiast już pisałem że Komunistyczna Partia Polski - zwana początkowo Komunistyczną Partią Robotniczą Polski powstała 16 XII 1916 r.
Nie liczy się zmiana nazwy tylko co z sobą niosą organizatorzy.
Czy nie widzi pan na własnym podwórku jak tzw. partie zmieniają nazwę dążąc do jednego, zniszczenia suwerennego państwa nad Wisłą „ Polski”
Do mnie mówiono Boguś dzisiaj Bogusław, czy się zmieniłem w poglądach oraz dążeniach.
Nie.
Tytuł artykułu Omany Syjonizmu.
Omamy rzekome, pseudohalucynacje, omamy psychiczne – zaburzenie spostrzegania, polegające na osądzie realizującym istnienia doznania zmysłowego……..
http://pl.wikipedia.org/wiki/Omamy_rzekome.
Przesadził pan, opluł ludzi, robi pan psychicznych tych którzy odróżniają żyda od Syjonisty.
Po takim tekście można wywnioskować że bite dzieci Chasydów ( odłam Religi judeastycznej) to masaż pałkami tzw. policji Izraelskiej.
Gdy córka ministra Knesetu za odmowę pójścia do wojska aby nie strzelać do Palestyńczyków uzna pan za wczasy na Bermudach.
Razem z tą odważną dziewczyną znalazło się kilkadziesiąt innych.
Panie Arturze nie sądziłem że tak szybko dostanę odpowiedz dlaczego zablokował, opluł pan mój artykuł i moją osobę „ NSDAP nad Wisłą” proponuję zmianę nazwy strony zamiast Polskie Niezależne Media” co brzmi dumnie i mnie przyciągało na nazwę
„ Tzw. Polskie poprawne politycznie media”
Bogusław Maśliński

2011-11-22
Bogusław

 

Panie Maśliński
nawet z napisaniem poprawnie mojego nazwiska ma Pan problemy - choć widzi je Pan przed oczami. Jeżeli to celowe działanie to pokazuje Pan brak elementarnej kultury.


Pan jest specjalistą od bezkrytycznie przyjmowanych kłamstw.
Nigdy nie strudził się Pan weryfikacją przeczytanych informacji. Podobnie - jak wielu innych dyskutantów - co zauważam z przykrością.
Bezkrytycznie - bez cienia odpowiedzialności moralnej cytuje Pan rzekomą wypowiedź Sandauera i nie raczy podać jej źródła.
Tym razem cytuje Pan jakąś chorą publikację rządową w której o dwa lata przenoszą datę wydarzenia i zmieniają lokalizację z Warszawy na Kraków.
Cały czas jedynie zdaje się Panu - że posiada jakąś wiedzę. A na pomówienia na tym Portalu jest blokada. Niech Pan to nazwie sobie cenzurą.
Demokracja - to w pierwszym rzędzie odpowiedzialność!
Kiedy poprosiłem Pana o minimum odpowiedzialności za pisane treści i poprawienie artykułu to odpowiedział Pan agresją.
Myślę że nasza współpraca uległa wyczerpaniu.

2011-11-22
Artur Łoboda

 

"...Źródło tej sytuacji tkwi w dyktatorskiej postawie Kaczyńskiego ..." oraz [czego chyba zapomniał Pan dodać panie Arturze] w przeroście ambicji i rozbujałym ego pana Ziobry (który uwierzył, że jest "mężem opatrznościowym" prawicy niepodległościowej w Polsce) - . ...

2011-11-27
Aleksy

 

Aleksy

Tam - gdzie jest kultura - jest również skromność.
Przez 45 lat życia ze skromnością patrzyłem na otaczających mnie ludzi - obserwując ich perfidne postępowanie.
W końcu pomyślałem sobie: dość tego!
Nie będę milczał, gdy motłoch wywraca do góry nogami nasze życie.
Po raz kolejny zacytuję tu wiersz Hemara opisujący otaczający świat:

".......
My skłóceni, więc słabi.
durnie zgodni, wiec silni.
my się często mylimy.
durnie są nieomylni.

My sceptycy, zbłąkani
na ziemi i na niebie -
a ONI tak aroganccy
i tacy pewni siebie
.........."

Skończyłem z grzecznymi słowami ale pilnuję się bardzo - by nie popełniać błędu. By nie przejść na drugą stronę moralności.
Stąd moje starcia z autorami nie wykazującymi elementarnych zasad kultury w dyskusji społecznej.

Cała scena polityczna to ludzie prymitywni.
Tych - którzy zbliżają się do przyzwoitości natychmiast się ruguje z życia politycznego bo w tym szambie mogą pływać tylko fekalia.

Gdyby Kaczyńscy chcieli naprawdę dobra Polski to przeistoczyliby PiS w ruch demokratyczny - otwarty na każdą propolską inicjatywę.
Tymczasem był to zawsze hermetyczny klan hochsztaplerów, szermujących nazwą prawa i sprawiedliwości.
Oni wszyscy są z tej samej gliny - nie tylko Ziobro.
Polecam moje teksty sprzed wielu lat - dowodzą, że trafnie oceniałem sytuację.

2011-11-27
Artur Łoboda

 

"... Kim jest Radosław Tomasz Sikorski to jest, proszę (...), wielkie pytanie naszych czasów. Czy chłopcem w krótkich spodenkach, czy psychopatą na wysokim stanowisku, karierowiczem pozbawionym najmniejszych skrupułów, a może bardzo precyzyjnie ustawionym agentem wpływu? Podejrzewam że cała prawda o tym wyjdzie nie prędzej, niż o innym Sikorskim -- generale.

P.S. To jeden z komentarzy na temat tego Pana jaki ukazał się w toku pewnej dyskusji na salonie24
http://korabita.salon24.pl/369606,oddajmy-mocz-i-suwerennosc-czyli-nowa-koniecznosc-dziejowa

2011-12-02
Aleksy

 

"...Jak myślicie - co się z Wami stanie - gdy Naród nie wytrzyma?..."


Pierwej musiałby być Naród, ale Narodu już nie ma. ... w ciagu trzech dekad jakie minęły od wprowadzenia stanu wojennego został zastąpiony zupełnie zatomizowanym i zdemoralizowanym społeczeństwem. Tak więc obecny reżim nie musi się specjalnie (z jego strony) niczego obawiać ...

2011-12-15
Aleksy

 

A już mi się wydawało, że moja rola się skończyła....
i nie muszę niczego tłumaczyć.
W latach 90. obserwowałem potężny proces manipulacji Społeczeństwem Polskim - służący skłóceniu nas i pozbawieniu podmiotowości.
W swoich pierwszych artykułach nazywałem to "inżynierią behawiorystyczną", albowiem moja wiedza z socjologii wywodziła się z początków lat 70. i nie poznałem narzędzi manipulacji społeczeństwem powstałych w latach późniejszych.
Dziś są na ten temat dużo lepsze opracowania.

Jednak w sytuacji skrajnej, w sytuacji stresu dochodzi w mózgach istot żywych do sięgnięcia w nieaktywne rejony układu nerwowego.
Mieliśmy wiele przykładów gdy doskonale wytresowane psy zagryzały swoich właścicieli.

Wymordowanie klasy politycznej nie może być procesem świadomym bo świadomość ogranicza naszą agresję.
Kiedy Naród nie wytrzyma to zacznie działać jak zdziczałe zwierzę i zabijać z żądzy odwetu.
Tak przecież postąpił zabójca Kadafiego. Tak postąpili egzekutorzy rodziny Czauczesku.

Politycy powinni się bać!
Bardzo bać.

2011-12-15
Artur Łoboda

 

"...Kiedy Naród nie wytrzyma to zacznie działać jak zdziczałe zwierzę i zabijać z żądzy odwetu..."

No to na pewno (nie jest) nie będzie NARÓD, ale zdziczała czerń, która pijana krwią paru frajerów (jacy dadzą się złapać) już po wszystkim znowu posłusznie wystawi d...pę pod "pański" bat.


P.S
...a Czauczesku zabili jego byli kompani, bo gdyby miał uczciwy proces, a nie tą farsę, którą pokazano światu to obok niego pod ścianą stanęliby też i oni ...

2011-12-15
Aleksy

 

Masz rację Aleksy

2011-12-15
Artur Łoboda

 

Panie Arturze, nie chodzi o "rację" nie chcę jej mieć, i obym jej nie miał. Lepiej polec z honorem niż gnić, a My (Polacy) właśnie gnijemy.

Długi czas (rok, dwa lata temu) myślałem, że przesilenie nastąpi pod koniec bieżącego roku, że w najlepszym razie Polacy pokażą czerwoną kartkę rzadzącym w niedawnych wyborach, ale stało się zupełnie inaczej. O święta naiwności....ale dlaczego?
A no dlatego, bo "społeczeństwo" wybrało status quo, a to według niego gwarantuje nie kto iny jak obecny reżim.

Po drugie współcześni Polacy są nastawieni (nasterowani przez mass media) na "materialny sukces", a społeczeństwa tego typu wybierając (jw.) święty spokój łatwiej godzą się na niewygody reżimu (w tym przypadku jeszcze miękkiego totalitaryzmu pod panowaniem postaci politycznej poprawności), a niżeli te które mają nieco inne priorytety (Na marginesie nadmienię, że w Polsce działa to już od dawna, przypomnę tylko, że po pacyfikacji "Wujka" Jaruzelski kupił sobie górników "przywilejami" w postaci specjalnych sklepów oferujacych towary na tzw. książeczki "G". Zresztą strategiczne branże nie mówiąc o resortach siłowych demoralizowane były w podobny sposób. Dzisiaj działa to już inaczej, ale cel jest ten sam - maksymalnie pobudzić w ludziach potrzeby materialne, zwłaszcza takie na które ich nie stać i które nie są im do życia niezbędne, ale dostępne na kredyt).

Po trzecie i najwazniejsze, to fakt że w Polsce brakuje (społecznej) masy krytycznej, która parłaby do zmian. Mówiąc ludzkim językiem, skutkiem kryzysu demograficznego za mało jest młodych ludzi. To że są niezadowoleni to jedno, ale po prostu jest ich za mało żeby wywołać lawinę. (Proszę przypomniec sobie sierpień 80 i tysiące dwudziesto, trzydziestolatków biorących udział w tamtych wydarzeniach).


Pozdrawiam


Aleksy

 

"skutkiem kryzysu demograficznego za mało jest młodych ludzi" a liczba mlodych zostala jeszcze dodatkowo uszczuplona przez sponsorowana przez rzad emigracje, pozornie tylko zarobkowa.

2011-12-16
latarnik

 

Aleksy
Napisałem "masz rację" bo uzupełniłeś moją wypowiedź. I można ją jeszcze długo uzupełniać.
Twój kolejny komentarz jest tylko częściowo trafny, albowiem wynika ze średnio zaawansowanego stopnia świadomości społecznej.
To nie oczywiści wrogowie są najbardziej niebezpieczni, ale ci - którzy są wśród nas.
Napiszę o tym kiedyś odrębny tekst.

pozdrawiam

2011-12-17
Artur Łoboda

 

"...Współczesna walka o Polskę nie może być walką o jakiekolwiek symbole..."

Panie Arturze nie chcę być źle zrozumiany, ale "globaliści" (zwał jak zwał) w odróżnieniu od lemingów, dokładnie wiedzą, jak wielkie znaczenie dla człowieka ma symbolika. I dlatego właśnie symbolikę atakują ...

P.S.
Rozumiem, że Pan nie atakuje symboliki, tylko się od niej odcina (?) ... o co niestety, pewnym kregom właśnie chodzi. ...
Myslę, że nie należy zaniedbywać ani jednego (ekonomia), ani drugiego (symbolika) ...

Pozdrawiam

2011-12-22
Aleksy

 

Mniej słów, mniej szkód.

Chce Pan za wszelką cenę wykrzyczeć całe zło, a po raz kolejny łączy Pan prawdę z kłamstwami i przy okazji też bredniami. Pomijam już żenujące błędy ortograficzne.
Dlaczego mnie Pan nie słucha i nie porządkuje swoich myśli?

Nie będę bawił się w analizę kolejnych Pana wywodów - bo szkoda mi czasu.
Zauważę tylko, że Michał Anioł - Michelangelo Buonarroti był rzeźbiarzem, malarzem i architektem.
Nic mi nie wiadomo, by rysował maszyny latające. Więc może Pan poda na swoją tezę jakieś dowody?

Natomiast powszechnie znane są rysunki Leonardo da Vinci - przedstawiające różne machiny. Choć ostatnio Chińczycy roszczą sobie do nich prawa twierdząc, że przerysowane zostały z chińskich projektów a dotarły do Włoch przywiezione przez kupców.

Zdradę Kościoła zauważyłem już wiele lat temu i jako pierwszy powiedziałem prawdę na ten temat.
Wtedy to przygłup-fanatyk religijny o nazwisku Bizoń rozgłaszał brednie i pisał paszkwile, że działam w jakimś ruchu żydowskim. Dla idiotów każdy kto mówi bolesną prawdę o haniebnej roli Kościoła musi być "żydem".

Wychwalanie tego człowieka w tym miejscu jest bezczelnością z Pana strony wobec mnie. Bo dobrze Pan wie - co on pisał.

Mógłby się Pan powstrzymać od takich działań, jeżeli przesyła życzenia świąteczne.

2011-12-22
Artur Łoboda

 

Zgadzam się błąd.
Machiny latające i inne uzbrojenie podczas malowania szkicował Leonardo da Vinci.
W dalszej części zgryźliwość.
Pnie Arturze Łabuda ściąga jednak proszę mi wierzyć, szczera.
Jak obyczaj stary głosi
Według ojców naszych wiary,
Pragnę złożyć Wam życzenia
W dniu Bożego Narodzenia.
Niech ta gwiazdka betlejemska,
Która świeci dziś o zmroku,
Doprowadzi Was szczęśliwie
Do spotkania w Nowym Roku.
Serdeczne życzenia składamy Polonii oraz niepoprawnym politycznie w kraju.
Bogusław Maśliński z rodziną.


2011-12-23
Bogusław Maśliński

 

Zgadzam się błąd.
Machiny latające i inne uzbrojenie podczas malowania szkicował Leonardo da Vinci.
W dalszej części zgryźliwość.
Pnie Arturze Łabuda ściąga jednak proszę mi wierzyć, szczera.

2011-12-23
Bogusław

 

Panie Bogusławie
Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.

Po raz kolejny cytuje Pan bezkrytycznie zawartość nieistniejącej już witryny "polonica.net"
Jakie tam były Polonica, skoro cała treść dotyczyła Żydów?

To chyba na tej witrynie podano, że na 57 uczestników Okrągłego Stołu, aż 47 stanowili Żydzi.

Zadam zatem retoryczne pytanie: KTO ICH WYBIERAŁ?!!!
Ani ja, ani nikt z 38 milionów Polaków.
Ich lista została spreparowana najpewniej przez tych samych ludzi - którzy 15 lat później opublikowali ją w Internecie.
Wgląd w dane osobowe miała tylko SB i WSI.
Mieląc w kółko te same tematy najnormalniej ośmiesza Pan całą sprawę. I nawet przez chwilę nie zastanowi się nad tym - czy przypadkiem nie robi z siebie użytecznego głupca? działającego na rzecz czyichś interesów.
Wszyscy z list zamieszczonych kiedyś na "polonica.net" są pionkami. Prawdziwi mocodawcy pozostają w ukryciu, dzięki usilnej pracy użytecznych głupców.
Zauważę też, że po raz kolejny mieli Pan temat Geremka.
My tą sprawę poruszyliśmy ponad 9 lat temu !!!
Może Pan to sprawdzić na stronie:

http://zaprasza.net/a_y.php?article_title=Krall&mid=1153

Nie widzimy potrzeby powtarzać tematu po raz kolejny i tym samym ośmieszać się.
Ale Pan chyba bardzo lubi się ośmieszać i ponownie przekręca moje nazwisko.
Czy ma Pan aż taki problem z rozpoznaniem samogłosek?

Nie jestem zgryźliwy. Żądam tylko prawdy i nie powtarzam plotek!

2011-12-23
Artur Łoboda

 

Panie Łabuda
Zablokowano i na tym forum notatkę pt. „ NSDAP nad Wisłą.
Bardzo pana wkurzyło, bezpośrednio pan mnie zaatakował.
Gdy piszę żydzi i dalej syjoniści to ma pan do mnie pretensje.
Pisze pan cytuję- prowadzone są na manowce przez Kościół Katolicki,
Ładuje pan do wora wszystkich tzw. katolików.
Panie Łabuda czytam między wierszami że chce pan napisać Katolicy wyznania Rzymskiego.
Prawosławny, Ewangelik, Zielonoświątkowiec itd. to też katolik.
Trochę bardziej konkretnie.

Pana propozycja- Polacy powinni wyjść na ulice gdy rząd zapowiada, że będzie finansował jakieś żydowskie banki, kosztem nędzy milionów Polaków.

A zna pan aneks układu z Lizbony.

Pisze pan - Ale zamiast walki o ekonomię, mamy walki o krzyż.
Przeszkadza panu walka o tradycje narodowe, krzyż zawsze był na polu walki.
Mnie nie przeszkadza na cmentarzy w Katyniu na grobie tak Krzyż jak i gwiazdą Dawida.

cytat: Narodowi Polskiemu uczyniono koszmarne pranie mózgu.

Pana artykuł jest na temat, od 1939r do 2011r sukces.
Jakże wielu bohaterów powstało gdy odwaga staniała.
Ci w grobach z krzyżem czy gwiazdą Dawida przekręcają się z wściekłością.

2011-12-23
Bogusław Maśliński

 

Ważniejszy od odwagi jest ROZUM.
Na cóż odwaga gdy rozumu brakuje.
Walki o krzyż zastępują walkę o fundamentalny - ekonomiczny byt Polski!
Za kilka lat Polacy będą płakać, że byli takimi durniami.

Jedyne - na co Pana stać - to przekręcić moje nazwisko. Nie zamierzam tracić czasu na takie głupie dyskusje.

2011-12-23
Artur Łoboda

 

Ważniejszy od odwagi jest ROZUM
Lecz rozumu brak jeżeli ktoś proponuje wyjście na ulicę z zimę.
O ile się mówi A trzeba powiedzieć B.
Bez strajku generalnego nic się nie wskóra.
A trzeba być nawiedzonym żeby w zimie namawiać do takiego strajku.
Już w 1981r na 17 grudnia KOR tzw. Solidarność wyznaczyła taką datę strajku.

2011-12-25
Bogusław

 

Jeżeli Pan tego nie widzi to od miesięcy mamy w Polsce pogodę jesienną. Prawie cały grudzień temperatura w Krakowie powyżej zera, a w święta plus 5 stopni.
Za wszelką cenę chce Pan coś powiedzieć i najczęściej bez sensu. Mniej słów - mniej szkód.
Powtarzanie niesprawdzonych informacji to za mało by pisać na tym Portalu.

2011-12-27
Artur Łoboda

 

31 grudnia 2011

W wieku 91 lat w Mediolanie zmarł ksiądz Luigi Verze, założyciel i szef kliniki i uniwersytetu San Raffaele w tym mieście, który w ostatnich miesiącach znalazł się w centrum skandalu, gdy okazało się, że placówki te mają 1,5 miliarda euro długu.

Byli bliscy współpracownicy księdza zostali niedawno aresztowani, a jeden z nich popełnił latem samobójstwo, gdy wyszły na jaw szczegóły procederu sprzeniewierzania ogromnych sum z kas San Raffaele.

2011-12-31
PAP

 

Panie Arturze: pisze Pan:
"...Bo to właśnie patriotyzm jest głównym motorem rozwoju społecznego.
W Starożytnym Rzymie duma z przynależności do tej kultury była przez stulecia motorem rozwoju społeczno-ekonomicznego tej cywilizacji.
Żeby więc zniszczyć Polskę trzeba było zniszczyć ducha narodu a najlepiej wskazać, że patriotyzm jest przejawem "choroby społecznej".
Z tego powodu czyni się wiele starań dla ośmieszenia tych wszystkich - którzy sięgają po symbole narodowe. ..."

I ja się bardzo cieszę z tego, że własnie tak Pan pisze (bo pomijając to jak w wielu kwestiach zgadzam sie z Panem powyższy cytat jest bardzo bliski mojemu sercu) ale jednocześnie czegoś tutaj nie rozumiem, bo wczesniej pisze Pan, że: "...Współczesna walka o Polskę nie może być walką o jakiekolwiek symbole..." http://zaprasza.net/a.php?article_id=31693, a jeszcze wczesniej, że: "...Walka o Polskę to nie jest żadne przywrócenie orła w koronie, ..." http://zaprasza.net/a.php?article_id=31615
Czyli, że jak ? że ...orzeł w koronie to niby nic nie symbolizuje? bo tak to chyba nalezy rozumieć(?).
Po prawdzie, jak zestawić ten pierwszy cytat,z drugim i trzecim, to nic tutaj nie trzyma się kupy, bo chociaż (mozna twierdzić, że są one) wyrwane z kontekstu, to nie sposób zaprzeczyć, że ich sens (drugiego i trzeciego) jest jasny i kategoryczny (a przynajmniej tak można to odebrać) ...

Czyzby więc od tamtego czasu przemyślał Pan pewne sprawy i zrozumiał, że ani ciało (sfera materialna w tym podstawy bytowe narodu) bez ducha (sfera religii, mitologii i symboliki narodowej), ani duch bez ciała niczego same z siebie nie są w stanie zdziałać i dbając o jedno nie można lekceważyć drugiego.


Pozdrawiam

2012-01-11
Aleksy

 

Aleksy
Jaki jest najlepszy środek antykoncepcyjny?
Podobno szklanka wody. Zamiast!

Najważniejsza walka o Polskę toczy się na stanowiskach pracy, w codziennym otoczeniu człowieka.
Wymachiwanie krzyżem, czy flagą jest działaniem zastępczym.
Szczególnie, że niejednokrotnie takim manifestacjom przewodzą ludzie, którzy zrobili bardzo dużo złego Polsce a więc: "Traktat Lizboński", służalczość wobec syjonistów i wobec wielkiego kapitału.

O symbol korony nad orłem mogą wzywać tylko ludzie, którzy nie znają polskiej historii!
Powtarzam jeszcze raz: o symbol korony nad orłem mogą wzywać tylko ludzie, którzy nie znają polskiej historii!

Wielkość Polski rozpoczynała się w momencie Unii Polsko Litewskiej - kiedy władza królewska została bardzo mocno ograniczona, a Polska przyjęła pewną formę demokracji.
Wielkość Polski to duch narodu. A symbolem Polski może być uczciwość i szacunek do współobywateli.

Bardzo często przywołuję wiersz Kasprowicza:
Rzadko na moich wargach
Niech dziś to warga ma wyzna
Jawi się krwią przepojony,
Najdroższy wyraz: Ojczyzna.

Widziałem, jak się na rynkach
Gromadzą kupczykowie,
Licytujący się wzajem,
Kto Ją najgłośniej wypowie.

Widziałem, jak między ludźmi
Ten się urządza najtaniej,
Jak poklask zdobywa i rentę,
Kto krzyczy, iż żyje dla Niej.

Widziałem, jak do Jej kolan
Wstręt dotąd serce me czuje -
Z pokłonem się cisną i radą
Najpospolitsi szuje.

Widziałem rozliczne tłumy
Z pustą, leniwą duszą,
Jak dźwiękiem orkiestry świątecznej
Resztki sumienia głuszą.

Sztandary i proporczyki,
Przemowy i procesyje,
Oto jest treść Majestatu,
Który w niewielu żyje.

Ja nie zmieniłem się od pół wieku.
Czekam jednak, aż społeczeństwo dorośnie do tego - by umieć zadbać o siebie i przyszłość swoich dzieci.

2012-01-12
Artur Łoboda

 

Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie traktuję sobie lekce pewnych zagadnień stąd korzystając z pańskiej gościnności raz jeszcze wrócę do poruszonej prze ze mnie kwestii. ...


cytat:
"...Wymachiwanie krzyżem, czy flagą jest działaniem zastępczym.
Szczególnie, że niejednokrotnie takim manifestacjom przewodzą ludzie, którzy zrobili bardzo dużo złego Polsce a więc: "Traktat Lizboński", służalczość wobec syjonistów i wobec wielkiego kapitału.
..."


Panie Arturze, ja nie pytam Pana o ludzi, których oskarża Pan o takie czy inne postępowanie...Nie interesują mnie też pańskie polityczne sympatie i antypatie, ale pański stosunek do symboli narodowych, bo z tego co Pan pisze (a co ja pozwoliłem sobie zacytowac w pierwszym komentarzu) nie wydaje się on być jednoznaczny.


P.S.

cytat: "...O symbol korony nad orłem mogą wzywać tylko ludzie, którzy nie znają polskiej historii!
Powtarzam jeszcze raz: o symbol korony nad orłem mogą wzywać tylko ludzie, którzy nie znają polskiej historii! ..."


widać, że to co symbolizuje (co dla świadomych Polaków oznacza) korona na głowie Białego Orła, jest zakryte przed tymi którzy nie tyle nie znają historii Polski, co raczej niczego z niej nie zrozumieli i wciąż nie chcą zrozumieć. ...


Pozdrawiam


2012-01-12
Aleksy

 

Aleksy
Piastowie byli mściwymi zbirami.
Z Jagiellonami było bardzo różnie, ale ich najważniejszą zasługą było ograniczone wtrącenie się w sprawy wewnętrzne Polski.
Wazowie rozdarli sobie Polskę - niczym szmatę. To od czasów Wazów rozpoczął się upadek Polski.
Sasowie w ogóle nie interesowali się naszymi sprawami i doprowadzili w efekcie do rozbiorów.
O pamięć jakich symboli więc chcesz walczyć - przywołując symbol korony?
Co dla ciebie oznacza symbol korony nad orłem?

Przypomnę, że korona jest symbolem poddaństwa i wypełniania politycznej woli Papieży, w zamian za prawo do nieograniczonego zniewolenia ludów - które uda się podporządkować.

2012-01-12
Artur Łoboda

 

Panie Arturze (z całym szacunkiem) nie mam zamiaru już Pana męczyć kolejnymi pytaniami w związku z tą kwestią bo widzę,że zupełnie się nie rozumiemy (chociaż dotkneliśmy tutaj tylko niewielkiego wycinka problemu). Pański pogląd co do znaczenia i sensu "korony" (jako jednego z wielu ważnych symboli niepodległego i zjednoczonego państwa polskiego) jest naprawdę pański (prywatny) i nikt tego Panu nie odbierze. Na szczęście nie są to poglady wszystkich Polaków (...w większości synów chłopskich), którzy może mało dostojni z urodzenia nie posiadając prywatnych herbów potrafia jednak docenić królewski herb dostepny im wszystkim (z którym mogą się identyfikować). Dziwię się tylko, że ludzie "kultury" i "sztuki" nie rozumieja tak prostych rzeczy.

P.S.
Dziekuję za wszystkie odpowiedzi, których Pan udzielił oraz za wszystkie te których zechce Pan jeszcze udzielić.


Pozdrawiam

2012-01-13
Aleksy

 

Aleksy
umówmy się co do jednego...
To Ty piszesz w swoim imieniu. Ja piszę w imieniu przyszłego-świadomego Społeczeństwa Polskiego.
Potomkowie chłopów nie są aż tak infantylni - jak usiłujesz to przedstawić.
Mają swój rozum i na brednie o koronie nie dają się nabrać.

2012-01-13
Artur Łoboda

 

Panie Arturze wielce zaszczycił mnie Pan cytując fragment jednego z moich komentarzy. Ośmielam sie podejrzewać, że zainspirował on Pana do napisania powyzszego artykułu podobnie jak poirytowanego ksiedza do wygłoszenia kazania, skutkiem naszego sporu podczas wczorajszej kolędy i niemal wskazania na mnie mnie palcem (podczas nabożeństwa) jako na niebezpiecznego ciemnogrodzianina. Tak więc chwała niech bedzie "Najwyższemu" bo oto wszędzie gdzie tylko spojrzeć króluje "postęp" i bezpardonowa wojna z reliktami dawnej (feudalnej) epoki niebożczki "pańskiej Polski".
Tak na marginesie zapytam, ...czy ta frazeologia czegoś Panu nie przypomina?

Z całym szacunkiem (proszę się nie obrażać) ale jak inni lewacy (bądź napietnowani przesadnym poczuciem winy potomkowie arystokratów) nie rozumie Pan polskiej specyfiki i jest Pan gotowy zwalczać ją ale nie akceptować (zaś o jakiejkolwiek identyfikacji z nią nie może być mowy). Ten brak zrozumienia to cecha wszystkich modernistów (zarówno tych ze wschodu jak i z zachodu) którymi ten kraj a w tym jego "salon" (zwłaszcza zaś obóz rządzący) naszpikowany jest niczym dobra kasza skwarkami.
Otóż (parafrazując znanego publicystę) nie rozumiecie jednego, a mianowicie tego, że elementem polskiej specyfiki jest fakt, że nasz rozwój społeczny poszedł (i to z wielu wzgledów) zupełnie inną drogą niż w tzw. "krajach postępu". Ta wyjątkowość polega między innymi na tym, że kiedy tam (na Zachodzie i na Wschodzie) awans niższych klas społecznych dokonywał się poprzez rewolucje i gilotynowanie szlachty, w Polsce klasy nizsze do szlachty dołączały. W wojnie bolszewickiej "szlachtą" (pieczętującą się herbem "orzeł w koronie") o której piersi rozbiła się bolszewicka nawała byli chłopi. I choć kilkadziesiąt lat wcześniej zdzierali buty z ciał poległych powstańców to od tamtego czasu gospodarując na swojej ziemi (co wbrew polskim panom umozliwili im obcy cesarze) upodobnili się do swoich sąsiadów z szlacheckich zaścianków w znacznej mierze przejmujac ich zwyczaje i system wartości. Własnie tego fenomenu nie wzieli pod uwagę ówczesni moderniści i w 1920 dostali w zeby pod Warszawą od karzącej ręki "ludu" który szli ponoć "wyzwolić". Potem było podobnie. Dlatego w sierpniu 1980 cały "postepowy" świat dziwił się fenomenowi rozmodlonych i konserwatywnych w swych pogladach robotników strajkujacych w najwiekszych zakładach PRL-u. Dlatego i ja nie dziwie się temu, że Panu (Panie Arturze) nie miesci się w głowie,że dla polskiego "chłopa" orzeł w koronie nie jest symbolem "wyzysku" (tak jak krzyż nie jest symbolem "zacofania" i "obciachu"). Za to dziwię się, że w przekonaniu o swojej nieomylności potrafi Pan sugerować swoim adwersarzom "duchowe niewolnictwo" tylko dlatego że myślą inaczej niż Pan i (podejrzewam) pańscy znajomi, a to nie ładnie... .


P.S.
My się tutaj produkujemy (Pan i Ja) a po liczbie komentarzy do wiekszości artykułów widać, że poza nami mało kto tutaj zaglada....


Serdecznie Pozdrawiam

2012-01-15
Aleksy

 

Aleksy

Napisałem kiedyś dwa teksty pod prowokującym tytułem: "Naród, który własną głupotę nazywa patriotyzmem."
Myślę, że doskonale pasują do Twojej postawy.
W 1979 roku byłem jednym z nielicznych - który malował wielkie obrazy religine w czasie wizyty Papieża.
Stałem w modlącym się tłumie - w 1980 roku.
I miałem nadzieję, że katolicyzm pozostanie pięknym symbolem naszej tradycji kulturowej w wolnej Polsce.
Tymczasem....

W czasie gdy na początku lat dziewięćdziesiątych - z Pałacu Prymasowskiego sterowano polityką gospodarczą Polski - żydowscy spekulanci korzystali z polityki Balcerowicza. Oni się bogacili na trzydziestoprocentowej różnicy wysokości oprocentowania a Państwo Polskie się zadłużało.
Jednocześnie rozpoczęto proces likwidacji gospodarki polskiej.
Później przyszły rządy komuchów i na jakiś czas nastąpiła stagnacja ekonomii polskiej.
Ale chłopcom noszącym spódniczki było to solą w oku, więc agitowali by głosować na "prawdziwych patriotów".
Kiedy ci "prawdziwi patrioci" - w postaci AWS-hołoty, przejęli rządy to bardzo szybko rozdali polskie banki obcym, zlikwidowali kopalnie, stocznie, huty.
Podnieśli ogromnie podatki, obniżyli pensje (przez ubruttowienie), wprowadzili różne akcyzy i ograniczenia w polskiej przedsiębiorczości.
Panowie sukienkowi temu wszystkiemu asystowali.
Żaden z hierarchów kościoła nie upomniał się o Polskę, a tylko o własne majątki.
W agresji na Irak również asystowali, mimo że JP II potępił tą agresję.

Mogę jeszcze przez dziesięć stron tekstu wyliczać hańbę Kościoła i całkowitą rozbieżność, między głoszonymi ideami a praktyką postępowania.
Zniszczenie gospodarcze Polski nastąpiło w asyście Kościoła i przy jego pełnej akceptacji.
Nie będę się więcej trudził odpowiadaniem na równie głupie - jak powyższy - komentarze.
Poczytaj trochę, by zrozumieć o czym piszę i by umieć zauważyć różnicę między rodem rycerskim a magnackim.
Jakby tu nikt nie zaglądał - to bym nie pisał - bo szanuje swój czas.
Ale teksty te czytają Polacy z całego świata i rozumiejąc moje przesłanie, nie zadają dziecinnych pytań. Dla ludzi inteligentnych moje artykuły są tylko potrzebną gimnastyką umysłu.
Wiele z moich przemyśleń jest przenoszonych dalej - w świat i właśnie o to mi chodzi.
pozdrawiam

2012-01-15
Artur Łoboda

 

Panie Arturze, zupełnie niepotrzebnie się Pan irytuje. Te rzeczy (a raczej fakty) z ostatniego dwudziestolecia (i więcej) o których Pan wspomina w tym rolę (min) "patriotów" z AWS-u czy niechlubna rolę hierarchii koscielnej (w rozkradaniu Polski) są mi doskonale znane. Rzecz w tym, ze Ja już dawno byłem tam, gdzie Pan jest teraz (może zamieniliśmy się teraz miejscami?...ale jeżeli zechce Pan przeczytac całość to zrozumie, że nie do końca).
Gdy inni (być może i Pan)dwadzieścia i więcej lat temu mieli złudzenia ja ich nie miałem bezbłędnie wyczuwając fałszywą nutę graną przez prawdziwych architektów nowego porzadku. Nie musi mnie Pan odsyłać do lektur, które dawno przerobiłem. Nie powinien natomiast Pan popadać w pułapke samouwielbienia (wierząc w oryginalność pańskich przemysleń) i lekceważyć ludzi, którzy z zaangazowaniem czytają pańskie teksty oraz ośmielają się zadawać pytania, bo kiedyś może Pan zapragnąć tego,zeby ktoś (z drugiej strony) odezwał się do Pana i zapytał (nawet gdyby miało to być dziecinne sformułowane).

No ale do rzeczy.
Mimo że czasem wzajemnie się irytujemy, mimo ze wiele razy zadaję sobie to pytanie po co odwiedzam pańską stronę, po co "kopię się z koniem" (jest Pan uparty i uważa się za nieomylnego...ja zresztą też) to wiele z moich pogladów (i obrazu świata jaki nosiłem w sobie) odbija się w pańskich tekstach powstałych pod wpływem tych "orginalnych" przemysleń. Cóż ma Pan prawo strofować męczacych, a własciwie jednego męczacego komentatora. Wszak powołany jest Pan do "wyższych" rzeczy, a niżeli zniżanie się ku "plitycznym dzieciom" i łopatologiczne tłumaczenie im jaka jest róznica miedzy "rodem magnackim, a rycerskim" . Ja również nie mam zamiaru tłumaczyć jak różne fakty z naszej historii poskładać do kupy,zeby wyszedł z tego jakiś spójny obraz, bo zagryziemy się na smierć, a ja wole mieć w Panu Przyjaciela, a nie wroga.

Cóż, odszedłem od meritum, więc wrócę.
Przeszło dwadzieścia lat temu, gdy Polacy egzaltowali się "papiezem" ja z przerażeniem przygladałem się temu. Gdy wybierali "patriotów z AWS-u" był to dla mnie jeden z najsmutniejszych dni w zyciu bo wiedziałem co się dalej stanie (i niestety nie pomyliłem się, ...)
Ale dzisiaj podział przebiega inaczej. Czasy się zmieniły i wszyscy ci którzy w drodze do zaszczytów, pieniędzy i władzy (co na jedno wychodzi) niczym na chyżym rumaku jechali na "religii" i "symbolice narodowej" już dawno rzucili w kąt te (ich zdaniem) staroswieckie przesądy niczym zbędny balast. A staneli przy nich (i usiłuja podnieść je z błota) ludzie którzy Polskę zawsze mieli (i mają) w sercu. Ci ludzie w dużej mierze sa anonimowi. Chociaż mijamy ich na ulicy kazdego dnia, to często nie wiemy o tym. Ci zwykli Polacy szanują tradycje, religię i symbole narodowe nie dla zaszczytów i nie dla pieniędzy, ale dlatego że szczerze kochają Polskę bez ogladania się na korzyści. Dlatego właśnie dzisiaj (kiedy salon juz jawnie odrzucił te świętości) ja również z tymi moimi braćmi (o których mówię) nie waham się stanąć w ich obronie.

To właśnie pragnę Panu powiedzieć.

P.S.
Jeżeli jak Pan twierdzi, zaglądają tutaj Polacy ze różnych stron świata, to mam nadzieję,że jezeli nie Pan to przynajmniej któryś z nich przeczyta te słowa.
Panu zaś (jak wiele razy, a myslę że jeszcze nie raz) dziękuję za umozliwienie dotarcia ze swoim przekazem do innych korzystajac z pańskiej gościnności.

Serdecznie Pozdrawiam
bogdan.boruta@op.pl

2012-01-16
Aleksy

 

Aleksy
określenie uparty można odnieść do osoby bezmyślnej - odpornej na jakiekolwiek argumenty.
Ja jednak jestem otwarty na rzeczywistą wiedzę i zdarza mi się weryfikować moje poglądy.
Jednak - ponad pięćdziesięcioletnie doświadczenie życiowe doprowadziło mnie do określonych wniosków, których się trzymam, cociaż co jakiś czas weryfikuję.

Chociaż na ludzkich twarzach widać ich prawdziwy charakter, to ja nie korzystam bezkrytycznie z tej części własnych umiejętności.
Za każdym razem przyjmuję, że mogę się mylić i pozostawiam takie odczucia do dalszej weryfikacji. Wnioski polityczne płynące z fizjonomii polityków są stanowczo nieodpowiedzialne.

Te ironicznie nazwane przez Ciebie ""wyższe" rzeczy" to ratowanie polskiej kultury - walka o zachowanie aksjomatów polskości.
Jednak po tylu zdradach Narodu - dokonanych z różnych stron - musimy zweryfikować nasze wyobrażenia o patriotyzmie i o tradycji narodowej.
A zacząć musimy od weryfikacji naszej wiedzy historycznej bo w wielu tematach oparta jest na błędnych przesłankach.
Jeżeli Twoje oceny polityczne wynikają z wniosków o fizjonomii polityków to jesteś bardzo odważny.
Ja powstrzymuję się z wnioskami do momentu - gdy zobaczę takiego człowieka w działaniu.

Twoje pytania, czy też Twoje "kopanie się koniem", jest związane z problemem, który analizuję i staram się mu zaradzić od lat.
Istnieje ogromna amplituda świadomości politycznej i patriotycznej tej części Polaków - którą uznaję za wartościową.
Najlepszym przykładem jest czczenie pamięci Lecha Kaczyńskiego.
Jak im wytłumaczyć, że podpisanie Traktatu Lizbońskiego należy porównać do zdrady Targowicy.
A przecież "Targowicę" zawiązano "w obronie tradycyjnych wartości narodowych".
Nie znam człowieka w Polsce - który dziś bezinteresownie więcej czyni dla ratowania naszej tradycji kulturowej.
Ale tą tradycję musimy nie tylko znać, lecz przede wszystkim rozumieć.
Jeżeli Polacy dalej będą maszerowali z krzyżem - to po wymarzonej wygranej, zostaną wezwani do klęknięcia przed tym krzyżem i potulnego wysłuchania woli hierarchów, którzy naślą na nas nowych Balcerowiczów, Bieleckich, Buzków, ect

Z kolei symbol orła w koronie jest doskonałym tematem zastępczym - dzięki któremu - bez problemu wprowadzi się w ślepy zaułek niezbyt wykształconych patriotów.
Właśnie dlatego piszę od lat o potrzebie zmiany aksjomatów polskości.
Wnioski na dziś opublikuję w najbliższym czasie - w odrębnym artykule.
A co do oglądalności tej strony....
Jak wklepiesz w wyszukiwarkę moje nazwisko - to znajdziesz na rozsianych po świecie portalach, moje artykuły.
Ja ich tam nie zamieszczam - bo nie mam czasu i nie jestem administratorem tamtych witryn.
Ale widać są ludzie, którzy uważają, że niektóre moje wypowiedzi warto przenieść w Świat.

Jak wiele razy zauważałem - mam ograniczony czas na pisanie artykułów, dlatego zmuszam czytelników do intelektualnego uzupełnienia moich wypowiedzi.
Treść tego uzupełnienia zależy - niestety od wiedzy odbiorcy.

pozdrawiam

2012-01-17
Artur Łoboda

 

Jedyną odpowiedzią na powyższy list była decyzja Zdrojewskiego o podpisaniu paktu ACTA.

2012-01-27
Artur Łoboda

 

27 stycznia znalazłem w skrzynce pocztowej list z MKiDN ze stemplem dnia 24 stycznia 2011 r.

W odpowiedzi na Pana e-mail z dnia 4 stycznia br., skierowany do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dotyczący szeregu pytań z zakresu funkcjonowania Programów MKiDN, pragnę poinformować, że wszystkie informacje oraz odpowiedzi na zadane pytania zostały Panu przekazane w pismach z dnia 31 października 2011 r. (tu długa sygnatura akt.) W związku z powyższym uważamy ww. sprawę za zakończoną.

Z poważaniem Dyrektor Departamenty Mecenatu Państwa dr. Zina Jarmoszuk

2012-01-28
Artur Łoboda

 

Tak, naprawdę trudno jest tłumaczyć ludziom ,gdy tak gigantyczny aparat przemocy jest wobec nich stosowany.
Wszystkie partie polityczne się skompromitowały ,ale tak jest skonstrułowana ordynacja wyborcza,że nawet niewielki procent wyborców pójdzie na wybory (czyli sami swoi) a wybory będą ważne.

2012-01-31
Elżbieta

 

Może panowie z MF, którzy do nas chętnie zaglądają, przedstawią program ratunku ekonomicznego dla Polski? Bo spieprzyć polską gospodarkę potrafili.

2012-02-01
Artur Łoboda

 

Szanowni Panstwo,

Gdybym musial w kilku slowach odpowiedziec co naprawde sie stalo 10 kwietnia 2010 w Smolensku, to zaczalbym od starej Rzymskiej maksymy: Cui Bono? co sie tlumaczy: kto skorzystal?
Oczywiscie zakladam, ze nie dyskutuje tego tematu z kompletnymi idiotami wierzacymi, ze byl to zwykly wypadek to by byla okropna strata kilku minut z mojego zycia!
Wiec....kto skorzystal? Ostatniej zimy zaproponowano mi abym sie zajal polska czescia do eseju Conspiracy of the Cold War. Byla to dla mnie okazja odswierzenia moich wiadomosci plus doksztalcenia sie o wydazeniach, ktore mialy miejsce po moim wyjezdzie z kraju. Zwrocila moja uwage dzialalnosc I.P.N.-u szukajacego sprawiedliwosci dla ofiar komunizmu. Akcje przedsiewziete przez ten instytut byly moim zdaniem jedynymi pozytywami po-PRLowskiego zycia politycznego. Przykre, ale wcale mnie nie zaskakujace, byly (pelne sukcesow) akcje blokujace poczynania I.P.N.-u. Widac, ze Controllers pozwolili na pozory wolnosci w Polsce, ale na tym koniec! Janusz Kurtyka okazal sie za ambitnym w tym co robil i (prawdopodobnie) zignorowal ostrzezenia. Ludzie, ktorzy go wspierali (czy tylko mruzyli oko na jego wyczyny) wsiedli razem z nim do samolotu tego dnia.....
Prosze przeczytac Conspiracy of the Cold War. Ten esej pokazuje jak ogromna konspiracja kryje sie za fenomenem komunizmu i jak caly mechanizm funkcjonowal i dalej funkcjonuje. Moze tez znajdziecie sprawcow katastrofy w Smolensku......(?)
Linki do stron gdzie Conspiracy of the Cold War jest juz opublikowana:

http://www.picassodreams.com/picasso_dreams/2011/05/the-spin-conspiracy-of-the-cold-war.html

http://www.fourwinds10.net/siterun_data/history/world/news.php?q=1304961936

http://www.truthcontrol.com/articles/conspiracy-cold-war

Wysylam tez w oryginalnej formie jako Word Document. Gdybyscie chcieli opublikowac ten esej na swojej stronie prosze bardzo! Nie ma zadnych ograniczen! Aktualnie my chcemy aby Conspiracy... stala sie dostepna dla kazdego.

Pozdrawiam,
Rafal
PS
Moje maile czesto znikaja - pewnie z powodu tematow, na ktore pisze.....
Prosze o POTWIERDZENIE ODBIORU. Z gory za to dziekuje!

2012-02-10
Rafal

 

Panie Rafale

Zasadę qui bono podnieśliśmy zaraz po zniszczeniu samolotu pod Smoleńskiem.
Wniosek jest jednoznaczny.
Śmierć Kaczyńskiego była na rękę Putinowi i jego niemieckim wspólnikom z Nord Stream, oraz Tuskowi wraz z PO.
Lecz żaden uczciwy człowiek na takiej podstawie nie wyda wyroku. Pozostanie tylko przy przypuszczeniach.
Powyższy artykuł jest tylko propozycją testu - wynikającą z przeczucia.
W żadnym wypadku nie jest to wniosek ostateczny.
Pana załącznik nie dotarł.
Może zapomniał Pan nacisnąć przycisk "wykonaj".
pozdrawiam

2012-02-10
Artur Łoboda

 

Panie Arturze, co do Smoleńska, wydaje mi sie, iż w tej sprawie prawnie nikt, jak dotąd nie dotknął prawdy. Ze wszystkich teorii, mnie najbardziej przekomuje ta, że w samym Smoleńsku żadnej katastrofy nie było. Myslę, że szansą dojścia do prawdy, jest drobiazgowe dociekanie losu poszczególnych pasażerów tego "feralnego" samolotu(ów?), od chwili opuszczenia przez nich domów, w celu udania się na lotnisko.
Co do tych, którzy skorzystali, ograniczanie ich kręgu, li tylko do osi Rosja-Niemcy + ich agentura w Polsce, też nie jest, wystarczające. Było to zbyt globalne przedsiewzięcie, ażeby odbyło się bez - co najmniej - wiedzy innych istotnych ośrodków władzy, przynajmniej na naszym kontynencie.
pozdrawiam
Magellan

2012-02-11
otłoczyn

 

Magellanie
Wnioski, że globalny kapitał prowadzi do wielkiego światowego kryzysu wysnułem w 1996 roku.
Jednak nikomu o nich nie mówiłem bo uznany byłbym, za wariata. Po trzech latach pierwszy raz o tym napisałem, a poważniejszy artykuł napisałem w przeddzień zburzenia WTC.
Ty również powinieneś najpierw zbierać dowody - zanim ogłosisz taką tezę.
Z organizacyjnego punktu widzenia - przedsięwzięcie o którym piszesz, jest niemożliwe do wykonania.
Badanie DNA Wassermana wykazało, że są to jego szczątki. Chyba, że założysz współudział w spisku również przez ekspertów sądowych.
Poza wymienionymi przeze mnie beneficjentami śmierci Lecha Kaczyńskiego, nie widzę innych. On służył wiernie syjonistom i amerykańskiej polityce.
Lech Kaczyński był tylko pionkiem i dla jego zabicia nie zorganizowano by żadnego "globalnego przedsięwzięcia".
Należy skończyć z myśleniem, "że jesteśmy pępkiem świata", bo wszyscy się z nas tylko śmieją.

2012-02-11
Artur Łoboda

 

Panie Arturze
A czemuż eksperci sądowi mieliby być obiektywni? W końcu Pan sam jasno i jednoznacznie wypowiada się o polskim wymiarze sprawiedliwosci, więc tu chyba nie ma porzeby polemizowania w kwesiach zgodnych. Co do dowodów staram się je - na ile mam możliwości - zbierać i selekcjonować. Przekroczyłoby to ramy tego komentarza, ale na pierwszy, li tylko rzut oka widać, że co najmniej wysoce osobliwym jest, że brak jakichkolwiek dowodów na wylot jednego samolotu z okęcia. I kwestia ta jest ciągle bagatelizowana. Brak zbadania (albo upublicznienia) zapisów czarnyej skrzynki z jaka 40 z dziennikarzami, dziwana smierć prof Wróbla, który ponoć ?publicznie? twierdził, iż to co pokazują z miejsca "katastrofy" to nie szczątki tupolewa, śmierć operatora Wiktora Batera, brak jakiejkolwiek relacji filmowej na zywo z miejsca zdarzenia, cuda z godziną "katastrofy", a to wszystko przy ciągłym propagandowym przekazie, że zdarzenie miało miejsce na "Siewiernym". Ponadto, z tego co wiem, to oficjalnego raportu z sekscji Wassermana, chyba jeszcze nie ma. Ponadto, skąd taka gorliwość w zachowaniu szczelności trumien? A wiarygodność np. niejakiej pani Kopacz, która tez na temat sekcji (tej pierwszej) się wypowiadała była, chyba mogę pozostawić bez komentarza. Nadal brak danych z miejsca logowania telefonów pasażerów, jak i załogi. Zdjęć satelitarnych, wiarygodnych, z tego co wiem, z chwili wskazywanej jako chwila zdarzenia, też nie ma. Nie twierdzę, że mam rację na pewno, ale rekonstrukcja zdarzeń, niejako "od tyłu", czyli od chwili podanej jako chwila zdarzenia, z pominięciem zdarzeń wcześniejszych, a bardziej ukrytych, niż późniejsze, przy tylu wątpliwościach, jest co najmniej niepełna. I jeszcze jedno, po kilku dniach od 10.04.2010r. głosno się - na krótko jednak - zrobiło w mediach o niemożności ustalenia lokalizacji auta pani Agackiej-Indeckiej, (tak się ona chyba nazywała). W końcu podano, że znaleziono je gdzieś w centrum Warszawy, choć ta jechała z Łodzi i logika wskazywała, że powinno być ono gdzieś w okolicach Okęcia, skoro lot odbywać się miał stamtąd, a godzina odlotu, sugerowałaby brak utrudnień komunikacyjnych w dotarciu na lotnisko. Dlatego uwazam, że driobiazgowa rekonstrukcja losów wszystkich 96 osób, od chwili rozstania się z osobami bliskimi, do momantu ?dotarcia? na lotnisko, wiele by mogła wyjaśnić, a na pewno nie oddaliłaby od poznania prawdy.
Magellan

2012-02-11
otłoczyn

 

Magellanie
Nasze postrzeganie otaczającego świata uwarunkowane jest wieloma niewiadomymi.
Narażeni jesteśmy na odbiór wielu prowokacji i fałszerstw.
Dlatego musimy w każdym momencie podejmować decyzje klasyfikacji docierających do nas informacji.
Gdybyśmy każdą z nich poddali analizie - to nie zagrzebalibyśmy się w szczegółach. I o to chodzi wrogom Polski.
Dlatego pewne treści odbieramy intuicyjnie.
Pisząc o teście DNA Wassermana założyłem, że był on sumienny.
Jedynym argumentem na jego uczciwość było tylko wewnętrzne przeświadczenie.
Ale kilka miesięcy później Instytut Ekspertyz Sadowych wykonał odczyt zapisów czarnych skrzynek - w formie przekazanej nam przez Rosjan.
I tenże odczyt zakwestionował wszystkie dotychczasowe oficjalne - rządowe teorie.
Dlaczego Instytut Ekspertyz Sądowych miałby działać na korzyść Rosjan w jednej opinii a kwestionować fundamenty oficjalnego raportu - w innej sprawie?

Wszystkie moje opinie obrazują mój poziom świadomości - na dzień ich napisania i w oparci o posiadaną wiedzę.
W związku z czym mogą się zmienić - gdy poznam nowe fakty.
Jednak na dziś dzień niezmiennie powtarzam od dwóch lat:
Zapętlenie się społeczeństwa w "sprawie smoleńskiej" jest elementem strategii wrogów Polski.
Nasza sytuacja ekonomiczne jest wiele gorsza od Grecji.
Za chwilę dojdzie do tragedii.
Człowiek wykształcony wartościuje wagę problemów i z odpowiednio różną aktywnością do nich podchodzi.


Piszę na różne tematy a tylko w tekstach o Smoleńsku pojawiają się komentarze.

2012-02-13
Artur Łoboda

 

Panie Arturze
Bo o Smoleńsku napisać najłatwiej. Napisanie programu społeczno-politycznego dla Polski i Polaków jest dużo trudniejsze. Zgadzam się z tym, że zapętlenie sprawy smoleńskiej jest celem wrogów Społeczeństwa Polskiego. Ale mi chodzi o to, że w największym stopniu mamy wpływ na wykrycie tych, którzy do tej zbrodni przyczynili się po stronie polskiej. Za granicą niewiele możemy zdziałać jako Obywatele tego kraju. A pierwsze chwile w/w zdarzeń miały miejsce tu w Polsce.
Co do spraw gospodarczych, niestety ludzie nie rozumieją istoty przekrętu, tak jak nie rozumieją słownika istoty przekrętu, czyli jak Pan to onegdaj ujął - języka "zaklęć", jako jezyka ekonomii.
Edukacja i tylko edukacja, tu się zgadzam, ale to zadanie na długie lata, zatem zapewne obecnych zdarzeń, już nie jesteśmy w stanie odwrócić. Ale kto ma edukować? Grono osób światłych i jednocześnie zdolnych przekazywać wiedzę jest coraz węzsze. Na tyle na ile można trzeba działać lokalnie. Pański portal polecam wszystkim swoim znajomym, którzy sa w stanie rozsądnie myślec, ale efekty są mizerne, bo albo czytają po łebkach, albo szybko się zniechęcają, szukając inspiracji na portalach o zabarwieniu religijnym albo ezoterycznym. Pańska droga jest jedną z najtrudniejszych i stąd zapewne ma taki problem z przebiciem do szerszej grupy. Zdecydowana większość ludzi, którzy mają potencjał myślenia wciąż jest niewolnikami aksjomatów religijnych lub antyreligijnych i nie może się uwolnić od tradycyjnych podziałów politycznych. Najtrudniej być suwerenem własnej świadomości.

2012-02-13
otłoczyn

 

Magellanie
Edukacja składa się z wielu doświadczeń i poznania niezliczonej liczby informacji.
Nawet najlepszy tekst nie jest w stanie zmienić myślenia człowieka.
Od kilkunastu lat wprowadzam do swoich wypowiedzi treści, które choćby pośrednio uczą Polaków myślenia.
Sam również się uczę od innych. Chociaż moja nauka sprowadza się do szerszego udokumentowania informacji - które poznałem już dawno.
Obserwując dyskusje na różnych portalach zauważyłem przynajmniej jedną osobę (być może używającą wielu ników), która doskonale rozumie problemy ekonomiczno społeczne i chyba potrafi zdefiniować program dla Polski.
Ja o takim programie myślę od kilkunastu lat i wraz z zaostrzaniem sytuacji Polski i ten program staje się coraz bardziej radykalny.

Każdy - kto czyta moje teksty przyzna obiektywnie, że w kwestii Kościoła zachowuję powściągliwość.
A kiedy czytam o prostackich prowokacjach pod adresem wiary - to wyrażam swoją krytykę.
Należy jednak zrozumieć pewną prawidłowość:
W 1939 roku zostaliśmy zaatakowani przez Niemców a cios w plecy zadali nam Sowieci.
Dokładnie 50 lat później zaatakowani zostaliśmy przez liberałów a cos w plecy zadał nam Kościół Katolicki.
Póki Polacy tego nie zrozumieją, nie rozpocznie się proces naprawy Państwa Polskiego.
Daleki jestem od laicyzacji Polaków.
Wiele lat temu rzuciłem hasło unarodowienia Kościoła. A więc Polski Kościół Narodowy.
Wtedy to nie Polacy klękaliby przez hierarchami Kościoła i przed Krzyżem, ale to hierarchowie klękaliby przez symbolem Narodu Polskiego. A Krzyż pozostał by symbolem wartości etycznych.

Od lat powstrzymuję się z publikacją wniosków na temat programu ratowania Polski. Nie mam pewności - czy nasi wrogowie je znali.
Ale już dziś uświadomili sobie - co ich czeka, bo to - co będzie w Polsce - wydarzy się na całym Świecie.

Pozdrawiam

2012-02-13
Artur Łoboda

 

Panie Arturze
Co do Kościoła powściągliwy jestem i ja. Lecz w poprzednim wpisie chodziło mi o to, że ucieczka w kierunku, nazwijmy to ogólnie, religijnym, jest pochodną rozumowania, że ktoś nas wyręczy w działaniu. Coraz więcej osób postrzega sprawy w ten sposób, że musi instąpić jakaś interwencja Dobrego Pana Boga, bo za dużo zła jest już na tym świecie. Rzecz w tym, moim zdaniem, że żadnej takiej interwencji nie będzie i nikt nas w swych powinnosciach nie wyręczy. Sami musimy działać na własnym (szerszym lub węzszym) podwórku. Choć złudzeniami takiej interwencji, można juz na obecnym poziomie wdrożeń wynalazków i owszem, swobodnie żąglować.
I w tym kontekście pisałem poprzednio, choć z tekstu to oczywiscie nie wynikło.
Co do religii to zbyt poważna i drażliwa sprawa, aby kwitować ją krótkimi wpisami w komentarzach.
pozdrawiam i ja
Magellan

2012-02-13
otłoczyn

 

Magellanie
Przed II wojną Polacy mieli ważny symbol z którym się identyfikowali.
Był to symbol dziewiętnastowiecznej walki o niepodległość pod sztandarami lewicy.
Po wojnie komuniści przeinaczyli ten symbol - zgodnie z orwelowskimi zasadami "dwójmyślenia".
Dziś Polacy nie mają żadnych alternatywnych symboli. Więc pozostaje im tylko Kościół, "pod którego opiekę się oddają".
Choć to stwierdzenie jest bardzo powierzchowne, bo widzę dziś całą masę ruchów odwołujących się do prasłowiaństwa.
Kiedy się zjednoczą - staną się bardzo poważną siłą, bo skupiają głównie ludzi młodych i wykształconych.
Wrogowie Polski uczynili wiele by zamieszać Polakom w głowach.
Świadomy tego faktu, staram się wykładać swoje myśli jak najbardziej przejrzyście i możliwie skrótowo.
Jednak opór umysłowy wśród tak zwanej inteligencji jest przerażająco wielki.
Niedawno przypomniałem sobie swoją rozmowę z koleżanką z młodości, która 10 lat temu była wykładowcą - "panią doktor" na UJ.
Gdy rozmowa zeszła na temat gospodarki "pani doktor" wykrzyczała swój slogan "jeśli nie Balcerowicz - to co".
I oczywiście nie miała ochoty słuchać o żadnej realnej alternatywnie gospodarczej. W ogóle nie chciała niczego słuchać bo jej "doktorat" był podstawowym argumentem nieomylności.
Z tego powodu podarowałem sobie trudu napisania pracy doktoranckiej - bo jeżeli na UJ są tacy yntelektualiści to w Krakowie nic nie pozostaje. Wstyd mieć taki doktorat.

Wielokrotnie pisałem, że nawet od wrogów należy się uczyć techniki.
Więc czekam - aż nastąpi krach gospodarczy, który wyprowadzi ludzi na ulice.
Ci - którzy dziś administrują Polską, działali wedle tych samych prawideł i czekali na załamanie gospodarki komunistycznej.
Aż dzw bieżę, że zapomnieli podstawowej wiedzy ze swoich leninowsko-trockistowskich podręczników.

2012-02-13
Artur Łoboda

 

Artykuł ten napisałem pod kątem prezentacji osobom zajmującym się wolontariatem.
Dodałem go na wortalu www.ngo.pl, ale został tam zablokowany.

Po tygodniu zadałem pytanie o ten artykuł i otrzymałem następującą odpowiedź:

"Szanowny Panie
Pana tekst nie został opublikowany, ponieważ łamie regulamin
publikowania wiadomości w portalu ngo.pl
(http://wiadomosci.ngo.pl/x/27793), zwłaszcza w punkcie:
Na stronach portalu www.ngo.pl nie publikujemy: informacji nawołujących
do nienawiści (rasistowskich, faszyzujących, seksistowskich itp.) .

Kolegium redakcyjne ngo.pl"

Komentarz chyba jest zbędny. Prawda jest dla tych ludzi "faszyzmem", "seksizmem", PRAWDA jest "nawoływaniem do nienawiści rasistowskich".
Zupełnie tak samo - jak za haniebnych lat stalinowskich, gdy polskich patriotów nazywano faszystami i mordowano w katowniach UB.

Jakiś redaktor/ka ngo.pl zapomniał/a się podpisać, ale pozwoliłem sobie dla potomnych przepisać skład Kolegium redakcyjnego ngo.pl
Niechaj ich dzieci wiedzą - jakich mają rodziców.


Alina Gałązka
Magda Bogdaniuk
Magda Dobranowska-Wittels
Ewa Kolankiewicz
Marian Maciuła
Rafał Kowalski
Izabela Dembicka-Starska
Małgorzata Borowska

2012-02-14
Artur Łoboda

 

Pozwolę sobie na pewną syntezę tego, co według mnie w tym artykule istotne. Czy te zwierzęce cechy, które Pan akcentuje są immanentnie właściwe tzw. naturze ludzkiej, czy też są pochodną manipulacji, ludzką świadomościa, którą to manipulację zafundowano nam (w dużym uproszczeniu nam i niejednorodnie, pod względem geograficznym) ok. 5.000-6.000 tys. lat temu.
Według mnie, chyba jednak ta manipulacja jest źródłem wielu wynaturzeń. Zgadzam się z tym, że mechanizm i pojęcie "ludzi, czy narodów, względnie grup "wybranych", to istotne źródło zła. Przedmiotowe traktowanie wspólmieszkańców planety i samej planety (słynne: idźcie i czyńcie ja sobie poddaną) to kolejny kamień milowy. Można by czynić tak jeszcze wiele wyróżnień, niemniej ja ująłem ten przekręt tak. Onegdaj, ludziom właściwa była świadomość jako pewien stan harmonijny, jednak w pewnym momencie, pewni manipulatorzy, zrobili wyłom w tej świadomości, rozrywając ją na pojęcia "wiedzy" i "wiary". Pojęcia te, według mnie, w swej istocie się znoszą i wprowadzają dysonas, który blokuje człowieka, niejako na starcie. Z tych ludzi, których znam, a którym udało się ich system postrzegania i odczuwania, na powrót zespolić w ową pierwotną świadomość, ci nie czynią zła i są zharmonizowani.

2012-02-15
otłoczyn

 

Ze wspólnego - ze światem zwierząt źródła genetycznego, przejęliśmy bardzo bogaty kod genetyczny.
W milionowym mieście znajdziemy 999 tysięcy jednostek o mentalności mrówki, lub owieczek i powiedzmy tysiąc wilków.

Artykuł powyższy to jedynie zachęta do nowego spojrzenia na otaczający nas Świat. Jak zwykle potraktowałem wypowiedź bardzo szkicowo.
Ponieważ - jak zawsze - staram się uczciwie przedstawiać swoje tezy to każdy może znaleźć własny punkt odniesienia.

Pan pisze o zasygnalizowanym problemie, który nazwę po imieniu: mowa o działalności Żydów w naszej cywilizacji.
W przeszłości bardzo dosadnie komentowałem prostackie wypowiedzi na ten temat.
Zacząć trzeba od retorycznego pytania: czy istnieją Żydzi - potomkowie biblijnych Izraelitów?, bo badania genetyczne to wykluczają.
Jeżeli więc dyskutujemy o negatywnym wpływie Talmudu na cywilizację - to musimy raczej przyjąć tezę o przyjęciu podstępnej taktyki, przez jakieś grupy społeczne, które od minimum 1900 lat wykształciły w obrębie własnego środowiska system mafijny. To najstarsza znana mafia na świecie.
Moja wiedza o historii ludzi nazywanych Żydami dowodzi, że w środowisku tym była większość istot o mentalności mrówki - pracowitych i łagodnych.
Pojawia się jednak pytanie: jak określić tych najbardziej agresywnych i podstępnych?
Ich nie można porównać do wilków, bo podstawowym elementem ich działania jest zdrada. i oszustwo.
Więc temat porównania ich do świata zwierząt pozostawiam otwarty.

Ale to nie oni są naszym problemem.
Wszystkie problemy tkwią w nas samych.
Wyobraźmy sobie, że w jednym momencie uciemiężona ludzkość z baranów przeistacza się w ptaki i odfruwa.
Kim wtedy rządzą geszefciarze i ich zausznicy?

Dokonanie przemiany intelektualnej jest podstawowym problemem ludzkości!
Wolność jest bardzo blisko - tylko nikt tego nie chce widzieć.

Ludzi, z którymi jak przypuszczam - Pan obcuje, potrafią jedynie wybełkotać infantylne tezy o żydowskim zagrożeniu Świata.
A czy zrobili badania: ilu Żydów działa aktywnie w tej mafii?
To jest powtórka z oszczerstw Tomasza Grossa.
Już 150 lat temu Żydzi publikowali diagnozę tego raka lichwy - jaki toczy do dziś ludzkość. Do tej pory nikt, nie pokusił się na lepszą analizę.
Nie mamy więc wyboru. Musimy skorzystać z tej wiedzy - odrzucanej przez matołów.

2012-02-15
Artur Łoboda

  

Archiwum

"Polacy chcą wymiany złotego?"
wrzesień 17, 2007
PAP
Polski sen Prezydenta Rosji, Władimira P.
styczeń 4, 2007
W.P.
Ukraini, nie Ukraińcy
listopad 19, 2004
Mirosław Naleziński
Amerykański działacz przeciw amerykańskim inwestycjom w... Polsce
maj 30, 2004
IAR
Idą, idą na wojnę polityczne matoły i słono płacą
marzec 18, 2007
przysłał ICP
Dobra, amerykańska szkoła życia
luty 28, 2009
TVP Info
umiaru i rzeczowości...
październik 11, 2005
Tadzio
Pytania do zwolenników zmniejszania podatków
październik 5, 2008
Dariusz Kosiur
Francja przoduje w budowie elektrowni nuklearnych
marzec 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Galilee Flowers - new updated edition
wrzesień 28, 2005
Rząd Millera, nie reprezentujący już prawie nikogo, ciągnie Polaków do Unii Europejskiej
kwiecień 16, 2003
Adam
Nieodpowiedzialni Anglosasi
marzec 18, 2009
Goska
Niecierpliwość
lipiec 13, 2008
Marek Jastrząb
Wideo z zabójstwa Saddama
grudzień 31, 2006
Dorota
Geniusz miałby teraz 60 lat
grudzień 2, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Ten - co to zawsze był "uczciwy" i "nieomylny"
marzec 10, 2007
PAP
Historia, która niczego nie uczy
maj 6, 2004
Artur Łoboda
Lucky Larry wants $12.3 billion more for 9/11
czerwiec 19, 2008
Trzech śmieci
czerwiec 28, 2008
(ls)
Historyk niemiecki za zniesieniem zakazu rozprowadzania "Mein Kampf"
lipiec 25, 2007
BIBULA
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media