Wiesz sama domyślasz się
jaka moja rola otwarta
byś przyjmowała tę słodycz
jednym razem delikatnie
drugim bardziej ostrzej
to wola poznawania
byśmy służyli sobie -
kochaj mnie za te wiersze
nie jest łatwo wytwarzać
jeszcze cię nie znam dosadnie
choćby policzyć piegi
domysły jak uroczy kasztan
zakwitł potęgą kwiatów
podobno pochodzi z Indii
ale chciałbym unieść ciebie
a ty przytulona do mojej szyi
zaśpiewała byś właśnie to
co Marek Łyżwa śpiewał:
(Jeśli z ziemi wykopiemy
wielki kamień to niech zostanie
będzie nam pod głowę
przyłożymy ucho posłuchamy
co w środku szumiąca rzeka
i stukot końskich kopyt)…