Dla przypomnienia
Środa, 21 listopada 2012
NO TO WIDZICIE – ŻYDZI PRODUKUJĄ EKSTREMIZM ISLAMSKI. i TO NIE POPRZEZ ZWALCZANIE MUZUŁMAN, A PROMOWANIE ICH
George Soros – ateista, który sam przedstawia się jako „bóg”, „sumienie świata”, człowiek, który otwarcie wojuje z katolicyzmem, promując tzw. społeczeństwo otwarte, tym razem przeznaczył swoje środki na kampanię promującą islam. Jej pomysłodawcą jest Zrzeszenie przeciwko Islamofobii we Francji (CCIF), które najwyraźniej stawia sobie za cel przekształcenie Francji w kraj islamski.
Marwan Muhammad, rzecznik Zrzeszenia przeciwko Islamofobii we Francji, tak oto niedawno wyłożył swoją naukę w meczecie w Orly:
„Kto ma prawo twierdzić, że Francja za trzydzieści czy czterdzieści lat nie będzie krajem muzułmańskim? Kto ma takie prawo? Nikt w tym kraju nie ma prawa nam tego odmawiać. Nikt nie ma prawa odbierać nam tej nadziei. Nadziei na globalne społeczeństwo wierne islamowi. Nikt w tym kraju nie ma prawa definiować nam, czym jest tożsamość francuska”.
Wypowiedź Muhammada przez jakiś czas była dostępna na stronie internetowej związanej z meczetem w Orly, ale ze względu na kontrowersje, jakie zdołała wzbudzić, redaktorzy strony ją usunęli. Sam Muhammad wypiera się tego, co powiedział, i przekonuje, że celem jego organizacji jest walka z rzekomą islamofobią we Francji.
Środkiem do tego ma być specjalna kampania przedstawiająca pozytywny obraz muzułmanina we Francji. Zaprojektowano trzy billboardy.
Pierwszy jasno odwołuje się do historii Francji i jest trawestacją obrazu Jacques´a-Louisa Davida przedstawiającego „Przysięgę w sali do gry w piłkę”. Różnica polega na tym, że tymi, którzy mają reprezentować uciskanych, są przede wszystkim muzułmanie, którzy mówią: „My (również) jesteśmy narodem”.
Drugi billboard ukazuje małżeństwo typowych Francuzów z dwojgiem dzieci: ona ma na głowie chustę, on zaś jest rzeźnikiem (oczywiście nieoferującym wieprzowiny).
Trzeci to kompilacja zdjęć osób z różnych środowisk.
Billboardy początkowo miały pojawić się zarówno na ulicach Paryża, jak też na stacjach metra, ale ostatecznie paryskie przedsiębiorstwo komunikacyjne odmówiło im miejsca ze względu na ich ewidentny przekaz propagandowy.
Prócz ogromnych plakatów promotorzy islamizacji Francji przewidzieli również spoty telewizyjne i radiowe oraz uruchomili specjalną stronę internetową. Jak informują, szczodrym sponsorem projektu okazał się nie kto inny, tylko właśnie George Soros i jego fundacja Open Society.
Jak wyjaśniał w jednym z wywiadów radiowych rzecznik CCIF, fundacja Sorosa była jedyną, która pozytywnie odpowiedziała na apel zrzeszenia o wsparcie finansowe.
Może więc i Francois Hollande, na którego głosowała większość muzułmanów mieszkająca we Francji, pójdzie w ślady Bronisława Komorowskiego i również odznaczy amerykańskiego spekulanta za „wybitne zasługi we wspieraniu budowy społeczeństwa obywatelskiego i instytucji demokratycznych we Francji”?
Takiej decyzji z pewnością przyklasnęłaby lewicowa prasa francuska i media głównego nurtu.
Z sympatią przedstawiają one poczynania „młodego, nowoczesnego i tolerancyjnego muzułmanina, który walczy przeciwko rasizmowi i nieznośnej islamofobii” i kiedy tylko mogą, udzielają mu głosu.
Anna Bałaban
Za; http://naszdziennik.pl/mysl/15642,islamizacja-europy-w-toku.html – Środa, 21 listopada 2012 (02:00)
I oto mamy przykład typowego, żydowskiego, bezinteresownego altruizmu!
https://forumemjot.wordpress.com/2012/11/21/islamizacja-europy-w-toku/
-xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Islamskie hordy nadciągają. Raport PCh24.pl!
W opublikowanych tekstach wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na zagrożenie jakie dla cywilizacji chrześcijańskiej stanowi islamski terroryzm. Nasi publicyści podejmowali przemilczany przez media głównego nurtu kwestię nowego oblicza cenzury i ostracyzmu jakie dotykają wszystkich tych, którzy wprost i bez niuansowania nazywają rzeczy po imieniu pisząc i mówiąc o islamie. Nie umknęła naszej uwadze także rosnąca siła Państwa Islamskiego.
Przedstawiamy redakcyjny raport dotyczący zjawisk i procesów, których tragicznymi finałem są ataki terrorystyczne. Obraz jaki wyłania się z tego dossier jest przerażający. Świat patrzy bezradnie na zbrojących się islamistów, a tych którzy dostrzegają problem określa mianem „islamofobów” i stawia się przed wymiarem sprawiedliwości. Cenzura ta dotyka także dramatycznych losów cierpiących prześladowania z rąk wyznawców Proroka, chrześcijan. Nie odnajdziemy wyrazów współczucia i litości dla wyznawców Chrystusa, te zarezerwowane są tylko dla mniejszości seksualnych i rzekomo dyskryminowanych na wszelkie możliwe sposoby europejskich muzułmanów.
Islam i chrześcijanie - pytania oczywiste
Dlaczego chrześcijanie, jak o tym przekonują najnowsze badania opublikowane przez grupę Pew, najbardziej prześladowaną grupą religijną świata? I dlaczego prześladowania chrześcijan są praktyką powszechną głównie w krajach islamu? Nie jest przecież przypadkiem, że w kategorii „kraje z dotkliwymi restrykcjami państwowymi dotyczącymi religii”, na liście Pew znajdujemy 24 kraje, z których 20 (a zatem ponad 80 procent całej grupy), stanowią kraje muzułmańskie; te właśnie, w których prześladowania cierpi znakomita większość chrześcijan zamieszkujących kulę ziemską.
Muzea propagandy
Od wielu lat prasa, radio i telewizja na Zachodzie unikają publikowania tekstów i poruszania tematów, które obnażałyby niewygodne prawdy dotyczące islamu, preferując zamiast tego roztkliwianie się nad idyllicznymi opowieściami o świetności cywilizacji islamskiej oraz hagiografiami Mahometa.
Proroctwa na czas ucisku
Licznym odwiedzinom w meczetach i muzułmańskich centrach kulturowych towarzyszy zawsze nastrój podniosłej euforii. W tym samym czasie chrześcijanie na całym świecie są prześladowani i zabijani przez uczniów Mahometa.
Kalifat – cywilizacja terroru
Państwo Islamskie, jak samo siebie nazywa, wydało szereg deklaracji, odezw i edyktów w których aż roi się od cytatów i odniesień wyraźnie wskazujących na religijną naturę tego tworu. Świadome, bezpośrednie i głęboko zakorzenione w Koranie islamskie rysy kalifatu zatrząsnęły posadami obowiązującej narracji tak wśród polityków, jak i wśród dziennikarzy.
Islamofobia: knebel, straszak, klucz do kariery
Jakim cudem kuriozum zwane islamofobią stało się tak popularne i zadomowiło się w głównym nurcie dyskursu publicznego? Częściowo zapewne odpowiada za ten stan osławione „białe, liberalne poczucie winy”, które przez dekady wbudowano w ludzi Zachodu; winy za wszelkie rzeczywiste i wydumane przewinienia imperializmu, kolonializmu, rasizmu, itd. Islamiści chętnie budują na tym poczuciu winy z upodobaniem strojąc się w szaty ofiar, w czym pomagają im niektórzy przedstawiciele świata nauki robiący na tym pojęciu lukratywne kariery.
Atak na Paryż
W wigilię Świąt Bożego Narodzenia 1994 roku wojujący islamiści z Algierii postanowili przesłać „prezent gwiazdkowy” dla katolików w Europie. Czy w kolejne Święta postanowią ponownie go „wręczyć”?
Read more: http://www.pch24.pl/islamskie-hordy-nadciagaja--raport-pch24-pl-,33222,i.html#ixzz3OLdfaRsj
-
|