Demokracja wymorduje wszystkich, których uzna za swoich wrogów!
Świetny tekst, który ktoś wyszperał na prawica.net i zamieścił na portalu www.wiernipolsce.pl (patrz poniżej).
Jeśli chodzi o tę DEMOKRACJĘ mordującą, jak jakaś maszyna do mordu, co kilka lat kolejne, w miarę niepodległe kraje, to pamiętam dokładnie przed 40 laty, gdy byłem tak zwanym „graduate student” na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, jak z kolegą Francuzem, który miał stypendium swego rządu (ja miałem amerykańskie) wracaliśmy z weekendu na nartach w Squaw Valley w Sierra Nevada. Przejeżdżając autostradą przez niewiarygodnie wręcz brzydką, zindustrializowaną Dolinę Sacramento w Kalifornii ja, będąc wzrokowcem, po prostu nie wytrzymałem i na glos, emocjonalnie się odezwałem mego kolegi „Oni (Amerykanie) chcą mnie tutaj zabić!” – do tego stopnia Ameryka, po prostu biologicznie, jak jakiś chory Potwór, wydała mi się wstrętna.
12 lat temu byłem w Moskwie na Nadzwyczajnym Soborze Słowiańskim zwołanym z okazji trwających ż przez dwa miesiące „przyjacielskich bombardowań” Jugosławii. Wtedy to psychicznie nie wytrzymał mieszkający w Skopje, przy samej granicy z ówczesna, „okrojoną” już Jugosławią, tamtejszy profesor slawistyki Vladymir Bożko emocjonalnie nam wykrzyczał „Oni (Amerykanie) chcą ubit’ wszystkich umnych ludi!”.
Wielokrotnie już pisałem, że to dopiero w USA, gdy patrzyłem na zachowanie się tamtejszej „transformowanej” ludności, zacząłem zumieć dlaczego trzeba było zrobić rewolucję bolszewicką. I głupimi – bo tak przez antykomunistyczny kler ustawionymi – mi się wydają ci „biali” polscy oficerowie, którzy 70 lat temu woleli umrzeć w Katyniu, niż pójść na kolaborację z Władzą Radziecką. A w świeżo zbombardowanym, ale wciąż jeszcze socjalistycznym Belgradzie, w marcu roku 2000 czyli jedenaście lat temu, słyszałem jak działacz International Action Center z Nowego Yorku, John Catalinotto powiedział nam zebranym „anty-NATOwcom”, iż „pierestrojka Gorbaczowa to był największy na Ziemi kataklizm po potopie Noego”.
No i „lud boży” morduje nadal, zgodnie ze swą Misją humanitarną od Zasranego Boga, który swego własnego Syna kazał na krzyżu powiesić, aby mu się szczęściło w jego „krzyżowych” świata podbojach.
Gasienica
http://www.szcpv.szm.com/05/marek.html
Gdańsk, dnia 20.03.2011
(Prawie dokładnie w 8 rocznicę napaści „Miasta na Wzgórzu Syjon” na Irak i 12 rocznicę napaści NATO na Jugosławię. Kto następny w kolejce do humanitarnych mordów?)
ze stron prawica.net
WOJNA z Libią
Gdy agencje donosiły, że Kadafiemu zostało już tylko ostatnie miasto – Trypolis, gdy międzynarodowy aparat sprawiedliwości podjął działania zmierzające do oskarżenia i skazania go – wydawało się, że to koniec krwawego dyktatora, który na oczach Zachodu wymordował milion sto tysięcy własnych mieszkańców i planował użycie przeciwko nim broni atomowej.
Zachód nie mógł dłużej patrzeć na to, że Libia pod Kadafim wspiera terroryzm zagrażający obywatelom państw Unii Elektrycznej. Gdy Kadafi przeszedł do ofensywy i miasta Libijskie spłynęły krwią dziesiątek i setek tysięcy nieuzbrojonych w zachodnią broń cywilów, Zachód nie mógł dłużej obojętnie patrzeć na cios jaki Kadafi wymierzył demokracji.
Teraz wreszcie zrobią z nim porządek. Będzie można opróżnić zalegające magazyny wojskowe zapasy rakiet zdalnie sterowanych. Cywile pod dowództwem szefa wymiaru sprawiedliwości za Kadafiego zostaną ocaleni. Militaryści Kadafiego zostaną zamordowani, nastąpi demokracja, pokój i szczęśliwość.
Z tzw. demokracją nie ma żartów. nowe
pi, 2011-03-18 11:07 | chłop jag
Demokracja wymorduje wszystkich, których uzna za swoich wrogów!
Gdy tzw. demokracja umocni się na całej Ziemi, zacznie mordować prewencyjnie – potencjalnych wrogów demokracji.
Gdy już tzw. demokracja wymorduje wszystkich potencjalnych wrogów demokracji – zacznie mordować swoich – w ramach, przezorny zawsze ubezpieczony.
Słowem, najpierw tzw. demokracja morduje aby zawładnąć bogactwami naturalnymi a potem owa tzw. demokracja, będzie mordować aby owych bogactw starczyło jak najdłużej – dla wybranych demokratów.
W końcu tzw. demokracja – to nic nowego!
Czy ktoś wie, skąd tzw. nowe
sob, 2011-03-19 07:56 | Jerzy Mariusz
Czy ktoś wie, skąd tzw. rebelianci mają rakiety wystrzeliwane z dział sterowanych elektronicznie? W jakim konspiracyjnym warsztacie takie cudeńka wykonano?
To jest wojna medialna, a nie nowe
sob, 2011-03-19 08:03 | Krzysztof M
To jest wojna medialna, a nie na rakiety… Nawet jeśli rakiety tam są, nie stanowią sprawy istotnej. Istotny jest tu wizerunek. Istotne jest to, w co ludzie uwierzą. W jaki uwierzą obrazek. Przedstawiany jako prawdziwy. )
Co do Libii: bierze się najemników z zewnątrz, paru pożytecznych idiotów z wewnątrz, uzbraja ich, posyła do boju. Potem się to przedstawia jako bunt uciskanych mas. „Tysiące na ulicach!!”. i tak dalej. Potem się np. mówi, ze Kadafi ogłosił rozejm (a wcale nie ogłaszał), potem się mówi, że „złamał rozejm!!”. I tak dalej. I co pomyśli sobie przeciętny zjadacz telewizji? Zły Kadafi! Należy go panie „tego”! Albo „tamtego”! No i jak taka Polska wojska wyśle na „misję”, to obywatel się nie obrazi. A który tam sobowtór Kadafiego siedzi przed kamerą, to już inna bajka.
Czyli „Teatrzyk Zielona Gęś PRZEDSTAWIA!”
Lecz nie podziela Pan tego poglądu nowe
sob, 2011-03-19 12:34 | kociewiak
Ludu prawicowego, że „cywilizacja białego człowieka” to impotentna zgnilizna nie mająca przyszłości?
I tu mamy cywilizację zachodu
|