Honor ma się tylko jeden.
Nie kupi się go - jak nowy samochód.
Nie uzyska się honoru za łapówkę, albo po znajomości...
Dla prawnika znającego mechanizm oszustwa kredytów frankowych - napisanie ustawy naprawiającej panujące bezprawie i penalizującej takie metody działania - to kwestia dwóch tygodni pracy.
I bez tej ustawy, obowiązujące Prawo uznaje działania bankierów za przestępstwo oszustwa finansowego.
Jednak Prokurator Generalny tylko obiecuje "gruszki na wierzbie", a Prezydent obiecał rok temu i...
I obietnicy nie spełnił!
Jeszcze raz przypomnę, że rzekome kredyty we frankach, były formą oszustwa polegającą na wirtualny przeliczaniu kredytów na franki szwajcarskie.
Tak naprawdę wszystko odbywało się w złotówkach, więc bankierzy zarobili dużo więcej - niż na innych kredytach.
A skoro zarobili - to te pieniądze powinni mieć (?)
I tu rodzi się pytanie: czy bankierzy posiadają pieniądze - które zarobili?
Cząstkową odpowiedź daje zamieszczony tu nius z lutego 2003 roku.
http://zaprasza.net/a_y.php?article_id=2383
Otóż bankierzy Narodowego Banku Polskiego zrobili wała wspólnie z Januszem Filipiakiem i przekazali mu 7,1 miliona złotych na zrobienie portalu informacyjnego - mającego rzekomo "edukować ekonomicznie społeczeństwo".
Skoro w późniejszych latach Polacy dali się nabrać na oszustwo "kredytów frankowych" to ta "edukacja" nie była najlepsza, a może to nie była edukacja - lecz ogłupianie?
Proszę spojerzeć na ten produkt korupcji.
https://www.nbportal.pl/
Dodam tylko, że w wartości nabywczej - trzeba by dzisiaj tą wartość 7,1 miliona przeliczyć na minimum 10 milionów złotych. (!)
I tu dochodzę do retorycznego pytania:
czy Prezydent Duda został skorumpowany przez bankierów, czy zastraszony widmem kryzysu finansowego, bo bankierzy najzwyczajniej zdefraudowali ukradzione Polakom pieniądze?
Z własnego doświadczenia podam, że w 2003 roku wartość tego "portalu" wynosiła około 60 tysięcy złotych.
Foto: Prezydent Andrzej Duda na stronie bankier.pl