Ludzie pochodzący z dawnych Kresów - w jednym - negatywnym szeregu stawiali Rosjan i Ukraińców.
Pamiętam jeszcze słowa wypowiadane w latach sześćdziesiątych, że od tych nacji uciekać należy - jak od ognia.
Rzecz w tym, że kryminalna część społeczeństw to zaledwie kilka procent.
Ale tych kilka procent wymienionych nacji - cechuje wyjątkowe barbarzyństwo - co potwierdzają wydarzenia toczącej się wojny.
Od kilu lat można słyszeć język ukraiński na polskich ulicach i w sklepach.
Jednak od miesiąca staje się wręcz podstawowym - nawet w sieciach handlowych - rzekomo bojkotowanych za pozostanie w Rosji.
Niektóre osoby wpadają w panikę i podejrzewają, że to nowy plan globalistów.
Nie mogę tego wykluczyć, ale też nie wpadam w panikę - bo między planami, a ich realizacją - jest jeszcze daleka droga - co udowadnia sytuacja wojsk rosyjskich na Ukrainie.
Jeżeli będziemy stale panikować - to nie zauważymy - kiedy pojawi sie prawdziwe niebezpieczeństwo.