|
Gryps z Warszawy
|
|
Czynnik ludzki
Ruszyła bezduszna machina aparatu ścigania. Powiało chłodem paragrafów. Instytucje, organa, urzędy i komisje ujęły sprawy w swoje niezawodne ręce i zapowiadają, że nie popuszczą, aż stanie się zadość. Zwykłego człowieka, widzącego tę bezwzględność w egzekucji prawa mógłby nawet oblecieć strach przed żelazną miotłą sprawiedliwości i ślepą determinacją jej usług. Lew R. mógłby się wydać kafkowskim Józefem K., wydanym na łup potężnych mocy, których ani zrozumieć, ani powstrzymać się nie da.
Tak mogłoby być, ale jest jeszcze, na szczęście, czynnik ludzki, łagodzący anonimowe okrucieństwo kodeksów i ustaw. Nad literą, a nawet nad wszystkimi czterema literami prawa unosi się duch humanizmu.
Na konferencji prasowej, zwołanej 12 lat po powstaniu III Rzeczypospolitej, redaktor Adam Michnik (ten, do którego przyszedł Lew R.) wyjawił, że zaniechał powiadomienia prokuratury o próbie korupcji, ponieważ doświadczenie życiowe nabyte w PRL podpowiadało mu, iż prokuratura jest ostatnim miejscem, do którego należy chodzić i cokolwiek mówić. Był też przekonany, że prokuratura, powiadomiona o przestępstwie, zrobi wszystko, żeby sprawę zagmatwać, powikłać i utopić.
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" jest w ten sposób godną współczucia ofiarą życia pozagrobowego znieprawionych stosunków w PRL i żywym dowodem na to, że nie wystarcza dla odbudowania zaufania do prokuratury zmienić paragrafy. Trzeba by jeszcze zmienić ludzi. Gdyby nie postkomunistyczny opór przeciwko rozliczaniu przeszłości, Michnik tchnięty ufnością do prokuratorów demokratycznej Polski pobiegłby do nich od razu z magnetofonem w ręku i wiarą w sercu.
Walka o zaufanie ludzi do paragrafów i instytucji może być w tej sytuacji jeszcze długa i trudna. Niestety, musimy się nastawić na to, że wiele jednostek szlachetnych i uczciwych po nagraniu rozmowy z przyjaciółmi na magnetofon będzie wciąż jeszcze biegło do premiera zamiast do prokuratury. Nie ma innego wyjścia dla zagwarantowania w tym przejściowym okresie realizacji litery prawa, jak tylko mianowanie prezesa Rady Ministrów prokuratorem generalnym.
|
|
17 styczeń 2003
|
|
MACIEJ RADWAN RYBIŃSKI www.dziennik.krakow.pl
|
|
|
|
Antypolska propaganda Grossa
luty 23, 2008
...
|
ONZ: Bioróżnorodność jest warunkiem przetrwania życia
maj 22, 2004
PAP
|
Czy Irakijczycy zjednoczą się przeciwko USA?
styczeń 19, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Pchła na nied?wiedziu
kwiecień 21, 2007
p.g.
|
Sąd Boży
sierpień 12, 2003
przesłała Elżbieta
|
U progu eksplozji nuklearnych?
kwiecień 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Gryps z Warszawy
styczeń 17, 2003
MACIEJ RADWAN RYBIŃSKI www.dziennik.krakow.pl
|
W Brazylii eliminują czasownik od słowa "Żyd"
styczeń 4, 2007
bibula- pismo niezależne
|
Tradycja, która przestała istnieć
październik 27, 2004
Artur Łoboda
|
Liberalni doradcy Watykanu
grudzień 10, 2006
Marek Głogoczowski
|
Fachowcy od kreciej roboty
październik 2, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
|
Widziane z Ameryki - komentarze z USA (4) TŁO HISTORYCZNE EUROREGIONU PRUSY
styczeń 6, 2005
Prof. Iwo Cyprian Pogonowski
|
Tyle lat minęło a społeczeństwo jak było głupie takim pozostało
ZA MOWIENIE PRAWDY 10 LAT WIEZIENIA
luty 5, 2003
Siemaszko
|
Rodzaje upojenia alkoholowego (znane tylko z opowieści!):
styczeń 4, 2004
|
Nie tylko Kwaśniewski potrafi dbać o swe interesy
luty 11, 2006
Dziennik Polski
|
List otwarty do IPN W-wa
listopad 26, 2007
Bogusław
|
o pisaniu
grudzień 22, 2006
o
|
Rosja może odpowiedzieć atakiem nuklearnym na Polskę jeśli ta umieści na swoim terenie "Patrioty"
sierpień 15, 2008
"Pravda"
|
Wesołych Świąt
grudzień 24, 2003
zaprasza.net
|
Majaczenia gospodarcze, czyli jak donosi PAP :
wrzesień 4, 2002
Artur Łoboda
|
więcej -> |
|