„W zamkniętym społeczeństwie, w którym wszyscy są winni, jedyną zbrodnią jest dać się złapać”.
Hunter S. Thompson
Ciężar dowodu został odwrócony.
Już nie jesteśmy uważani za niewinnych.
Teraz jesteśmy uznani za winnych, chyba że możemy udowodnić naszą niewinność ponad wszelką wątpliwość w sądzie.
Rzadko mamy taką możliwość.
Chociaż Konstytucja wymaga od rządu dostarczenia solidnego dowodu działalności przestępczej, zanim będzie mógł pozbawić obywatela życia lub wolności, rząd postawił na głowie to fundamentalne zapewnienie należytego procesu.
W oczach rządu każdy z nas jest teraz postrzegany jako potencjalny podejrzany, terrorysta i przestępca prawa.
Rozważmy wszystkie sposoby, w jakie „my, naród” jesteśmy teraz traktowani jako przestępcy, uznani za winnych naruszenia obfitości prawa państwa policyjnego i prewencyjnie pozbawieni podstawowych praw procesowych.
Przepisy dotyczące konfiskaty broni z czerwoną flagą :
Przepisy dotyczące kontroli broni, zwłaszcza w formie przepisów dotyczących broni z czerwoną flagą, pozwalają policji na usuwanie broni od osób „podejrzanych” o groźby.
Prawa te, zyskujące na popularności jako środek ustawodawczy, za pomocą którego można odbierać broń jednostkom postrzeganym jako zagrożenie dla nich samych lub innych, będą stanowić cel dla każdego Amerykanina, niezależnie od tego, czy posiada broń, czy nie.
Kampanie zwalczania dezinformacji.
W ostatnich latach rząd używał wyrażenia „terrorysta krajowy” zamiennie z „antyrządowym”, „ekstremistycznym” i „terrorystycznym”, aby opisać każdego, kto może wpaść w bardzo szerokie spektrum punktów widzenia, które można uznać za „niebezpieczne”. ” Konsekwencje są tak daleko idące, że prawie każdy Amerykanin jest ekstremistą w słowie, uczynku, myśli lub przez skojarzenie.
W ostatnim ataku rządu na tych, którzy go krytykują – niezależnie od tego, czy krytyka ta przejawia się w słowach, czynach lub myślach – administracja Bidena porównała tych, którzy podzielają „fałszywe lub wprowadzające w błąd narracje i teorie spiskowe oraz inne formy nieporozumień i mal-informacji” terrorystom.
Ta najnowsza rządowa salwa przeciwko konsumentom i rozpowszechniającym „błędne i złe informacje” poszerza sieć, potencjalnie obejmując każdego, kto ma kontakt z ideami, które są sprzeczne z oficjalną narracją rządu.
Innymi słowy, jeśli odważysz się podpisać jakiekolwiek poglądy sprzeczne z poglądami rządu, możesz zostać podejrzany o bycie terrorystą w kraju i odpowiednio potraktowany.
W ten sposób rządowi i korporacyjni cenzorzy, którzy twierdzą, że chronią nas przed niebezpiecznymi kampaniami dezinformacyjnymi, w rzeczywistości kładą teraz podwaliny pod wszelkie „niebezpieczne” idee, które mogą zagrozić uciskowi elity władzy nad naszym życiem.
Rządowe listy obserwacyjne .
FBI, CIA, NSA i inne agencje rządowe coraz częściej inwestują w technologie nadzoru korporacyjnego, które mogą wydobywać mowę chronioną konstytucyjnie na platformach społecznościowych, takich jak Facebook, Twitter i Instagram, w celu identyfikowania potencjalnych ekstremistów i przewidywania, kto może zaangażować się w przyszłe akty - zachowania demokracji.
Wielu Amerykanów popełnia błąd, naiwnie zakładając, że musisz robić coś nielegalnego lub szkodliwego, aby zostać oflagowanym - celem jakiejś formy interwencji lub zatrzymania.
W rzeczywistości wszystko, co musisz zrobić w dzisiejszych czasach, aby znaleźć się na rządowej liście obserwacyjnej lub zostać poddanym wzmożonej kontroli, to użyć pewnych słów wyzwalających (takich jak chmura, wieprzowina i piraci), surfować po Internecie, komunikować się za pomocą telefonu komórkowego, utykać lub jąkać się, prowadzić samochód, zostać w hotelu, uczestniczyć w wiecu politycznym, wypowiadać się w mediach społecznościowych, wyglądać na chorego psychicznie, służyć w wojsku, nie zgadzać się z funkcjonariuszem organów ścigania, wzywać chorych do pracy, kupować materiały w sklepie z narzędziami , brać lekcje latania lub pływania łódką, wyglądać podejrzanie, wyglądać na zdezorientowanego lub zdenerwowanego, wiercić się, gwizdać lub brzydko pachnieć, być widzianym w miejscach publicznych machających pistoletem-zabawką lub czymkolwiek zdalnie przypominającym broń (np. dysza do wody, pilot zdalnego sterowania lub laska do chodzenia ), gapić się na funkcjonariusza policji, kwestionować władzę rządową lub sprawiać wrażenie zwolennika broni lub wolności.
Zbrodnie myślowe.
Od lat rząd używa całej broni ze swojego ogromnego arsenału — inwigilacji, oceny zagrożeń, centrów syntezy jądrowej, programów poprzedzających przestępstwa, przepisów dotyczących przestępstw z nienawiści, zmilitaryzowanej policji, aresztowań, stanu wojennego itp. — do atakowania potencjalnych wrogów państwa na podstawie ich ideologii, zachowań, przynależności i innych cech, które można uznać za podejrzane lub niebezpieczne.
Monitorowane jest nie tylko to, co mówisz lub robisz, ale sposób, w jaki
myślisz , że jesteś śledzony i kierowany.
Istnieje całe spektrum zachowań, od przestępstw myślowych i mowy nienawiści po informowanie o nieprawidłowościach, które kwalifikują się do prześladowania (i ścigania) przez Głębokie Państwo.
To śliska droga od cenzurowania tak zwanych nieuprawnionych pomysłów do uciszania prawdy.
Punkty kontroli bezpieczeństwa i centra fuzji.
Traktując całą ludność jako podejrzaną, rząd usprawiedliwił szeroko zakrojone punkty kontroli bezpieczeństwa, które poddają podróżnych skanom, przeszukaniom, rewizjom i innym upokorzeniom ze strony TSA i VIPR nalotów na tak zwane „miękkie” cele, takie jak centra handlowe i zajezdnie autobusowe przez ubranych na czarno sobowtórów Dartha Vadera.
Centra fuzyjne , które reprezentują połączone wysiłki federalnych, stanowych i lokalnych organów ścigania, śledzą ruchy obywateli, rejestrują ich rozmowy i katalogują ich transakcje.
Nadzór, programy przygotowawcze.
Oprogramowanie do rozpoznawania twarzy ma na celu stworzenie społeczeństwa, w którym każda osoba, która wychodzi na zewnątrz, jest śledzona i rejestrowana podczas wykonywania codziennych czynności.
W połączeniu z kamerami monitorującymi, które obejmują cały kraj, technologia rozpoznawania twarzy pozwala rządowi i jego partnerom korporacyjnym bez gwarancji identyfikować i śledzić czyjeś ruchy w czasie rzeczywistym, niezależnie od tego, czy popełnili przestępstwo.
Szybkie postępy w nadzorze behawioralnym nie tylko umożliwiają monitorowanie i śledzenie osób na podstawie ich wzorców ruchu lub zachowania, w tym rozpoznawanie chodu (sposób chodzenia), ale dały początek całym branżom, które obracają się wokół przewidywania własnego zachowania w oparciu o dane i wzorce nadzoru, a także kształtują zachowania całych populacji.
Wraz ze wzrostem liczby programów zapobiegawczych, ocen zagrożeń, algorytmów sztucznej inteligencji i programów nadzoru, takich jak SpotShotter, które próbują obliczyć, gdzie może wystąpić nielegalna działalność poprzez triangulację dźwięków i obrazów, ciężar dowodu został przewrócony przez stan nadzoru, który sprawia, że nas wszystkich podejrzanych i nadmierną kryminalizację, która czyni nas wszystkich przestępcami wobec prawa.
Nadzór poczty.
Prawie każda gałąź rządu – od poczty do Departamentu Skarbu i każda agencja pomiędzy nimi – ma teraz swój własny sektor nadzoru, upoważniony do szpiegowania narodu amerykańskiego.
Na przykład US Postal Service, która od 20 lat fotografuje zewnętrzną stronę każdej papierowej poczty, również szpieguje teksty, e-maile i posty w mediach społecznościowych Amerykanów.
Podobno Internetowy Program Operacji Ukrytych Operacji (iCOP), kierowany przez wydział ścigania Poczty, wykorzystuje technologię rozpoznawania twarzy w połączeniu z fałszywymi tożsamościami internetowymi, aby wyłapywać potencjalnych wichrzycieli za pomocą „podżegających” postów.
Agencja twierdzi, że inwigilacja online, która wykracza poza konwencjonalny zakres przetwarzania i dostarczania poczty papierowej, jest niezbędna, aby pomóc pracownikom pocztowym uniknąć „potencjalnie niestabilnych sytuacji”.
Oceny zagrożeń i algorytmy AI.
Rząd ma coraz większą listę – udostępnianą centrom fuzyjnym i organom ścigania – ideologii, zachowań, przynależności i innych cech, które mogą oznaczać kogoś jako podejrzanego i skutkować etykietą go jako
potencjalnych wrogów państwa.
Wkrótce każde gospodarstwo domowe w Ameryce zostanie oznaczone jako zagrożenie i otrzyma punktację zagrożenia.
To tylko kwestia czasu, zanim zostaniesz niesłusznie oskarżony, zbadany i skonfrontowany przez policję na podstawie algorytmu opartego na danych lub oceny ryzyka opracowanej przez program komputerowy prowadzony przez sztuczną inteligencję.
Naloty bez nakazu.
Bez pukania, bez zapowiedzi naloty SWAT są dziś tym, co uchodzi za usankcjonowaną przez sąd policję w Ameryce i może się to przydarzyć każdemu z nas.
W całym kraju zespoły SWAT rutynowo atakują domy, wyłamują drzwi, zabijają rodzinne zwierzęta domowe (zawsze najpierw strzelają do psów), niszczą meble, terroryzują rodziny i ranią lub zabijają tych, którzy mają pecha być obecni podczas nalotu.
Nie jest już zarezerwowany wyłącznie na sytuacje śmiertelnie niebezpieczne, zespoły SWAT są teraz coraz częściej wykorzystywane do stosunkowo rutynowych spraw policyjnych, takich jak nakaz przeszukania, przy czym niektóre zespoły SWAT są wysyłane nawet pięć razy dziennie.
Policja przeprowadza co roku dziesiątki tysięcy nalotów bez pukania w całym kraju.
Zmilitaryzowana policja.
Ameryka jest opanowana przez zmilitaryzowanych gliniarzy – strażników z odznaką – którzy mają niemal całkowitą swobodę decydowania, kto jest zagrożeniem, co stanowi opór i jak surowo mogą postępować z obywatelami, dla których zostali wyznaczeni do „służenia i ochrony”.
Nie ma znaczenia, gdzie mieszkasz — duże miasto czy małe miasteczko — to ten sam scenariusz, który rozgrywa się w kółko, w którym agenci rządowi, wyszkoleni do pełnienia funkcji sędziów, ławy przysięgłych i katów w ich interakcjach z publicznością, deptają prawa obywateli.
W ten sposób przeszliśmy od kraju praw – gdzie najmniejszy z nas miał takie samo prawo do bycia traktowanym z godnością i szacunkiem, jak następna osoba (przynajmniej w zasadzie) – do kraju stróżów prawa (poborców skarbowych z bronią), którzy traktują „my, naród”, jak podejrzanych i przestępców.
Strefy wolne od konstytucji.
Samo mieszkanie w odległości 100 mil od granicy ze Stanami Zjednoczonymi wystarczy teraz, aby uczynić z ciebie podejrzanego, torując drogę agentom Straży Granicznej do przeszukiwania domów ludzi, dogłębnego badania ich ciał i grzebania w ich rzeczach, wszystko bez nakazu.
Prawie 66% Amerykanów (2/3 populacji USA, 197,4 miliona ludzi) żyje obecnie w tej głębokiej na 100 mil strefie wolnej od Konstytucji.
Programy przepadku mienia.
Amerykanie nie mają już prawa do własności prywatnej.
Jeśli agenci rządowi mogą najechać twój dom, wyłamać ci drzwi, zabić twojego psa, uszkodzić meble i terroryzować twoją rodzinę, twoja własność nie jest już prywatna i bezpieczna – należy do rządu.
Ciężko pracującym Amerykanom przejęli ich konta bankowe, domy, elektronikę samochodową i gotówkę, zakładając, że zostali powiązani z jakimś przestępczym planem.
Jak zauważył libertarianin Harry Browne:
„Przepadek mienia to kpina z Karty Praw. Nie ma domniemania niewinności, nie ma potrzeby udowadniania winy (ani nawet oskarżenia o popełnienie przestępstwa), nie ma prawa do procesu z ławą przysięgłych, nie ma prawa do konfrontacji z oskarżycielem, nie ma prawa do adwokata z urzędu (nawet jeśli rząd właśnie ukradł wszystkie twoje pieniądze) i nie ma prawa do odszkodowania za zabraną mienie”.
Wyłączniki awaryjne pojazdu .
Sprzedawane oficjalnie jako środek bezpieczeństwa mający na celu utrzymanie pijanych kierowców z dala od dróg,
„wyłączniki pojazdu” mogą szybko stać się wygodnym narzędziem w rękach agentów rządowych, aby umieścić rząd na miejscu kierowcy, jednocześnie unieważniając wymogi Konstytucji, prywatności oraz jej zakazów nieuzasadnionych przeszukań i konfiskat.
W związku z tym zakładają, że każdy kierowca jest potencjalnie winny złamania jakiegoś prawa, które wymagałoby interwencji rządu i przejęcia obsługi pojazdu lub całkowitego jego wyłączenia.
Przesłanie: nie można nam ufać, że będziemy przestrzegać prawa, lub poruszać się na świecie po właściwej stronie.
Integralność cielesna.
Domniemania rządu dotyczące naszej tak zwanej winy lub niewinności rozszerzyły się na nasz poziom komórkowy.
Debata na temat integralności cielesnej obejmuje szeroki zakres, od przymusowych szczepień, przymusowych przeszukań ubytków, przymusowych kolonoskopii, przymusowego pobierania krwi i przymusowych testów alkoholu w wydychanym powietrzu po przymusowe ekstrakcje DNA, przymusowe skanowanie oczu i przymusowe włączanie do baz danych biometrycznych:
to tylko niewiele ze sposobów, w jakie Amerykanom wciąż przypomina się, że nie mamy prawdziwej prywatności, prawdziwego domniemania niewinności i rzeczywistej kontroli nad tym, co dzieje się z naszymi ciałami podczas spotkania z urzędnikami państwowymi.
Podwaliny pod te mandaty są wstępem do tego, co stanie się podbojem przez państwo policyjne nowej, stosunkowo niezbadanej granicy:
przestrzeni wewnętrznej, a konkretnie wewnętrznych działań (genetycznych, biologicznych, biometrycznych, umysłowych, emocjonalnych) rasy ludzkiej .
„Wina przez skojarzenie” nabrała nowych konotacji w epoce technologicznej.
Jednak debata na temat prywatności genetycznej – i kiedy czyjeś DNA staje się dobrem publicznym poza ochroną zakazu Czwartej Poprawki dot. przeszukań i konfiskat bez nakazu – tak naprawdę dopiero się zaczyna.
Przygotujcie się, ludzie, ponieważ rząd rozpoczął diaboliczną kampanię, aby stworzyć naród podejrzanych oparty na ogromnej narodowej bazie danych DNA.
Ograniczenia naszego prawa do swobodnego poruszania się.
Uważamy, że mamy swobodę poruszania się tam, gdzie chcemy i poruszania się swobodnie, ale na każdym kroku jesteśmy osaczeni przez przepisy, grzywny i kary, które regulują i ograniczają naszą autonomię, oraz kamery monitorujące, które monitorują nasze ruchy.
Na przykład czytniki tablic rejestracyjnych to narzędzia do masowej inwigilacji, które mogą sfotografować ponad 1800 numerów rejestracyjnych na minutę, zrobić zdjęcie każdego przechodzącego numeru rejestracyjnego i przechowywać numer znacznika oraz datę, godzinę i lokalizację zdjęcia w przeszukiwalnej bazie danych , a następnie udostępniać dane organom ścigania, centrom fuzyjnym i prywatnym firmom, aby śledzić ruchy osób w ich samochodach.
Ponieważ dziesiątki tysięcy takich czytników tablic rejestracyjnych działa obecnie w całym kraju, policja może śledzić pojazdy i sprawdzać tablice w bazach danych organów ścigania w poszukiwaniu uprowadzonych dzieci, skradzionych samochodów, zaginionych osób i poszukiwanych zbiegów.
Oczywiście technologia ta nie jest nieomylna: było wiele incydentów, w których policja błędnie polegała na danych z tablic rejestracyjnych, aby schwytać podejrzanych, by w końcu trzymać niewinnych ludzi na muszce.
Wojna z gotówką i wprowadzenie waluty cyfrowej.
Waluta cyfrowa zapewnia rządowi i jego partnerom korporacyjnym tryb handlu, który można łatwo monitorować, śledzić, zestawiać, wydobywać w poszukiwaniu danych, hakować, przejmować i konfiskować, gdy jest to wygodne.
Ten nacisk na cyfrową walutę łączy się z wojną rządu o gotówkę, którą od pewnego czasu subtelnie toczy.
W ostatnich latach samo posiadanie znacznych ilości gotówki mogło wplątać cię w podejrzaną działalność i nazwać Cię przestępcą.
Uzasadnieniem (przez policję) jest to, że gotówka jest walutą do nielegalnych transakcji, biorąc pod uwagę, że trudniej ją wyśledzić, można ją wykorzystać do płacenia nielegalnym imigrantom i odmowy rządowi udziału w „wzięciu”(podatki), więc pozbycie się papierowych pieniędzy pomoże organom ścigania zwalczać przestępczość i pomoże rządowi osiągnąć większe dochody.
Społeczeństwo bezgotówkowe - łatwo monitorowane, kontrolowane, manipulowane, uzbrajane i zamykane - oddaje się w ręce rządu (i jego partnerów korporacyjnych).
Kompleks bezpieczeństwa i przemysłu.
Każdy kryzys – wymyślony lub rzeczywisty – od wczesnych początków narodu stał się dla rządu okazją do poszerzenia zasięgu władzy na koszt podatników, przy jednoczesnym ograniczaniu naszych wolności na każdym kroku.
Doprowadziło to do wojny z narodem amerykańskim, toczonej na amerykańskiej ziemi, finansowanej z dolarów podatników i prowadzonej z determinacją, by wykorzystać kryzysy narodowe, zainicjowane lub w inny sposób, w celu przekształcenia amerykańskiej ojczyzny w pole bitwy .
W rezultacie Amerykanie zostali potraktowani jak bojownicy wroga, którzy są szpiegowani, śledzeni, skanowani, przeszukiwani, poddawani wszelkim rodzajom ingerencji, zastraszani, inwigilowani, najeżdżani, obmacywani, cenzurowani, uciszani, ostrzelani, zamykani, pozbawiani należnych procesów i zabijani.
Programy te popychają nas o wiele bliżej podejrzanego społeczeństwa, w którym każdy jest potencjalnie winny takiego czy innego przestępstwa i musi być prewencyjnie unieszkodliwiony.
Konsekwencje upoważnienia rządu do obejścia podstawowych gwarancji należytego procesu są tak mrożące i tak dalekosiężne, że stawiają cel na plecach każdego, kto akurat znajduje się w w pobliżu miejsca przestępstwa.
Położono podwaliny pod nowy rodzaj rządu, w którym nie będzie miało znaczenia, czy jesteś niewinny, czy winny, czy stanowisz zagrożenie dla narodu, czy nawet jesteś obywatelem.
Liczy się to, co myśli rząd – lub ktokolwiek, kto akurat w tym czasie dzwoni.
A jeśli władze pomyślą, że jesteś zagrożeniem dla narodu i powinieneś zostać zamknięty, zostaniesz zamknięty bez dostępu do ochrony, jaką zapewnia nasza Konstytucja.
W efekcie znikniesz.
Źródło:
https://off-guardian.org/2022/07/01/to-the-police-state-were-all-criminals-until-we-prove-otherwise/