ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Nasi "przyjaciele" z Ukrainy 
9 lipiec 2024      Wbrew Cenzurze
Teraz NAUKA jest USTANOWIONA: 6 największych KŁAMSTW na temat zastrzyków z terapii genowej Covid-19 
19 lipiec 2023      SD Wells
Zabójstwo Brunona Kwietnia 
8 sierpień 2019     
UpadekTarczy w 70 rocznicę ataku Sowietów na Polskę 
17 wrzesień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
2009.05.10. Serwis wiadomości bez cenzury ze świata 
11 maj 2009      tłumacz
Priorytety PiS 
4 kwiecień 2020     
Zapytanie w Trybie Prawa prasowego o "złoty standard" wirusa 
10 październik 2020      Artur Łoboda
*** 
3 listopad 2017      Jolanta Michna
Najsłabsze ogniwo JOW 
15 maj 2015      Artur Łoboda
Historii diabeł tkwi w szczegółach 
4 luty 2020      Artur Łoboda
Zygmunt Jan Prusiński METAFORY ZE SNU - część dwunasta 
22 styczeń 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Pytania referendalne Prezydenta  
21 czerwiec 2018     
Wyniki wyboru prezydenta 28.06.2020 
29 czerwiec 2020      Alina
Fidel Castro -ponad 50 lat w służbie rewolucji 
8 maj 2009      Dawid Jakubowski
Taki zwykły dzień 
29 lipiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
„Dziś” to Stefana Pastuszewskiego epos z „życia na niby” biznes-Polski XXI wieku 
12 lipiec 2010      Marek Głogoczowski
Małgorzata Omilanowska - Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Tłumaczenie z polskiego na nasze dla "wybitnych ekspertów" Ministerstwa 
1 październik 2014      Artur Łoboda
Debatując o JOW, nie opowiadajmy bajek 
3 czerwiec 2015      Tomasz J. Kaźmierski
Zygmunt Jan Prusiński ZATOKA INTYMNEGO PRZYMIERZA - część pierwsza 
20 wrzesień 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Wiesenthal-owskie żarty 
20 kwiecień 2009      PAP

 
 

Aforyzmy 13 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Moralność a polskie media(torzy)
październik 5, 2005
Skutki Napadu USA na Irak
luty 13, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Lech Kaczyński zachował się godnie
maj 14, 2006
StefanDetko
Polak najlepszym informatykiem na świecie
grudzień 8, 2003
PAP
Uczciwość nie popłaca
czerwiec 12, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Bez etykietek (koalicje lokalne) Z profesor Jadwigą Staniszkis, socjologiem, rozmawia Ewa Sadura
listopad 22, 2002
http://www.trybuna.com.pl/
Równi i rowniejsci. Grabek nie pójdzie do aresztu
styczeń 3, 2003
PAP
Z mojego domu widziałem czym jest "wojna z terrorem"
sierpień 4, 2006
Robert Fisk
Belka pokazuje komu służy
czerwiec 22, 2004
PAP
Ojciec Kopernik z Torunia objawił się na Jasnej Górze w Częstochowie dla PIS-ców.
wrzesień 16, 2007
Gregory Akko
Zmierzch papierowych gazet?
marzec 17, 2009
Mirosław Naleziński, Gdynia
Instytutowi Polskiemu w Paryżu grozi likwidacja !
marzec 17, 2008
Grzegorz G.Worwa
Nowe Instrukcje
marzec 17, 2008
Artur Łoboda
Czy Polska zostanie wyrzucona z Unii Europejskiej?
październik 6, 2008
tłumacz
Dlaczego kontynuujecie wyprzedaż?
maj 5, 2006
“Wyznania ekonomicznego hitmana”
październik 8, 2006
"Dziś"
"Krajobraz po wojnie" - Pamiec 13 Grudnia 1981
grudzień 13, 2006
przesłała Elzbieta
Pogarda dla człowieka ...?
luty 6, 2008
cd
Wniosek o odwołanie prezesa NBP bezprawny
sierpień 29, 2002
PAP
Udupić dizajn!
kwiecień 23, 2005
Mirnal
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media