ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

A wszystko mogło być inaczej 
1 marzec 2016      Artur Łoboda
Bezsilny suweren 
20 styczeń 2021      Konstantin Beck, Werner Widmer
Podpowiem tym durniom, albo przestrzegę przed rządowymi zbrodniarzami 
20 grudzień 2016      Artur Łoboda
Prawda o Amantadynie 
14 luty 2022     
Podziękowania dla tłumaczy 
28 luty 2011      Artur Łoboda
Pion Śledczy IPN ma obowiązek ścigać przestępcze działania funkcjonariuszy komunistycznych 
9 wrzesień 2017      Alina
Jesteś tym - kim się czujesz 
31 sierpień 2018      Artur Łoboda
Wywiad z epidemiologiem Tomem Jeffersonem 21.07.2009
„Cały przemysł czeka na pandemię”
 
6 grudzień 2020      Der Spiegel
Artyzm w galerii 
15 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Odprężmy się... 
18 kwiecień 2010      tłumacz
Russian hand held thermobaric weapon in action!  
11 kwiecień 2017     
NAPRAWMY WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI 
18 czerwiec 2013      forum-z.cba.pl
Wyborcza agresja 
16 maj 2015      Artur Łoboda
UpadekTarczy w 70 rocznicę ataku Sowietów na Polskę 
17 wrzesień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Plan zniszczenia Europy 
25 marzec 2025      Artur Łoboda
Choroba bez gorączki 
25 wrzesień 2017      Artur Łoboda
Polskie wigilie  
22 grudzień 2018     
Pan „Szczepionek” i „Ideologii Terroryzmu Zdrowotnego”. Jak myślisz, dokąd to zmierza? Wysiadaj z tego szalonego pociągu 
17 październik 2021     
Niedźwiedzia przysługo szumowiny dla Dudy 
12 lipiec 2020     
Stany Zjednoczone nie mają gospodarki 
20 lipiec 2022      Paul Craig Roberts

 
 

Aforyzmy 13 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Prawdziwy portret "władzy"
luty 6, 2006
PAP
Kto stoi za plecami Saakaszwilego?
sierpień 14, 2008
Boruta
Sprawy płk. Chwastka ciąg dalszy.
listopad 24, 2002
PAP
Szowiniści globalni
listopad 23, 2006
Stanisław MICHALKIEWICZ
"Kompromisowa propozycja" - 1 mld. zł. w zamian za zakończenie strajku
maj 25, 2007
dr Adam Sandauer
Oświadczenie RMS w związku ze smiercią Slobodana Miloąevića.
marzec 13, 2006
Radovan
Weterani Sierpnia 80
sierpień 30, 2003
Ojczyzna.pl
JAMNIK W OBLICZU FASZYZMU
sierpień 16, 2006
Imperator
Totalitarne metody w amerykańskim kasynie
październik 25, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Z moich snów wypędzam wrogów
luty 21, 2007
ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI
Aż taka ciemnota?
marzec 18, 2004
cywilizowany
Święto bez pracy. A nomenklatura bawi się dalej
maj 1, 2003
PAP
"Times": papież obdarza miłością całą ludzkość
sierpień 20, 2002
PAP
Balcerowicz: Dość robienia ludziom wody z mózgu
grudzień 27, 2006
PAP
Gryps z Warszawy
styczeń 17, 2003
MACIEJ RADWAN RYBIŃSKI www.dziennik.krakow.pl
Czyżby Początek Buntu w Ameryce?
listopad 19, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
LaRouche do młodzieży amerykańskiej o wojnie światowej
listopad 19, 2006
instytut schillera - biuletyn informacyjny
Żal za wyrządzone zło czy obłuda?
maj 21, 2003
Julia M. Jaskólska
Triumf woli
wrzesień 12, 2003
Andrzej Kumor
Rosja Kłamie - echo Powstania Warszawskiego w Meksyku
lipiec 18, 2004
Przesłała Elżbieta
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media