ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Częstotliwości radiowe i mikrofalowe a manipulacja ludzkimi emocjami i zachowaniem 

 
 

 
Deklaracja Wielkiej Barrington  
Po atakach, oto wypowiedź profesora Sucharita Bhakdi. 
Kto zmasakrował ludność Buczy?  
Różni niezależni analitycy wskazywali na rażące dziury i niespójności w dominującej narracji. Wszystkie siły rosyjskie opuściły Bucza w środę 30 marca, zauważa Lauria, powołując się na zgodę wszystkich stron:
rosyjskich i ukraińskich urzędników oraz zachodnich obserwatorów mediów. 
Co musimy zrobić aby pokonać globalistów? 
Brat Alexis Bugnolo z Rzymu. 
Czy zaszczepieni staną się własnością koncernów farmaceutycznych? 
Czy szczepienia służą nowoczesnemu niewolnictwu? 
Rozmowa Adnieszki Wolskiej z Sucharitem Bhakdi 
 
Here's Why You Should Skip the Covid Vaccine 
“The world has bet the farm on vaccines as the solution to the pandemic, but the trials are not focused on answering the questions many might assume they are.” 
Ostatni mit (o polityce sowieckiej) 
 
Ubezpieczenie od szczepień na kowida 
Tak Ministerstwo Finansów wycenia szkody w zdrowiu - wynikłe z eksperymentalnego szczepienia przeciwko nieistniejącemu kowidowi. 
Wirusowe kłamstwa. Komu zależy na straszeniu nas przeziebieniem? 
 
Żadna ze 137. instytucji naukowych badających kowida - nie wyizolowała, w czystej postaci SARS-COV-2. NIGDY! 
 
Imperium KLAUSA SCHWABA i jego marionetki. DAVOS 2022. 
 
"patriotyzm" po 1989 roku 
komentarz zbędny 
Grzegorz Braun odpowiada na Państwa pytania 
Monika Jaruzelska zaprasza
 
Rosyjska ruletka, czyli epidemia testów 
Jak jeden mąż przyjęto błędny model matematyczny i zamknięto w domach miliony ludzi wpędzając ich w dodatkowe problemy zdrowotne i finansowe. Zrujnowano gospodarki, zlikwidowano całe branże, przekreślono cały dorobek na temat zdrowego stylu życia. 
Hashtag COVID1984 
Szczególnie polecamy:
"Tłum uzbrojonych w miecze Sikhów atakuje policję w Nanded po tym, jak rząd zakazał publicznych procesji w związku z p(L)andemią. Tak się walczy o swoje prawa! "
 
Dowody na zbrodnię ludobójstwa szczepionkowego są nawet w bazie VAERS  
To jest artykuł z maja 2013 roku!
i dotyczy wszystkich - wcześniejszych szczepień.  
Hiszpański rząd przyznał się do powietrznego spryskiwania całej ludności chemikaliami 
Podczas strategicznie zaplanowanego „stanu wyjątkowego” covid-19, Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) upoważniła hiszpański rząd do rozpylania z nieba śmiertelnych smug chemicznych . 16 kwietnia 2020 r. hiszpański rząd po cichu przyznał, że upoważnił wojsko do rozpylania biocydów na całą populację.  
Czy Policjanci będą zwracać za bezprawne mandaty? 
Zarówno mandaty, jak i wnioski o ukaranie karą finansową do sanepidu, które wystawiali poszczególni policjanci w czasie epidemii, okazują się być nie tylko bezprawne, ale i naruszające konstytucję.  
Jesteśmy okłamywani i zmuszani do działań mogących pogarszać zdrowie 
Dr Zbigniew Martyka, kierownik oddziału zakaźnego w Dąbrowie Górniczej napisał dwa tygodnie temu wpis, w którym ocenił, że "jesteśmy okłamywani i zmuszani do działań mogących pogarszać nasz stan zdrowia" pod pretekstem koronawirusa. Wówczas wprowadzano nowe restrykcje i podział na powiaty "żółte" oraz "czerwone". 
więcej ->

 
 

W Nowym Sączu jad stary się sączy

Gdy informacje tematycznie związane są z nazwiskami osób przedstawionych w artykułach prasowych...
Fakt (11 pa?dziernika 2007) zawiadamia nas w tytule na str. 11, że "W Nowym Sączu prezes żąda, by spółdzielcy zapłacili za ocieplanie bloków". W bagno lokatorów próbuje wpuścić prezes mieszkaniówki, p. Bagnicki. Wyliczył, że przed modnym ostatnio wykupem mieszkań na własność, spółdzielcy powinni dopłacić 5 mln zł. Prezes zapowiedział, że "nie będzie trwonił czasu na bezsensowne rozmowy", ale ma marne szanse w swoich zapędach - zadarł z lokatorem, p. Zadarko, który nie tylko "klnie na czym świat stoi" (zaoszczędzono konkretów), lecz wespół z sąsiadami poda sprawę do sądu. Wreszcie skończyły się niedopowiedzenia i szepty. Pani Szepieniec, ze spółdzielczej komisji rewizyjnej głośno twierdzi, że lokatorzy nie zalegają za remonty. Relację sporządził p. Baran, a Nowosądecczyzna słynęła kiedyś z owczych (i baranich) hodowli.
Tuż poniżej redakcja informuje, że posłanka Sobecka nie chce ugody z konkurującym posłem, który obsobaczył ją z powodu wysokiej pozycji na wyborczej liście w Toruniu. Skoro już o tym mieście - na str. 9 poinformowano, że psica Saba (ją to jednak dla odmiany "obsabaczono") nie obżarła mebli w sejmowej willi, w tym "łóżka, które zarwało się ze starości". Kiedyś pewna pisarka z własnej autopsji (ale bardziej w psim temacie pasowałoby tu angielskie słowo "autopsy", hiszpańskie "autopsia", czy francuskie "autopsie", tudzież takie samo niemieckie, zwyczajowo pisane od wielkiej litery) opisywała wyczyny poprzednich (lata 90.) poselskich ekip, które (po ostatnich sekscesach członków jednej z partii) rzucają nowe (jakże atrakcyjniejsze!) światło na teorię kolapsu wyra.
A co ma wspólnego Toruń z tą ciekawostką? Otóż właścicielem suczki jest marszałek Dorn, zaś "Dorn" (niem.) to po polsku "kolec, cierń", a węsząc po słownikach (niczym Saba) znajdujemy ich angielski odpowiednik - "thorn". A tu już wystarczy powiększyć pierwszą literę, aby otrzymać starą historyczną niemiecka nazwę polskiego miasta. Przy okazji o Toruniu: polska Wikipedia - "Jest jednym z najstarszych miast polskich", zaś niemiecka Wikipedia - "1945 kam die Stadt wieder an Polen" ("W 1945 miasto powróciło do Polski").
Na str. 6 komentator Faktu, p. Warzecha, pisze o przedwyborczej debacie w aspekcie zębów, które u pewnych ptaków przechodzą w cedzaki zwane również warzęchami (co zasugerowało nazwę ptaka warzęcha na cześć durszlaka czy innego rzeszota o tej synonimicznej nazwie). Skoro już panu Warzesze wyrwało się (nomen omen) o zębach, to "tusk" po angielsku znaczy "kieł" i p. Tusk niejako z zębem walczył w przedwyborczych debatach z p. Kaczyńskim i p. Kwaśniewskim. Powieść "Biały kieł" napisał Jack London i szef PO spotkał się w Londynie z najnowszą polską emigracyjną falą, aby tamtejsi rodacy gremialnie pofalowali do urn wyborczych za parę dni. W oryginale tytuł brzmi jednak "White fang" i 12 pa?dziernika 2007 byliśmy świadkami wymiany paru fang pomiędzy p. Tuskiem a p. Kwaśniewskim.
Poniżej posłanka, p. Piekarska, w cyklu "wbijanie szpili" dopieka p. Korwinowi-Mikkemu, a "corvine" (ang.) to "kruczy" (od "kruk"), zaś na str. 8 (skoro o tym ptaku) - "Platforma Obywatelska chce postawić p. Kruk (b. szefowa KRRiT) przed Trybunałem Stanu, co postuluje p. Śledzińska-Katarasińska". Śled? to nie tylko ryba, ale także czasownik w formie polecenia stosowny do sytuacji (parę miesięcy będzie sprawa śledzona nie tylko przez media), a ponadto śled? to szpila do mocowania namiotu (często na polu). Okazuje się, że p. Szpilmana (polski pianista) uratował niemiecki oficer Hosenfeld (Portkowe Pole) i są sprzeciwy (str. 11), aby go pośmiertnie uhonorować, czyli chcą go wyportkować (wywieść w pole).
Na str. 12 p. Jarząb opisuje niecodzienny wypadek, w którym 12-latek przejechał 10 km zadrzewioną drogą (być może wśród drzew jarzębów i ptaków jarzębów). Czy kobiety może spotkać większy pech? Na str. 17 pokazano w identycznych kreacjach aktorki - p. Berry (Jagoda) i p. Herbuś, która może kojarzyć się z ziołową herbatką z jagód, zwłaszcza że owe kreacje są koloru filoletowego (czyli jagodowego).
Inna ładna a foremna aktorka, p. Foremniak, oraz p. Maserak spotykają się wieczorami (takie plotki są na str. 18). A czemu się oddają? Podpowiedzią jest nazwisko tancerza czytane wspak. Poniżej opisano filmowe problemy aktorki, p. Guzik, która występuje w szóstej edycji "Tańca z gwiazdami". Dobrze jej idzie (a właściwie tańczy), choć nie wywija z Pętelką.
Na stronach 6 - 7 p. Karnowski popełnił obszerny artykuł pt. "Kto wygra debatę, wygra wybory". Prawdę poznamy już za parę dni. Wiele zależy od karności wyborców stałych w uczuciach i w poglądach. Jak zwykle świetny felietonista, p. Rybiński, zamieszcza na str. 7 artykuł o szpitalach i łapówkach. To już niemal mafijne układy, a pamiętamy z "Ojca chrzestnego", że śnięte ryby to przesyłka nie rokująca długiego żywota (wbrew powiedzeniu "zdrów jak ryba").
W czarnych kolorach (jeśli ktoś jest przesądny) można odczytać artykuł p. Kowalczyka, w którym autor ukuwa pogląd, że MSWiA zbyt wiele wyda (ponad 300 tys. zł!) na ogrzewane kilkustopniowe (tak w sensie stopni słupka rtęci, jak też w sensie deptanych stopni) schody. Czarne chmury przesłaniają to ministerstwo, bowiem z jednej strony opisany mieszkaniec Zabrza na sezon zimowy kupuje czarny węgiel aż za niemal 1000 zł, a z drugiej strony nosi nazwisko... Stypa.
A co słychać (a może czytać?) w dziale sportowym? Sporo. Głównie o sobotnim (13 pa?dziernika 2007) spotkaniu z Kazachstanem. A to o Jacku Bąku (liczymy na jego żądło), a to Dariusz Dudka opowiada o zgrupowaniu, a w innym miejscu redakcja wspomina Jerzego Dudka, który w dziwny sposób po słynnej dogrywce finałowego meczu Ligi Mistrzów (25 maja 2005) wydudkał (jak przystało na znanego ptaka) kilku strzelców. Pan Głowacki (kapitan Wisły Kraków) nie tylko główkuje jako szef drużyny, ale również strzela gole głową i to z głową. Poza tym działem, na tle pani Dody wspomniano o p. Majdanie, który zawodowo rządzi na przedbramkowym majdanie.
Oczywiście wymieniono także selekcjonera naszej reprezentacji. To p. Beenhakker. A cóż to znaczy po niderlandzku? Wyraz "been" to odpowiednik angielskich "bone" (kość, gnat, grandzić, dolar), "paw" (łapa, graba, macać, grzebać nogą), "leg" (noga, oszust), natomiast "hakker" nawiązuje do znaczeń: wyrobnik, siekać, rąbać, masakrować. Wszystkie te pojęcia mają swój udział w piłce nożnej.
W dziale "Wasze listy" p. Maczuga opisuje dewastację w parkach i w autobusach. Jest rzecznikiem (jak chyba większość spokojnych obywateli) zrobienia porządku, jednak jeszcze nie zaproponował kolczastych jaskiniowych udarowych narzędzi w ramach pacyfikacji trudnej młodzieży...
Na str. 9 krytykowani są posłowie za wożenie się taksówkami na koszt Sejmu, czyli nas wszystkich. Z usług korzystał również poseł Bosak, który modnie obuty dojeżdżał na treningi i występował w "Tańcu z gwiazdami". Były prez. Wałęsa zamierzał puścić wielu naszych rodaków niemal na bosaka (bo jedynie w skarpetkach), ale czy przypuszczał, że aż tylu posłów nie będzie szanować publicznych pieniędzy? Skoro już o występach w tym słynnym tanecznym programie - boso (i to nie tylko na piętach) produkowała się posłanka Sandra (także uczestniczka wspomnianego roztańczonego programu) w okolicach rybnego Nilu. Bose miała wszystkie okrągłe zakończenia swego ciała...
Obok pani Fischer (Rybak), unijna komisarz do spraw rolnictwa (oraz rybołówstwa), "jest zła za umieszczenie jej wizerunku w reklamówce Samoobrony". Czyżby do plastykowej torebki (dziwnie zwanej siatką) ktoś wrzucił jej oblicze? Ale dalej wyjaśniono - "w spocie wyliczono dokonania Leppera i pochwały, które podobno płyną także od unijnych polityków". Skoro płyną, a nasi odchodzący politycy łowią w coraz mętniejszej wodzie, to Fischer jest właściwą personą, pod której czujnym (rybim?) okiem poławiać będziemy dorsza, który nadal będzie trafiać na nasze stoły.
Ponad tymi dwoma notkami zamieszczono sylwetkę b. prez. Kwaśniewskiego, który jednak nie miał kwaśnej miny. Podczas słynnego spotkania lewicy w Szczecinie zapadł był w rodzaj zadumy znanej części delektantów co mocniejszych napitków (inna część to awanturnicy). Podobno takie osowienie i zasępienie jest spowodowane mało znanym filipińskim wirusem. Można rzec, że p. Aleksander z tą rewelacją wyskoczył jak filip z konopi - może filipińska ambasada złoży jakieś ciekawe oświadczenie? Owszem, złożyła, bowiem była zaniepokojona kojarzeniem swego narodu ze słowiańskimi obyczajami. Kilkanaście dni wcześniej był Kijów. Dominował tam bardziej ożywiony sposób bycia, jednak studenci nabijali się z oryginalnego sposobu prowadzenia wykładu. No i już za to, po powrocie, wykładowca doczekał się niemal kijów i razów w kraju (także od swych przyjaciół) - stracił twarz także jako reprezentant partii "Lewica i Demokraci". Skoro już o Szczecinie - nazwa tego grodu oraz jego położenie ssaczym epitetem trąca (nie tyle myszką, co świnką morską). Nazajutrz w przedwyborczej debacie wystąpiło dwóch jego konkurentów (p. Kaczyński i p. Tusk) trącających (w danych osobowych) a to ornitologią, a to bohaterem z kreskówek Disneya oraz umiejętnym rzutem podskakującego płaskiego kamienia i gumą do żucia. Także nieprawdziwymi zmyślonymi wiadomościami (winni dziennikarze) oraz szczególnymi naczyniami trącającymi amoniakiem, które są na wyposażeniu szpitali, a te przed wyborami 21 pa?dziernika 2007 zyskują najwyższą przetargową rangę (partie ustalają, czy chcą prywatyzować te obiekty, czy jednak nie).
Jeśli komuś mało Kaczyńskich, to na str. 16 mamy obszerny opis walki z udarem mózgu. Otóż znany i lubiany p. Bogusław Kaczyński, wielki znawca muzyki, po niemal rocznym leczeniu ponownie prowadzi koncerty i pisze książki. Do kompletu brakuje aktora Kazimierza Kaczora, który stworzył rolę sympatycznego Leona Kurasia w serialu "Polskie drogi" (1976) - Kuraś zaklinał się przy górnopłuku, że nie jest (k.r.a) inżynierem, a wcześniej okupantom dawał w łapę (ale w szczytnych celach!) nieważne już polskie banknoty. Kiedyś, podczas podniosłej ceremonii, pan wręczający nagrodę p. Kazimierzowi, zwrócił się doń "dla pana Kurasia za filmową rolę Kaczora" i trochę potrwało wyjaśnianie, że to była rola Kurasia w wykonaniu Kaczora...
Aby nie było zbyt plotkarsko - nieco zimnej wody dla ochłody: w tymże numerze Fakt donosi o dwóch skandalach w dziedzinie służby zdrowia. Zatrzymano lekarza, który przyjął kilkadziesiąt tysięcy złotych łapówek za tysiąc recept, na których stracono pół miliona złotych. Na innej stronie opisano skandaliczny dramat - potrzeba 50 tys. zł na wszczepienie stymulatora siedmioletniemu Kubusiowi choremu na padaczkę. Straty spowodowane przez pazernego konowała wystarczyłyby na 10 takich operacji, ale pseudocywilizowana polska służba zdrowia zmusza rodziców Kuby do zbierania pieniędzy, czyli do żebrania! Jak dzisiaj Państwo Kubie, tak w przyszłości Kuba Państwu się odwzajemni. Łatwo było wymądrzać się za komuny, że tworzymy "Solidarność"? My nie potrafimy zbudować tradycyjnie rozumianej społecznej solidarności! Niech piekło pochłonie (nie)odpowiedzialnych mądrali za ten stan rzeczy!
19 październik 2007

Mirosław Naleziński, Gdynia 

  

Archiwum

DO ROZPOCZĘCIA WIELKIEGO FINAŁU ANTYUNIJNEGO POZOSTAŁO JUŻ TYLKO 10 DNI !!!
kwiecień 21, 2003
SKU
Zbyt trudna pisownia nazw województw!
styczeń 27, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Poprawność polityczna wedle posłanki PiS - Szczypińskiej
styczeń 7, 2009
Artur Łoboda
Pożegnanie z dolarem
luty 19, 2008
Andrzej Dryszel
Haniebna rola syjonizmu w Polsce (z perspektywy polskiego maoisty)
grudzień 25, 2006
Kazimierz Mijal
Dopłaty do leczenia ?
styczeń 17, 2008
A. Sandauer
"Ale na dnie z honorem lec ..."
sierpień 31, 2004
Partia Mężczyzn!
grudzień 8, 2006
Adam Wielomski
Erna Rosenstein 1913-2004
listopad 14, 2004
Artur Łoboda
Huwbejbini XXI wieku
luty 7, 2003
zaprasza.net
Po co lustracja?
sierpień 9, 2008
jobstalker
22 lipiec
lipiec 23, 2003
Piotr Szubarczyk
2008.05.04. Serwis brakujących wiadomosci z zagranicy
maj 4, 2008
tłumacz
Nie bąd? biernym odbiorcą
grudzień 31, 2003
Nasz Dziennik
Tak działają przestępcy, którzy zniszczyli naszą Ojczyznę
kwiecień 17, 2003
http://www.dziennik.krakow.pl/
Adolf Eichmann born in Austria
marzec 27, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Niezbyt dziewiczy Paul Potts
lipiec 14, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Zmarł profesor Tomasz Strzembosz
październik 16, 2004
PAP
Czytane między wierszami
wrzesień 4, 2003
Artur Łoboda
Przemoc w mediach
sierpień 19, 2003
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media