Najciemniej jest pod latarnią i dlatego codziennie patrząc na zaawansowaną broń przeciwko Ludzkości - nie podejrzewamy jej znaczenia.
Prawie każdy ma w swoim domu wifi.
Ale nikt nie zastanawia się: czym to grozi.
Jedna z możliwych technik napromieniowania organizmu człowieka może wyglądać następująco:
Podłączone do Internetu urządzenie - na przykład telewizor - otrzymuje (w nocy) instrukcję nawiązania kontaktu z wszystkimi nadajniko-odbiornikami znajdującymi się w skutecznym zasięgu.
Te urządzenia nie muszą być włączone.
Wystarczy, że ich kabel znajduje się kilka centymetrów od kontaktu.
To indukuje napięcie wystarczające do pracy wifi.
W tym momencie następuje transmisja pomiędzy urządzeniami wifi - wywołująca
zwielokrotnione promieniowanie elektromagnetyczne wysokiej częstotliwości.
W przeciętnym domu znajdziemy wifi w : telewizorze, laptopie, routerze internetowym, robocie kuchennym, lodówce, oczyszczaczu powietrza, liczniku prądu i liczniku wody.
(Niektórzy mają takich urządzeń znacznie więcej. )
W przetłumaczonej kiedyś przez mnie pracy naukowej
Wpływ narażenia na promieniowanie routera Wi-Fi na płuca dorosłych samców szczurów albinosów doskonale dowiedziono, że promieniowanie elektromagnetyczne 2,5GHz wywołuje już po kilku tygodniach zmiany w płucach szczurów.
Od blisko trzech lat w urządzeniach domowych montowane jest wi-fi o częstotliwości 5G. i mamy takich urządzeń w domu - co najmniej kilka!
Wystarczy by przez sieć poszedł komunikat uruchomienia wszystkich urządzeń wifi, a mamy zapewnioną "kolejną falę epidemii".
Ludziom wydaje się, że złapali jakiegoś kowida, a tak naprawdę zostali napromieniowani.
Od półtora roku uczę się rozpoznawać skutki promieniowania elektromagnetycznego na organizm ludzki.
Jest to jednak trudne - bo promieniowanie osłabia wszystkie organy człowieka, który staje się wtedy bardzo podatny na każdą infekcję.
Dlatego napromieniowanie promieniowaniem elektromagnetycznym jest współistniejące z (prawdziwymi) chorobami dróg oddechowych i innymi znanymi chorobami.
Tylko wymazy z płuc mogłyby pomoc w diagnozie.
( Kiedyś zauważyłem, że wystarczy zbliżyć rękę do dwuwatowej żarówki led, by ta zaczęła świecić.
Naiwnie myślałem, że dysponuję takim potencjałem, iż jestem w stanie uruchomić żarówkę led.
Dopiero przy pomiarach promieniowania elektromagnetycznego odkryłem, że Nasze organizmy zamieniają promieniowanie elektromagnetyczne wysokiej częstotliwości - na napięcie zdolne rozświecić żarówkę led - trzymając rękę w odległości kilku centymetrów.
Akumulujemy w sobie to promieniowanie podobnie - jak promieniowanie jonizujące.)
PS
ludzie lekceważą promieniowanie elektromagnetyczne - bo na krótką metę może być nawet zdrowe tak - jak na przykład prysznic na głowę.
Ale po kilku tygodniach nieustannego prysznica - człowiek będzie wył z bólu.