Wszyscy - rzekomo niezależni publicyści, którzy atakują "eskimosów" - są w rzeczywistości najlepszym narzędziem tych - przeciwko którym występują.
W czasie wojny - przechodzi się wiele etapów strategii bojowej i dziś - prowadzona jest strategia "wojny światów" - której narzędziem jest między innym "anty eskimosizm" .
Dwadzieścia lat temu - jak większość Polaków - nie miałem dostępu do informacji gospodarczych. (Ta możliwość pojawiła sie dopiero w dobie Internetu.)
Ale - w oparciu o zewnętrzne przesłanki uznałem, że prowadzony jest proces likwidacji gospodarki w Polsce.
Dopiero studia nad historią Żydów uzmysłowiły mi, że w Polsce dokonuje się taki sam proces gospodarczy - jaki doprowadził do upadku ekonomicznego Rzeczypospolitej Obojga Narodów - Polski i Litwy.
Teoria ogromnego - światowego spisku wydawała sie tak nieprawdopodobna, że sam ją zakwestionowałem i zacząłem od nowa poszukiwania prawdy.
I znowu powróciłem do identycznych wyników - choć cały czas brakowało mi ważnego elementu tej układanki.
Nie wierzę bowiem w tezy wypowiadane przez nawiedzonych kaznodziei, że zachowania "eskimosów" wynikają z cech genetycznych. Są to bowiem cechy kulturowe, które z racji ogromnego rozstrzału tej grupy osób - zupełnie inaczej przedstawiają się w różnych rejonach Europy.
Poszukiwanie brakującego elementu - trwa u mnie od blisko 19 lat i być może w końcu znalazłem go - dzięki przesłaniu Jacka Bernsteina - zawartemu w książce "Życie amerykańskiego Żyda w rasistowskim, marksistowskim Izraelu "
http://zaprasza.net/a.php?article_id=33018
Wielokroć zastanawiałem się: dlaczego Bernstain z uporem powtarza o "marksistowskiej" formie rządów w Izraelu.
I przy kolejnej analizie historii - skojarzyłem "rewolucję bolszewicką" z ruchem Pierwszej Solidarności i "terapią szokową" Balcerowicza.
Wtedy zrozumiałem, że to dokładnie taki sam proces - choć zrealizowany w innym otoczeniu politycznym.
Pierwszym etapem była indoktrynacja i wmówienie robotnikom, że mają prawo przejąć środki produkcji.
Potem "rady robotnicze" kierują zakładami pracy, a ponieważ nie posiadają do tego odpowiednich kwalifikacji - to doprowadzają do upadku przedsiębiorstw.
W tym momencie - zakłady pracy przejmowane są przez przygotowanych do tego - przedstawicieli "eskimosów".
Tak było w czasie rewolucji bolszewickiej i dokładnie tak samo było po 1989 roku - gdy Związki Zawodowe doprowadziły swoją polityką do upadku niejednego przedsiębiorstwa.
A całość realizowana zgodnie z łacińską maksymą "dziel i rządź".
Jakie jest podsumowanie powyższych treści.
"Eskimoskie" ośrodki mafijne - choć chętnie korzystają z religijnych, społecznych i holokaustowych narzędzi wsparcia ideologicznego - działają tak samo - jak każda mafia na świecie i od - co najmniej kilkunastu stuleci - operują tymi samymi narzędziami - dzięki którym durni goje - doprowadzają siebie do nędzy i oddają własne majątki gangsterom.
Można to nazwać "kapitalizmem", "liberalizmem", bądź "marksizmem", ale tak naprawdę chodzi o to samo - o władzą ludzi obłąkanych - nad ludzkością.
Natomiast agenci wpływu i użyteczni głupcy ze środowisk patriotycznych chcą nam wmówić, że mamy do czynienia z walką jakiej "lewicy" z "prawicą".
Tym samym dają sobie świadectwo niewyobrażalnej naiwności, bo nie ważny jest mundur wroga, ale jego zamiary.