Rolnictwo Holandii upada, bo nagle spadł popyt na tulipany.... Po co komu tulipany, skoro wszyscy muszą siedzieć w domu, a kwiaciarnie są pozamykane.
Musieliby Holendrzy wywołać światową modę na tulipany pogrzebowe, a to się raczej nie uda.
Na szczęście polskie rolnictwo produkuje ŻYWNOŚĆ i Polska jako jedna z niewielu państw jest samowystarczalna z dużym nadmiarem. Mam tylko nadzieję, że rolnicy nie posłuchają apeli, żeby zostać w domach i jednak zaorzą, posieją, posadzą co trzeba i kiedy trzeba, żeby zebrać i mieć najprawdziwsze bogactwo, czyli jedzenie.
Jak na razie to wielkie miasta składają się ze służb porządkowych i ratunkowych, polityków, którzy usiłują nimi rządzić o raz całej reszty, która ma siedzieć w domach.
Ciekawe jak długo to tak może działać?
Pan Bóg przy pomocy niewidzialnego wirusa usiłuje własnie przywrócić naturalny porządek świata, w którym to panować mają boskie prawa, a nie prawa napisane przez sprzedajnych polityków i zbrodniarzy.
|