Dziś jest 1.03.2020. Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych. Albo NIEZŁOMNYCH.
Biegi na 1963. metry, przemówienia, wspomnienia. W przemówieniach, nawet premiera, słyszymy ten najohydniejszy wg mnie tryb bezosobowy czasowników opisujących zbrodnię: - ZAMORDOWANO, TORTUROWANO, POCHOWANO W DOŁACH ŚMIERCI".
DOŚĆ!
TO NIE BYLI ŻOŁNIERZE WYKLĘCI ANI NIEZŁOMNI! To byli Polacy, żołnierze, lub ochotnicy, którzy złożyli PRZYSIĘGĘ NA WIERNOŚĆ POLSCE, tej Niepodległej z 1918 roku, którą dopiero co odzyskali po 123 latach niewoli. Na mocy tej przysięgi walczyli z wrogami Polaków i Polski, tej ich, prawdziwej, bez NKWD, bez obcej administracji. Walczyli do śmierci w 1963 roku.
Trzeba wiedzieć, że na obczyźnie, w Londynie wciąż tlił się rząd tamtej Polski. Jakie były zależności między żołnierzami polskim walczącymi z rosyjsko-języcznym najeźdźcą, a rządem londyńskim powinni zbadać historycy. Ale tak się składa, że królowa angielska jakieś 20 lat temu wydała decyzję o pozostawieniu angielskich archiwów z II wś w zamknięciu na kolejne 50 lat.... Jakie antypolskie zbrodnie muszą kryć te archiwa?
Polscy żołnierze zostali zdradzeni w Jałcie przez angielskich "sojuszników". Zostali zdradzeni przez polskojęzycznych "sąsiadów", którzy jak się okazuje w wielkiej liczbie nie zostali zagłodzeni w gettach, ani spaleni w niemieckich obozach śmierci jak Auschwitz, bo zajęli prawie wszystkie znaczące stanowiska w "polskiej" powojennej administracji, wojsku, służbach specjalnych, wywiadzie, szkolnictwie, na wyższych uczelniach, w spółdzielniach mieszkaniowych.
To ci "sąsiedzi-izraelici" podszywali się pod żołnierzy-partyzantów, kompromitowali, oskarżali o zbrodnie. Los ujętego POLSKIEGO ŻOŁNIERZA był z góry zaplanowany przez owych "sąsiadów" - czekała ich śmierć na miejscu, albo w sfingowanych procesach - jak pokazują filmy o rtm. Pileckim, albo generale Fieldorfie-Nilu.
Córka generała na żywo w programie J. Pośpieszalskiego ujawniła niewygodną dla polskich Izraelitów prawdę, że CAŁY SKŁAD SĘDZIOWSKI SĄDU WOJEWÓDZKIEGO, który skazał jej ojca NA ŚMIERĆ TO BYLI ŻYDZI. Nikt temu nie zaprzeczył, ani wówczas w czasie programu, ani długo po nim, do tej pory.
Skazani byli natychmiast POZBAWIANI PRAW PUBLICZNYCH I MAJĄTKU. Kto ten majątek "konsumował" można się jedynie domyślać, a dobrze byłoby zbadać KTO ZAJĄŁ MIESZKANIE GEN. FIELDORFA? Czy kupił i skąd miał pieniądze? Skąd rodzina Adama Michnika miała mieszkanie w centrum Warszawy? A Brystygierowa? Czy jakiś zbrodniarz poniósł karę śmierci za zbrodnie na Polakach?
Przy okazji Dnia Pamięci Żołnierzy II RP słyszymy wciąż propagandowe kłamstwa:
1) "żołnierze wyklęci" - a kto ich wyklął? - To są bohaterowie II RP!
2)"niezłomni" - jacy niezłomni? Skoro wobec ogromu zbrodniarzy dali się złamać, zostali wystrzelani i wymordowani! A razem z nimi została ZŁAMANA I ZAMORDOWANA II RP!
3) "oddali życie" - ani oni, ani Katyńczycy NIE ODDALI ŻYCIA!!!! ONI WSZYSCY ZOSTALI ZAMORDOWANI BESTIALSKO, WBREW PRAWU MIĘDZYNARODOWEMU, a zbrodniarze (jak np żyjący Stefan Michnik) nie zostali do dziś oskarżeni, osądzeni, skazani, wyeliminowani z cywilizacji).
Tymczasem jakoś nikt publicznie nie analizuje co się stało po 1945 roku. Że na radzieckich bagnetach weszła tu armia zbrodniarzy, z gotową strukturą państwową, z gotową obsadą stanowisk w rządzie, w sądach, wojsku. Większość tych "dygnitarzy" to kuzyni Szewacha Weissa i rabina Schudricha, rodzina Adama Michnika, Magdy Umer, Michała Komara i wielu innych obecnych w naszym życiu publicznym dzięki niewidzialnych "zwrotnicowym". Robili tu co chcieli.
Żołnierze II RP jak mogli utrudniali im tę samowolkę. Może dzięki wysiłkowi żołnierzy II RP, państwo Izrael odrodziło się na terenach Palestyny, a nie nad Wisłą, jak chciała diaspora żydowska już przed I wś i na Konferencji wersalskiej?
Niestety II RP została zamordowana, zniszczona, zlikwidowana przez Niemcy i Rosję Radziecką przy pomocy Anglii i Francji, naszych przedwojennych "sojuszników". I to sobie trzeba jak najprędzej uświadomić. Oni wszyscy albo fizycznie wymordowali nasze elity, albo się do tego przyczynili.
Na miejscu II RP powstał PRL, z obcą administracją, z polskojęzyczną V kolumną, jak ta niemiecka w Czechosłowacji. We współczesnej Polsce rolę V kolumny pełni bardzo skutecznie mniejszość żydowska. Po 1989 roku ktoś wprowadził ZAKAZ podawania narodowości i wyznania w dokumentach. No i teraz nie można sprawdzić, czy ten sympatyczny przyjaciel, który "pomaga" ci w interesach nie jest obcy. Czy ten bank, który ci daje kredyt na wybudowanie dużej firmy produkcyjnej nie jest po to by cię zniszczyć. To się okazuje dopiero po bankructwie, kiedy jest już za późno.... Albo jak lokatorzy warszawskich kamienic mogą się obronić przed agresją żydowskich deweloperów, skoro sądy wciąż pozostają w żydowskich rękach i żadnego bandyty nie skazały? Bezkarna pozostaje wciąż była prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Konstrukcja tego obcego państwa trwa do dziś, nikt jej nie zmienił. Ot czasem tylko trafi się "dobry pan" co da emerytom 13-tą emeryturę (tak naprawdę ledwo zwrot ok 1/2 podatku), albo dla dzieci 500+, żeby rodzice zdecydowali się z chytrości na więcej dzieci. Najważniejsze urzędy państwowe pozostają w rękach tych samych klanów etniczno-rodzinnych, czego najlepszym przykładem jest ministerstwo spraw zagranicznych. Jak to ocenił były ambasador Żydzi z polskiego msz negocjują z Żydami z Nowego Jorku w sprawie zapłaty odszkodowań przez nasz budżet!
"Dobry pan", tak jak jego poprzednik król europy, zatrudnia w ministerstwie finansów, czyli w NASZEJ KASIE PANCERNEJ, kolejnego koszernego towarzysza z Londynu. Ten też nie potrafi mówić po polsku. Nie wiem jak taki człowiek czyta dokumenty ministerialne? Ktoś mu tłumaczy na jidisz, hebrajski, czy angielski? Teraz to moment .... Dlaczego tacy ludzie są władcami naszych finansów?
Jest tylko jedno wytłumaczenie - jesteśmy żydowską kolonią!
I tak na pewno nie może być dłużej. Efekt żydowskiej gospodarki widać w wielkiej depopulacji. Na prowincji nie ma ok 40% ludzi zameldowanych - wyjechali za granicę, albo do wielkich miast.
Polacy muszą sobie wybrać rząd, który potrafi skonstruować nowe państwo. Podstawą tego państwa musi być administracja o wiadomym pochodzeniu etnicznym. Powinniśmy wiedzieć kto ma jakich przodków. To powinien podać KAŻDY KANDYDAT NA PREZYDENTA - pochodzenie rodziców, dziadków, małżonków, ich wiarę, narodowość, preferencje seksualne, stosunek do kary śmierci i aborcji. Powinniśmy mieć prezydenta, który wypowie pakiet klimatyczny i sprzeciwi publicznie się każdej antypolskiej akcji czy to ze strony UE, USA, Żydów, czy FR. Który zastosuje prawo i uzna wielu Żydów za persona non grata za to co mówią o Polsce i co robią.
Jednym z kandydatów na prezydenta współczesnej Polski jest Robert Biedroń. W stosunku do M. Kidawy Błońskiej ma tę zaletę, że uśmiecha się szeroko i beztrosko i nie czyta z kartki.
Dla jego sympatyków mam pakiet wiedzy obowiązkowej:
R. Biedroń to takie współczesne wcielenie tow. W.I. Lenina.
https://niepoprawni.pl/blog/3129/rozkoszna-dupa-lenina
https://talbot-nowyekran-pl.neon24.pl/post/137072,lenin-pozyteczny-idiota
Te dwa teksty doskonale informują w co grają współcześni komuniści, czyli tzw "Lewica" SLD, Razem, Wiosna, Antifa, LGBT. Rodowód tych wszystkich ludzi nie budzi wątpliwości. Nie dziwi ustawa 447, bo to ciąg dalszy tego samego scenariusza: likwidacji Polski i Polaków. Każdy, kto realizuje scenariusz likwidacji Polski i działa na szkodę Polaków, jest zdrajcą stanu i zasługuje na szubienicę, albo kulę w łeb, tak jak Lenin, Hitler, Stalin i ich następcy w państwach wszelakich.
No i koniecznie trzeba wiedzieć jak "naukowiec" Kinsey badał pedofilię:
https://www.youtube.com/watch?v=csm9qKKnwu4&t=3614s"
Pozostaje wciąż niewyjaśniona sprawa skąd R. Biedroń miał i ma pieniądze na kampanie wyborcze ...