ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

normalność 
20 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Niemcy chcą Tuska na szefa Komisji Europejskiej 
20 wrzesień 2012      Artur Łoboda
“Wymyślenie żydowskiego narodu” – rozmowa z prof. Szlomo Sandem 
13 styczeń 2021     
Nie ważne co się robi. Ważne - jaką się do tego dorobi ideologię.  
22 styczeń 2012      Artur Łoboda
Spisek pod fałszywą flagą: Ekskluzywny raport ujawnia izraelski plan wrobienia Iranu w atak USA 
2 lipiec 2025      Willow Tohi
Program wyborczy Rafała Trzaskowskiego 
24 czerwiec 2020      Alina
Zupełnie jak w 1968 roku 
10 październik 2021      Artur Łoboda
W oparciu o ZSRR 
24 sierpień 2010      Goska
Jutro we Wrocławiu rozprawa za „przytrzymanie banneru na barierce” 
12 kwiecień 2016     
5 NAJLEPSZYCH rzeczy, które robią Amerykanie, które sprawiają, że są bardziej podatni na złapanie, a może nawet śmierć z powodu nadchodzących mutacji wirusa Covid-19 
13 kwiecień 2021     
Ty się koleś nie znasz 
5 lipiec 2016      Artur Łoboda
Zapytanie o uchylenie Immunitetu 
8 październik 2020      Artur Łoboda
Wspólna rynek i wspólna waluta Chin, Japonii, Korei Połdniowej, etc. jako zagrożenie Światowego Imperium USA? 
27 lipiec 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Stop dla poczynań Komisji Europejskiej przeciwko Polsce 
25 grudzień 2017     
Angela Merkel się trzęsie. Czy całe Niemcy też? 
18 czerwiec 2019      Alina
Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny 
18 sierpień 2020      Media Narodowe
O wierszach Weroniki Romańskiej 
19 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
MSZ na "właściwym miejscu"  
3 maj 2017      Artur Łoboda
Dobić gada 
19 luty 2019      Artur Łoboda
Rozdwojenie jaźni w sprawie referendum na Krymie 
17 marzec 2014      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 19 Zygmunt Jan Prusiński


AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Mistrz liczył kamienie po drodze, jednak nigdzie o tym nie napisał.

Rozebrane dziewczyny ubierają halkę mgły, tańczą w głębi obrazu madisona; nie jest łatwo nauczyć się starego tańca.

Widzę, trawa rośnie a poezja odpoczywa.

Rzeka wyschła z braku liryki, pusto w sadzie smutnych jabłoni.

Kochasz ten kraj (romantycznie), wiem że wrażliwym ludziom jest ciężko skruszyć ziarno prawdy – intymność uczuć na ostrym zakręcie; sucha wierzba płacząca czyta ci wiersze.

Na pewno jesteś człowiekiem Jerzy, malujesz grafitowe obrazki marzeń ręką dziecka niewinnego z nocy układanej.

Kochamy się to prawda, w wierszach pisanych na udach kobiety - oswobodzeni w demokracji ujadamy na pobliskie liście.

Szukam w kobiecie krainy, złotej myśli twórcy w poezji - może połączę lasy i rzeki tylko dla aniołów wybranych.

Migoce jaskółka tak wspaniale tańczy w locie, siadłem cichy jak cmentarz w trawie trochę dalej od domu, w którym nikt na mnie nie czeka.

Samoczynnie wabiona okruchami z tamtej jesieni, kiedy trzaskały gałęzie zupełnie niepodobne do minionych, przypomniałem sobie o umorusanych gawronach.

W erotyce zasnął poeta, wydostał się z powierzchni i znikł, poniżej, głębiej.

Wodorosty go wołały, a na szpicu wyschniętej pamięci z ust ptaka kobiety nieistniejącej, rozwija się samoczynnie pragnienie.

Pamiętam słowa wypowiedziane ale nie mogę powiedzieć to w wierszu - ach ta moja moralność, wybacz nie mogę tego napisać.

Odpoczywałem, bliżej okna żeby mieć prześwit i zapach wiosny też bliżej, w ogóle bliżej jest łatwiej, wtedy tworzy się zwężenie wąskiej myśli.

Zatopiłem się we własnych myślach, czekam na telefon z Belgii - tam moja miłość ma skrzydła, rozwija swój talent pisarski ocierając o moje kontury wobec ukończenia książki.

Włóczę się po ulicy paryskiej może spotkam Adama Mickiewicza, spóźnionego trochę by zajść do kawiarenki na przedmieściu Batignolles - zresztą nie ma daleko od domu z ulicy de la Santé, ale jak to poeta - jego myśli są wszędzie.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie - by służyć ci w każdej miłosnej chwili.

W tej namiętności szeleści modlitwa, rozkwita we mnie czułość kochanka.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż - dbam o nie jak o twe ciało poranne.

Błyskawicznie chwytam błyskawice, ściągam je by zmiękczyć ziemię.

Opieram się o łuk tęczy - wiersze spadają jak pioruny.

Nie we wszystkim jestem odważny - ze mną trzeba zupełnie inaczej.

Szedł tędy Zbigniew Herbert, zerwał kilka ciekawych stron do wiersza.

Narzucają nam swoją wolę więc nie jesteśmy wolni - codzienna porcja idiotyzmów, czy istnieje w życiu honor?
27 wrzesień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Miliony dolarów na kontach b. prezydenta Peru
październik 3, 2004
Igrzyska lustracyjne - Polska 2007
styczeń 26, 2007
przeslala Elzbieta
Wyniki na wiare
grudzień 13, 2002
Andrzej Kumor
Ja powiem tak
czerwiec 21, 2007
. bez podpisu
Jedyna szansa...
grudzień 29, 2005
Pozdrawia Pakos
Zygmunto-Zuzanna
styczeń 6, 2006
zaprasza.net
Ameryka jedną z żydowskich kolonii?
marzec 17, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
Manipulacja społeczeństwem na temat Iraku
kwiecień 6, 2004
HENRY A. WAXMAN
Debata przed referendum
maj 22, 2003
dr inż. Antoni Zięba
Polemika z załączoną dodatkowo adnotacją. (1)
styczeń 31, 2005
Gregory Akko
Prusy, Ku?nia Imperiów, 1861-1871 i jej skutki
grudzień 8, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Obywatelski brak zgody na strach
czerwiec 1, 2008
Marek Jastrząb
Do Pracowników Ochrony Zdrowia
maj 18, 2006
Dariusz Kosiur 1605.2006
Takie sobie, dziwne wydarzenie
październik 17, 2008
Artur Łoboda
Biskupia zdrada
kwiecień 13, 2004
PAP
Proszę, przebaczcie nam!
kwiecień 25, 2003
PAP
Powieszony paralizatorem
sierpień 24, 2002
IAR
Hektary na halę
styczeń 29, 2004
Dziennik Polski
List otwarty do Pana Brattmana, Editor@Isurvived.org
wrzesień 21, 2004
Piotr Bein
Rozbiór RP
sierpień 7, 2005
Bogusław
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media