ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

List do specjalnego sprawozdawcy ONZ ds. tortur w sprawie Reinera Fuellmicha  
27 grudzień 2024     
Do młodzieży polskiej (3) 
24 kwiecień 2012      Artur Łoboda
Coraz więcej pewności, że Merkel zaprosiła imigrantów jako lont, który ostatecznie podpali Unię w dotychczasowym kształcie 
28 czerwiec 2016      Tomasz Domalewski
Zygmunt Jan Prusiński TAJEMNE OBCOWANIE - część dziewiętnasta 
28 lipiec 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Polska - Kraj podbity 
15 czerwiec 2019     
Jakich prymitywów mianuje Pan w tym roku "Ekspertami Ministra" Panie Bogdanie Zdrojewski? 
24 październik 2012      Artur Łoboda
Wirus pandemiczny, który nie istnieje 
23 maj 2021     
Ściana hańby Izraela 
22 marzec 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Powtórka z najnowszej historii 
27 wrzesień 2016      Artur Łoboda
Kulisy manipulacji, o postępach dyktatury w Polsce! cz.1  
5 grudzień 2016      Beata Kotowska
Jestem za, a nawet przeciw 
24 czerwiec 2019      Artur Łoboda
Prawdy i półprawdy  
12 grudzień 2012      Artur Łoboda
War Pigs 
6 marzec 2022     
Aforyzmy 1 - autor Zygmunt Jan Prusiński 
19 czerwiec 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński NOCE POD PARASOLAMI - część siódma 
28 maj 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Sen idioty 
23 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Władza w rękach obłąkanych 
22 marzec 2017     
Wiesław Sokołowski ODEZWA DO KABLA  
20 luty 2012      www.trwanie.com
Das wojna 
26 październik 2010      Goska
Wielka burza na zakończenie Światowych Dni Młodzieży 
31 lipiec 2016      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 19 Zygmunt Jan Prusiński


AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Mistrz liczył kamienie po drodze, jednak nigdzie o tym nie napisał.

Rozebrane dziewczyny ubierają halkę mgły, tańczą w głębi obrazu madisona; nie jest łatwo nauczyć się starego tańca.

Widzę, trawa rośnie a poezja odpoczywa.

Rzeka wyschła z braku liryki, pusto w sadzie smutnych jabłoni.

Kochasz ten kraj (romantycznie), wiem że wrażliwym ludziom jest ciężko skruszyć ziarno prawdy – intymność uczuć na ostrym zakręcie; sucha wierzba płacząca czyta ci wiersze.

Na pewno jesteś człowiekiem Jerzy, malujesz grafitowe obrazki marzeń ręką dziecka niewinnego z nocy układanej.

Kochamy się to prawda, w wierszach pisanych na udach kobiety - oswobodzeni w demokracji ujadamy na pobliskie liście.

Szukam w kobiecie krainy, złotej myśli twórcy w poezji - może połączę lasy i rzeki tylko dla aniołów wybranych.

Migoce jaskółka tak wspaniale tańczy w locie, siadłem cichy jak cmentarz w trawie trochę dalej od domu, w którym nikt na mnie nie czeka.

Samoczynnie wabiona okruchami z tamtej jesieni, kiedy trzaskały gałęzie zupełnie niepodobne do minionych, przypomniałem sobie o umorusanych gawronach.

W erotyce zasnął poeta, wydostał się z powierzchni i znikł, poniżej, głębiej.

Wodorosty go wołały, a na szpicu wyschniętej pamięci z ust ptaka kobiety nieistniejącej, rozwija się samoczynnie pragnienie.

Pamiętam słowa wypowiedziane ale nie mogę powiedzieć to w wierszu - ach ta moja moralność, wybacz nie mogę tego napisać.

Odpoczywałem, bliżej okna żeby mieć prześwit i zapach wiosny też bliżej, w ogóle bliżej jest łatwiej, wtedy tworzy się zwężenie wąskiej myśli.

Zatopiłem się we własnych myślach, czekam na telefon z Belgii - tam moja miłość ma skrzydła, rozwija swój talent pisarski ocierając o moje kontury wobec ukończenia książki.

Włóczę się po ulicy paryskiej może spotkam Adama Mickiewicza, spóźnionego trochę by zajść do kawiarenki na przedmieściu Batignolles - zresztą nie ma daleko od domu z ulicy de la Santé, ale jak to poeta - jego myśli są wszędzie.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie - by służyć ci w każdej miłosnej chwili.

W tej namiętności szeleści modlitwa, rozkwita we mnie czułość kochanka.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż - dbam o nie jak o twe ciało poranne.

Błyskawicznie chwytam błyskawice, ściągam je by zmiękczyć ziemię.

Opieram się o łuk tęczy - wiersze spadają jak pioruny.

Nie we wszystkim jestem odważny - ze mną trzeba zupełnie inaczej.

Szedł tędy Zbigniew Herbert, zerwał kilka ciekawych stron do wiersza.

Narzucają nam swoją wolę więc nie jesteśmy wolni - codzienna porcja idiotyzmów, czy istnieje w życiu honor?
27 wrzesień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Brzeziński w Gdańsku, czyli jak zoorganizować etos Polaków, aby siedzieli cicho!
wrzesień 3, 2007
Gdańszczanin
Antypolonizm żydowski to nic nowego...
lipiec 6, 2003
Mirosław J. Wiechowski
Lekarz na trzech etatach, a chory biega i płaci...
marzec 10, 2006
Adam Sandauer
Restalinizacja
wrzesień 13, 2005
przesłała Elzbieta
Precz z dyktaturą aparatu władzy i z tworzeniem państwa policyjnego!
październik 23, 2005
cywilizowany
Rasiści w hucie
marzec 11, 2005
Czekiści w natarciu
lipiec 14, 2006
Stanisław Michalkiewicz
Szumu medialnego ciąg dalszy
marzec 17, 2005
Mirosław Naleziński
Złoto a wpędzanie Iranu w ślepy zaułek przez USA i Izrael
kwiecień 13, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Eurokibuc to jest to
listopad 11, 2006
luzak
Licytacja?
sierpień 3, 2002
Andrzej Kozioł
Ku rozwadze - zdrajcy
czerwiec 14, 2008
Artur Łoboda
Tempora, leges i mores
grudzień 4, 2006
Stanisław Michalkiewicz
Haniebna rola syjonizmu w Polsce (z perspektywy polskiego maoisty)
grudzień 25, 2006
Kazimierz Mijal
Stałe błędy ortograficzne
kwiecień 12, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
NOP w obronie Libanu - przeciwko Izraelowi
sierpień 9, 2006
nop łód?
Czy jest sens mieszać się w nie swoje sprawy i na jakie profity z wojny liczy Polska?
sierpień 12, 2008
Gregory Akko
Kraków w Madrycie
styczeń 27, 2004
www.krakow.pl
W Nowym Sączu jad stary się sączy
październik 19, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Austriacy zainteresowani Krakowem
listopad 17, 2007
www.krakow.pl
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media