ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Drenowanie Instytutu Książki. Fabryka „autorytetów” III RP 
29 czerwiec 2016      Adrian Stankowski
PiS zatopi PiS  
2 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Wyrok na Lasy  
16 luty 2014      www.polskawalczaca.com
O ojczyznę trzeba walczyć, ale przede wszystkim głową! 
14 listopad 2016     
CZY WICEPREMIER GLIŃSKI ODWOŁA WRESZCIE DYREKTORA KL AUSCHWITZ piotra cywińskiego?  
22 grudzień 2018      Alina
Michalkiewicz ogłasza alarm!  
14 grudzień 2017     
Możemy czuć się "bezpiecznie"  
12 styczeń 2022     
Koń, koło i język a DNA Słowian i innych 
24 grudzień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Kowidologia 
8 maj 2021     
Wskażmy im winnego 
25 czerwiec 2016      Artur Łoboda
Katastrofa SU-27 w czasie pokazów w Radomiu i katastrofa TU-144 na Le Bourget w roku 1973  
30 sierpień 2009      MG
Proponowana strategia Polski wobec UE 
15 wrzesień 2016      Artur Łoboda
Nietermiczne skutki promieniowania elektromagnetycznego 
19 kwiecień 2021     
HISTORIA MOJEJ TWÓRCZOŚCI 
9 październik 2014      Zygmunt Jan Prusiński
Politycy UE nazywają szefów rządów „psychopatami” 
16 maj 2022     
Dokąd idziesz Polsko 
17 wrzesień 2012     
Po Morawieckim do kłębka 
17 maj 2021      Artur Łoboda
Ci wstrętni Polacy 
23 październik 2012      Artur Łoboda
Państwo Polskie - czyli kto? 
6 czerwiec 2019     
Żydofobia 
25 listopad 2013      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 19 Zygmunt Jan Prusiński


AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Mistrz liczył kamienie po drodze, jednak nigdzie o tym nie napisał.

Rozebrane dziewczyny ubierają halkę mgły, tańczą w głębi obrazu madisona; nie jest łatwo nauczyć się starego tańca.

Widzę, trawa rośnie a poezja odpoczywa.

Rzeka wyschła z braku liryki, pusto w sadzie smutnych jabłoni.

Kochasz ten kraj (romantycznie), wiem że wrażliwym ludziom jest ciężko skruszyć ziarno prawdy – intymność uczuć na ostrym zakręcie; sucha wierzba płacząca czyta ci wiersze.

Na pewno jesteś człowiekiem Jerzy, malujesz grafitowe obrazki marzeń ręką dziecka niewinnego z nocy układanej.

Kochamy się to prawda, w wierszach pisanych na udach kobiety - oswobodzeni w demokracji ujadamy na pobliskie liście.

Szukam w kobiecie krainy, złotej myśli twórcy w poezji - może połączę lasy i rzeki tylko dla aniołów wybranych.

Migoce jaskółka tak wspaniale tańczy w locie, siadłem cichy jak cmentarz w trawie trochę dalej od domu, w którym nikt na mnie nie czeka.

Samoczynnie wabiona okruchami z tamtej jesieni, kiedy trzaskały gałęzie zupełnie niepodobne do minionych, przypomniałem sobie o umorusanych gawronach.

W erotyce zasnął poeta, wydostał się z powierzchni i znikł, poniżej, głębiej.

Wodorosty go wołały, a na szpicu wyschniętej pamięci z ust ptaka kobiety nieistniejącej, rozwija się samoczynnie pragnienie.

Pamiętam słowa wypowiedziane ale nie mogę powiedzieć to w wierszu - ach ta moja moralność, wybacz nie mogę tego napisać.

Odpoczywałem, bliżej okna żeby mieć prześwit i zapach wiosny też bliżej, w ogóle bliżej jest łatwiej, wtedy tworzy się zwężenie wąskiej myśli.

Zatopiłem się we własnych myślach, czekam na telefon z Belgii - tam moja miłość ma skrzydła, rozwija swój talent pisarski ocierając o moje kontury wobec ukończenia książki.

Włóczę się po ulicy paryskiej może spotkam Adama Mickiewicza, spóźnionego trochę by zajść do kawiarenki na przedmieściu Batignolles - zresztą nie ma daleko od domu z ulicy de la Santé, ale jak to poeta - jego myśli są wszędzie.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie - by służyć ci w każdej miłosnej chwili.

W tej namiętności szeleści modlitwa, rozkwita we mnie czułość kochanka.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż - dbam o nie jak o twe ciało poranne.

Błyskawicznie chwytam błyskawice, ściągam je by zmiękczyć ziemię.

Opieram się o łuk tęczy - wiersze spadają jak pioruny.

Nie we wszystkim jestem odważny - ze mną trzeba zupełnie inaczej.

Szedł tędy Zbigniew Herbert, zerwał kilka ciekawych stron do wiersza.

Narzucają nam swoją wolę więc nie jesteśmy wolni - codzienna porcja idiotyzmów, czy istnieje w życiu honor?
27 wrzesień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Usuwanie usówania
październik 5, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Burmistrz chce zarabiać mniej
luty 8, 2004
PAP
EBOR gotów wziąć udział w prywatyzacji G-8
wrzesień 17, 2002
PAP
Zapisy w Konstytucji RP (zmiany konieczne)
kwiecień 20, 2008
Dariusz Kosiur
Ameryka pod żydowską kontrolą
luty 16, 2007
nadesłała Dorota
List otwarty do Prezesa Rady Ministrów Pana Jarosława Kaczyńskiego
sierpień 28, 2006
Żydom i Izraelowi wszystko wolno!
październik 24, 2006
tatar
Poszły konie
wrzesień 29, 2003
angora.pl
Artyści wybierają Unię Europejską
grudzień 12, 2005
Apel do wyborców
luty 21, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Bankowcy mają wątpliwości...
sierpień 5, 2002
B. Tomaszkiewicz, A. Morawiecka - Puls Biznesu
"Bardziej swobodnie"
kwiecień 27, 2003
zaprasza.net
Skopana ustawa, czyli koniec IV RP
maj 12, 2007
Marek Olżyński
Ogień i woda
styczeń 5, 2007
Jarosław Tomasiewicz
I maja 2004
maj 1, 2004
Eliza
Zadanie specjalne wykonam
lipiec 31, 2004
Jakub Sakowicz
Czy na pewno bez komentarza ........?
styczeń 21, 2009
Artur Łoboda
Jan Paweł Wielki
listopad 24, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Tsunami korupcji sejsmologow w... USA i Tajlandii
styczeń 7, 2005
Świat wie o zagładzie i milczy
styczeń 28, 2005
zaprasza.net
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media