ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

PO-prawność stanowienia Prawa 
8 sierpień 2016     
Anatomia upadku Państwa Polskiego 
23 styczeń 2013      Artur Łoboda
Ursula von der Leyen 
9 kwiecień 2021      The Telegraph
Merytorycznie czy kurtuazyjnie. 
25 listopad 2010      Bogusław
Denominacja niezbędna od zaraz 
18 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Źródło buty i arogancji 
25 luty 2016      Artur Łoboda
Dobrze widać: kto jest kto 
4 czerwiec 2012      PAP
Aforyzm -  
26 kwiecień 2024      Zygmunt Jan Prusiński
Ekshumacja w Jedwabnem ... 
1 marzec 2019     
Lekarz niemiecki "nie wierzę im już ani słowa"  
26 sierpień 2020      BaldTV
MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI 2025 
11 listopad 2025     
Obama jako problem Izraela 
29 maj 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Uszkodzenia organizmu po "kowidzie" 
2 wrzesień 2023      Artur Łoboda
Informator z domu starców w Berlinie: Straszna śmierć po szczepieniu 
15 luty 2021      Obserwator
Miliardy dla kolesi - lepsze życie dla sitwy.  
27 wrzesień 2014      www.polskawalczaca.com
Rok 966 - Lech Makowiecki  
21 marzec 2016      Zayazd
O co tak naprawdę chodziło Covidowi?  
18 lipiec 2022     
Co obrazują wyniki wyborów 
21 czerwiec 2010      Artur Łoboda
Kim są ludzie z KOD? 
26 grudzień 2015      Artur Łoboda
Wykupują Polskę 
12 luty 2018     

 
 

Aforyzmy 19 Zygmunt Jan Prusiński


AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Mistrz liczył kamienie po drodze, jednak nigdzie o tym nie napisał.

Rozebrane dziewczyny ubierają halkę mgły, tańczą w głębi obrazu madisona; nie jest łatwo nauczyć się starego tańca.

Widzę, trawa rośnie a poezja odpoczywa.

Rzeka wyschła z braku liryki, pusto w sadzie smutnych jabłoni.

Kochasz ten kraj (romantycznie), wiem że wrażliwym ludziom jest ciężko skruszyć ziarno prawdy – intymność uczuć na ostrym zakręcie; sucha wierzba płacząca czyta ci wiersze.

Na pewno jesteś człowiekiem Jerzy, malujesz grafitowe obrazki marzeń ręką dziecka niewinnego z nocy układanej.

Kochamy się to prawda, w wierszach pisanych na udach kobiety - oswobodzeni w demokracji ujadamy na pobliskie liście.

Szukam w kobiecie krainy, złotej myśli twórcy w poezji - może połączę lasy i rzeki tylko dla aniołów wybranych.

Migoce jaskółka tak wspaniale tańczy w locie, siadłem cichy jak cmentarz w trawie trochę dalej od domu, w którym nikt na mnie nie czeka.

Samoczynnie wabiona okruchami z tamtej jesieni, kiedy trzaskały gałęzie zupełnie niepodobne do minionych, przypomniałem sobie o umorusanych gawronach.

W erotyce zasnął poeta, wydostał się z powierzchni i znikł, poniżej, głębiej.

Wodorosty go wołały, a na szpicu wyschniętej pamięci z ust ptaka kobiety nieistniejącej, rozwija się samoczynnie pragnienie.

Pamiętam słowa wypowiedziane ale nie mogę powiedzieć to w wierszu - ach ta moja moralność, wybacz nie mogę tego napisać.

Odpoczywałem, bliżej okna żeby mieć prześwit i zapach wiosny też bliżej, w ogóle bliżej jest łatwiej, wtedy tworzy się zwężenie wąskiej myśli.

Zatopiłem się we własnych myślach, czekam na telefon z Belgii - tam moja miłość ma skrzydła, rozwija swój talent pisarski ocierając o moje kontury wobec ukończenia książki.

Włóczę się po ulicy paryskiej może spotkam Adama Mickiewicza, spóźnionego trochę by zajść do kawiarenki na przedmieściu Batignolles - zresztą nie ma daleko od domu z ulicy de la Santé, ale jak to poeta - jego myśli są wszędzie.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie - by służyć ci w każdej miłosnej chwili.

W tej namiętności szeleści modlitwa, rozkwita we mnie czułość kochanka.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż - dbam o nie jak o twe ciało poranne.

Błyskawicznie chwytam błyskawice, ściągam je by zmiękczyć ziemię.

Opieram się o łuk tęczy - wiersze spadają jak pioruny.

Nie we wszystkim jestem odważny - ze mną trzeba zupełnie inaczej.

Szedł tędy Zbigniew Herbert, zerwał kilka ciekawych stron do wiersza.

Narzucają nam swoją wolę więc nie jesteśmy wolni - codzienna porcja idiotyzmów, czy istnieje w życiu honor?
27 wrzesień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Amerykanie zbombardowali iracki szpital
listopad 9, 2004
PAP
11 Listopada
listopad 19, 2006
Bogusław
"Ty żydzie"
luty 15, 2005
Artur Łoboda
Zapomniane ludobojstwo
styczeń 8, 2009
przeslala Elzbieta Gawlas Toronto
Demokracja = Mediokracja dla Imbecylów.
styczeń 18, 2008
Tezlav von Roya
Jawności ułaskawień!
styczeń 3, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Posłowie sami chcą badać sprawę "łapówki Rywina"
styczeń 7, 2003
http://www.rzeczpospolita.pl/
Kurczuk wiedział nie powiedział... a to było tak
luty 8, 2003
zaprasza.net
Anty-semityzm "Ostatnią Kartą Kabały"
czerwiec 23, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Australijski Wielgus...i jego druzyna
czerwiec 23, 2007
Elzbieta Szczepanska
Wielka Brytania - Wielka Bezmózgownia
październik 7, 2003
Fëamortur'a
Szatański chichot historii
sierpień 7, 2005
Witold Filipowicz
Populizm zamieszany racjonalizmem
kwiecień 22, 2004
PAP
Szukanie frajerów już się zaczęło
październik 18, 2003
O naszym obecnym Wielkim Bracie, przez poprzedniego. About our Big Brother, by the previous one. (2) (2007.09.21)
wrzesień 21, 2007
tłumacz
2009.03.11. Serwis wiadomości ze świata bez cenzury
marzec 11, 2009
tłumacz
Dowcipy socjalistów
styczeń 22, 2004
Jak nie białe, to brunatne
lipiec 7, 2006
Stanisław Michalkiewicz
Nosił ślepy kulawego - czyli plan Balcerowicza wobec Polski
październik 17, 2007
Artur Łoboda
Dwa tematy - SOBCZAK i SZPAK
grudzień 17, 2002
http://angora.pl/
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media