Jakoś tak się dziwnie składa, że kiedy całej zbrodniczej UB-ecji władza wymykała się z rąk, nagle wszystkie media jak na komendę (na komendę!) rozpoczęły pranie mózgów, że KARA ŚMIERCI jest niehumanitarna, że wszystkie cywilizowane kraje (o USA nie słyszeli?) już ją zniosły, że nikt nie ma prawa odbierać życia drugiemu człowiekowi.
Na pytanie "a morderca może odbierać?" każdy zwolennik zniesienia KS "zapowietrzał się" i kończył konwersację. Ci sami zapowietrzeni nie widzą niczego złego w aborcji. Ja nie jestem w stanie zrozumieć tej logiki, ale niestety tak jest, co mnie zmusza i dopinguje do pisania, bo przecież tak nie może być.
Nie można znaleźć autorów pomysłu i realizacji moratorium na wykonywanie KS, ani inicjatorów zastąpienia jej karą 25 letniego więzienia. Bo początkowo maksymalna karą było 25 lat, bez dożywocia dla zbrodniarzy. Właśnie teraz przypada te 25 lat dla wampira z Bytowa, który ma wyjść na wolność i wiadomo, że będzie gwałcił i mordował.
Parę ładnych lat temu, bodajże JKM zainicjował akcję zbierania podpisów w sprawie przeprowadzenia referendum nt. przywrócenia KS. Ponad 100 000 podpisów ZGINĘŁO w sejmie. Nie ma odpowiedzialnych, nie ma KS, Suweren może chcieć KS dla zbrodniarzy, ale ZBRODNIARZE nie chcą i co im kto zrobi? Teraz PiS mógłby wprowadzić KS do kodeksu karnego, albo przynajmniej przeprowadzić referendum przy okazji wyborów samorządowych.
Jestem za wprowadzeniem KS, z jednym ale: nie w panującym systemie, nie z tymi sędziami. Sędziowie powinni być pozbawieni immunitetów i wszelkich przywilejów oraz prawa wydawania wyroków. Wyroki powinna wydawać ława przysięgłych, coś jak dzisiejsi ławnicy, ale zupełnie inaczej umocowani, wybierani losowo spośród niekaralnych obywateli danego powiatu/dzielnicy, może najlepiej emerytów, niepodlegli sędziemu. Sędzia powinien jedynie prowadzić rozprawę zgodnie z prawem i procedurą. Sędzia nie powinien być młodszy niż 40 lat. Ja miałam sprawę, którą prowadził sędzia nie mający pojęcia co to jest VAT. Praktyką obecnej kasy sędziowskiej jest wydawanie wyroków na podstawie ich widzimisię, bez ustalania stanu faktycznego, bez czytania akt, bez weryfikacji danych.
Znany bloger Toyah, w realu nauczyciel języka angielskiego, ocenił kiedyś grupę sędzin, które trafiły do niego na kurs: to najgłupsza grupa ludzi, z jakimi kiedykolwiek miał do czynienia. Jedyna lektura to pisma dla kobiet typu "Życie na gorąco", książki - romanse dla kucharek, w TV - oglądały najgłupsze seriale, tańce z gwiazdami i Fakty TVN.
Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że kiedy ja zdawałam na politechnikę, na prawo szli ci, którzy nie byli w stanie zdać na medycynę, na politechnikę, ani nawet na studia pedagogiczne. Więc co tu komentować. Do tego dodać trzeba chów wsobny - w sądach ciągle panuje progenitura "prawników" z powojennego nadania SB-eckiego. Bez odebrania im prawa wydawania wyroków, bez odebrania im przywilejów łącznie z emeryturami NIC SIĘ W POLSCE NIE ZMIENI.
Mamy dyktaturę prawników - durniów, oszustów, złodziei i zbrodniarzy.
|