ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

"Norymberga 2" w Sejmie RP 
 
Pomylił Chrześcijaństwo z Judaizmem 
Skandaliczna niewiedza Prezydenta USA, czy też raczej perfidna prowokacja?
W przemówieniu Baracj Obama opisuje Chrześcijaństwo odwołaniami do Judaizmu.  
Egzekucja nad dr.Ratkowską wstrzymana 
Patologia w środowisku medycznym 
Nową pandemię zaplanowano na 2025 rok 
 
Jak bankierzy wciągnęli USA w II wojnę światową 
Tajemnica Pearl Harbor. Prawda, którą ukrywają Amerykanie. 
Patriotyzm 
Piosenka Lecha Makowieckiego 
PAKT WOJSKOWY POLSKA - IZRAEL.  
Ewa Jasiewicz,Yonatan Shapira na spotkaniu w Krakowie 22 czerwca 2010  
Ceremonia otwarcia tunelu drogowego św. Gotarda 
Zapowiedź tego - co mamy dzisiaj 
Niepożądane Odczyny Poszczepienne po szczepionkach przeciw COVID-19 w Polsce 
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podaje jedynie zarejestrowane ubytki zdrowia po szczepieniach. Ale tylko do 4 tygodni po szczepieniu.


 
Jesteśmy okłamywani i zmuszani do działań mogących pogarszać zdrowie 
Dr Zbigniew Martyka, kierownik oddziału zakaźnego w Dąbrowie Górniczej napisał dwa tygodnie temu wpis, w którym ocenił, że "jesteśmy okłamywani i zmuszani do działań mogących pogarszać nasz stan zdrowia" pod pretekstem koronawirusa. Wówczas wprowadzano nowe restrykcje i podział na powiaty "żółte" oraz "czerwone". 
AI nie będzie świadoma, twierdzi Roger Penrose (Nobel 2020) 
Czy sztuczna inteligencja może być i czy kiedykolwiek będzie świadoma? 
Zdzisława Piasecka na temat szokujących zmian w polskim systemie edukacji 
O skandalicznych zmianach w polskim systemie edukacji, który wkrótce ma zostać włączony w tzw. Europejski Obszar Edukacji 
Czy w “szczepionkach anty-Covid” znajdują się hydrożele magneto-reaktywne? 
Magnesy i monety są przyciągane przez miejsca “zaszczepienia” 
Ujawnienie globalnej gospodarki ludobójstwa w Gazie 
W raporcie oskarża ponad 60 korporacji o „podtrzymywanie i czerpanie zysków z izraelskiej okupacji, apartheidu i ludobójstwa”.
Do tych firm należą między innymi Google, Amazon, Hyundai, Booking.com i bank Barclays. 
CAŁA PRAWDA O KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ WIDZIANA OCZYMA PILOTÓW !  
Panie Kapitanie Jerzy Grzędzielski,

chylę czoła jako młodszy kolega lotnik, za poniższy tekst. Brakowało mi dotąd głosu, tak doświadczonego pilota, opisującego tragędię smoleńską, tak kompetentnie i fachowo, jak Pan to zrobił. Pozwoliłem sobie zatem, na rozpowszechnienie Pańskiego tekstu, z nadzieją na możliwe szerokie dotarcie do opinii publicznej. Zwracam się do internautów o liczne udostępnienia w internecie stanowiska w tej sprawie, wyrażonego przez świetnego pilota - prawdziwego nie kwestionowanego eksperta lotniczego. 
Los Angeles - piekło na ziemi 
Ubóstwo w Kalifornii. Zrujnowana gospodarka najbogatszej kiedyś części świata.
To czeka nas jutro.
 
Charlie Sheen & Alex Jones on 9/11 
Znany aktor Hollywood aktor zebrał się na odwagę powiedzenia tego co myśli o 11 września 2001 roku 
Monika Jaruzelska zaprasza Grzegorz Braun! cz.1 
 
CDC ostrzega własnych naukowców CDC, że ich odkrycie dotyczące masek „nie jest naukowo poprawne” 
Wkrótce po wybuchu pandemii CDC zaczęło promować maski, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się Covid-19. Stało się tak pomimo opublikowania przez CDC badania politycznego z maja 2020 r. we własnym czasopiśmie „Emerging Infectious Diseases”, w którym nie stwierdzono „ istotnego wpływu ” masek na powstrzymywanie przenoszenia wirusów oddechowych. 
Odważni eksperci z USA, Rosji i Czech mówią prawdę o szczepieniach  
 
więcej ->

 
 

Państwo narodowe


Od jakiegoś czasu często widujemy w telewizji widok przeciwników globalizacji usiłujących przerwać albo uniemożliwić kongres lub zjazd globalistów. W naszym kraju problemy globalizacji nie są szeroko omawiane, a mass-media zgodnie stwierdzają, że globalizacja to coś pozytywnego, to nowe szanse, nowe rynki, nowe miejsca pracy itp. Czyżby więc żadnych zagrożeń?

Globalizacja jest przeogromnym zagrożeniem dla idei państwa narodowego, a więc także dla Polski.
Ideałem globalistów jest "republika światowa", państwo ponadnarodowe, właściwie superpaństwo ze stolicą w Brukseli lub w Waszyngtonie. Państwo takie miałoby być rajem i ziemią obiecaną dla wszystkich ludów ceniących pokój, tolerancję i prawa człowieka. Nie będzie tu przejawów rasizmu, ksenofobii, antysemityzmu itd.
Jednak w naszym przekonaniu owa sielanka wzbudza pewne wątpliwości.

Kiedy spojrzymy na naszych przyszłych współobywateli państwa globalnego to mogą nas przejść ciarki po plecach.

Kogóż bowiem widzimy?

Widzimy dwustutysięczne manifestacje homoseksualistów po ulicach Nowego Jorku i Rzymu.
Spójrzmy w pierwszy szereg: a kto to tam idzie? A tam? To przecież Hilary Clinton!
Zajrzyjmy do kiosków z gazetami w przyszłym globalnym państwie.
Co tam znajdziemy?
Połowa witryn to pornografia.
Innymi słowy, kiedy tylko spojrzymy na społeczeństwa zachodnioeuropejskie, z którymi mielibyśmy się "globalizować", to nie zobaczymy tam statecznych mieszczan, lecz rozwydrzoną hołotę, która w takt muzyki "techno" (o ile techno posiada jakiś takt - ja go nie słyszę) obwieszcza całemu światu, że Boga nie ma, że nadszedł czas pełnej samorealizacji, czyli "róbta co chceta".
W porównaniu z tabunami pederastów, lesbijek, feministek, antyklerykałów, pedofilów, libertynów i innych podobnych im "myślących i kochających inaczej" banda tubylców z Papui Nowej Gwinei wydaje się być całkiem miła i sympatyczna.

Kultura świata zachodniego znalazła się w całkowitym rozkładzie.

Trudno byłoby znale?ć tam jakikolwiek autorytet, który nie zostałby podważony - kto jeszcze poważnie traktuje tam nauczanie Kościoła, rodziców; kto jeszcze zważa na dobre obyczaje? Sensem życia człowieka Zachodu stał się pełny brzuch. Symbolem życia człowieka Zachodu stała się, zmarła tragicznie trzy lata temu, księżna Diana - nowoczesna księżna epoki postmodernistycznej, która chodzi po dyskotekach, pije piwo z butelki na ulicy, nie chce wykonywać swoich obowiązków, a wreszcie rzuca męża i zdradza go z Arabem.
Nie ma dziś już na Zachodzie instytucji rodziny, która została zastąpiona konkubinatem i to często osób tej samej płci.
Jakiś czas temu oglądałem w telewizji francuskiej pewną panią, która żyła, oczywiście "na kocią łapę", z dwoma mężczyznami naraz. Jaki był komentarz dziennikarza?
Jaka to nowoczesna kobieta!

Zachód odrzucił normy tradycji, wyśmiał ją jako zabobon. Zamiast znaku krzyża i kultury św. Augustyna, spotykamy tam kulturę prezerwatywy i hamburgera.

Czy warto nam "globalizować się" z rozpadającym się światem dekadenckiej kultury Zachodu?
Jan Paweł II w książce "Przekroczyć próg nadziei" pisze, że w przyszłości zapewne zobaczymy jak czarnoskórzy misjonarze nawracają postchrześcijańską Europę. Myśl to niezwykle głęboka i zmuszająca nas do zadania samemu sobie pytania: po co nam wchodzić do takiej Europy?

* * *

Wątpliwość druga to problem, czy w historii świata takie idee państwa globalnego były realizowane i co z nich wyszło? Zanim odpowiemy na to pytanie, należy zastanowić się dlaczego dana grupa ludzi czuje się jednym narodem?

Naród istnieje dopóty, dopóki my, Polacy uważamy, że jesteśmy czymś innym, niż tamci, ci inni, obcy.

Innymi słowy, naród istnieje tylko wtedy, gdy jest opozycja my - oni.
Naród powstaje jako wynik zagrożenia, jako skutek poczucia, że "my" jesteśmy zagrożeni przez "tamtych".
Nie ma narodu, gdy nie ma wrogów, gdy nie ma zagrożenia.

Idea globalizacji opiera się na założeniu, że we współczesnym świecie nie ma wrogów.
Założenie takie jest czysto abstrakcyjne i wynika z przekonania, że istotą człowieczeństwa jest robienie
pieniędzy.
Gdy okupacyjne armie NATO zajmowały Kosowo, Bill Clinton stwierdził, że czas zakończyć wojnę Serbów i Albańczyków, a wzajemne rany najlepiej zasklepi... handel, biznes.
Oto mentalność człowieka Zachodu!
Nie ma narodu, nie ma honoru, nie ma walki za ojczyznę. Jest tylko handel i biznes - to, co jednostkowe i dochodowe.
Leonidas głupio zrobił umierając w obronie Termopili - lepiej zawiązałby z Kserksesem spółkę z.o.o.!

Państwo globalne to społeczeństwo, gdzie nie ma narodów. To wizja społeczeństwa wielokulturowego, złożonego z mieszanki ras i religii. Jak wygląda takie społeczeństwo może sobie obejrzeć każdy, kto pojedzie na wycieczkę do Paryża lub do Kopenhagi.
Speluny, meliny, handel narkotykami, prostytucja - oto megalopolis epoki zglobalizowanej. To Warszawa za kilkadziesiąt lat.

Społeczeństwo wielokulturowe to zbieranina ludzi różnych ras i religii. To mieszanka ludzi urodzonych i wychowanych w odmiennych systemach wartości, różniących się w poglądzie na podstawowe sprawy, nie mogących zgodzić się nawet na to, czym jest piękno, dobro i sprawiedliwość.
Taka mieszanka kultur i religii prowadzi do tego, że ludzie podglądają swoich sąsiadów.
I co widzą?
Widzą, że ich sąsiedzi mają zupełnie odmienny system wartości, iż hołdują innym obyczajom i modlą się do innego Boga.
Człowiek żyjący w takim "zglobalizowanym" środowisku początkowo traktuje to jako ciekawostkę. Stopniowo jednak zaczyna się zastanawiać, jak to możliwe, iż ludzie żyjący w tak odmienny sposób radzą sobie, żyją i umierają tak jak my. Wtedy, w naturalny sposób, rodzi się zdradziecka myśl: a może moja kultura i mój Bóg wcale nie są lepsze od kultury i Boga "tamtych"?

Początkowo pojawia się tolerancja, która jednak szybko przemienia się w sceptycyzm. Skoro moja kultura i kultura chińska lub ludów Bantu są tak samo dobre w codziennym życiu, to co to za różnica, która jest prawdziwa?
A może żadna nie jest prawdziwa?
Czy Bóg chrześcijański jest lepszy od Buddy?
Naturalnym skutkiem takich wątpliwości jest sceptycyzm, potem relatywizm, a na końcu indyferencja.
Rozpad wszelkich wartości to końcowy skutek mieszania w jednym tyglu różnych ras, kultur i religii.
Indyferentyzm to wynik utraty poczucia, że moja kultura jest wyższa od "tamtej", a moja wiara prawdziwsza od "tamtej". Znak równości pomiędzy kulturami i bogami wiedzie do relatywizmu i utraty wiary w jakiekolwiek wartości i systemy religijne.

* * *

Globalizm nie jest wymysłem świata zachodniego.
W starożytności mamy dwa przykłady globalizmu: hellenizm i Cesarstwo Rzymskie.
Aby być Grekiem w epoce hellenistycznej, wystarczyło nauczyć się koine, czyli greki.
Aby być Rzymianinem epoki cesarskiej, wystarczyło mieć obywatelstwo rzymskie.
Skutki znamy.
Opisali je bardzo starannie Oswald Spengler w Der Untergang des Abendlandes, Eric Voegelin w tomie czwartym Order and History i Arnold Toynbee w Studium historii.

Antyczne państwo globalne składało się z ludności wielorasowej, wieloreligijnej i wielokulturowej.
To takie klasyczne demoliberalne społeczeństwo "otwarte" i "wielokulturowe" wychwalane przez lewicowych pismaków i liberalnych intelektualistów.
Rozum intelektualisty podpowiada mu, że społeczeństwo wielokulturowe będzie społeczeństwem tolerancji, demokracji i praw człowieka.
Rozum praktyka, który uczy się na historii, mówi mu coś zupełnie innego: społeczeństwo globalne i wielokulturowe to całkowity rozpad wartości, dekadencja i nihilizm.
Czy ostatnie marsze pederastów w Rzymie czymś różnią się od kultu Kybele i Izydy w umierającym antycznym Rzymie?

W starożytności globalizm doprowadził Grecję i Rzym do upadku.
Wielomilionowa, lecz indyferentna wielokulturowa masa, z łatwością uległa garstce Germanów, ponieważ nie chciała się bić.
Dla "zglobalizowanych" ludzi Antyku nie było "tych" i "tamtych" - oni chcieli tylko napełniać brzuchy, zajmować się biznesem, oglądać igrzyska itp.
"Zglobalizowany" Grek i Rzymianin nie chciał walczyć i umierać za ojczyznę, gdyż nie miał już ojczyzny; jego ojczyzną był cały świat - ubi bene, ibi patria.
Gdy w 455 r. Wandalowie pod wodzą Gezeryka stanęli pod bramami Rzymu, było ich raptem 15 tysięcy. Za murami Wiecznego Miasta mieszkało 1,5 mln ludzi. Wandalów było tak mało, że nawet nie mogli otoczyć miasta, a jednak zdobyli je bez walki, bo Rzymianie nie chcieli się bronić - myśleli o zabawie, biznesie i pełnym brzuchu.
Wandalowie łupili Rzym przez kilka tygodni, a nikt nie stawił im oporu - "zglobalizowani" Rzymianie nie chcieli i nie umieli umierać za ojczyznę.
Rzym zasłużył sobie na swój los - na szczątkach tej wspaniałej niegdyś ruiny zdrowe moralnie i dynamiczne plemiona barbarzyńskie mogły pobudować piękne gotyckie katedry w Reims, Kolonii i w Sewilli.
Za dwieście lat na gruzach metalowo-szklanych biur w Paryżu i w Berlinie Arabowie będą mogli pobudować meczety.

Zachód podąża tymi samymi ścieżkami co Rzym i Grecja. Demoliberalni politycy z uporem budują społeczeństwo "bez Boga i Ojczyzny", coś, co François Mitterand nazywał "Republiką Praw Człowieka" - to nie będzie republika Polaków, Niemców, Francuzów - nie, to będzie republika "człowieka" - "zglobalizowany" świat bez wartości, pogrążony w indyferentyzmie i relatywizmie. Globalizacja to śmierć narodu, który ma stać się częścią wielokulturowej masy rządzonej przez brukselskich biurokratów.
Jeżeli chcemy, aby nasza święta Ojczyzna - Polska uniknęła losu Rzymu i Aten, to musimy sprzeciwić się globalizacji i ratować Państwo Narodowe.
Globalistyczny wróg państwa narodowego jest jasno określony: Unia Europejska.

Sprzeciw wobec globalizacji to walka o zachowanie naszej polskiej i katolickiej kultury zagrożonej macdonaldyzacją i hollywoodyzacją. To walka o zachowanie tożsamości, to obrona Tradycji, która została nam przekazana w spadku przez dziesiątki pokoleń naszych przodków. Państwo narodowe jest formą obrony tej Tradycji przed rozpłynięciem się w społeczeństwie wielokulturowym zglobalizowanego Zachodu.

Maurice Barres powiedziałby do nas, gdyby dziś jeszcze żył: "Id?cie na cmentarze i obejrzyjcie sobie groby żołnierzy Września'39 r., groby powstańców warszawskich, wspomnijcie pola Grunwaldu z 1410 r. i łąki Radzymina z 1920 r. - czy Wasi przodkowie, ojcowie i dziadowie, którzy oddali życie za Państwo Polskie, za nieśmiertelną ideę polskiej państwowości, chcieliby abyśmy dziś dobrowolnie się jej wyrzekli?"
Czy żołnierze z Westerplatte umierali na darmo?
Czy mamy prawo zdradzić tysiącletnie przesłanie naszych ojców za miskę brukselskiej soczewicy?

22 listopad 2003

Dr Adam Wielomski 

  

Archiwum

Mały wielki człowiek
luty 16, 2003
Artur Łoboda
Krwawa Pascha
październik 5, 2007
Izrael Szamir
Boję sie tylko Boga! (powrót)
zofia
Złodzieje naszych pieniedzy nie?le się bawią
styczeń 17, 2007
przepisał Artur Łoboda
Buchanan’s false image of Hitler in to the “Unnecessary War.”
lipiec 25, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Elity leczą się lepiej
październik 15, 2003
Janusz Rolicki
Wychodzi szydło z worka
sierpień 10, 2006
Zbrodnia przeliczana na pieniądze
grudzień 10, 2007
PAP
Amerykańskie "środki bezpieczeństwa"
luty 28, 2008
PAP
O nosie i tabakierce, czyli o pomocy wszechstronnej
marzec 31, 2008
Marek Jastrząb
Oszczerstwa przeciw Polsce w gazecie Washington Post
październik 3, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
Iran twierdzi, że Al-Qaeda była narzędziem Mossadu w 9/11
kwiecień 28, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Anarchists Endorse Wolfowitz for World Bank President
marzec 20, 2005
przesłał prof. Iwo Cyprian Pogonowski
"Wotum nieufności" wobec MON
sierpień 2, 2002
PAP
Czy pisać, że Paris to France?
grudzień 28, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Polskie durnie
luty 21, 2009
Artur Łoboda
Za kłótnie polityków płacą ci, którzy zaciągneli kredyty walutowe
listopad 8, 2005
Umarł człowiek
Zbylut Grzywacz 1939-2004

lipiec 29, 2004
Artur Łoboda
An Essay on Judeo-Christian Ethos (the manner of behavior)
czerwiec 6, 2006
Marek Glogoczowski
Uczciwy demokrata doszedł do tych samych wniosków co ks.Jankowski
maj 13, 2005
czytelnik
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media