Kilka dni temu otrzymałem zaproszenie na wydarzenie nazwane szumnie "Gala Finałowa Akademii Nowoczesnego Patriotyzmu"
Ponieważ szacunek do młodzieży jest fundamentalnym przejawem kultury osobistej, przez kilka godzin obserwowałem poczynania kilkuset przedstawicieli szkół z całej Polski.
I wtedy naszła mnie smutna refleksja.
Młodzież, która uczestniczyła w tejże "gali", w ogóle nie rozumie: czym jest patriotyzm i myli dobre wychowanie, albo przejawy empatii wobec ludzkiej krzywdy z tym wielkim pojęciem - jakim dla Polaków jest patriotyzm.
Dobrze, że młodzież stara się przywrócić do naszego życia elementarne przejawy kultury. Świadczy to jednak o tym, że stan dewastacji polskiego społeczeństwa zaszedł tak daleko, iż najbardziej normalne przejawy zachowań stają się czymś wyjątkowym.
Ale na tym spotkaniu też zjawiska,. które ja osobiście zaliczam do przejawów chamstwa, a ten zaliczono do "patriotyzmu".
Młody, a bardzo pyszałkowaty osobnik z Nowego Sącza chwalił się i dokumentował filmowo: jak to nakleja złośliwe naklejki na szyby samochodów źle zaparkowanych i blokujących przejścia dla pieszych.
Oceniające tego człowieka "jury" przyznało, że im również zdarzyło się otrzymać takie naklejki, które trudno zedrzeć i zagrażają bezpieczeństwu jazdy.
I dlatego "nominowali" ten przejaw chamstwa do dalszych rozgrywek.
Ja osobiście nigdy nie dostałem takiej naklejki - bo przestrzegam elementarnych norm kultury.
Ale poraziło mnie: jak można takie prostackie zachowania mianować pojęciem "patriotyzmu"?
Jak można w jednym szeregu stawiać wspaniałą polską młodzież, która w przeszłości poświęcała swoje życie dla Ojczyzny - do tak infantylnych zachowań?
Odpowiedź na to retoryczne pytanie jest dla mnie oczywista.
Liberalny motłoch dążył wszelkimi siłami, by splugawić wszystko - co święte dla polskiej kultury.
Zresztą cała ta "Akademia Nowoczesnego Patriotyzmu", przesiąknięta była liberalną ideologią zawartą w wystąpieniach Donalda Tuska, który chcąc naprawić wpadkę z Marią Sokołowską - uczennicą II LO w Gorzowie Wielkopolskim, poszedł do jej klasy, by odegrać medialną farsę.
Wobec uczniów powiedział wtedy:
Niezależnie od tego kto, ile w życiu napotykacie barier, jakie przeżywacie kłopoty, to generalnie ocena tego, co dzieje się w Polsce w ciągu tych 25 lat wolności, także w ciągu tych ostatnich siedmiu lat, kiedy ja odpowiadam za pracę polskiego rządu, nie powinna was popychać w stronę czarnego pesymizmu czy negacji."
W przeciwieństwie do znacznej części młodzieży - ten prymitywny człowiek udaje iż nie wie, że lata jego rządów to "zabawa na Titanicu", która niedługo skończy sie tragedią.
Stan finansów Państwa Polskiego jest tragiczny. Zamiast armii i infrastruktury gospodarczej - posiadamy monstrualny dług. Cztery miliony Polaków nie ma szans na żadną pracę.
A jednocześnie Rząd Tuska zadłuża się dalej - kupując za granicą to - co mogliby produkować Polacy.
Dlatego młodzieży "nowocześnie patriotycznej" nie wolno narzekać. Powinna się cieszyć z tego - co ma i wierzyć, wierzyć i jeszcze raz wierzyć, że kiedyś będzie lepiej.
A jak głosi powiedzenie "nadzieja matką głupich".
Tak więc - poprawnie polityczna - młodzież ma być przede wszystkim głupia i naiwna, a więc "nowoczesna patriotycznie".
Podsumowując temat pozwolę sobie wyjaśnić główne założenia liberalnego prania mózgów - występującego pod pojęciem "nowoczesnego patriotyzmu".
Zawrzeć go można w słowach "róbta co chceta, byleście nie kwestionowali funkcjonującego systemu politycznego i panującej władzy".
Upośledzony umysłowo człowiek, który w wyniku oszustwa medialnego został siedem lat temu premierem RP - twierdził kiedyś, że "polskość to nienormalność".
Bo dla niego wszystkie problemy - z jakimi stykała się Polska w przeszłości - były przejawem owej "nienormalności".
Jeszcze cztery lata temu oddał Putinowi władzę nad śledztwem w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem.
Katastrofy - za którą sam Tusk ponosi polityczną i karną odpowiedzialność!
Dziś ten prymitywny populista straszy zagrożeniem ze strony Putina. Tak - jakby wcześniej nie było jego współpracy z postsowieckim politykiem.
Nie dajmy się nabrać na żadne przejawy "nowoczesnego patriotyzmu", czy też "nowoczesnego społeczeństwa".
To stara - zgrana płyta odtwarzana czo jakiś czas przez politycznych oszustów.
Na wspomnianą "Galę" znaleziono ogromne środki finansowe, które zapewnił Prezes PKO BP.
Znalazły się tylko dlatego, że całe przedsięwzięcie pogłębiało proces ogłupiania młodzieży.
I dlatego też - do finałów nie przeszły działania, które niosły ze sobą prawdziwe przejawy patriotyzmu.
Pewnie nie takiej recenzji spodziewali się organizatorzy - zapraszając nas na przedmiotowe wydarzenie.
Ale nie jestem najemną dziwką - jak większość polskojęzycznych dziennikarzy.
Fundamentem rzeczywistego patriotyzmu - jest przede wszystkim uczciwość.
Jeżeli intencje organizatorów były szlachetne to wyciągną z mojego artykułu odpowiednie wnioski.
A jak ich celem było ogłupianie młodzieży, to obrażą się na moje słowa.
Więcej informacji na omawiany temat:
Gala Finałowa Akademii Nowoczesnego Patriotyzmu, odbyła się 10 czerwca 2014 w Auditorium Maximum UJ.
W tym spotkaniu brało udział 950 uczniów z całej Polski, którzy prezentowali swoje projekty społeczne.
Wśród VIP-ów oceniających ich prace byli m.in.: Zbigniew Jagiełło (Prezes PKO Banku Polskiego), Robert Makłowicz, Łukasz Warzecha, Dariusz Marczewski (najmłodszy burmistrz w Polsce), Ryszard Florek (Prezes Fakro).
Więcej na naszej stronie internetowej: www.anp.kj.org.pl
Foto: klatka filmu przedstawionego przez osobnika, który myli patriotyzm z jajcarstwem.
|