|
Zniewolone umysły (1)
|
|
Większości ludzi zdaje się, że techniko walki ograniczają się do fizycznego zniszczenia przeciwnika, bądź infrastruktury jego zaplecza.
Tymczasem mamy do czynienia z ogromną masą narzędzi wykorzystywanych do podporządkowania - bądź zniszczenia przeciwnika.
Większość z nich używana jest intuicyjnie od początku cywilizacji . I nawet do chwili obecnej nie zostały wyraźnie zdefiniowane.
Po co walczą między sobą dwie strony?
Po to by zdobyć władzę nad przeciwnikiem i zawłaszczyć jego bogactwa.
W ten sposób rozpatrując rozwój cywilizacji uznać musimy, że powstawanie państw również było formą walki, w której agresywna grupa przejęła efekty pracy podanych.
Pierwszym narzędziem podboju był oręż. Ale miał on ograniczone czasowo działanie. Dlatego stworzono doskonałą broń ataku psychologicznego.
Choć nie znano wtedy ani pojęcia psychologii, ani w ogóle nauki.
Ale intuicyjnie odczuwano, że ludzi można zniewolić poprzez religię, wpływając na morale i stan ducha przeciwnika.
Jeżeli bowiem władca był "bogiem" to walka z nim z góry była skazana na przegraną.
I dlatego starożytni władcy mianowali siebie bogami.
To był fundament systemu feudalnego.
Z czasem jednak zauważono, że "bogowie" umierają jak każdy śmiertelnik. Dlatego stworzono doskonałą i niemożliwą do weryfikacji doktrynę, że władcy rządzą z "namaszczenia" boskiego.
To było przez stulecia fundamentem chrześcijaństwa.
W zamian za uznanie władcy jako "pomazańca bożego" hierarchia kościelna zapewniała sobie niezmierzone dobra.
I nie inaczej jest w Trzeciej RP.
W zamian za uznanie za legalną - złodziejską i antypolską politykę liberałów, Kościół Katolicki otrzymał ogrom majątku - tego złotego cielca, które zatruwa umysły ludzi.
Ale haniebna rola niemałej części kleru, przejawiała sie w całej historii Polski.
Polakożerca Otto von Bismarck powiedział "dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą".
W tych słowach zawarte jest oczywiste kłamstwo - odwołujące się do historii Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Nadmiernie rozbudowany parlamentaryzm tamtego okresu prowadził do licznych konfliktów interesów.
Były one jednak niczym - wobec agresywnej polityki naszych sąsiadów. Najpierw Prusacy, a potem Rosjanie i na koniec Austriacy mącili na polskich sejmach - poprzez przekupioną szlachtę.
I wyraźnie należy podkreślić, że haniebną postawę przejawiali wtedy też biskupi i kardynałowie, którzy troszczyli się głównie o interesy rodowe - za nic mając dobro Państwa Polskiego.
Gdyby Piłsudski i Dmowski postępowali zgodnie z ówczesnym stanowiskiem Kościoła to nie byłoby Legionów, ani niepodległości 1918 roku.
Podkreślić jednak należy, że istnieje rozdźwięk pomiędzy "szeregowymi" kapłanami, a hierarchią kościelną.
"Polityka jest jak k.... . Idzie tam - gdzie jej lepiej zapłacą" - tak mnie edukowała moja Mama.
I doskonale to widać w działaniach przywódców Kościoła w Polsce.
Ogrom afer pedofilskich w tej instytucji dowodzi, że możliwości kontroli nad nią są nieograniczone.
Wystarczy posiadać informacje o zboczeniach poszczególnych hierarchów, by w pełni kontrolować politykę Kościoła.
Wiara jest ludziom potrzebna. I w żadnym wypadku nie zamierzam tego łączyć z haniebną postawą pewnej części hierarchii kościelnej.
Kiedy jednak wybuchnie kolejna fala walki o "życie nienarodzonych" to mogą być Państwo pewni, że prawdziwym celem jest ugranie jakichś interesów.
O życie żyjących w nędzy, o tysiące samobójców (co też jest grzechem), Kościół się nigdy nie upomniał.
Rozpoczynając ten artykuł, miałem w planie opisać jeden z ataków liberalnych mediów - przypuszczonych na Społeczeństwo Polskie.
Zaplanowane ba bardzo zwięzłe odwołanie do historii socjotechniki, trochę się rozrosło.
Przy okazji zauważyłem, że temat warto omówić w kontekście wielu aspektów.
Dlatego w następnych artykułach przejdę do meritum sprawy.
|
7 czerwiec 2014
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Powtórka z Kwaś.......
wrzesień 6, 2007
Bogusław
|
Walka o prawdę, prawo i sprawiedliwość - cd
styczeń 10, 2007
ppłk rez. Edward Makowiecki
|
"I zstąpił Duch i odmienił oblicze ziemi"
kwiecień 3, 2006
Marek Głogoczowski
|
Tzn, momencik, momencik...
maj 9, 2005
JurekS
|
"Gdyby nie Balcerowicz to ..."
maj 11, 2005
IAR
|
Polityka niczym wredna kochanka
styczeń 16, 2008
Marek Olżyński
|
"Polacy potrzebują ekumenizmu"
październik 24, 2004
PAP
|
Ostatni ludzie to my
Zderzenie cywilizacji na końcu historii
styczeń 8, 2007
Sławoj Zizek
|
Czeka nas umieranie w samotności
lipiec 31, 2004
Artur Łoboda
|
Ran HaCofen i zbrodniczy Ehud Barak
grudzień 27, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
List otwarty do Pana Brattmana, Editor@Isurvived.org
wrzesień 21, 2004
Piotr Bein
|
Przyjazny feudalizm? Mit Tybetu...
marzec 28, 2008
przysłał marduk
|
Granice krytyki polityków
marzec 18, 2008
PAP
|
Miał być. SOBCZAK i SZPAK
grudzień 31, 2002
http://www.angora.pl/
|
Guru Neokonserwatystów: "Być Albo Nie Być" Państwa Palestyńczyków
listopad 16, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Kryterium wyboru kandydatów do samorządów
październik 12, 2006
przesłała Elżbieta
|
Trzech śmieci
czerwiec 28, 2008
(ls)
|
Silnik przemian a dywersyjna Poczta Polska
listopad 27, 2004
Mirosław Naleziński
|
LIBERAL = PHILOCRIMINAL
grudzień 6, 2008
Marek Glogoczowski
|
Kiedy Odsiecz Zielonogórska?
maj 14, 2005
konstytucjonalista
|
|
|