Kolejne pismo dotyczące działalności Ministra antykultury - Bogdana Zdrojewskiego i działalności Prokuratury zmierzającej do zwolnienia tego człowieka z jakiejkolwiek odpowiedzialności karnej za dokonywane przestępstwa.
Kraków 5 maja 2014 roku
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia
za pośrednictwem
Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście
Pismo uzupełniające do Zażalenia na postanowienie odmowy wszczęcia śledztwa w sprawie doniesienia o popełnienie przestępstwa ciągłego przez Ministra Kultury i dziedzictwa Narodowego - Bogdana Zdrojewskiego.
Dnia 2 lutego 2014 roku złożyłem do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa ciągłego przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Bogdana Zdrojewskiego oraz oświadczenie, że dysponuję istotnymi informacjami w sprawie spotwarzenia Narodu Polskiego, w trakcie patologicznej wystawy w Centrum Sztuki Współczesnej, pod tytułem "British British Polish Polish: Sztuka krańców Europy, długie lata 90. i dziś".
Poinformowałem Prokuraturę, że wystawa ta była jedną z wielu patologii wprowadzanych w życie publiczne pod rządami Donalda Tuska i jako rzeczywisty teoretyk kultury gotów jestem opisać to zjawisko.
Oszuści kulturowi z Platformy Obywatelskiej twierdzą, że sztuka i kultura nie są możliwe do zdefiniowania - dlatego bezczelnie wprowadzają w przestrzeń publiczną każdą możliwą patologię.
Po ponad pięćdziesięciu latach doświadczeń z kulturą stwierdzam, że można znormalizować przejawy kultury i sztuki dokładnie tak samo - jak kodyfikuje się prawo.
W zbrodniczych ustrojach politycznych dopuszczalne jest bezkarne mordowanie tych, których uzna się za wrogów.
Dokładnie to samo robi Rząd Donalda Tuska wobec polskiej kultury. Dzięki wsparciu polskojęzycznego Wymiaru Prawa bezkarnie morduje polską kulturę.
I czyni to
ŁAMIĄC ELEMENTARNE NORMY OBOWIĄZUJĘCEGO W POLSCE PRAWA.
Dlatego swój zarzut wobec Bogdana Zdrojewskiego oparłem przede wszystkim na kwestiach prawnych, które nie podlegają dyskusji!
Jedenaście lat temu - obecny Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego został skazany za wcześniejsze łamanie Prawa i świadome niepłacenie podatku przez Urząd Miasta Wrocławia - którego wcześniej był prezydentem.
Zamiast oskarżyć Zdrojewskiego o przestępstwo karno skarbowe i przestępstwo przeciwko porządkowi prawnemu, oskarżono go o niegospodarność - z czego łatwo się wywinął w procesie odwoławczym.
Ta bezkarność rozzuchwaliła Zdrojewskiego i gdy w 2007 roku mianowany został Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego uznał, że nie dotyczy go obowiązujące w Polsce Prawo.
Od siedmiu lat działa w warunkach przestępstwa ciągłego, a na moje publiczne wezwania o respektowanie obowiązującego w Polsce Prawa - milczy.
O całej tej sytuacji informowany był tak zwany Premier RP - Donald Tusk który uznał po latach, że należy ewakuować Bogdana Zdrojewskiego na "stanowisko w placówce zagranicznej" - jak to robiono w niechlubnych latach komunizmu.
Pismem z dnia 24 marca 2014 roku, Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście odrzuciła możliwość moich zeznań w sprawie spotwarzenia Narodu Polskiego, w trakcie wymienionej wystawy w Centrum Sztuki Współczesnej, oraz odrzuciła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa ciągłego przez Bogdana Zdrojewskiego - pełniącego funkcję Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Na postanowienie to złożyłem, zażalenie z datą pisma 5 kwietnia 2014 roku.
W kolejnym piśmie z dnia 15 kwietnia 2014 roku, Prokuratura powiadomiła mnie, że "nie przychyla się do mojego zażalenia, (....) i zażalenie wraz z aktami przesyła do Sądu ...."
Mimo to - pismem z dnia 24 kwietnia 2014 roku, zostałem "wezwany do uzupełnienia braków formalnych", czyli "wskazanie swojego umocowania do reprezentowania Fundacji Promocji Kultury - jako pokrzywdzonej Fundacji"
To pokrętne działanie służące sprowadzenie mojego oskarżenia przeciwko Bogdanowi Zdrojewskiemu na ścieżkę interesu prywatnego, który łatwo jest zaatakować.
Oświadczam więc, że wbrew pokrętnej interpretacji Prokuratury, nie występuję w interesie prywatnym, ani prowadzonej przeze mnie Fundacji, ale w interesie publicznym i w interesie respektowania w Polsce obowiązującego Prawa!!!
Aby uniemożliwić Prokuraturze dalsze utrudnianie śledztwa składam wyciąg z Krajowego Rejestru Sądowego, choć w przedmiotowym oskarżeniu nie mam takiego obowiązku!
Moje oskarżenie wobec Zdrojewskiego może zagrozić planom wysłania tego człowieka do Brukseli i wyciszeniu sprawy wieloletniego przestępstwa.
Szczególnie - gdy pojawi się tuż przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Dlatego
Prokuratura zastosowała haniebny zabieg taktyczny świadczący o celowym utrudnianiu śledztwa!
Ponieważ w Internecie bez problemu można sprawdzić wszelkie niezbędne informacje z Krajowego Rejestru Sądowego - z czego mogła skorzystać Prokuratura i dołączyć do Akt sprawy, to jestem przekonany, że prokurator Karol Węgrzyn doskonale zna wypis z rejestru i liczy na to, że dzięki podstępnemu kruczkowi prawnemu odrzuci moje odwołanie do Sądu.
Działania Prokuratury odwlekają decyzję Sądu w sprawie mojego oskarżenia i umożliwiają Bogdanowi Zdrojewskiemu ucieczkę przed odpowiedzialnością za swoje postępowanie.
W związku z czym Bogdan Zdrojewski będzie mógł bezkarnie kandydować w wyborach do Parlamentu Europejskiego, po czym ma nadzieję na bezkarność wynikającą z immunitetu poselskiego.
Oświadczam w tym momencie, że dnia 2 maja 2014 roku, około godziny 9,30 spotkało mnie zdarzenie, które mogło być nieudanym zamachem na moje życie.
Przebywając w miejscu publicznym poczułem silne ukłucie w szyję. W chwilę potem poprosiłem krewną o usunięcie przypuszczalnego żądła z szyi.
Jednak nie było żadnego żądła, ale po wyssaniu opuchniętego miejsca specjalnym urządzeniem - wylała się jakaś maź.
Przez wiele lat pracy przy konserwacji zabytków, miałem styczność z wieloma truciznami. Dlatego jestem dużo bardziej odporny na nie, niż przeciętny człowiek. Do dnia 5 maja opuchlizna po ukłuciu dalej istnieje.
Nigdy nie zasłaniam się innymi osobami. Zawsze występowałem pod własnym nazwiskiem. Ale
Prokuratura zmieniła treść mojego zawiadomienia!!!
W momencie przedstawienia żądanego przez Prokuraturę zaświadczenia o reprezentacji Fundacji Promocji Kultury,
przeciwko bezprawiu tworzonemu przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Bogdana Zdrojewskiego występuje kilkuset współpracowników Fundacji Promocji Kultury: artystów i twórców kultury z całego świata!
Poczynania Prokuratury na nic się nie zdadzą.
W wypadku skutecznej ochrony tego przestępcy w Polsce, dalej będę go ścigać - tym razem w Parlamencie Europejskim i doprowadzę do kolejnej kompromitacji Platformy Obywatelskiej - na skalę międzynarodową.
Platforma Obywatelska może powstrzymać moje działania tylko przez postawienie Bogdana Zdrojewskiego przed sądem, albo wynajęcie "seryjnego zabójcy".
Lecz w takim wypadku Prokuratura Rejonowa Warszawa - Śródmieście będzie wspólnikiem mordercy!!!
Staram się respektować zasadę niezawisłości Sądu i nie wyrażać opinii do czasu rozstrzygnięcia sprawy.
Jednak wydarzenie z dnia 2 maja zmusza mnie do opublikowania niniejszego odwołania w niezależnych mediach na całym świecie.
Mam nadzieję, że Wysoki Sąd zrozumie przyczyny mojej decyzji i nie będzie tego traktował jako próby nacisku, ale obrony koniecznej przed politycznymi bandytami.
W ostatnich latach - w dziwnych okolicznościach zmarło wiele osób krytykujących Platformę Obywatelską. A podległa - pośrednio Donaldowi Tuskowi Prokuratura, nie widzi w tych zgonach niczego niezwykłego.
Załączam Wypis z Krajowego Rejestru Sądowego, oraz oświadczenie drugiego Członka Zarządu Fundacji Promocji Kultury.
Członek Zarządu Fundacji Promocji Kultury
Artur Łoboda
www.fundacja.zaprasza.eu
Foto: "jedynka" na dolnośląskiej liście Platformy Obywatelskiej -
Bogdan Zdrojewski