Negocjacje między USA a Rosją na temat wojny na Ukrainie zdają się tracić impet.
Rosja od dawna nalega na rozwiązanie konfliktu, które usuwa jego podstawowe przyczyny.
Nie może pozwolić, aby Ukraina stała się taranem NATO u jej progu.
Nie może pozwolić na faszystowski rząd na Ukrainie.
Jakiekolwiek rozwiązanie konfliktu musi rozwiązać (przynajmniej) te dwa problemy.
Administracja Trumpa chce pozbyć się problemu Ukrainy.
Chce wprowadzić zawieszenie broni, aby móc odwrócić się i zignorować narastający problem.
Rosja tego nie będzie tolerować ( archiwum ):
We wtorek Moskwa wzmocniła swoje nieprzejednane, maksymalistyczne żądania, gdy wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow poskarżył się, że żądanie Rosji „rozwiązania problemów związanych z podstawowymi przyczynami konfliktu” jest ignorowane przez USA i „nie możemy zaakceptować wszystkiego takiego, jakie jest”.
Ponieważ USA wyolbrzymiają postępy w rozmowach, Moskwa wydaje się zaniepokojona tym, że negocjatorzy Trumpa nie rozumieją, jak poważnie Stany Zjednoczone traktują te żądania – twierdzi [Thomas Graham, starszy dyrektor ds. Rosji w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego w administracji George'a W. Busha, obecnie członek Rady Stosunków Zagranicznych].
„Pytanie brzmi, czy administracja ma cierpliwość, aby kontynuować te negocjacje i czy potrafi je prowadzić w sposób, który umożliwi jej uzyskanie ustępstw od strony rosyjskiej” – powiedział.
„Wyciągnąć koncesje”? Przez co?
USA nie mają żadnej dźwigni nad Rosją.
To armia rosyjska wygrywa na polu bitwy na Ukrainie.
Ma duże rezerwy żołnierzy.
Zdecydowanie przewyższa NATO w produkcji broni i amunicji.
Jest stabilna pod względem politycznym, społecznym i ekonomicznym.
Sekretarz stanu Marco Rubio grozi Rosji kolejnymi sankcjami (tłumaczenie maszynowe):
„Teraz nie interesują nas negocjacje dla samych negocjacji – nie będziemy tego ciągnąć w nieskończoność.
Mamy pewien czas, w którym chcemy się dowiedzieć, czy są gotowi, czy nie, a ten czas już się kończy.
Kongres już rozpoczął pracę nad projektem ustawy o dodatkowych sankcjach, a presja ze strony Kapitolu będzie rosła” – powiedział sekretarz stanu USA.
Według niego ważne było „po prostu rozpoczęcie dialogu, ponieważ nie rozmawialiśmy od dłuższego czasu, ale teraz musimy poczynić postępy”.
Wspomniany projekt ustawy przewiduje wprowadzenie nowych sankcji wobec Moskwy, a także ceł w wysokości 500% na import dla krajów, które kupują rosyjską ropę naftową, gaz, uran i inne produkty.
Rubio powiedział, że za „tygodnie, a nie miesiące” dowiemy się, czy Rosja jest gotowa zakończyć wojnę.
Rosja jest już objęta łącznie 28 000 indywidualnymi sankcjami.
Jeśli USA grożą innym krajom sankcjami za kupowanie rosyjskiej ropy, znajdą sposoby na ich obejście.
To, podobnie jak amerykańskie „cła”, po prostu kolejny sposób na zniszczenie globalnej pozycji USA.
Są oznaki, że Rubio i jego koledzy neokonserwatyści z administracji Trumpa postanowili odwlekać dalsze rozmowy :
Jak poinformowali dwaj anonimowi urzędnicy administracji, najbliższe otoczenie Trumpa sprzeciwia się rozmowie telefonicznej z Putinem, dopóki rosyjski przywódca nie zobowiąże się do całkowitego zawieszenia broni na Ukrainie.
Jak twierdzą anonimowi urzędnicy, mimo że Trump zapowiedział rozmowę z Putinem kilka dni wcześniej, nie zaplanowano jeszcze żadnego spotkania telefonicznego między oboma przywódcami.
Obaj urzędnicy powiedzieli, że możliwe, iż Trump nagle postanowi porozmawiać z Putinem, jednak odradzano mu kontakt telefoniczny z rosyjskim przywódcą, dopóki Moskwa nie poinformuje, że zgadza się na całkowite zawieszenie broni na Ukrainie.
Nie rozmawiać z Putinem i czekać na co? Boże?
Na szczęście istnieje druga linia komunikacji między wysłannikiem Trumpa Stevem Witkoffem a szefem Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich Kiryłem Dmitrijewem.
Rosja oferuje USA bardzo duże możliwości inwestycyjne.
To marchewka Putina, a stały postęp armii rosyjskiej na Ukrainie to jego kij.
Podczas wizyty w Waszyngtonie Dmitriew oświadczył, że rozmowy przebiegają pomyślnie, ale istnieją pewne siły , które chcą je przerwać :
Przedstawiciel prezydenta Rosji Władimira Putina ds. inwestycji Kirył Dmitrijew, który w tym tygodniu odwiedza Waszyngton, powiedział w czwartek, że niezidentyfikowane siły próbują wywołać napięcie między Rosją i Stanami Zjednoczonymi.
„Dziś liczne siły zainteresowane utrzymaniem napięcia stoją na drodze do przywrócenia konstruktywnej współpracy...
Siły te celowo zniekształcają pozycję Rosji, próbując zakłócić wszelkie kroki w kierunku dialogu, nie oszczędzając na tym ani pieniędzy, ani zasobów” – powiedział Dmitriev na Telegramie.
„Przeciwnicy zbliżenia obawiają się, że Rosja i Stany Zjednoczone znajdą wspólny język, zaczną się lepiej rozumieć i budować współpracę zarówno w sprawach międzynarodowych, jak i w gospodarce” – powiedział.
Oczywiste jest, że działania przeciwko dalszym negocjacjom pochodzą od neokonserwatystów, takich jak Rubio, z administracji Trumpa.
Źródło:
https://www.moonofalabama.org/2025/04/neocons-attempt-to-sabotage-us-russa-talks.html