Tak sobie marzę, jak Antek od świń Bolesława Prusa – bo przecież Antek był romantykiem, to nikt nie zaprzeczy. Więc tak sobie marzę, że jeżeli już jest udowodnione, że w Polsce od czerwca 1989 roku jest oficjalna Kameralna Okupacja – jestem autorem tej metafory – zatwierdzona w Magdalence, to po co chodzą Polacy na wybory ?
Przypuśćmy, bo nas Polaków jest jednak więcej w RP niż innych, z różnych narodów, to albo nie idźmy wcale na te wybory albo tylko po to, żeby wszystkim tym „kogucikom” postawić od góry do dołu graficzne „ptaszki”…
Ja mam taki zamiar, ba, na dole tej kartki podpiszę w ten oto sposób:
„Bezpaństwowiec – Zygmunt Jan Prusiński”,
niech cholery wiedzą, co myślę o tych bandyckich wyborach !
ŻARCIKI Z KOZŁEM BEZ ROGÓW
Okradają nas z życia nagminnie, nie ma modlitw, pieśni, wierszy. Nie ma mieczy by każdemu łeb uciąć w Imieniu Narodu – jak to czyniła polska narodowa Armia Krajowa.
- Czy mamy Prawo bronić Polski ? Nie mamy prawa. Konstytucja nie dla nas a dla bandy złodziei ! Boimy się o tym mówić oficjalnie, kto nas zżera by post trwał do końca.
Zachowujemy się jak kozioł bez rogów – nawet nie chcemy się zjednoczyć. Wolimy uciec od problemów, które obezwładniły nas ze wzorów historii, gdy matka wzywała syna do obowiązku: „Idź synu, ojczyzna cię wzywa”!
Ale to było dawno, kartki z książek pożółkły –
rysujemy sobie żarciki na piasku, jak dzieci.
21.03.2009 r.
Dr. Koper z Austrii napisał artykuł pt. „Polska rynsztokiem stoi”? Polecam: http://www.kworum.com.pl/art2037,polska_rynsztokiem_stoi_.html
Znany publicysta Dariusz Kosiur opublikował swój artykuł pt. „Życzenie śmierci” na portalu „Zaprasza net”.
W liście do autora, anonimowy ojciec rodziny posłużył się bardzo trafną analizą polskiego noblisty Henryka Sienkiewicza – która pasuje do naszych czasów:
„Jeżeli coś grozi twojemu krajowi i jesteś przekonany, że przeciwstawiasz się złu, ostatniemu łajdactwu i stajesz w obronie słabych – wal i niech ci ręka nie drgnie”.
- Dlaczego Polska jest taka słaba ?
- Dlaczego my Polacy jesteśmy tacy naiwni ?
Nikt za nas nic nie zrobi, jeśli sami nie obalimy sfałszowanych przyjaciół, którzy niby mówią w naszym imieniu. – Na razie to nie mamy nic prócz próżni, fantazji, megalomanii.
Cały artykuł jest ważny dla nas Polaków, ale chcę posłużyć się odczuciem samego autora, który wprost pisze to, co każdy Polak by napisał, cytuję:
„Oskarżam wszystkich Tusków, Buzków, Kwaśniewskich i Kaczyńskich, Balcerowiczów, Bieleckich i Bochniarzy i setki ich pomagierów, antypolskich oszustów, degeneratów i zbrodniarzy, i intelektualnych bandziorów judeomasonerii, oskarżam o polską biedę, za głodujące polskie dzieci, o niszczenie Państwa i Narodu. Śmierć nie nam z biedy, ale za naszą, Polaków w Polsce biedę wam się należy”.
O tej „śmierci” pisze ojciec rodziny, który chce popełnić samobójstwo. Jest to dramatyczny List do Autora, mojego kolegi po piórze Dariusza Kosiura. Obydwaj pochodzimy z Otwocka, i obydwaj z jednej Matki – Ojczyzny – Polski.
Przed ważnym wierszem polecam pooglądać film „W jedności siła”:
http://www.youtube.com/watch?v=LU8DDYz68kM
- Bawoły, to Polacy. Lwy, to wiadoma nacja…
Niedawno minęła ważna data dla Polski. A ważniejszy jest sam autor naszego Polskiego Hymnu.
DO POETY JÓZEFA WYBICKIEGO
(187 lat temu odszedłeś z ziemskiego padołu)
Twój „Mazurek Dąbrowskiego” przetrwał,
dziwne – innego nie ma,
choć były po drodze marsze okupantów
z okien Kremla.
Chętni do zmiany są nowi okupanci,
boją się jednak zaproponować,
choć „szabla” poniektórym przeszkadza
w Twoim wierszu.
Józefie - patrioto do 10 marca 1822 roku,
Polska jest na rysunku
namalowana przez niewinne dziecko,
róże są tam czarne.
Domaluję białe gołębie na szybie w domu,
przyzwyczajam się do starego –
rzeki płyną, wiewiórki po sosnach skaczą,
a ja nadal na manowcach.
Zygmunt Jan Prusiński
10.03.2009 – Ustka
WALKA KARŁÓW Z LILIPUTAMI
O tym pisze Mistrz Maciej Rybiński ? Artykuł „Szkoła przetrwania”. I co tam się dzieje ? A dzieje, dzieje, po prostu o takie sobie „fiutkowanie”. Posłowie, tak zwani przeze mnie „długodystansowcami”, w czasie biegu, konsumują ruskie pierogi. To dobrze, pierogi są zdrowsze od frytek. Popatrzcie na ich gęby uśmiechnięte, a świński dla nich naród rzuca wulgaryzmami w nich. Mój Mistrz Maciej Rybiński po trosze głupa pali w jednym przypadku, przepraszam za zwrot i, wracam do tytułu z jego myśli zdania: „Walka karłów z liliputami”, co w tym jego fragmencie zgadzam się do poniektórych aspektów politycznych. Dopowiedzieć chcę jedynie, że w Polsce termin „inteligent” jest to tak żałosne, jak niszczenie zdrowego drzewa.
Fragment Rybińskiego:
„Mamy teraz festiwal takich zachowań – a obywatele patrzą, słuchają i się uczą. W ten sposób koło się zamyka – edukowana jest baza, z której wyłonią się przyszli przywódcy polityczni, premierzy, wicepremierzy, ministrowie, wiceministrowie, senatorowie i posłowie. A także przyszłe autorytety moralne. Przecież gdyby dziś gwałtownie odsunąć całą elitę klasy politycznej od wpływów na losy kraju, ich następcy, wyłonieni z tego społeczeństwa, byliby dokładnie tacy sami. Skłonni do korupcji, nepotyzmu, dbałości o własne interesy kosztem ogółu. Bo niby skąd brać innych ? Z czytanek dla dzieci, i to przedwojennych ? Toż to wszystko są ludzie z krwi i kości. Z naszej krwi i naszej kości”.
Mistrzu, nie denerwuj Ucznia. – Co ty z samolociku z papieru zleciałeś i grasz na scenie bałamutną rolę ?! – Co znaczy „z naszej krwi i kości”? – Przecież tam nie ma Polaków ! A jeśli takowi są, to nie mają nic do gadania, bo „karły i liliputy” rządzą nawet wtedy kiedy są nadzy w swoich sypialniach. Wiem że lubisz ruskie pierogi, ale nie jesteś po pierwsze posłem a po wtóre, nie jesteś długodystansowcem ! Piszesz opowiadania, piszesz publicystykę, piszesz felietony więc pisz z rozwagą i z poczuciem odpowiedzialności. Jesteś starszy wiekiem ode mnie, ale przecie musisz pamiętać jak krzyczał Władysław Gomułka na żydów, o co im chodzi na tej zmęczonej polskiej ziemi. To on mówił po imieniu o sytuacji – bo jak sam wiesz rok 1968 sprowokowali żydowscy studenci pod sztandarami prowokatorów i pracodawców. – Gdzie Polakom byłoby to w głowie, oni ze wszystkimi mogą żyć pod jednym dachem. Polacy, to naprawdę aż za spokojny naród w Europie. Więc nie pisz, „z naszej”… Nigdy żyd nie będzie Słowianinem ! To jest absolutnie inna kultura, religia, obyczaje.
Rybiński pisze: „Wielki filozof polityczny i ekonomista, laureat Nobla Friedrich von Hayek napisał: „czasami całe narody upadają dlatego, że wybrały fałszywe wartości”. Tak jest z nami. W 1989 roku wybraliśmy nowy system polityczny i gospodarczy, ale zamiast nowej hierarchii wartości – chaos moralny i pojęciowy. Drobne, doraźne interesy, walka karłów z liliputami to wpływy uniemożliwiły powstanie społeczeństwa obywatelskiego, opartego na trwałych zasadach etycznych w życiu publicznym”.
22-23.03.2009 r.
|