W 1994 roku poproszono mnie - bym stworzył koncepcję marki nowej firmy.
Wymyśliłem wtedy - by strategią reklamy i koncepcją działalności firmy była
uczciwość wobec klienta
Ideę taką przedstawiłem tylko dlatego, że dotyczyła mojego krewnego.
Ale ten - poradził się specjalistów od marketingu którzy uznali, że to "niepoważna strategia".
Wiedziałem wtedy, że wartość mojej propozycji doceniona zostanie dopiero za kilka lat.
Nie zdawałem sobie jednak sprawy, że trzeba będzie czekać prawie 20 lat, aż ludzie zrozumieją, że brak zasad moralnych to droga ku samozagładzie.
Od lat wojny ogłupia sie Polaków i demoralizuje młodzież.
Ale zdrowe geny Narodu odradzają się co jakiś czas.
I z tego powodu prowadzę mozolną edukację - wykorzystując najlepsze źródło wiedzy - doświadczenia mojej rodziny.
Ponieważ widzę tu coraz więcej czytelników to powtórzę wydarzenie z 1935, albo 1936 roku.
Na zebraniu Polskiej Partii Socjalistycznej w Krakowie poruszane były różne kwestie.
Chociaż PPS była w opozycji do Sanacji to mój ś.p. Dziadek zaproponował by wesprzeć ówczesny projekt rządowy, który zakładał budowę tanich domów dla robotników.
Wykonane miały być z najtańszego surowca - pustaków żużlowych.
Dzięki temu stać by było na nie robotników.
Wtedy zabrał głos Cyrankiewicz, który powiedział, że realizacja tego projektu przysporzy Sanacji zwolenników, a w ten sposób PPS zmniejszy swoje wpływy w społeczeństwie.
Dlatego należy wystąpić przeciwko projektowi rządowemu twierdząc, że to niezdrowy budulec.
Chociaż poglądy Cyrankiewicza były odosobnione to tacy ludzie również byli.
Po latach mój ś.p. Dziadek mówił o tym człowieku tylko z epitetem "skurwysyn" i był to jedyny wypadek - gdy użył wulgarnego słowa.
W dniu wczorajszym przeczytałem że:
"Kilkudziesięciu młodych ludzi wznoszących skrajnie prawicowe hasła zakłóciło konferencję prasową Janusza Palikota zorganizowaną na Placu Artystów w Kielcach. Palikot określił ich jako "neofaszystowską bojówkę". Interweniowała policja. "
No i zaciekawiły mnie te "skrajnie prawicowe hasła". Przeczytałem o nich dalej....
"Krótko po rozpoczęciu konferencji przeciwnicy Ruchu Palikota otoczyli grupę polityków i dziennikarzy wznosząc hasła np.:
"To jest Polska nie Bruksela, tu się zboczeń nie popiera", "Palikot nikt cię tu nie chce", "Bóg, Honor i Ojczyzna", "A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści", czy "Tylko idiota głosuje na Palikota"."
Przyznam, że gdyby nie to, że używam bardziej wyszukanych określeń - to również i te - uznane za "neofaszystowskie" wypowiedziałbym osobiście.
O człowieku najlepiej świadczy jego życie.
Palikot w przeszłości kradł mienie społeczne - wykorzystując warunki polityczne - umożliwiające takie postępowanie.
A jak ktoś raz ukradł i mu się upiekło - to kraść będzie dalej.
Tym razem wymyślił sobie, że dal ułatwienia kolejnego zaboru mienia użyje populistycznych haseł - tumaniących jego elektorat.
A jak rasowy złodziej - nawet program polityczny kradnie z Internetu.
Ponad 10 lat temu, zapowiadałem w swoich artykułach demokrację korzystającą ze zdobyczy techniki.
W zeszłym roku przypomniałem te projekty pisząc "W dniu dzisiejszym mamy w Polsce warunki techniczne by wprowadzić prawdziwą demokrację - poprzez głosowanie elektroniczne.
Nie potrzeba żadnych podpisów elektronicznych, czy wysokiej technologii.
Najprostszy system rozpozna każą próbę fałszerstwa wyborów. Pod warunkiem jednak, że systemem tym zarządzać będą ludzie uczciwi, a nie rosyjscy agenci."
http://zaprasza.net/a.php?article_id=31982
I nie trzeba było długo czekać - by Palikot wykorzystał tą koncepcję dla swoich politycznych celów.
Dziś Palikot chwali się publicznie, że złoży w Sejmie projekt głosowania za pośrednictwem Internetu.
Oczywiście - projekt zostanie odrzucony w Sejmie o obecnym składzie politycznym, ale populiści będą mówić, e się starali, ale im nie pozwolono...
W okresie Drugiej RP - poglądy lewicowe były całkowicie zrozumiałe.
Po nastaniu sowieckiej dominacji w Polsce - lewicowcem był już tylko oportunista i karierowicz.
W tamtych czasach uważałem, że mam poglądy konserwatywne i sytuowałem siebie po stronie Prawicy.
Kiedy jednak - pod hasłami konserwatyzmu - dokonano zawłaszczenia polskiego majątku narodowego - a z Polaków zrobiono niewolników - zmuszony byłem zweryfikować własne poglądy.
Konserwatyzm oznaczałby zgodę na dokonaną grabież i akceptację poniżenia Narodu Polskiego.
Dlatego z wielką niechęcią przywołuję lewicowe korzenie mojej rodziny z lat Drugiej RP.
Ale wynikały one z imperatywu moralnego, a nie oportunizmu i służalczości wobec władzy.
Okres PRL-u był czasem bolszewickiej tyranii - realizowanej pod hasłami "lewicowości" - bez wprowadzania tej lewicowości w życie.
Z tego powodu wszystkich aparatczyków PZPR należy traktować jak antypolską agenturę na służbie okupantów Polski.
To są ludzie, którzy nie mają żadnych zasad moralnych i nie posiadają najmniejszego prawa - by nazywać siebie "lewicą".
I ku przestrodze naiwnych ludzi napisałem ten tekst.
Miller, Palikot, Kwaśniewski - to ludzie pokroju Cyrankiewicza, który w 1956 roku powiedział nawet że: "władza ludowa odrąbie rękę, która sie na nią podniosła".
I zrobili to - strzelali do strajkujących robotników.
Pewnie nigdy nie dojdzie stanu by Palikot mógł dać rozkaz strzelania do robotników.
Dla mnie nie ma wątpliwości, że zrobiłby to - gdyby zdobył władzę.
Polska lewicowość była zawsze związana z patriotyzmem. i niepodległość Polski uważała za aksjomat myślenia.
Wystarczy przytoczyć postać Bolesława Limanowskiego, który 130 lat temu tworzył koncepcje polskiego socjalizmu narodowego.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Boles%C5%82aw_Limanowski
Ludzie służący w przeszłości Moskwie, a dziś Brukseli - nie są żadną "lewicą", ale pachołkami tyranii.
I proszę zapamiętać, że SLD, Ruch Palikota i inne podobne organizacje - nie mają żadnego prawa nazywać siebie "lewicą".
Ich korzenie zaczynają w latach stalinowskiego bezprawia.