Dawno temu - bo w 1999 roku pisałem na pierwszym internetowym forum - jak to żydowscy bankierzy w Pierwszej Rzeczypospolitej ściągali z rynku wszelką dostępną walutę, by po uzyskaniu monopolu dyktować wysokość odsetek na poziomie lichwiarskim.
Dysponując monopolem kapitału dowolnie "grali" na polskiej ekonomii i w rezultacie doprowadzili do upadku gospodarczego Państwa, a potem zaborów.
Przestrzegałem wtedy, że to samo zrobią ze Stanami Zjednoczonymi.
Powtórzyłem te słowa w tłumaczonym na angielski tekście z 2003 roku "Globalizm". To właśnie w nim zawarłem zlepek słowny bankier-gangster po to, by nie używać uogólnienia "żyd".
Pomiędzy ekonomią Rzeczypospolitej Szlacheckiej a obecną - jest fundamentalna różnica.
W tamtym czasie walutą były tylko kruszce: złoto i srebro. Dzisiaj jest nim papier - jako obietnica.
W tamtym czasie bić pieniądz mógł tylko władca, a za złamanie tej zasady groził szafot.
Dzisiaj wirtualne pieniądze tworzą banki - dając kredyty na które nie mają pokrycia.
Stan taki jest wynikiem zwycięstwa technologii spekulacji, a nastąpił w Polsce po "reformie Balcerowicza", której integralnym składnikiem było rozdanie za darmo polskich banków - w ręce wiadomego kapitału.
Jak to możliwe, że po tylu deklaracjach o "praworządności PiS",
ani jeden prokurator - nie wszczął działań w sprawie rozdawnictwa polskich banków?
Bo chociaż nominalnie - Polska dostała za nie jakieś pieniądze - to tuż przed rzekomym "sprzedaniem" zostały one dofinansowane kwotami wielokrotnie przekraczającymi wartość późniejszego kontraktu.
Doskonale opisał to Kazimierz Poznański - co opublikowaliśmy na tym portalu:
http://zaprasza.net/poznanski/wyprzedaz_polski.pdf
Tak więc
Balcerowicz przeprowadził największą grabież w historii Polski! I co ma za to?
Bezkarność Balcerowicza jest miernikiem nieudolności Rządu PiS.
Ale, czy możemy się temu dziwić?
Przez szeregi PiS przeszli tacy "wybitni" posłowie jak: Sikorski, Dorn, Michał Kamiński, Marcinkiewicz, Kluzik-Rostowska i wielu innych.
Dzisiaj szeregi PiS zasila kolejna grupa degeneratów - o czym przekonamy się niebawem.
Zawsze jednak zadawałem sobie pytanie: co jest bardziej niebezpieczne, głupota - czy podłość?
Działania wicepremiera Glińskiego to podłość na podobieństwo jego zwierzchnika w Unii Wolności - Leszka Balcerowicza.
Działania wicepremiera Morawieckiego to głupota niekompetencji.
Co okaże się groźniejsze?