Zbrodnicze totalitaryzmy XX wieku pozostawiły do dziś haniebną puściznę - chętnie wykorzystywaną jeszcze dziś przez Polityków.
Józef Stalin powiedział: "
nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy".
Doskonale rozumie to Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego oddając tajnym "Zespołom Sterującym" decyzje o rozdziale środków na kulturę w Polsce.
Ich skład - jak żywo przypomina strukturę komunistycznych "Wojskowych Sądów Rejonowych" orzekających w sprawach przeciwko polskim patriotom. Najczęściej stosowaną praktyką tych sądów był skład: jeden sędzia wojskowy i dwóch ławników (funkcjonariuszy MO lub żołnierzy KBW).
Ministerialne "Zespoły sterujące" jeszcze do niedawna były tajne - podobnie jak Wojskowe Sądy Rejonowe i składały się z jednej osoby posiadającej jakiekolwiek wykształcenie przedmiotowe i dwóch - do trzech funkcjonariuszy administracji państwowej w wersji PO.
Zmusiłem Ministra Bogdana Zdrojewskiego do ujawnienia wielu informacji na temat "zespołów Sterujących" - nazywanych czasem "Ekspertami Ministra".
Ale nie byłem w stanie zmusić go w pełni do przestrzegania obowiązującego w Polsce Prawa.
Posiadając ochronę ze strony instytucji kontroli w Polsce, oraz tak zwanego Wymiaru Prawa, pozwala sobie Zdrojewski na bezceremonialne łamanie obowiązującego Prawa.
Dlatego ja przywołam w tym momencie inne powiedzenie ze stalinowskiej Rosji.
Jest to wypowiedź prokuratora Andrieja Wyszyńskiego, który powiedział do naczelnika NKWD: "
dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie".
W tym kontekście ja dziś powiem:
dajcie mi program Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a znajdę w nim patologię.
I nie chodzi bynajmniej o naginanie nieżyciowych przepisów do potrzeb realnego życia.
Takie sytuacje w pełni akceptuję i pomijam milczeniem.
Jednak wyrzucanie polskich artystów z "przestrzeni publicznej" (jak to określa sam Zdrojewski), propagowanie patologii, zwalczanie polskich tradycji narodowych, bolszewizacja kultury - dążąca do przekształcenia współczesnego Polaka w bezmyślną istotę i wiele innych przejawów niszczenia kultury polskiej - to ewidentna
wojna jaką Bogdan Zdrojewski wytoczył Narodowi Polskiemu.
W kolejnych artykułach opisywać będę, jak krokami kolejnych prowokacji - Bogdan Zdrojewski terroryzuje polską kulturę dokładnie tak samo - jak robili stalinowscy oprawcy z kulturą Rosji.
Niedługo sam Zdrojewski przeczyta ten artykuł .... i co zrobi?
Normalny człowiek pozwałby mnie do sądu i zażądał dowodów na postawione przeze mnie oskarżenia.
Jednak tych dowodów posiadam aż nadto.
Dlatego
Zdrojewski milczy i konsekwentnie realizuje swój plan zniszczenia Kultury Narodu Polskiego.
Pewnie liczy, że dopadnie mnie jakiś "seryjny samobójca".
Artur Łoboda
Fundacja Promocji Kultury
www.fundacja.zaprasza.eu