ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Jak to naprawdę jest z samochodami elektrycznymi (4) 
16 lipiec 2020      Marek Zadrożniak
I Sekretarz PZPR jest chory psychicznie 
18 wrzesień 2020     
Antycovidianie to "antysemici" 
3 wrzesień 2020      Artur Łoboda
Czterdziesta i dwudziesta rocznica w życiu „Czerwonego Caratu” 
28 październik 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Zygmunt Jan Prusiński SZUDROCZYĆ - część druga 
26 styczeń 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Kiedy wymrą maskodonty? 
6 październik 2020      Artur Łoboda
Anioł doliny 
28 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Polscy patrioci stali się dla Tuska antysemitami 
3 styczeń 2024      Artur Łoboda
Kongres wprowadził kluczową zmianę w definicji szczepionki na kilka tygodni przed COVID-19 
6 listopad 2021     
Czytać ze zrozumieniem 
22 maj 2021     
Rasizm w Polsce 
4 styczeń 2017     
Milton Friedman 
14 kwiecień 2011      Artur Łoboda
Laur niekompetencji czyli: jak to się robi w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2) 
18 styczeń 2013      Artur Łoboda
Prawo i bezprawie 
11 styczeń 2024     
Dlaczego Magdalena Ogórek poniosła klęskę? 
12 maj 2015      Artur Łoboda
Wasale zatopionej Atlantydy. 
26 sierpień 2011      Bogusław
Do przyjaciół z Toronto 
29 kwiecień 2011      Artur Łoboda
Rząd uratuje Kopalnię Soli w Wieliczce.....? 
14 październik 2018      Artur Łoboda
Mafijna konwencja wyborcza 
8 marzec 2015      Artur Łoboda
"Dni judaizmu" 
18 styczeń 2024      Artur Łoboda

 
 

PIS + PO + KK = MAMON ZWYCIĘZCA ( w eterze)!

PIS + PO + KK = MAMON ZWYCIĘZCA ( w eterze)!

„Niech umarli grzebią umarłych swoich” ( Łk. 9, 60)
– całkowicie zapoznana, przez upozorowany na „chrześcijański” KK, wskazówka Jezusa

Gdy jakieś wykroczenie, względnie zaniedbanie powodujące setki ofiar, nie zostanie odpowiednio wyjaśnione i ukarane, to oczywiście możemy się spodziewać, że podobny wypadek powtórzy się w przyszłości. I coś podobnego nastąpiło: wypadek TU 154 w Smoleńsku prawie dokładnie powielił scenariusz katastrofy wojskowego transportowca CASA w styczniu 2008 w Mierosławcu. Pisały o tym zaraz po 10 kwietnia br. polskie fora specjalizujące się w lotnictwie: w styczniu 2008 telewizja też nie pokazała bardziej szczegółowych zdjęć z miejsca katastrofy, w której ten nowiutki, wyprodukowany w Hiszpanii i nadziany amerykańską elektroniką samolot transportowy, po ześlizgnięciu się na bok w skręcie na niskiej wysokości w złych warunkach atmosferycznych, podobnie jak TU 154 w Smoleńsku zmienił się w kupę złomu. Ja podejrzewałem podówczas, że „Amerykanie”, by usunąć generała Andrzejewskiego sprzeciwiającego się instalacji w Polsce „tarczy anty-irańskiej”, po prostu w kluczowym momencie podchodzenia do lądowania uruchomili jakiś blokujący stery „chip” w komputerze pokładowym.
Teraz jednak wypada mi zwrócić honor „Amerykanom” i uszczuplić go dowództwu WP: jak podała prasa, o złych warunkach atmosferycznych informowały załogę TU 154 nie tylko lotniska w Mińsku i Smoleńsku, ale także i załoga polskiego wojskowego Jak 40, który wylądował w Smoleńsku półtora godziny wcześniej. W tym wypadku piloci Jak 40 mieli obowiązek poinformować o zaistniałej sytuacji także swoje dowództwo, znajdujące się na pokładzie samolotu z Prezydentem – i to ono wydało zezwolenie załodze TU 154 by „rozpoznała bojem” – jak to się w wojsku mówi –stan pogody nad feralnym lotniskiem. I to był, tego NATO-wskiego dowództwa WP, „bój ostatni” jak śpiewają rozgromieni obecnie prawie doszczętnie pogrobowcy „komuny”.
Te dwie katastrofy, plus kilka innych, w których łącznie w ostatnich czerech latach zginęło łącznie aż 136 osób latających na sprzęcie wojskowym, wskazują, że bardzo źle się dzieje w Wojsku Polskim, które w ostatnich trzech latach straciło, w warunkach pokoju, prawie cztery razy więcej generałów niż ich zginęło w Katyniu przed 70 laty! Ale nie tylko w „wolnym” WP źle się dzieje. Pisałem już wcześniej, że konsul w Brukseli, zamiast pouczyć lokalnych dziennikarzy, że Orzeł Biały nie jest Czarny – tak jak to oni go narysowali w „Gazet van Antverpen” ironizując na temat nieszczęścia polskiego Prezydenta (który rzeczywiście w Smoleńsku wylądował „na głowie”, jako że na udostępnionych nam zdjęciach widać jego samolot kołami do góry), przekazał im swe oburzenie z powodu naigrawania się z najwyraźniej uznanego przezeń za polski (Czarny Orzeł) symbolu dzielności narodu.
W podobnie nieodpowiedzialny sposób zachowała się w ubiegłą sobotę wojskowa Kompania Honorowa, wioząc przez Warszawę umieszczoną na lawecie trumnę ze szczątkami „upadłego na głowę” Prezydenta, przykrytą sztandarem na którym Orzeł Biały patrzy na prawo (czyżby interwencja Kościoła?), a nie na lewo, jak to z przyzwyczajenia robią znienawidzone przez „opcję polityczną” Kaczyńskiego (Maciarewicz, Kamiński, etc.) „komuchy”. Patrz poniżej:

Takie „wpadki”, najwyraźniej wskazujące na braki w podstawowym wykształceniu kadry oficerskiej, zarówno w pilotażu jak i w prezentacji narodowego godła, są niewątpliwie rezultatem ostatnich 20 lat „życia społeczno-politycznego” Rzeczpospolitej. Ja sam, przez ostatnie kilkanaście lat pracy na mojej uczelni mogłem zaobserwować jak „głupieją” przychodzące z zewnątrz programy akademickiego nauczania filozofii. W końcu, w roku 2007 zajęcia z tego przedmiotu stały się li tylko „fakultatywnymi” na innych niż filozofia kierunkach. W tym samym mniej więcej czasie „nauczające niczego” – jak na przykład „kreacjonizmu” – zajęcia z religii zostały wprowadzone nawet w najwyższych klasach liceów. (Dla przypomnienia, nauczanie kościelne o „creatio ex nihilo”, czyli o powstawaniu zarówno Ziemi jak i rodzaju ludzkiego z niczego, jest sprzeczne z podstawowym prawem filozofii, które głosi iż „z niczego tylko nic może powstać”.) .
Temu MASOWEMU ZWROTOWI KU IGNORANCJII nie ma się co dziwić: prezydent Kaczyński przygotował do wygłoszenia w Katyniu mowę, w której potępił „w czambuł” ustrój, w którym zarówno on sam, jaki i prawie wszyscy oficjele, którzy zginęli w Smoleńsku, wyrośli. Nie dziwota zatem, że młodzi, wychowani już w II/IV RP piloci (oraz nowa, szkolona już według standardów amerykańskich, kadra oficerska), w ramach swej „wolnościowej” nonszalancji potrafi wozić po Warszawie trumnę przykrytą flagę z godłem Polski „tyłem do przodu”, względnie lądować swymi latającymi maszynami „kołami do góry”. Co więcej, jeżeli osoba, która do swego wieku lat 40 wychowywała się w PRL, w którym nawet zrobiła utajniony od kilkunastu lat doktorat (ponoć z marksizmu-leninizmu), z naciskiem w Katyniu chciała podkreślić, iż ustrój w którym się wychowała miał cechy „zbrodniczego komunistycznego totalitaryzmu”, to niestety taka osoba z konieczności musiała przesiąknąć przestępczymi cechami demonizowanego przez nią ustroju. A to oznacza, że jej, przynajmniej te publiczne. wypowiedzi należy traktować z przymrużeniem oka. Proszę zatem przeczytać co planował w Katyniu powiedzieć, 10 kwietnia br. pochowany na Wawelu Prezydent IV RP:
• (…) Zbrodni dokonano z woli Stalina, na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego: Biura Politycznego WKP(b). Decyzja zapada 5 marca 1940, na wniosek Ławrentija Berii: rozstrzelać! W uzasadnieniu wniosku czytamy: to "zatwardziali, nie rokujący poprawy wrogowie władzy sowieckiej".
• (…)Historycy wskazują zbrodnicze mechanizmy komunistycznego totalitaryzmu. Część jego ofiar leży tuż obok, również w katyńskim lesie. To tysiące Rosjan, Ukraińców, Białorusinów, ludzi innych narodów.
• (...) Zbrodnia Katyńska jest - pisał o tym wyłączony w ostatniej chwili z transportu śmierci prof. Stanisław Swianiewicz - częścią "akcji (...) oczyszczenia przedpoli potrzebnych dla dalszej ekspansji imperializmu sowieckiego"
• Jest kluczowym elementem planu zniszczenia wolnej Polski: państwa stojącego - od roku 1920 - na drodze podboju Europy przez komunistyczne imperium.
To dlatego NKWD próbuje pozyskać jeńców: niech poprą plany podboju. Oficerowie z Kozielska i Starobielska wybierają jednak honor, są wierni Ojczyźnie.
(za: www.prezydent.pl)
Moi znajomi „antyglobaliści” w Moskwie twierdzą, że ten „list Berii” z 5 marca 1940 to kolejna fałszywka, tym razem wyprodukowana przez angielskie spec-służby pracujące dla pierwszego antykomunistycznego prezydenta FR, Borysa Jelcyna. Jednak przytoczona w tym, rozpropagowanym na plakatach na Rynku w Krakowie po 10 kwietnia, „Liście Ł. Berii” (patrz załącznik) argumentacja jest całkiem racjonalna z brutalnego punktu widzenia raison d’état ówczesnego ZSRR. Oto co mianowicie w tym „liście Berii” się znajduje po cytacie, który zamierzał przytoczyć w Katyniu prezydent Kaczyński:
• „Oni (…) są przepełnieni nienawiścią do radzieckiego ustroju. Oficerowie oraz policjanci, którzy znaleźli się w obozach jenieckich, próbują kontynuować k-r (kontr-rewolucyjną?) działalność, prowadzą antysowiecką agitację. Każdy z nich tylko oczekuje wyjścia na wolność, aby uzyskać sposobność aktywnego włączenia się w wojnę z władzą radziecką. Organy NKWD w zachodnich okręgach Ukrainy i Białorusi odkryły szereg k-r powstańczych organizacji, w których rolę odgrywali byli oficerowie polskiej armii, byli policjanci oraz żandarmi.”
Te stwierdzenia niewątpliwie pokrywały się ze stanem faktycznym zarówno w obozach jenieckich jak i na okupowanych przez ZSRR obszarach byłej II RP. Jak wyglądały nastroje wśród pozostających w niewoli w ZSRR oficerów najlepiej ilustruje mój przypis nr. 4 do artykułu „Katyń w oczach wrogów Imperium obłudy” jaki opublikowaliśmy wspólnie z Izraelem Szamirem dwa lata temu:
• [4] Ponad dziewięćdziesięcioletni obecnie ekonomista Franciszek Rakowski opisał przyczyny „samobójczego” zachowanie się polskich oficerów w sowieckiej niewoli w książce „Przemiany i szanse socjalizmu”. (Warszawa, 2004), w sposób następujący: „Ogromna większość polskich oficerów (oprócz nielicznej grupy polskich komunistów, których wypuszczono z tych obozów na wolność) nienawidziła ZSRR bardziej niż kiedykolwiek, nie tylko ze względu na swoje najczęściej burżuazyjne pochodzenie, ale również z powodu utraty niepodległości, a ponadto cieszyła się z nieudolności ZSRR w wojnie z Finlandią, co miało dowodzić, że ZSRR to kolos na glinianych nogach i nie chciała przyjąć propozycji … tworzenia antyniemieckich legionów, które brałyby udział w przyszłej wojnie z Niemcami.”
(Nb. Według wydanej w 1943 roku książki NSDAP o mordzie w „Lesie Katynia”, wraz z armią generała Andersa w 1942 roku wyszło do Iranu około czterech tysięcy oficerów WP, czyli około 1/3 kadry oficerskiej jaka znalazła się w 1939 roku na terenie okupowanym przez ZSRR. Ci nieliczni, którzy nie podporządkowali się rozkazowi Rządu Londyńskiego o ewakuacji z terenu ZSRR – jak ppłk. Zygmunt Berling – otrzymali wyrok śmierci, na szczęście nie wyegzekwowany. Skądinąd dane na stronach 142-144 tej książki NSDAP, która częściowo zjedzona przez myszy zachowała się na strychu mego domu w Zakopanem, wskazują, że Niemcy już w 1940 roku doskonale wiedzieli kiedy polskie obozy jenieckie były likwidowane, ilu w nich było jeńców, itp. Według Toma Mysiewicza, podobne informacje miał też rząd angielski, który na masakrę w Katyniu się zgodził.)
Pomimo tak licznych honorowych, popełnionych z nienawiści do komunizmu, wojskowych prawie samobójstw – w postaci podpisywania „bumag”, potwierdzających iż jest się wrogiem ZSRR – „zbrodniczy komunistyczny totalitaryzm” w pięć lat po Katyniu zmaterializował się nad Wisłą i Odrą w postaci Polski Ludowej. W wyniku zaś „pałacowej k-r (kontrewolucji)” na Kremlu oraz w Warszawie końca lat 1980, otrzymaliśmy 20 lat temu „wolność” o którą usiłowali walczyć rozstrzelani w Katyniu oficerowie. I w ramach tej „wolności” prezydent Lech Kaczyński wybrał się 10 kwietnia do Katynia, aby przy grobach tam poległych celebrować – i cementować – zwycięstwo jego opcji politycznej na „komuną” (oraz zsowietyzowaną Rosją). Do czego jednak, patrząc na historię w sposób szerszy, zmierza ta post-modernistyczna, geopolityczna opcja, nie tylko braci Kaczyńskich, ale i obecnego p.o. prezydenta Komorowskiego, oraz zezwalającego na pochówek na Wawelu kardynała Dziwisza – czyli opcja„triumwiratu PIS-PO-KK”, jak ten „(nowo)twór polski” nazwałem w wywiadzie dostępnym na http://www.youtube.com/watch?v=ixGjyoGll2g ? Jeden z uczestników forum www.prawda2.info w ten sposób zinterpretował, używając prezydenckiego TKM sposobu się wyrażania, ostatnie historyczne wydarzenia:
00:02, 21 Kwi '10
Erwin napisał:

Fakt bezsporny, że zapierniczył Lech z tym, że zapakował razem taką ilość ważnych figur i złamał procedurę. (…)
Nikt nie kazał Lechowi zapakować całą świtę dworską do jednego samolotu, lecieć z Lechem to przepustka polityczna, coś jak "ojciec chrzestny" w mafii.
Nie lecisz z cappo nie zasługujesz na zaszczyty.
Świadczy to o potwornie prywatnym traktowaniu Polski przez Kaczyńskich!
Mieli w dupie procedury, Prezydent nie może być nad Konstytucją czy nad procedurami!
Jeśli prezydent by nakazał pilotowi lądować tam gdzie nie można lub zabraniają procedury, a pilot odmówi i został by za to usunięty we Francji czy w Niemczech presja na prezydencie by podał się do dymisji była by potężna a partia jaką reprezentował poszła by w niepamięć.
Ale to była Polska czyli prywatny folwark Kaczyńskich. I tu wszystko było i jest możliwe.

Zamach?
Ludzie opamiętajcie się. Rządy (z miniaturowymi wyjątkami) od 1989 roku tańczą jak zachód zagra. Maja całą Polskę na widelcu, dla nich Kaczyński był tylko marionetką jak i Tusk. Rosja? A czym Polska zagradzała Rosji? Prędzej Juszczenko i Saakaszwili mieszali.
A Polska jest takim kundelkiem amerykańskim i Rosja doskonale wie, że władza w Polsce jest wyłącznie marionetkowa. I po nowych wyborach pewnie taka zostanie.
Polska nie ma najmniejszego głosu na arenie międzynarodowej - o Polsce pisze tylko przy okazji takich tragedii.

Jeśli to był zamach to samego Kaczyńskiego... Z jego totalnej ignorancji.
Takie przypadki, że w samolocie jest cała świta dworska, że prezydent a nie pilot i procedury decydują o ostatecznych posunięciach jest charakterystyczne dla krajów III świata... (…)

Cały ten bełkot o zamachu ma jedynie przykryć tą bolesna prawdę jak władza totalnie olewa naród i traktuje Polskę jak prywatny folwark. Tylko po to robi się taki sztuczny szum.
Zwłaszcza przed przyśpieszonymi wyborami, już Jarka Kaczora ustawiają na prezydenta... czyli saga rodzinna dalej trwa i ma się mocno. Czy wy tego nie dostrzegacie w Polsce?
Polską rządzą rodziny jak w mafii....

PS. Jak Kaczyńscy traktują Polskę?
Odpowiedź jest po wyborach w 1997 roku kiedy to wchodzili w skład AWS (czyli dziś PO PiS), otóż po ogłoszeniu wstępnych wyników jeden z nich wykrzyknął (co zanotowano na wizji!!!) Teraz Kurwa My! (to słynne TKM)
Dokładnie tak traktują Polskę, Teraz Kurwa My rządzimy i chuj.
A wy wyborcy nadal się sprzeczacie nad PO i PiS a oni was mają za debili:) Bo to kurwa ich folwark prywatny a wy co najwyżej jak prosiaki na folwarku cieszyła się jak wam do błota dorzucą trochę gówna.

Na zakończenie moja, MG bardziej uładzona w rzeczonej materii opinia, będąca odpowiedzią na pytanie „co robić?” zadane mi przez mego (nieco tylko młodszego) kolegę i byłego szefa w pracy, profesora Adama Karpińskiego z Gdańska.

Otóż przez 11 lat wraz ze mną, na Akademii Pedagogicznej (przedtem zwanej WSP i PAP) w Słupsku, pracował kolega doktor z Poznania, który napisał ciekawą książkę o filozofii księdza profesora Józefa Tischnera. Ten znany ksiądz profesor – który twierdził, że najpierw jest człowiekiem, potem profesorem, a dopiero potem księdzem – opowiadał w ramach wywiadów które udzielał memu koledze, bardzo ciekawe rzeczy, które z kolei on nam opowiedział kilka lat temu, w trakcie nieformalnego spotkania, kończącego którąś to rzędu konferencję „Filozofia Wychowania” na PAP w Słupsku.

Mianowicie znający dobrze, dzięki swojej starej znajomości z Karolem Wojtyłą, stosunki w Watykanie, profesor Tischner twierdził, że bywalcy Stolicy Apostolskiej zrobili w swoim środowisku tzw. „research” kto wśród religijnej elity Europy wierzy w Boga. I się okazało coś, w co ja początkowo sam nie chciałem wierzyć. Mianowicie „na samym szczycie” takich naiwnych wierzących w Boga jest zaledwie kilku, w tym jeden żydowski talmudysta z Litwy nazwiskiem Emanuel Levinas. Co więcej, według „góralskiego filozofa” księdza Tischnera, światem Zachodu rządzą TRZY WIELKIE MAFIE (rodzaj międzynarodówki PIS-PO-KK). Jedną z nich jest oczywiście Mafia Żydowska, z siedzibą na mitycznym jerozolimskim wzgórzu Syjon, drugą Anglosaska z centrum w „City of London”, zaś trzecią jest oczywiście Watykan. I to jest ten, całkiem materialny, ukryty za aktualnym po-nowoczesnym spektaklem w rodzaju niedawnego „pochówku polskiego króla żydowskiego” na Wawelu, „BÓG ŚWIATA JEDYNY W TRZECH OSOBACH”. I to ON zaplanował „globalizację” poprzez powrót do status quo ante sprzed 1917 roku, w którym nie było ani ZSRR, ani nawet… Polski.

Wszyscy zatem, którzy z tym Panem Świata usiłuję się zmierzyć, muszą się przygotować na to, że zadrą z POTĘGĄ BOGA BIBLII, o której z patosem mówił, ubrany jak jakiś pastor, celebrant pogrzebowych uroczystości 17 kwietnia w Warszawie. Zaczął on swe przemówienie od pochwały „niebiańskiego Jeruzalem” z proroctwa Izajasza, przytaczał kolejne wersety z przemówień Jana Pawła II, i zakończył żydowskim zapewnieniem, że „TY (MAMON) BĘDZIESZ MOIM BOGIEM”. I oczywiście, z tym „Samozwańczym Bogiem Świata” musimy stoczyć wojnę.

Amen, MG, spisane prawie w 28 rocznicę powrotu do kraju z 14 letniej emigracji politycznej „na Zachodzie”.




25 kwiecień 2010

Marek Głogoczowski 

  

Komentarze

 

Ogromnie ucieszyla mnie wiadomosc o zarejestrowaniu komitetu wyborczego przez
Ludwika Wasiaka, prezesa Stronnictwa Narodowego im. Romana Dmowskiego,


Bylam gosciem w jego domu i jego Mamy, kiedy zostalam zaproszona na Kongres Polski Suwerennej.

Ozyla we mnie teraz nikla nadzieja, ze tym razem Rodacy nie oddadza pola wrogom Polski i zdrajcom bez boju !



http://fakty.interia.pl/raport/wybory-2010/news/zglosilo-sie-juz-13-komitetow-wyborczych,1469816







Wasiak – pułkownik, nacjonalista

Ludwik Wasiak to pułkownik Polskich Drużyn Strzeleckich i prezes Stronnictwa Narodowego im. Romana Dmowskiego. – Liczę na duże poparcie społeczeństwa, bo musimy sobie zdawać sprawę, że ta tragedia pod Smoleńskiem wszystkich nas w pewnym sensie zmieniła – mówił w poniedziałek przed PKW.

Wasiak na co dzień chodzi w wojskowym mundurze, swoje poglądy sam określa jako nacjonalistyczne. – Polska musi być Polską dla Polaków, rządzoną przez Polaków – mówił w 2008 roku podczas zjazdu Polonii Światowej w Urugwaju, gdzie przybył na zaproszenie Jana Kobylańskiego.

http://www.tvn24.pl/-1,1653687,0,1,oni-chca-byc-prezydentem,wiadomosc.html



LUDWIK WASIAK NA KONGRESIE USOPAL

http://www.youtube.com/watch?v=T3WPozfXxh4


PROCES JANA KOBYLANSKIEGO (6) PIKIETA PRZED SADEM

http://www.youtube.com/watch?v=gIrU_mGnjhk&feature=related

2010-04-26
Elzbieta Gawlas

 

Panie Pulkowniku Ludwiku Wasiak

http://marucha.v3v.org/viewtopic.php?p=14987#14987

2010-04-26
Elzbieta Gawlas

 

Panie Doktorze! Popieram niemal wszystkie wyrażone przez Pana opinie. Niczemu nie sprzeciwiam się, tylko w sprawie poglądów księdza Tischnera mam zastrzeżenia. Jego uogólnienia uważam za kontrowersyjne, ale to nie temat na krótki komentarz. Wydaje mi się że niektóre Pana opinie jestem w stanie wzbogacić i rozwinąć.
1. Kwestia odpowiedzialności za wypadki samolotów CASA (dowództwo lotnictwa) i Tu154 (Lech Kaczyński ze świtą)......................................................Jako pamiątka młodzieńczych marzeń pozostał mi dyplom nawigatora, absolwenta Szkoły Morskiej. Bez fałszywej skromności mogę na temat obu wypadków powiedzieć więcej niż inni. Przyczyną obu było niezgodne z przeznaczeniem użytkowanie obu statków powietrznych i bufonada pasażerów wpływających na decyzje pilotów. Samolot CASA zdolny zabierać 78 (siedemdziesiąt osiem) żołnierzy http://pl.wikipedia.org/wiki/CASA_C-295 był używany w Polsce jako taksówka powietrzna do rozwożenia pojedynczych oficerów po leśnych lądowiskach w pobliżu ich miejsca zamieszkania. To tak jak używanie autobusu do podwiezienia mieszkańców leśniczówek pod same drzwi. Tu-154 jest dużo większy http://pl.wikipedia.org/wiki/Tu-154 ; zabiera 180 pasażerów i ma zasięg 6600 km co pozwala na transatlantyckie przeloty - odległość Halifax (Kanada)- Londyn (W.Brytania) wynosi 4631 km. Nominalny DOBIEG http://pl.wikipedia.org/wiki/Dobieg tego samolotu wynosi 2100 m. Lotnisko w Smoleńsku to lotnisko wojskowe na którym wylądowanie samolotem tej wielkości jest nie lada sztuką nawet przy najlepszych warunkach pogodowych.
2. Kwestia wykształcenia Lecha Kaczyńskiego ...........................................
http://www.wprost.pl/ar/191847/Prezydent-Lech-Kaczynski-nie-zyje/
W latach 1971–1997 był pracownikiem naukowym w Katedrze Prawa Pracy Uniwersytetu Gdańskiego. Pracą pt. "Zakres swobody stron w zakresie kształtowania treści stosunku pracy" w 1979 uzyskał stopień doktora na Uniwersytecie Gdańskim. W 1990 uzyskał stopień doktora habilitowanego rozprawą pt. "Renta socjalna."
W roku 1979 kiedy ten nie posiadający prawa jazdy, a zatem nieświadomy ogólnej zasady zakazu ingerencji pasażerów w kierowanie każdym pojazdem, prymitywny prostak wypisywał peany na cześć Lenina http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,3235880.html
jednocześnie kumając się z chamami z trockistowskich związków zawodowych, ja właśnie kończyłem pracę pracownika FIZYCZNEGO prześladowany zarówno przez aparat partyjny jak i tych chamów. Byłem już wówczas absolwentem zarówno Szkoły Morskiej w Gdyni (dyplom uprawniajacy do zajmowania stanowisk oficerskich w Polskiej Marynarce Handlowej), jak i Politechniki Gdańskiej (mgr inż. chemii). Oczywiście, oba dyplomy uzyskane na studiach dziennych stacjonarnych, bo takich jak ja kolektywy zakładowe nie rekomendowały na studia zaoczne. Nie tylko nie należałem do PZPR, ZMS, SZSP, ale otwarcie tępiłem te organizacje. Wkrótce potem opuściłem Polskę. Praca pracownika naukowego (research fellow) i dydaktycznego (teaching assistant) była moim pierwszym etatem umysłowym w życiu. W Kanadzie byłem zmuszony podjąć studia podyplomowe (graduate studies) nie zgodnie z moim wykształceniem, ale stosownie do dostępności stypendiów... Myślę że mimo 20 letniej przerwy byłbym w stanie poprowadzić zajęcia ze Zjawisk Przenoszenia Pędu, Masy i Ciepła (Momentum , Mass, and Heat Transfer). Po 7 latach emigracji, po powrocie do Polski nie podejmowałem pracy etatowej. Pracowałem jako ustny tłumacz specjalistyczny, często symultaniczny, wykorzystując pustkę intelektualną w Polsce i związane z tym wysokie stawki wynagrodzenia za wykonywanie tego obiektywnie mierzalnego zajęcia. Dwukrotnie podejmowałem pracę kontraktową w innych krajach. Odnoszę wrażenie że Pana losy były podobne. Koniec z dyktaturą ciemniaków!
..........................................................
Przypominam że dla ujawnienia IP uczestnika forum w Europie obowiązuje pisemne wystąpienie prokuratury. Starania legend Solidarności, autorytetów moralnych, wybitnych patriotów i innego barachła nie mają mocy prawnej. Z kierownikami specsłużb i czołowymi politykami sobie poradzę, ale nie chcę ponosić zwiększonych nakładów na ochronę dla zabezpieczenia się przed ...rodakami.


tłumacz

 

Chyba jednak Lech Kaczyński będzie wywlekany z Wawelu...
Jeśli nawet na onecie zaczynają się pojawiać fachowe informacje
http://wiadomosci.onet.pl/2161721,11,urzadzenia_ostrzegawcze_tu-154_dzialaly__piloci_mieli_30_sekund,item.html
a wśród nich takie perełki jak :
...Lotnisko w Smoleńsku, jako rosyjskie zapasowe lotnisko wojskowe, nie jest uwzględnione na mapach cyfrowych wspierających system, który w tych warunkach był zubożony - pracował na podstawie częściowych danych...
Samolot Tu-154 wiozący delegację na rocznicę zbrodni katyńskiej rozbił się 10 kwietnia w Smoleńsku przy próbie lądowania w bardzo trudnych warunkach pogodowych.

2010-04-27
tłumacz

  

Archiwum

Sierpniowe wspomnienia
sierpień 9, 2003
Rozwój gospodarczy najlepszym srodkiem na powstrzymanie wojen. Konferencji w Moskwie poswiecona infrastrukturze
maj 14, 2007
INSTYTUT SCHILLERA
Ukrzyżowanie na zamówienie...
marzec 28, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Rosja zbroi się
sierpień 11, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Stypa się udała - humor premierom dopisywał
grudzień 11, 2002
Nowa ustawa - nowy bubel, czy tylko kolejny szwindel ?
lipiec 29, 2004
Adam Sandauer
Broń Masowego Oszustwa a Sprawa Kielc 1946
kwiecień 17, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Nowy wirus
luty 2, 2006
net
Tegoroczna Nagroda im. Jana Karskiego za Męstwo i Odwagę
lipiec 26, 2003
"Gospodarka działa normalnie"
kwiecień 1, 2004
PAP
My są... SOBCZAK i SZPAK
luty 25, 2003
http://angora.pl/
Czterdzieści i cztery
styczeń 11, 2007
Jarosław Tomasiewicz
Zmarł gen. Antoni Heda-Szary
luty 16, 2008
PAP
Iran pod naporem subwersji USA i Izraela
czerwiec 7, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Czy tarcza nas uszczęśliwi?
marzec 11, 2008
Gregory Akko
Wyjaśnienie
październik 24, 2005
Artur Łoboda
Pieniądze nie śmierdzą
lipiec 18, 2002
PAP
Dyktatura Korporacji Zamiast Demokracji w USA
sierpień 10, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
MODLITWA POD KAMIENNYM WESTCHNIENIEM
czerwiec 7, 2007
ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI
Iracki ambasador apeluje do Polaków : świat stał się dżunglą, w której nie rządzi sprawiedliwość, ale wola silniejszego.
wrzesień 13, 2002
zaprasza.net
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media