ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Antypolskie fundamentalne zagrozenie dla Polski - inz. Jozef Bizon 
23 październik 2011      Elzbieta Gawlas
Podobno najlepiej jest przeciwdziałać zakażeniom? 
2 marzec 2020      Artur Łoboda
Zabójstwo dręczenia 
12 styczeń 2022     
Komorowski dla młodzieży 
13 maj 2015     
COVIDo-naziści? Niemieckiej matce odebrano dzieci za kwestionowanie ograniczeń pandemicznych 
10 styczeń 2022     
PiS się boi prawdy o Jedwabnem 
5 grudzień 2016      Ewa Kurek
Pokolenie Dody 
28 styczeń 2010      Artur Łoboda
Logika a bezprawie 
15 grudzień 2016      Artur Łoboda
Kim zapłoną pochodnie Nerona 
21 luty 2012      Artur Łoboda
Zgłoszenie naruszenia Prawa przez PKN Orlen 
19 marzec 2020     
Kapusta zasmażana 
26 październik 2023     
"Antyukraińska demonstracja przed Sejmem" 
25 lipiec 2024     
Bezbronni z własnej winy. 
9 sierpień 2011      Bogusław
SZTUKA i MANIPULACJA rozmawiają Włodzimierz Iwanek art. malarz i Wiesław Sokołowski poeta 
10 czerwiec 2014      www.trwanie.com
Stop dla poczynań Komisji Europejskiej przeciwko Polsce 
25 grudzień 2017     
Polityczna koniunktura kiedyś się skończy. Jeśli teraz nie przebudujemy Polski, możemy stracić naprawdę wszystko 
9 październik 2017      Jacek Karnowski
Wszystkich mogą dopaść 
2 grudzień 2020     
Deja vu 2020 
18 sierpień 2020     
Legitymizacja pandemii 
26 październik 2020     
The Pogrom of Kielce 
1 lipiec 2009      Iwo Cyprian Pogonowski

 
 

Zygmunt Jan Prusiński Poemat o śmierci

Zygmunt Jan Prusiński


POEMAT O ŚMIERCI


Kiedyś na Emigracji napisałem wiersz pt. "Poemat o śmierci":

Niewiele już sensu
zdobię czasami pryzmat światła
chwilową jałmużną wiersza.

Rzadko udaje mi się napisać
dobry wiersz,
najczęściej przerywam...


- I dalszych strof już nie pamiętam, niestety. Wiersz "Poemat o śmierci" powstał autentycznie z autopsji i doświadczeń. W Wiedniu przez 7 lat byłem i żyłem jedną z najbardziej urokliwych Polek, Krystyną Amon. Krystyna pochodziła z Elbląga. Wyjechała do Wiednia wraz z synem Adamem. Nie mieliśmy ślubu, ale razem przez tę przyjaźń i miłość zjechaliśmy sporo po Europie.

Krystyna zaszła ze mną w ciążę. Jakoś nie chciała urodzić mojego dziecka. Pojechała z Wiednia do Wrocławia je usunąć. Była umówiona z lekarzem - rzeźnikiem! Ale najpierw ją odprowadziłem na pociąg "Szopena" na Sudbanhof, południowy dworzec, tak, odprowadziłem Krystynę, żeby następnego dnia zabiła moje - nasze dziecko!

Kiedy pociąg ruszył, ja płacząc (tak jak płacze mężczyzna), napisałem ten wiersz, "Poemat o śmierci":

Niewiele już sensu
zdobię czasami pryzmat światła
chwilową jałmużną wiersza...


_____***_____


Krystyna Amon, moja kobieta z Wiednia była pięknością w stolicy Straussa i Falco. Szatynka ze znaku "Skorpion", żyłem z nią 7 lat. Poznaliśmy się w "Domu Polskim". W moim dotychczasowym życiu, była to kobieta wielce mi oddana, ale pozostał we mnie ciężar utraty dzieci - bliźniaków, chłopca i dziewczynki.

Krystyna pojechała do Wrocławia. Do rzeźnika, tak do rzeźnika, nie do lekarza. Okazało się w czasie tego zabiegu, że były dwa zarodki. Ani w jej rodzinie ani w mojej rodzinie nikt nie miał bliźniaków. Po kilku latach Krystyna rzekła do mnie: "Żałuję że usunęłam ciążę"! Ale wszystko było już między nami za późno. Związek powolutku się kruszył.


Powstał za to wiersz pt. "Poemat o śmierci":

Niewiele już sensu
zdobię czasami pryzmat światła
chwilową jałmużną wiersza...


Są mężczyźni, którzy te zbrodnie kobiet nie zapominają. I ja do nich się zaliczam.

Wiersz ten zrobił na Emigracji karierę.
Zostałem zaproszony do Hamburga na Spotkanie Autorskie zorganizowane przez tamtejszych polskich emigrantów. Głównym gospodarzem był Ryszard Wojtyła, aktor i reżyser. Mieli swój Klub - kawiarnię i tam odbył się mój Wieczór z Polakami z Hamburga i okolic.

Sala wypełniona. Kilkadziesiąt osób słuchało moich wierszy i moich piosenek przy akompaniamencie gitary.
Kiedy skończyłem, podeszła kobieta z dwojgiem dzieci i tak rzecze do mnie:

" - Czy pan to przeżył osobiście"? chodziło jej o wiersz "Poemat o śmierci". Odpowiedziałem: - Tak. Widziałem w tej kobiecie łzy. - Jaka musiała być wrażliwą kobietą, że potrafiła odebrać ten mój czarny dramat.


- Bliźniaków nie mam. Pozostał wiersz. Na dodatek w strzępach, prawdziwy, jak moje życie. Bo poetom prawdziwym jakoś im życie nie wychodzi. Trafiają nie na kobietę a na beton!

Niewiele już sensu
zdobię czasami pryzmat światła
chwilową jałmużną wiersza...



Ustka. 20-21 Maja 2010


10 grudzień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Gospodarka Watykanu w Oczach "Wall Street"
kwiecień 11, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Dewaulacja dolara !
luty 14, 2003
Topless
luty 3, 2009
PAP
Wiara
listopad 24, 2002
Artur Łoboda
"Łagodny język propagandy"
kwiecień 13, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
25 lat minelo
grudzień 19, 2006
przeslala Elzbieta
Ruch, to zdrowie
luty 22, 2008
Marek Jastrząb
Sędziaki
wrzesień 10, 2002
Henryk Schulz
Założenia Ustawy o Likwidacji Bezrobocia i Naprawie Finansów Publicznych
grudzień 17, 2003
Balcerowicz za Wolfowitza?
maj 16, 2007
PAP
Adolf Eichman urodzony w Austrii w Solingen i stracony w Izraelu
marzec 27, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Wojna, Hilter i Cheney
kwiecień 11, 2003
http://www.larouchepub.com/
Miś więcej wart od menela
październik 29, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Szantażyści z Wiejskiej
październik 19, 2004
Marcin Król / 2004-10-24
List otwarty do Pana Brattmana, Editor@Isurvived.org
wrzesień 21, 2004
Piotr Bein
Niecierpliwość
lipiec 13, 2008
Marek Jastrząb
Piotr Skarga - Kazanie ósme
styczeń 28, 2006
Do pseudopatriotów - idiotów
październik 3, 2005
Artur Łoboda
"Wilhelm Gustloff" zatopiony przez niemiecką torpedę
luty 2, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Imiona Wolności zamocowane na warkoczu
grudzień 26, 2006
Zygmunt Jan Prusiński
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media