ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Zielony ŁAD zniszczy UE, a wcześniej zniszczy prywatną własność 
 
Czy to broń mikrofalowa spowodowała poważne oparzenia i obrażenia protestujących w Canberze w Australii? 
 
Zełenski kupił sobie dwa jachty 
Ukraiński "Sługa narodu" i jego żona - kupują sobie bogactwa. Skąd mają pieniądze? 
Hiszpański rząd przyznał się do powietrznego spryskiwania całej ludności chemikaliami 
Podczas strategicznie zaplanowanego „stanu wyjątkowego” covid-19, Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) upoważniła hiszpański rząd do rozpylania z nieba śmiertelnych smug chemicznych . 16 kwietnia 2020 r. hiszpański rząd po cichu przyznał, że upoważnił wojsko do rozpylania biocydów na całą populację.  
Przedsiębiorstwo holokaust 
Telewizyjny wywiad z Normanem Finkelsteinem 
Kolędowanie w Alternatywie dla Niemiec 
 
Kompleksowe badania wykazały spójne zmiany patofizjologiczne po szczepieniu szczepionkami anty-COVID-19 
 
Dr Carrie Madej bada fiolki „szczypawek” i ujawnia przerażające wyniki 
Dr Carrie Madej przedstawia na Stew Peters Show co znalazła w fiolkach szczypawek Moderna i J&J 
1984 
Podstawowa lektura dla młodych Polaków 
Nie dajmy się lobbystom energetyki jądrowej! Wywiad z prof. Mirosławem 
Energetyka jądrowa jest przeżytkiem - nadzieje na tanią energię dawała w latach 60. ubiegłego stulecia, czyli przed pół wiekiem. Okazało się natomiast, że jest kosztowna, niebezpieczna, i nie wiadomo, jak poradzić sobie np. z jej odpadami. Istnieje jednak silne lobby łapówkarskie, które wciska energię jądrową do krajów słabych politycznie i gospodarczo. Nie możemy się mu poddać. 
Cała prawda o World Trade Center 
Filmik dokumentalny przedstawiający wydarzenia z 11 września 2001 roku. 
Konferencja prasowa w sprawie listu EMA 21.11.2023r 
"Omijając i ignorując kilka przepisów, Komisja Europejska świadomie wprowadziła na rynek potencjalnie śmiertelne zastrzyki. Potwierdziło się, że skutki uboczne zależą od partii szczepionki, podobnie zanieczyszczenie DNA". Konferencja prasowa UE/FvD 21 listopada 2023 r. 
Zakrzyczana prawda 
Mamy 2010 rok a zbrodniarze którzy doprowadzili do wielu wojen i kryzysu światowego w w dalszym ciągu - z tupetem - niczym Josef Goebbels kłamią w oczy w kwestii sytuacji gospodarczej świata i Stanów Zjednoczonych
 
WHO: Poprzez zdrowie publiczne do globalnej dyktatury 
Traktat WHO oraz poprawki do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych to bezpośredni atak globalistów na demokratyczne, suwerenne narody świata (chociaż już wiemy, że tak naprawdę ani one „demokratyczne”, ani „suwerenne”) w celu ustanowienia sanitarnej dyktatury WHO pod pretekstem walki z niekończącymi się pandemiami (a według nowej, zmienionej niedawno przez WHO definicji „pandemii”, pandemią może być dosłownie wszystko - może być „pandemia otyłości”, „pandemia depresji”, „pandemia kataru”, "pandemia alergii", itd.) 
Dr.Coleman szczepionka Covid możne zabić każdego 
Wszystkie zaszczepione istot zaczną umierać jesienią  
GLOBALIZM - Prawdziwa historia 
Jak amerykański historyk Prof. Carroll Quigley odkrył tajny Rząd bankierów 
Strona Krzysztofa Wyszkowskiego 
Strona domowa Krzystofa Wyszkowskiego 
Bergolio vel Franciszek nagrodzony przez B’nai B’rith 
Na zdjęciu poniżej widzimy dyrektora generalnego B’nai B’rith International Daniela S. Mariaschina, który wręcza papieżowi Bergoglio złoty kielich ozdobiony żydowskimi napisami i symbolami. Jest to symboliczna nagroda przyznana Franciszkowi za jego stałe wsparcie dla tej żydowskiej organizacji masońskiej. 
We Włoszech nadal zabija się ludzi respiratorami i propofolem… 
Od tych morderstw pod respiratorami rozpoczęto pseudo-pandemię  
Awantura w Sejmie o maseczki! 
Terror covidowy przeniósł się na teren Sejmu. Przeciwko temu protestuje Grzegorz Braun.  
więcej ->

 
 

Stany Zjednoczone - natychmiast won z Iraku! Ręce precz od Iranu!



Ogłoszenie przez prezydenta Busha 10 stycznie, że Stany Zjednoczone wyślą falę dalszych 20 tys. żołnierzy do Iraku, aby podporządkowali sobie Bagdad, będzie oznaczało jeszcze więcej śmierci i zniszczenia w piekle, jakim stał się Irak okupowany przez Stany Zjednoczone. Przemówienie Busha również nasiliło gro?by Stanów Zjednoczonych przeciwko Iranowi. Liga Spartakusowska, sekcja Międzynarodowej Ligi Komunistycznej, jako rewolucyjni marksiści w legowisku imperialistycznej bestii, domaga się natychmiastowego i bezwarunkowego wycofania wszystkich oddziałów Stanów Zjednoczonych z Iraku i Afganistanu. Stany Zjednoczone - ręce precz od świata!
Pozbywając się wszelkich pretensji na to, że iracki "rząd" jest czymś innym niż marionetkowym reżimem, Bush poinformował przywódców Kongresu, że powiedział był irackiemu "premierowi" Nuriemu Kamalowi al-Malikiemu: "To się musi udać, albo będziesz musiał odejść". W przeddzień przemówienia Busha oddziały Stanów Zjednoczonych wraz z soldateską iracką roiły się na zdominowanej przez sunnitów ulicy Hajfy w Bagdadzie, wyrzynając dziesiątki ludzi. A bezpośrednio po nim siły Stanów Zjednoczonych aresztowały pięciu oficjeli irańskich w dwóch oddzielnych obławach w północnoirackim mieście Irbil, podczas których atakowana była irańska misja dyplomatyczna. Obławy były tak prowokacyjne, że rozgniewały nawet miejscowych oficjeli kurdyjskich, którzy są czołowymi agentami amerykańskiej okupacji.
Desperackiemu planowi Busha, by wysłać więcej oddziałów w irackie bagno, otwarcie przeciwstawia się duża część burżuazji Stanów Zjednoczonych, w tym Partii Republikańskiej, postrzegająca jego politykę jako szkodzącą interesom Stanów Zjednoczonych. Demokratyczni senatorowie planują wprowadzić pod obrady niewiążącą rezolucję, przeciwstawiającą się planowi Busha. Podczas gdy paru demokratów grozi głosowaniem przeciwko funduszom na dodatkowe oddziały, Ted Kennedy wyjaśnił, że kiedy żądanie nowych funduszów wpłynie do Kongresu, rzecz będzie już i tak przesądzona, i demokraci będą głosowali za tym. Rzeczywiście, pierwszy kontyngent nowych oddziałów już przybył do Iraku.
Zeszłoroczne zwycięstwo demokratów w wyborach parlamentarnych przedstawiało sobą burżuazyjną korektę. Dla klasy rządzącej fakt, że więcej niż 150 tys. żołnierzy Stanów Zjednoczonych jest wkopanych w straconą sytuację w Iraku, oznacza że soldateska jest nadmiernie obciążona, co podkopuje zdolność Waszyngtonu do wystawiania swych sił przeciwko ważniejszym strategicznie celom, od rządzonego przez mułłów Iranu do zdeformowanych państw robotniczych Korei Północnej, a zwłaszcza Chin. A "oparty na wierze" hazard Busha jedynie pogrążył imperialistów jeszcze głębiej w irackim bagnie. Zdominowany przez szyitów "rząd" w Bagdadzie także nie jest szczęśliwy z powodu rozbudowywania oddziałów Stanów Zjednoczonych, które może przeszkodzić masowemu zabijaniu i wypędzaniu sunnitów.
Sunnicka ludność Iraku wybuchła gniewem z powodu sekciarskiego "legalnego" zlinczowania w zeszłym miesiącu Saddama. 15 stycznia "rząd" Al-Malikiego powiesił dwóch byłych pomocników Saddama, w tym jego przyrodniego brata, któremu podczas wieszania urwano głowę. Krwawa wojna i okupacja przez Stany Zjednoczone całkowicie zniszczyła ten bliskowschodni kraj, który był stosunkowo zaawansowany, i rozpętała wielostronną międzywspólnotową rze?. W każdym miesiącu umierają tysiące Irakijczyków, a setki tysięcy uciekają ze swych miast i wsi, wielu do sąsiednich krajów.
I teraz imperialiści ze Stanów Zjednoczonych, jak również zdominowane przez sunnitów państwa Bliskiego Wschodu, dążą do okiełznania rosnących wpływów Teheranu w Iraku i jego potęgi w regionie, które są w dużej części wytworem okupacji przez Stany Zjednoczone. Bush oskarżył Iran i Syrię o wspieranie irackich powstańców i groził przerwaniem napływu tego wsparcia. Wyrażając sprzeciw w łonie burżuazji wobec Busha, Zbigniew Brzeziński, były doradca Jimmy'ego Cartera ds. Bezpieczeństwa narodowego i kluczowa opora drugiej zimnej wojny, podkreślił w artykule na łamach Washington Post (12 stycznia):
"Poświęcenie dalszych 21 tys. 500 żołnierzy jest politycznym trickiem o ograniczonym znaczeniu taktycznym i nie daje żadnych korzyści strategicznych. (...) Alternatywą [dla wycofania], może już świtającą w głowie Busha, jest rozszerzenie konfliktu przez podjęcie akcji militarnej przeciwko Syrii lub Iranowi".
Prowokacyjne wojenne posunięcia przeciwko Iranowi są już w pełnym toku. Bush wysłał do Zatoki Perskiej drugą siłę uderzeniową z lotniskowcami i okrętami mogącymi strzelać rakietami manewrującymi, aby grozić Iranowi. W ten region wysłano także rakiety Patriot. A gazeta London Times (7 stycznia) donosi, że Izrael ma plany zniszczenia, przy użyciu broni nuklearnej burzącej bunkry, irańskich urządzeń do wzbogacania uranu.
My mówimy: Stany Zjednoczone - ręce precz od Iranu! W obliczu imperialistycznego nuklearnego szantażu i ciągłych gró?b ataku Iran potrzebuje broni nuklearnej i odpowiednich systemów przenoszenia w charakterze odstraszania. W razie militarnego ataku przeciwko Iranowi ze strony Stanów Zjednoczonych, lub Izraela, lub innych sił działających w imieniu imperialistów, deklarujemy: Międzynarodowy proletariat musi wystąpić w militarnej obronie Iranu. Równocześnie jako marksiści nie dajemy ani na jotę poparcia politycznego dla reakcyjnego reżimu mułłów w Teheranie.
Tymczasem na początku tego miesiąca co najmniej jeden okręt wojenny Stanów Zjednoczonych strzelał do ludzi u południowych krańców Somalii. Atak brał na cel siły islamskie, uciekające przed oddziałami etiopskimi, które działały nie tylko w służbie interesów władców Etiopii, lecz także w zastępstwie Amerykanów, by obalić reżim trybunałów islamskich w Mogadiszu. Według brytyjskiej grupy Oxfam około 70 koczowniczych pasterzy zostało zabitych w nalotach powietrznych dokonywanych przez Etiopię i Stany Zjednoczone. Do Somalii został także wysłany niewielki kontyngent amerykańskich oddziałów, rzekomo by zbadać, kim byli ci zabici. Oddziały Stanów Zjednoczonych wkroczyły do tego kraju po raz pierwszy od 1994 r., kiedy somalijskie milicje zestrzeliły dwa helikoptery Black Hawk i zabiły 18 żołnierzy, przyspieszając wycofanie się Stanów Zjednoczonych. Mówimy: Stany Zjednoczone niech się trzymają z daleka od Somalii!

Reforma czy rewolucja?

Przeciwnicy imperialistycznych grabieży muszą zrozumieć, że nie może być rzeczywistej walki przeciwko imperialistycznej wojnie bez walki przeciwko systemowi kapitalistycznemu, który rozpala takie wojny. Masowa rze? jest skoncentrowanym wyrazem i ostateczną logiką kapitalizmu, systemu, który codziennie skazuje niezliczoną liczbę ludzi na całym świecie na śmierć z niedożywienia, braku opieki medycznej i w wypadkach przy pracy. W Stanach Zjednoczonych ataki na warunki życia ludu pracującego, rosnąca liczba czarnych i latynoskich wię?niów, gnijąca infrastruktura socjalna-wszystko to są wyrazy "normalnego" brutalnego działania systemu kapitalistycznego. Straszliwe porzucenie przez władców Czarnych i biednych na śmierć w Nowym Orleanie po huraganie Katrina oznacza, że w interesie mas naszego społeczeństwa kapitalistyczny system zysku musi odejść.
Tym, co jest niezbędne, jest wykuwanie rewolucyjnej partii robotniczej, która będzie walczyć o obalenie systemu kapitalistycznego przez rewolucję socjalistyczną. Taką partię można budować jedynie przez polityczne zwalczanie tych, którzy opó?niają świadomość polityczną mas pracujących przez głoszenie, że ten system można zreformować, żeby służył ich interesom. Bolszewicki przywódca Lew Trocki w "Rewolucji permanentnej" (1930) opisywał granicę, która oddziela marksizm od oportunizmu, stanowisko rewolucyjne od pacyfistycznego: "O wyniku walki przeciwko wojnie nie rozstrzygnie nacisk na rząd, lecz jedynie rewolucyjna walka o władzę".
Przed inwazją na Irak i podczas samej inwazji w marcu 2003 r. podnosiliśmy wezwania: "Brońmy Iraku przeciwko amerykańsko-brytyjskiemu imperialistycznemu atakowi!" oraz "O walkę klasową przeciwko kapitalistycznym władcom Stanów Zjednoczonych!" Militarnie stanęliśmy po stronie półkolonialnego Iraku przeciwko imperialistycznym naje?d?com, równocześnie politycznie przeciwstawiając się kapitalistycznemu systemowi Saddama. Oświadczyliśmy, że przy danej kolosalnej amerykańskiej przewadze militarnej czołowe środki obrony Iraku nie leżą w planie militarnym, lecz przez walkę klasową, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Jak przewidywaliśmy, początkowa wojna prowadziła do łatwego zwycięstwa, podczas gdy następująca po niej okupacja stała się ciężkim bigosem dla imperializmu Stanów Zjednoczonych. Nasza rewolucyjna perspektywa wymaga walki przeciwko polityce prokapitalistycznych złych przywódców związkowych, którzy przykuwają proletariat do jego kapitalistycznego wroga klasowego, nie na ostatnim miejscu przez swoje poparcie dla "interesów narodowych" Stanów Zjednoczonych.
Dziś w dalszym ciągu bronimy ludów Iraku przeciwko wszelkiemu atakowi i represjom kierowanym przez Stany Zjednoczone. Tak dalece, jak siły na ziemi Iraku wymierzają swe ciosy przeciwko imperialistycznym okupantom, wzywamy do ich militarnej obrony przeciwko imperializmowi Stanów Zjednoczonych. Każdy cios przeciwko imperialistycznym okupantom jest ciosem przeciwko wrogowi robotników i wszystkich uciskanych. Równocześnie jesteśmy zażartymi politycznymi przeciwnikami islamskich fundamentalistów, pozostałości reżimu baasistowskiego i innych sił dokonujących sekciarskich rzezi.
Następnego dnia po "wzburzonym" oświadczeniu Busha liberalno-reformistyczna lewica zareagowała protestami w całym kraju, mającymi na celu zachęcanie demokratów, żeby stawili opór eskalacji. To, co skandowano podczas zgromadzenia na Times Square w Nowym Jorku, mówi wszystko: "Powstrzymać zabijanie! Powstrzymać wojnę! Od czego, do diabła, jest Kongres?" Na 27 stycznia planowane są ogólnokrajowe demonstracje antywojenne w Waszyngtonie i San Francisco. Program tych mobilizacji, czy to organizowanych przez Zjednoczonych dla Pokoju i Sprawiedliwości (ZDPS), "Odpowied?", "Świat Nie Może Czekać" (ŚNMC) czy przez Koalicję "Natychmiast Wycofać Oddziały" (KNWO), nie oferuje nic innego, jak kłamstwo, że kapitalistyczny imperializm można uczynić pokojowym i służącym potrzebom mas.
Te koalicje i reformistyczne grupy lewicowe, które je zbudowały - Międzynarodowa Organizacja Socjalistyczna (MOS), Światowa Partia Robotnicza (ŚPR), Partia dla Socjalizmu i Wyzwolenia, Rewolucyjna Partia Komunistyczna (RCP) - cały czas dążyły do budowania "ruchu antywojennego" opartego na proszeniu imperialistycznych władców, by przestali działać jak imperialiści. Przeciwstawiając się takiemu liberalno-pacyfistycznemu nonsensowi, rezolucja przyjęta podczas międzyimperialistycznej I wojny światowej przez konferencję rosyjskich rewolucyjnych marksistów na wygnaniu w Szwajcarii, wśród których był bolszewicki przywódca W.I. Lenin, wyjaśniała:
"Pacyfizm, głoszenie abstrakcyjnego pokoju, jest jednym ze środków oszukiwania klasy robotniczej. Za kapitalizmu, szczególnie w jego stadium imperialistycznym, wojny są nieuchronne. (...) Propaganda pokoju, której nie towarzyszy wezwanie do rewolucyjnej akcji masowej, może jedynie rozsiewać iluzje i demoralizować proletariat, ponieważ sprawia, że proletariat wierzy, iż burżuazja jest humanitarna". (Konferencja Grup SDPRR za Granicą, luty 1915 r.)
Podczas wojny w 2003 r. żadna z reformistycznych grup lewicowych, które prezentowały się jako najlepsi budowniczowie ruchu wojennego, nie występowała za militarną obroną Iraku; ich celem nie było mobilizowanie klasy robotniczej po stronie ludu irackiego i dla pokonania imperializmu Stanów Zjednoczonych. Teraz reformiści dążą do ożywienia "ruchu antywojennego", który się podzielił, gdy okazało się, że jego celowi lepiej służy praca dla zwycięstwa Partii Demokratycznej w wyborach parlamentarnych. Debra Sweet, ogólnokrajowa kierowniczka koalicji RCP "Świat Nie Może Czekać", explicite wyłożyła politykę "ruchu antywojennego". Mówiąc o demokratycznej większości w nowym Kongresie, powiedziała: "Damy im trochę czasu, parę tygodni lub miesięcy, i zobaczymy, co oni wymyślą, ale jeśli nie zrobią czegoś zdecydowanego z tą wojną i z innymi problemami, to myślę, że będą kłopoty" (Washington Post, 3 stycznia).

Pokonajmy imperializm przez rewolucję robotniczą!

Cała aktywność opozycyjna reformistycznej lewicy polega na działaniu w ramach porządku kapitalistycznego, które prowadzi ich do groteskowego upiększania oszustwa burżuazyjnej demokracji. KNWO, utworzona przez ŚPR, wzywa do protestu 17 marca w stolicy, gdzie wieczorem "zamiast wsiąść do autobusów i wracać do domu musimy być przygotowani na zostanie w Waszyngtonie, aby zapewnić, że Kongres będzie głosował przeciwko". Podobne zdanie wyraża MOS w gazecie Socialist Worker (8 grudnia 2006 r.): "Długo uśpiony ruch antywojenny musi wyjść na ulice, by przypomnieć elicie rządzącej naszym krajem, że oni ostatecznie muszą odpowiadać przed ludem, którym rządzą". Rzeczywistość zaciemniana przez tych reformistów jest taka, że "elita rządząca" - to jest kapitaliści - ma siły zbrojne, gliniarzy, sądy i więzienia, by bronić swych zysków i rządów, które osłania "demokratycznym" welonem w celu ukrycia swej dyktatury klasowej.
Celem demokratów jako partii wojny jest przekierowanie energii imperializmu Stanów Zjednoczonych, tak by lepiej służyła interesom władców. Ich "pierwsze 100 godzin" w Kongresie było starannie wycyzelowane, by zaprowadzić skuteczniejszą "wojnę z terrorem". Jak ujął to Washington Post (3 stycznia):
"W programie demokratów, motywowanym potrzebą konsensusu, nie ma miejsca na ustawodawstwo poddające rewizji ustanowienie w zeszłym roku trybunałów wojskowych i zawieszenie praw dla podejrzanych o terroryzm. Ani nie ma miejsca na rewizję klauzul ustawy o patriotach USA dotyczących swobód obywatelskich, okiełznanie podsłuchiwania przez Agencję Bezpieczeństwa Narodowego bez wyroku sądowego, ani na agresywną konfrontację z prezydentem dotyczącą jego polityki w sprawie wojny z Irakiem".
Ustawodawstwo nowej Izby Reprezentantów, oparte na zaleceniach dwupartyjnej komisji ds. 11 września, zwiększa środki "bezpieczeństwa" w kraju. Tymczasem demokraci trąbią o żałosnym podwyższeniu przez siebie płacy minimalnej, po którym biedni robotnicy będą równie biedni, jak byli. Programem demokratów jest: Pieniądze na wojnę i represje w imię "bezpieczeństwa wewnętrznego", a okruchy dla biedoty.
My jako rewolucyjni marksiści postrzegamy problemy, które napotyka imperializm Stanów Zjednoczonych, jako okazję do promowania walki amerykańskiego proletariatu przeciwko kapitalistycznym władcom w kraju. To droga walki klasowej jest drogą ku zniszczeniu imperializmu od wewnątrz przez rewolucję socjalistyczną. Jeśli nadchodzące pokolenia młodzieży z klasy robotniczej i mniejszości maja mieć inną przyszłość niż miażdżący wyzysk, bezrobocie, masowe wtrącanie do więzień albo wykorzystywanie jako mięso armatnie, jeśli zubożałe masy świata mają mieć przyszłość inną niż głód i rze?, ten cały system musi zostać wyrwany z korzeniami i zastąpiony przez racjonalną, planową gospodarkę pod rządami robotniczymi w skali międzynarodowej.

29 styczeń 2007

Przedruk z: Workers Vanguard nr 884, 19 stycznia 2 

  

Archiwum

Cele Kwaśniewskiego spełnione
lipiec 4, 2003
Artur Łoboda
Cyrk polityczny zamiast pogrzebu
lipiec 12, 2004
Leszek Skonka
Po strzałach na Westerplatte i bombach na Wieluń
wrzesień 1, 2007
Marek Olżyński
Polskę odnale?ć w sobie
czerwiec 15, 2008
Artur Łoboda
Balcerowicz wciąż niebezpieczny
czerwiec 30, 2004
Krytyka jako broń Żydów
marzec 28, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
O. Rydzyk: Smutna rzecz się stała
kwiecień 14, 2007
POLSKA - UNIA 13
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
Majcher
marzec 9, 2005
Gdzie są anterroryści
sierpień 10, 2007
Bogusław
Kościelna Unia
październik 20, 2003
PAP
Modlitwa o deszcz
maj 7, 2007
Marek Olżyński
Czy istnienie ONZ jest zagrożone?
styczeń 31, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski

Protest Komitetu Pamięci Ofiar Stalinizmu przeciw poparciu Rządu RP agresji Stanów Zjednoczonych na Irak


marzec 21, 2003
Postkomuna przeciwko Polakom
maj 17, 2008
wp.pl
REORGANIZACJA
czerwiec 7, 2008
Marek Jastrząb
Prokreatorzy i ich prokreatory
wrzesień 4, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Skazani na pokój, albo samounicestwienie
październik 19, 2003
Artur Łoboda
Tysiąc za dziecko
luty 11, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Wieszcze i świnie
kwiecień 1, 2003
Artur Łoboda
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media