W styczniu tego roku - wiele osób pracujących w samym centrum Krakowa - miało infekcję, która rozpoczynała się od utraty węchu.
Przyjmując w tamtym czasie za wiarygodnie - informacje docierające z Chin uznałem, że to jeden z objawów nowego wirusa.
Brałem jeszcze pod uwagę, że ludzie mogą być najzwyczajniej czymś zatruwani - bo natężenie tej dziwnej choroby - miało związek tylko z jednym miejscem w Krakowie.
A przecież ludzie ci rozjeżdżali się po pracy do innych dzielnic.
Jednak dzisiaj politycy z wyprzedzeniem wiedzą: ilu w najbliższych dniach będzie "zakażonych".
Jasnowidze - czy co?
Mamy do czynienia z globalną wojną światową i nie wydaje mi się - by jedyną bronią wrogów ludzkości były fikcyjne testy PCR.
Część osób musi mieć jakieś objawy - by utrzymać spiralę strachu.
Jak to osiągnąć?
Najprościej jest rąbnąć człowieka w łeb - to zostanie chory.
Można go też wrzucić do lodowatej wody, albo poddać wysokiemu ciśnieniu.
To były przykładu hitlerowskich "eksperymentów naukowych" na więźniach.
A jeden z nich dotyczył oddziaływania pola elektromagnetycznego na człowieka.
Jeżeli dźwiękami o niskiej częstotliwości można kruszyć skały - to i zapewne wysokie częstotliwości mają niszczycielską siłę.
Czy potrafią uszkodzić kilka neuronów w mózgu człowieka?
Telefon komórkowy jest silną wytwornicą pola elektromagnetycznego najwyższej częstotliwości.
Jak przekazał Edward Snowden - agencje wywiadowcze przejęły pełną kontrolę nad telefonami używanymi przez obywateli.
http://zaprasza.net/a.php?article_id=36276
Czy ktoś przejął kontrolę nad telefonią po to by zabijać?
To jest całkiem niewykluczone.
Utrata węchu może nastąpić tylko - poprzez blokadę pewnych ośrodków w mózgu.
Czy mamy do czynienia z tak "inteligentnym wirusem"", że potrafi wybrać odpowiednie ośrodki podkorowe i za każdym razem ten zabieg powtarza u nowego "zainfekowanego"?
Czy też określone częstotliwości wyłączają - niczym "pilot" pewne funkcje mózgu.
Jeżeli ktoś tego nie wie to wyjaśnię, że "pilot" działa, a więc włącza i wyłącza urządzenia za pośrednictwem fal radiowych.