Nie istnieje już medycyna, lecz sterowanie społeczeństwem
Obecna sytuacja pokazała, że przytłaczające większość tak zwanych "lekarzy" jest agentami światowego przemysłu farmaceutycznego.
Jeżeli tylko kilku lekarzy miało odwagę powiedzieć PRAWDĘ o wielkiej mistyfikacji nazywanej "epidemia covid-19" - to oznacza, że Polaków "leczą" dyspozycyjni urzędnicy.
Czy naprawdę leczą, czy czasem mordują?
Dr Andrzej Więckowski postawił szokującą tezę, że spadek liczby zgonów w trakcie zamknięcia jest skutkiem tego, że nie mieli dostępu do lekarzy i nie zostali zamordowani".
To oczywista metafora - bo tacy lekarze są najczęściej tylko skończonymi głupcami, którzy przepisują pacjentom TRUCIZNY nazywane "lekarstwami".
Mam bowiem nadzieję, że tych - z dyplomami medycznymi, którzy przepisują trucizny świadomie - jest naprawdę niewielu.
A teraz zaległy film z Dr Andrzejem Więckowskim, który gdzieś się w myślach "zawieruszył".
Dodam tylko, że ludzie nie wiedzą co się dzieje w szpitalach, bo i skąd mają wiedzieć jak jest nałożona cenzura PiS. A dzieją się tam rzeczy coraz bardziej niewyobrażalne w tej "państwowej służbie zdrowia".
Opowiem prawdziwą historię, która się cały czas rozwija.
TVP PiS, POLSAT i TVN tego nie powie więc to ja Państwu powiem a raczej opowiem o faktach które miały miejsce.
A było tak. Kolega lat 60 złamał nogę - dwie kości (kość piszczelową i kość strzałkową) między stopą a kolanem w czwartek, dnia 23.04.2020.
Do szpitala pojechał prywatnie, bo pogotowie wozi tylko tych z koronawirusem - jak usłyszał w słuchawce. W Szpitalu Bródnowskim zrobili mu 2 badana na koronawirusa i AIDS i ... na jakiś wymaz którego wynik będzie jutro (24.04.2020) o godz. 14.
Gościa odesłali do domu - przyjechał po niego jego sąsiad, bo pogotowie nie wozi chorych ze względu na ... koronawirusa - gdzie leży i wyje z bólu!
Czeka go operacja w Szpitalu Bródnowskim jak został poinformowany - chyba będą łączyć na śruby i gwoździe - ale będzie ona pojutrze lub za 4! dni w poniedziałek ze względu na ... "koronawirusa".
Dałem mu telefon i kazałem dzwonić na izbę przyjęć SOR, do Wojewódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej św. Anny na ul. Barskiej w Warszawie, bo poniedziałku to kolega może nie doczekać. Co dalej to nie wiem ... ale wiem już jak mason, min. Maseczka-Szumowski zorganizował "służbę zdrowia". To są Tworki i Drewnica nie służba zdrowia.
A tak nawiasem to ciekawe ile dziesiątek tysięcy jest podobnych przypadków w całej Polsce?
cd. tej historii po trzech dniach:
Do szpitala na Barskiej nie mógł się dodzwonić i dał sobie z nim spokój czekając cierpliwie „do rejonu” w Szpitalu Bródnowskim. Kolega po 4 dniach, w sobotę dostał informację ze Szpitala Bródnowskiego, że na powtórne łamanie nogi - bo chyba po 5 dniach się już trochę zrosła - na poniedziałek z informacją dodatkową ... i proszę dobrze się trzymać, - "żeby sobie tylko nie wyobrażał, że to będzie na pewno poniedziałek, bo takich jak on jest bardzo dużo!".
Szok w trampkach, co zrobiono z tą i tak rachityczną służbą zdrowia na bazie fałszywej "pandemii".
Tak w ogóle to Kolega jest strasznym PiSowcem (ja Korwinowcem-wolnościowcem) i jak sądzę dlatego, na moją kąśliwą uwagę, że „PiS go nieźle urządził ”odpowiedział mi, że to traktowanie jego przez Służbę Zdrowia to wina ... PO! Zaniemówiłem na kilka sekund ... tego się nawet po nim nie spodziewałem.
cd. tej historii po 7 dniach:
Szpital Bródnowski poinformował połamanego kolegę, że do 4 maja są robione TYLKO operacje ratujące życie – cokolwiek by to znaczyło. Tak nawiasem to kolega robi sobie sam zastrzyki w brzuch celem rozrzedzenia krwi i uniknięcia zakrzepów.
Nie jestem lekarzem tylko inżynierem elektrykiem, ale wydaje mi się, że w ciągu tych dwóch tygodni od złamania do ewentualnej operacji po 4 maja to ta noga kolegi się zrośnie a więc czeka go ŁAMANIE!
cd. tej historii po 15 dniach:
Kolega przeżył w domu ze złamaną „w drzazgi” kością piszczelową i kością strzałkową podudzia 14 dni!
Szpital Bródnowski 06.05.2020 a więc 14 dnia po złamaniu tych dwóch kości ponownie przyjął kolegę na oddział i następnego dnia w czwartek (15 DZIEŃ PO ZŁAMANIU) zrobił operację składania złamania która trwała cztery godziny. Jak na 2 gwoździe i jedną śrubę to chyba trochę długo. Ale mniejsza z tym. Zapytałem kolegę czy do operacji łamali mu ponownie nogę na co on stwierdził, że nie, bo jak zdjęli jakieś tam zewnętrzne usztywnienie to „noga się majtała” i nie trzeba było łamać! Dobre? Aż mi ciarka przeszła po plecach.
Co będzie dalej – zobaczymy. Na razie jest w domu gdzie znowu dojechał prywatnym samochodem, bo mimo, że przysługiwał mu transport specjalistyczny z urzędu to go nie dostał z uwagi na „odległe terminy” - tydzień do przodu trzeba było zamawiać.
**********************************************************
cd. tej historii: po trzech miesiącach leczenia złamanej nogi zaczął kolega korzystać z prywatnej służby zdrowia a co będzie dalej to nie wiadomo bo końca nie widać dziwnych wysięków z rany.
A tak nawiasem to już wiadomo czemu spadła w ostatnich miesiącach śmiertelność w Polsce. Np. według danych GUS, w kwietniu 2020 roku w Polsce zmarły 30 534 osoby (w tym czasie z powodu COVID-19 ponoć zmarło 615 osób). Co ciekawe, dzięki pandemii i utrudnieniu ”leczenia”, w kwietniu 2020 zmarło równo o 10% mniej osób niż w kwietniu 2019 roku kiedy to liczba zgonów wyniosła 33 613 podobnie jak w kwietniu 2018 roku kiedy to zmarło 34 639 osób. Tak więc wymyślony Covid ratuje życie! Można się z tego śmiać, ale to PRAWDA!
Debile pustynne wymyśliły w pewnym sensie i w ograniczonym zakresie perpetuum mobile.
Jak widzicie pan Janusz Korwin Mikke i wolnościowcy mają rację, że PAŃSTWOWA służba zdrowia jest gówno warta a nawet powoduje podwyższoną śmiertelność jak się dowiedzieliśmy przy okazji tej sfingowanej epidemii gdy zaprzestano w pewnej części „leczyć” ludzi i wyszło szydło z worka ze spadkiem śmiertelności. Jak widać zyskują również zwykli szarzy ludzie a nie tylko brat, kolega brata czy żona min. Szumowskiego.
2020-08-28
Marek Zadrożniak
Korwin Mikke wystąpił kiedyś z wiernopoddańczym apelem do któregoś amerykańskiego bandyty o przyjęcie do NAFTA.
Chyba to był Bush junior.
Wtedy już na zawsze stał się dla mnie ŚMIECIEM!
Ma Pan swój rozum, ale powoływanie się na Korwina deprecjonuje każdą taką wypowiedź.