ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Prostaczkowie nazywają to skandalem 
12 styczeń 2010      Artur Łoboda
Milion dolarów nagrody za debatę o kowid 
26 styczeń 2022     
Chyba Oettingera dopadła minuta prawdy. Potwierdził, że Niemcy brutalnie dbają o swoje interesy 
6 styczeń 2018      wPolityce.pl
Nowa wersja neo-konserwatystów 
13 maj 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
To się dzieje naprawdę 
8 październik 2021      Artur Łoboda
Jedenaście minut z tobą 
11 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Państwo z dykty 
15 kwiecień 2020     
Kto winien poniewierania Polską? 
13 marzec 2019     
Pisowska jazda bez trzymanki 
30 grudzień 2015      Artur Łoboda
Covid spada wszędzie - oszustwo mówi, że rośnie 
19 luty 2021      Obserwator
Historia mojej twórczości 
21 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Jak otępić umysły ludzi, a następnie ich zabić 
10 lipiec 2021     
18. 12. 2016 
18 grudzień 2016     
Jak nas NASI ZROBILI W KONIA 
17 wrzesień 2012      Ewa Englert-Sanakiewicz
Szczepienia przymusowe zawsze były grą końcową. Ruch Ameryki w kierunku autorytaryzmu 
2 październik 2021     
Historia, która nikogo nie uczy 
30 marzec 2016      Artur Łoboda
Film pokazuje dyrektora generalnego Pfizera w Davos w 2018 roku opowiadającego o pigułce szpiegującej 
29 maj 2022      Sprawdzacze faktów
Stop dla poczynań Komisji Europejskiej przeciwko Polsce 
25 grudzień 2017     
Naród zniewolony 
14 styczeń 2012      Artur Łoboda
Zygmunt Jan Prusiński DRZEWA I SŁONECZNIKI - część dwunasta 
2 maj 2022      Zygmunt Jan Prusiński

 
 

Nie podglądaj mnie

Zygmunt Jan Prusiński


NIE PODGLĄDAJ MNIE


To nie abstrakcja wywodu. Jakże ten a nie inny pisarz był osamotnionym wojownikiem intelektualnym. Zofia Chadzyńska dobrze rozumiała i wyczuwała Witolda Gombrowicza. Poniekąd sprzyjała mu w tych okolicznościach swoją inteligencją.



Raz tylko udało się jej ujrzeć wtedy twarz Gombrowicza, "nagą twarz - katastroficzną", jak się wyraziła. W skromnym otoczeniu, zaproszony pisarz odszedł od stołu, opuścił salon gościnny, schował się w innym obok pomieszczeniu. Znane aktorskie igranie w graniu było mu nieobce w różnych towarzystwach. W nich święcił triumfy a także i porażki, choć nikt się o tym nie domyślał. Nawarstwiał to (grubą skórą), emigranta.

To pomagało mu przetrwać wewnętrzne niepokoje w Argentynie. A jednak Gombrowicz się skrajnie dusił... Polska, literatura i kariera, rola pisarza niespełnionego, choć wierzył i był wypełniony o swej roli, o swym posłannictwie, o swym talencie, o przekazaniu tej filozofii ważnej, naukowej, rzadko tak reagowanej. Czytanie jego "Dzienników" w Polsce a czytanie poza krajem, a na dodatek będącym tym samym, emigrantem na obcej ziemi, jest różnicą sporą, w odbiorze. To nie to samo.

Witold Gombrowicz zawsze jest mi bliższy z wiedeńskiego podwórka aniżeli z usteckiego...
Ja powróciłem do kraju, on nie zdążył, nie było mu to zapisane. Najbliżej był Polski, w Berlinie. Jeszcze przeszkodą była komunistyczna NRD: Niemiecka Republika Demokratyczna! - Cóż to za "demokracja" w komunistycznym wydaniu. Wszyscy jakoby zakochani w tej demokracji, a w praktyce jeno widać totalne inwalidztwo. I dziś w Polsce, "demokracja" ma wiele do życzenia. A, może, to sztuczny termin, bardziej politycznie kokieteryjny? Sam już nie wiem, co znaczą te niedomówienia; bo zostają w tyle, w teorii.

Proszę mnie nie podejrzewać, iż chce się przyrównywać do Gombrowicza, on swoje przeżył na emigracji i ja swoje przeżyłem też. On odczuwał totalny ciąg do sławy, ja do normalności. On miał swoją regułkę, to niczym motto: "Pisarzem jestem na papierze, materialnie - zerem", ja w innej ironii: Jestem (pisorzem) a nie pisarzem, bo pisarz wydaje książki. Ale ja skutecznie rozumiem jego niedostatki. I zaraz kojarzę to z Markiem Hłasko. Ten ostatni chciał powrócić do komunistycznej Polski, nie wiem czy to samo chciał Witold Gombrowicz. Mój powrót zrealizowany był w roku 1994, w lipcu. Akurat 10 lipca minęło 12 lat i 8 miesięcy, jak z Wiednia wróciłem do wolnej Polski?

- Czy akurat ta, "wolna" Polska jest i moją wolną decyzją? - Czy faktycznie "wolnym" się czuję? I wreszcie, na czym polega ta wolność? Proszę mi to wytłumaczyć. Bo jeżeli człowiek nie pracuje od siedmiu lat - akurat wówczas skończyłem 50 lat - to o to chodzi, że to jest taka wolność? To tak ma wyglądać ta wolność? Nie! Człowiek, który nie pracuje też jest zniewolony. Nawet jeśli sporo pracuje intelektualnie, pisze teksty, układa je do następnej teczki, że kiedyś to wszystko wyda nie będąc megalomanem, to jednak jest zerem, materialnym zerem.

W którymś domu w Argentynie, Witold Gombrowicz zapatrzył się w oknie. Co czuł i o czym myślał, zatroskany o los swój i spuściznę tę napisaną. Jeszcze wierzył w uwieńczenie go Nagrodą Nobla, że będzie to jego ostatnia granica przed własną śmiercią. - Czy wmówił sobie, że powinien tę nagrodę otrzymać? - Czy wiedział wtedy, że wszędzie są układy, nawet i tam, w szwedzkiej Akademii...? Naiwność czy swoista romantyczność, dość trywialna jak na jego wiek. Przecież był mistrzem na tronie w roli prześmiewcy.

Był taki propolski, że nie mógł uwolnić się od tych niewidocznych kajdan. Te "kajdany", życiowe kajdany, zniszczyły mu życie. To wynika z jego pisarstwa. W tamtym mieszkaniu pomiędzy jednym a drugim pokojem drzwi były otwarte, Zofia Chadzyńska spojrzała na odległość na twarz pisarza. Jak nadmieniła; pierwszy raz ujrzała tę "nagą twarz - katastroficzną". Witold Gombrowicz natychmiast zareagował: "Nie podglądaj mnie"! Tak, to prawda, pisarz nie jest manekinem na wystawie w sklepie. To żywy impulsujący człowiek - nawet i po śmierci.

24 Lipca 2005
Ustka

_____________________
20 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Przetargi o Zeznania w Sprawach Kryminalnych w USA
styczeń 31, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Bezdomni przeciwko integracji
maj 6, 2003
http://www.dziennik.krakow.pl/
Amerykańska Teokracja?
maj 30, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Zapraszamy do Toronto
kwiecień 4, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas
Jak to rozumieć...?
październik 31, 2008
Komunikat
maj 22, 2006
przeslala Elzbieta
Uroczystość patriotyczna we Wrocławiu
listopad 11, 2003
W przedświąteczny weekend zginęło 39 os.
grudzień 29, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Walka o dominację nad światem
październik 10, 2008
Gregory Akko
USA sa niezastapione
kwiecień 19, 2008
Goska
Jedyna rzecz jaką Amerykanie budują w Iraku - gargantuiczna ambasada - fragment książki Doroty Szczepańskiej "Duch Apokalipsy
wrzesień 23, 2006
Dorota Szczepańska
Pokonać Busha - najważniejszy cel Sorosa
listopad 11, 2003
PAP
Kanibale
wrzesień 16, 2003
Mełła dwa dolce na sekundę
maj 20, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Lekcja historii - Faszyzm we Włoszech
sierpień 9, 2004
Jolanta Kaczmarek
Polska „przedmurzem” żydo-chrześcijańskiego USraela
kwiecień 14, 2008
Przysłał Israel Adam Shamir
Pakistan nie jest satelitą USA
listopad 17, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
High Risk Credit
sierpień 21, 2007
przysłał ICP
Młode idzie, stare jedzie
styczeń 3, 2003
Adam Zieliński
Towarzysz Berman i jego partia
kwiecień 13, 2004
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media