ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Klapki na oczach 
19 luty 2021     
Codziennie mam sporo takich ofert 
13 luty 2021      Artur Łoboda
Wolność słowa po niemiecku, czyli jak Interia kasuje linki 
17 styczeń 2019      Alina
Współczesne chamy 
16 lipiec 2020     
Po 10 latach - nagroda 
23 listopad 2011      Elzbieta Gawlas
Polska Joanna d'Arc 
1 marzec 2012      Artur Łoboda
Żydzi podpisują się już nie pod niemiecką, ale pod nazistowską polityką historyczną!  
31 styczeń 2018      asmeredakcja
Dlaczego Magdalena Ogórek poniosła klęskę? 
12 maj 2015      Artur Łoboda
Wielka burza na zakończenie Światowych Dni Młodzieży 
31 lipiec 2016      Artur Łoboda
Konflikt USA-Chiny? 
19 lipiec 2022     
“ŻELAZNY BUT” USRAELA W NORWEGII ORAZ W… (Część II) 
6 sierpień 2011      tłum. Marek Głogoczowski
Równanie z wieloma niewiadomymi  
6 kwiecień 2020     
Tonący brzytwy się chwyta 
3 maj 2012      Artur Łoboda
Szczepienia pełne kłamstw (V) 
3 czerwiec 2020     
"Zdrowotny" skutek silnego pola elektromagnetycznego 
17 listopad 2020     
Grzegorz Braun o zamilczaniu Konfederacji (i Podkarpaciu) 
25 wrzesień 2019      Alina
A TY POSZEDŁEŚ TAM... Pamięci Zbigniewa Wodeckiego 
26 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Rondo Zofii Kossak w Rzeszowie 
26 luty 2016      Artur Łoboda
Dlaczego tak nieliczni mają odwagę? 
2 sierpień 2020      Artur Łoboda
Jak eskimosy tresują polską kuturę? 
21 marzec 2020     

 
 

Nie podglądaj mnie

Zygmunt Jan Prusiński


NIE PODGLĄDAJ MNIE


To nie abstrakcja wywodu. Jakże ten a nie inny pisarz był osamotnionym wojownikiem intelektualnym. Zofia Chadzyńska dobrze rozumiała i wyczuwała Witolda Gombrowicza. Poniekąd sprzyjała mu w tych okolicznościach swoją inteligencją.



Raz tylko udało się jej ujrzeć wtedy twarz Gombrowicza, "nagą twarz - katastroficzną", jak się wyraziła. W skromnym otoczeniu, zaproszony pisarz odszedł od stołu, opuścił salon gościnny, schował się w innym obok pomieszczeniu. Znane aktorskie igranie w graniu było mu nieobce w różnych towarzystwach. W nich święcił triumfy a także i porażki, choć nikt się o tym nie domyślał. Nawarstwiał to (grubą skórą), emigranta.

To pomagało mu przetrwać wewnętrzne niepokoje w Argentynie. A jednak Gombrowicz się skrajnie dusił... Polska, literatura i kariera, rola pisarza niespełnionego, choć wierzył i był wypełniony o swej roli, o swym posłannictwie, o swym talencie, o przekazaniu tej filozofii ważnej, naukowej, rzadko tak reagowanej. Czytanie jego "Dzienników" w Polsce a czytanie poza krajem, a na dodatek będącym tym samym, emigrantem na obcej ziemi, jest różnicą sporą, w odbiorze. To nie to samo.

Witold Gombrowicz zawsze jest mi bliższy z wiedeńskiego podwórka aniżeli z usteckiego...
Ja powróciłem do kraju, on nie zdążył, nie było mu to zapisane. Najbliżej był Polski, w Berlinie. Jeszcze przeszkodą była komunistyczna NRD: Niemiecka Republika Demokratyczna! - Cóż to za "demokracja" w komunistycznym wydaniu. Wszyscy jakoby zakochani w tej demokracji, a w praktyce jeno widać totalne inwalidztwo. I dziś w Polsce, "demokracja" ma wiele do życzenia. A, może, to sztuczny termin, bardziej politycznie kokieteryjny? Sam już nie wiem, co znaczą te niedomówienia; bo zostają w tyle, w teorii.

Proszę mnie nie podejrzewać, iż chce się przyrównywać do Gombrowicza, on swoje przeżył na emigracji i ja swoje przeżyłem też. On odczuwał totalny ciąg do sławy, ja do normalności. On miał swoją regułkę, to niczym motto: "Pisarzem jestem na papierze, materialnie - zerem", ja w innej ironii: Jestem (pisorzem) a nie pisarzem, bo pisarz wydaje książki. Ale ja skutecznie rozumiem jego niedostatki. I zaraz kojarzę to z Markiem Hłasko. Ten ostatni chciał powrócić do komunistycznej Polski, nie wiem czy to samo chciał Witold Gombrowicz. Mój powrót zrealizowany był w roku 1994, w lipcu. Akurat 10 lipca minęło 12 lat i 8 miesięcy, jak z Wiednia wróciłem do wolnej Polski?

- Czy akurat ta, "wolna" Polska jest i moją wolną decyzją? - Czy faktycznie "wolnym" się czuję? I wreszcie, na czym polega ta wolność? Proszę mi to wytłumaczyć. Bo jeżeli człowiek nie pracuje od siedmiu lat - akurat wówczas skończyłem 50 lat - to o to chodzi, że to jest taka wolność? To tak ma wyglądać ta wolność? Nie! Człowiek, który nie pracuje też jest zniewolony. Nawet jeśli sporo pracuje intelektualnie, pisze teksty, układa je do następnej teczki, że kiedyś to wszystko wyda nie będąc megalomanem, to jednak jest zerem, materialnym zerem.

W którymś domu w Argentynie, Witold Gombrowicz zapatrzył się w oknie. Co czuł i o czym myślał, zatroskany o los swój i spuściznę tę napisaną. Jeszcze wierzył w uwieńczenie go Nagrodą Nobla, że będzie to jego ostatnia granica przed własną śmiercią. - Czy wmówił sobie, że powinien tę nagrodę otrzymać? - Czy wiedział wtedy, że wszędzie są układy, nawet i tam, w szwedzkiej Akademii...? Naiwność czy swoista romantyczność, dość trywialna jak na jego wiek. Przecież był mistrzem na tronie w roli prześmiewcy.

Był taki propolski, że nie mógł uwolnić się od tych niewidocznych kajdan. Te "kajdany", życiowe kajdany, zniszczyły mu życie. To wynika z jego pisarstwa. W tamtym mieszkaniu pomiędzy jednym a drugim pokojem drzwi były otwarte, Zofia Chadzyńska spojrzała na odległość na twarz pisarza. Jak nadmieniła; pierwszy raz ujrzała tę "nagą twarz - katastroficzną". Witold Gombrowicz natychmiast zareagował: "Nie podglądaj mnie"! Tak, to prawda, pisarz nie jest manekinem na wystawie w sklepie. To żywy impulsujący człowiek - nawet i po śmierci.

24 Lipca 2005
Ustka

_____________________
20 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Bezpośrednie dopłaty pacjentów za leczenie? -opinia Primum Non Nocere
wrzesień 26, 2003
dr Adam Sandauer
Fiasko Demokracji Fasadowej w Iraku
grudzień 1, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Na zlecenie
czerwiec 27, 2003
Andrzej Kumor
Najbardziej znany polski idiota
październik 30, 2006
Artur Łoboda
Miasto wielkie i kameralne
styczeń 12, 2008
www.krakow.pl
Kiedy Odsiecz Zielonogórska?
maj 14, 2005
konstytucjonalista
Zmiany w RPP
styczeń 12, 2003
PAP
Restalinizacja
wrzesień 13, 2005
przesłała Elzbieta
Mieć czy być?
grudzień 14, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Niegdyś media pełniły misje informowania, obecnie same kreują rzeczywistość
listopad 1, 2006
Adam Sandauer - przewodniczący Stowarzyszenia
Unia Eurosowiecka
maj 14, 2005
przesłał prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Dobijali rannych
czerwiec 30, 2003
Wojciech Wybranowski, Poznań
Komu bru?dzi ks. T. Isakowicz – Zalewski?
styczeń 31, 2009
Dariusz Kosiur
Pakistan traktowany jak republika bananowa w celu pacyfikacji Afganistanu
wrzesień 15, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Wojskowa współpraca dwóch agresorów
kwiecień 11, 2005
cywilizowany
Staż dyskutanta
lipiec 14, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
"Antysemicka" Europa
listopad 1, 2003
Napisz Millerowi co myslisz!!
Akcja mailingowa!

luty 28, 2003
Prosba
sierpień 28, 2007
Colas Bregnon - Redaktor Nuda Veritas
Słowiański bazar
sierpień 28, 2007
nadesłał Marduk
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media