ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Hiszpański rząd twierdzi, że wirus SARS-CoV-2 nie został wyizolowany 
6 październik 2021      Wolne Zachodnie Media
Swińska grypa w USA -oficjalne statystyki na 7 listopada 2009 
16 listopad 2009     
Grzegorz Braun vs Policja * PROTEST przeciwko Szumowskiemu - Odwołujemy Plandemię‼ 
16 sierpień 2020      KonfederacjaTV
Źródła dwudziestowiecznej Kultury polskiej - 2. Okres PRLu. 
26 maj 2015      Artur Łoboda
Skandynawski kraj był testem dla sceptyków blokowania, ale ten zwrot pokazuje nam niebezpieczeństwo zaakceptowania jakiejkolwiek części tej narracji 
21 listopad 2021     
Komentatorka polityczna Kim Iversen analizuje „alarmujące i szokujące” dane z Izraela dotyczące COVID  
18 wrzesień 2021     
Ewolucja Megalomanii Prusaków 
8 maj 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Alfabet Polaka 
25 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Szanse prezydenta Obamy na drugą kadencję maleją 
30 lipiec 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Pokolenie Dody 
28 styczeń 2010      Artur Łoboda
Po wypuszczeniu „szczepionek” na Covid-19 liczba pozaszpitalnych zatrzymań krążenia prowadzących do ŚMIERCI wzrosła o prawie 30% 
27 październik 2023     
Przygotowanie gruntu pod "reprywatyzację".  
31 sierpień 2017      Artur Łoboda
Nie wystarczy być. Rozważania o polskojęzycznej pseudokulturze 
25 luty 2011      Artur Łoboda
Kto ma władzę nad przeszłością 
20 luty 2019     
Pisowska jazda bez trzymanki 
30 grudzień 2015      Artur Łoboda
Jedynie słuszny politycznie patriotyzm - na zamówienie polityczne 
12 czerwiec 2014      Artur Łoboda
Jeszcze możemy z reżimem walczyć w Sądach  
25 wrzesień 2020     
Za to winien być kryminał! 
9 lipiec 2020     
W tobie sny zostawiam 
13 maj 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
To są ich prawdziwe cele 
7 marzec 2014      Artur Łoboda

 
 

Nie podglądaj mnie

Zygmunt Jan Prusiński


NIE PODGLĄDAJ MNIE


To nie abstrakcja wywodu. Jakże ten a nie inny pisarz był osamotnionym wojownikiem intelektualnym. Zofia Chadzyńska dobrze rozumiała i wyczuwała Witolda Gombrowicza. Poniekąd sprzyjała mu w tych okolicznościach swoją inteligencją.



Raz tylko udało się jej ujrzeć wtedy twarz Gombrowicza, "nagą twarz - katastroficzną", jak się wyraziła. W skromnym otoczeniu, zaproszony pisarz odszedł od stołu, opuścił salon gościnny, schował się w innym obok pomieszczeniu. Znane aktorskie igranie w graniu było mu nieobce w różnych towarzystwach. W nich święcił triumfy a także i porażki, choć nikt się o tym nie domyślał. Nawarstwiał to (grubą skórą), emigranta.

To pomagało mu przetrwać wewnętrzne niepokoje w Argentynie. A jednak Gombrowicz się skrajnie dusił... Polska, literatura i kariera, rola pisarza niespełnionego, choć wierzył i był wypełniony o swej roli, o swym posłannictwie, o swym talencie, o przekazaniu tej filozofii ważnej, naukowej, rzadko tak reagowanej. Czytanie jego "Dzienników" w Polsce a czytanie poza krajem, a na dodatek będącym tym samym, emigrantem na obcej ziemi, jest różnicą sporą, w odbiorze. To nie to samo.

Witold Gombrowicz zawsze jest mi bliższy z wiedeńskiego podwórka aniżeli z usteckiego...
Ja powróciłem do kraju, on nie zdążył, nie było mu to zapisane. Najbliżej był Polski, w Berlinie. Jeszcze przeszkodą była komunistyczna NRD: Niemiecka Republika Demokratyczna! - Cóż to za "demokracja" w komunistycznym wydaniu. Wszyscy jakoby zakochani w tej demokracji, a w praktyce jeno widać totalne inwalidztwo. I dziś w Polsce, "demokracja" ma wiele do życzenia. A, może, to sztuczny termin, bardziej politycznie kokieteryjny? Sam już nie wiem, co znaczą te niedomówienia; bo zostają w tyle, w teorii.

Proszę mnie nie podejrzewać, iż chce się przyrównywać do Gombrowicza, on swoje przeżył na emigracji i ja swoje przeżyłem też. On odczuwał totalny ciąg do sławy, ja do normalności. On miał swoją regułkę, to niczym motto: "Pisarzem jestem na papierze, materialnie - zerem", ja w innej ironii: Jestem (pisorzem) a nie pisarzem, bo pisarz wydaje książki. Ale ja skutecznie rozumiem jego niedostatki. I zaraz kojarzę to z Markiem Hłasko. Ten ostatni chciał powrócić do komunistycznej Polski, nie wiem czy to samo chciał Witold Gombrowicz. Mój powrót zrealizowany był w roku 1994, w lipcu. Akurat 10 lipca minęło 12 lat i 8 miesięcy, jak z Wiednia wróciłem do wolnej Polski?

- Czy akurat ta, "wolna" Polska jest i moją wolną decyzją? - Czy faktycznie "wolnym" się czuję? I wreszcie, na czym polega ta wolność? Proszę mi to wytłumaczyć. Bo jeżeli człowiek nie pracuje od siedmiu lat - akurat wówczas skończyłem 50 lat - to o to chodzi, że to jest taka wolność? To tak ma wyglądać ta wolność? Nie! Człowiek, który nie pracuje też jest zniewolony. Nawet jeśli sporo pracuje intelektualnie, pisze teksty, układa je do następnej teczki, że kiedyś to wszystko wyda nie będąc megalomanem, to jednak jest zerem, materialnym zerem.

W którymś domu w Argentynie, Witold Gombrowicz zapatrzył się w oknie. Co czuł i o czym myślał, zatroskany o los swój i spuściznę tę napisaną. Jeszcze wierzył w uwieńczenie go Nagrodą Nobla, że będzie to jego ostatnia granica przed własną śmiercią. - Czy wmówił sobie, że powinien tę nagrodę otrzymać? - Czy wiedział wtedy, że wszędzie są układy, nawet i tam, w szwedzkiej Akademii...? Naiwność czy swoista romantyczność, dość trywialna jak na jego wiek. Przecież był mistrzem na tronie w roli prześmiewcy.

Był taki propolski, że nie mógł uwolnić się od tych niewidocznych kajdan. Te "kajdany", życiowe kajdany, zniszczyły mu życie. To wynika z jego pisarstwa. W tamtym mieszkaniu pomiędzy jednym a drugim pokojem drzwi były otwarte, Zofia Chadzyńska spojrzała na odległość na twarz pisarza. Jak nadmieniła; pierwszy raz ujrzała tę "nagą twarz - katastroficzną". Witold Gombrowicz natychmiast zareagował: "Nie podglądaj mnie"! Tak, to prawda, pisarz nie jest manekinem na wystawie w sklepie. To żywy impulsujący człowiek - nawet i po śmierci.

24 Lipca 2005
Ustka

_____________________
20 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Towarzysz Petent
luty 18, 2008
Marek Jastrząb
Prywatyzacja pacyfikacji Iraku i nadużycia
wrzesień 16, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Czapeczka z przymrużeniem oczka
grudzień 2, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Następny cel Teheran (Next target Tehran)
styczeń 17, 2007
Dan Plesch, The Guardian
"Wasze ulice, nasze kamienice"
październik 27, 2004
LIST OTWARTY DO PREZYDENTA SEJMU I SENATU W SPRAWIE POLAKÓW ZE WSCHODU
październik 9, 2003
Orest Skowron
Prawo do ludzkiej godności
październik 23, 2003
Ewa Polak-Pałkiewicz
Sylwetka Włodzimierza Cimoszewicza jako skutek ewolucji cynicznych oportunistów
sierpień 26, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Sztuczna inteligencja już w Polsce!
lipiec 18, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Polsat na różowo
czerwiec 4, 2004
Jajko czy kura? - Kapitalizm (3)
lipiec 28, 2004
Artur Łoboda
Janko muzykant 2004
sierpień 21, 2004
Półgłówek
czerwiec 1, 2008
PAP
Mentalność PPS
czerwiec 13, 2007
Adam Wielomski
Wallerstein: Tarcza antyrakietowa: szalony pomysł czy racjonalny cel?
lipiec 25, 2007
Immanuel Wallerstein
Niemiecki Minister Von Bulow kwestionuje oficjalną wersję wydarzń z 11 września
listopad 4, 2004
Bez Ideologii (?)
czerwiec 2, 2002
Marcin Masny
21.10.2007 wybraliśmy likwidację Państwa Polskiego
październik 23, 2007
Dariusz Kosiur
Obud? się i powąchaj faszyzm Czym jest faszyzm dla Ciebie?
listopad 12, 2005
zygi zza morza
Lekcja historii - Faszyzm we Włoszech
sierpień 9, 2004
Jolanta Kaczmarek
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media