ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Znalezione w Telemagazynie wieści o J. Pochanke i M. Stuhrze 
13 lipiec 2020      Alina
Nowy "Polin" w systemie naczyń połączonych 
15 grudzień 2014      Artur Łoboda
Jak Polska może pomóc Izraelowi 
24 luty 2011      Źródło: Gadzinówka Wyborcza
Magdaleński wypiek tzw. Solidarność II 
9 listopad 2010      Bogusław
Struktura mafijna w Krakowie (4) Jak z nią walczyć? 
5 maj 2023     
Nowa - choć stara - władza nad światem 
6 marzec 2015      Artur Łoboda
Frajerzy pozostaną nimi zawsze 
26 kwiecień 2022     
Dr Naomi Wolf odkrywa plan firmy Pfizer w sprawie wyludnienia, o czym świadczą ich własne dokumenty 
10 grudzień 2023     
Dość kurtuazji. 
11 luty 2011      Bogusław
Administrator rządu Nowej Zelandii, który ujawnił dane wskazujące, że w przypadku niektórych serii szczepionek przeciwko COVID wskaźnik ŚMIERTELNOŚCI wynosi jeden do czterech, został ZATRZYMANY 
6 grudzień 2023     
Patriotyczna młodzież powinna zerwać z haniebną tradycją Endecji 
22 styczeń 2014      Artur Łoboda
Arytmetyka: pięć i pół do jednego  
31 marzec 2021     
Eksperyment ze szczepieniami: ile zgonów jest etycznie uzasadnionych? 
8 marzec 2021     
To są protesty przeciwko wojnie! 
23 marzec 2021      Artur Łoboda
Kaczystowski terror 
6 kwiecień 2018      Artur Łoboda
Kongres wprowadził kluczową zmianę w definicji szczepionki na kilka tygodni przed COVID-19 
6 listopad 2021     
Liczba 96 
16 sierpień 2010      Artur Łoboda
Pamięci Ryszarda Kaczorowskiego 
20 kwiecień 2010      Artur Łoboda
Wiesz co Andrzeju... 
21 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Na czyje zlecenie działa Kaja Godek? 
28 grudzień 2022     

 
 

Nie podglądaj mnie

Zygmunt Jan Prusiński


NIE PODGLĄDAJ MNIE


To nie abstrakcja wywodu. Jakże ten a nie inny pisarz był osamotnionym wojownikiem intelektualnym. Zofia Chadzyńska dobrze rozumiała i wyczuwała Witolda Gombrowicza. Poniekąd sprzyjała mu w tych okolicznościach swoją inteligencją.



Raz tylko udało się jej ujrzeć wtedy twarz Gombrowicza, "nagą twarz - katastroficzną", jak się wyraziła. W skromnym otoczeniu, zaproszony pisarz odszedł od stołu, opuścił salon gościnny, schował się w innym obok pomieszczeniu. Znane aktorskie igranie w graniu było mu nieobce w różnych towarzystwach. W nich święcił triumfy a także i porażki, choć nikt się o tym nie domyślał. Nawarstwiał to (grubą skórą), emigranta.

To pomagało mu przetrwać wewnętrzne niepokoje w Argentynie. A jednak Gombrowicz się skrajnie dusił... Polska, literatura i kariera, rola pisarza niespełnionego, choć wierzył i był wypełniony o swej roli, o swym posłannictwie, o swym talencie, o przekazaniu tej filozofii ważnej, naukowej, rzadko tak reagowanej. Czytanie jego "Dzienników" w Polsce a czytanie poza krajem, a na dodatek będącym tym samym, emigrantem na obcej ziemi, jest różnicą sporą, w odbiorze. To nie to samo.

Witold Gombrowicz zawsze jest mi bliższy z wiedeńskiego podwórka aniżeli z usteckiego...
Ja powróciłem do kraju, on nie zdążył, nie było mu to zapisane. Najbliżej był Polski, w Berlinie. Jeszcze przeszkodą była komunistyczna NRD: Niemiecka Republika Demokratyczna! - Cóż to za "demokracja" w komunistycznym wydaniu. Wszyscy jakoby zakochani w tej demokracji, a w praktyce jeno widać totalne inwalidztwo. I dziś w Polsce, "demokracja" ma wiele do życzenia. A, może, to sztuczny termin, bardziej politycznie kokieteryjny? Sam już nie wiem, co znaczą te niedomówienia; bo zostają w tyle, w teorii.

Proszę mnie nie podejrzewać, iż chce się przyrównywać do Gombrowicza, on swoje przeżył na emigracji i ja swoje przeżyłem też. On odczuwał totalny ciąg do sławy, ja do normalności. On miał swoją regułkę, to niczym motto: "Pisarzem jestem na papierze, materialnie - zerem", ja w innej ironii: Jestem (pisorzem) a nie pisarzem, bo pisarz wydaje książki. Ale ja skutecznie rozumiem jego niedostatki. I zaraz kojarzę to z Markiem Hłasko. Ten ostatni chciał powrócić do komunistycznej Polski, nie wiem czy to samo chciał Witold Gombrowicz. Mój powrót zrealizowany był w roku 1994, w lipcu. Akurat 10 lipca minęło 12 lat i 8 miesięcy, jak z Wiednia wróciłem do wolnej Polski?

- Czy akurat ta, "wolna" Polska jest i moją wolną decyzją? - Czy faktycznie "wolnym" się czuję? I wreszcie, na czym polega ta wolność? Proszę mi to wytłumaczyć. Bo jeżeli człowiek nie pracuje od siedmiu lat - akurat wówczas skończyłem 50 lat - to o to chodzi, że to jest taka wolność? To tak ma wyglądać ta wolność? Nie! Człowiek, który nie pracuje też jest zniewolony. Nawet jeśli sporo pracuje intelektualnie, pisze teksty, układa je do następnej teczki, że kiedyś to wszystko wyda nie będąc megalomanem, to jednak jest zerem, materialnym zerem.

W którymś domu w Argentynie, Witold Gombrowicz zapatrzył się w oknie. Co czuł i o czym myślał, zatroskany o los swój i spuściznę tę napisaną. Jeszcze wierzył w uwieńczenie go Nagrodą Nobla, że będzie to jego ostatnia granica przed własną śmiercią. - Czy wmówił sobie, że powinien tę nagrodę otrzymać? - Czy wiedział wtedy, że wszędzie są układy, nawet i tam, w szwedzkiej Akademii...? Naiwność czy swoista romantyczność, dość trywialna jak na jego wiek. Przecież był mistrzem na tronie w roli prześmiewcy.

Był taki propolski, że nie mógł uwolnić się od tych niewidocznych kajdan. Te "kajdany", życiowe kajdany, zniszczyły mu życie. To wynika z jego pisarstwa. W tamtym mieszkaniu pomiędzy jednym a drugim pokojem drzwi były otwarte, Zofia Chadzyńska spojrzała na odległość na twarz pisarza. Jak nadmieniła; pierwszy raz ujrzała tę "nagą twarz - katastroficzną". Witold Gombrowicz natychmiast zareagował: "Nie podglądaj mnie"! Tak, to prawda, pisarz nie jest manekinem na wystawie w sklepie. To żywy impulsujący człowiek - nawet i po śmierci.

24 Lipca 2005
Ustka

_____________________
20 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Międzynarodowa konsternacja wokół niepraworządnych i niedemokratycznych praktyk polskich władz ...
styczeń 23, 2007
tłumacz
Ryzykanci powinni płacić
listopad 14, 2004
Mirosław Naleziński
Is Poland America's donkey or could it become NATO's horse?
maj 12, 2003
przesłała Elżbieta
HAARP straszna bron
kwiecień 12, 2005
Goska
Judasz z Warszawy
kwiecień 19, 2004
Artur Łoboda
Z tarczą na ramieniu ...
styczeń 17, 2008
Gregory Akko
Berlusconi zapowiada walkę z antysemityzmem
marzec 14, 2008
PAP
Polski "Titanic" z unijną orkiestrą
styczeń 26, 2005
Ksiądz profesor Czesław S. Bartnik
Paranoja przed Szczytem
kwiecień 13, 2004
przesłał Adrian Dudkiewicz
Nie utopmy przyszłości w tej krwi
lipiec 16, 2003
Andrzej Kumor
Seksualna anarchia
grudzień 16, 2008
Marek Jastrząb
"Dobre słowo"
grudzień 1, 2006
przesłał luzak
Znikają gruszki z unijnych wierzb...
lipiec 1, 2003
Włodzimierz Kałuża
Patriotyzm - duma narodowa
grudzień 12, 2002
Patriota
Kto z miasta uczynił zadupie?
luty 6, 2006
Feudalizm trzeciego tysiąclecia
sierpień 18, 2003
Artur Łoboda
Towarzysz Petent
luty 18, 2008
Marek Jastrząb
Izrael przyspieszy budowę nowego "muru berlińskiego"
sierpień 10, 2002
IAR
Wydano wyrok !!!
kwiecień 19, 2003
przysłała Elżbieta
Teraz wiadomo dlaczego USA nia chciały podpisać konwencji o międzynarodowym trybunale karnym do spraw zbrodni wojennych
kwiecień 8, 2003
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media