ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Moi Czytelnicy widzą we mnie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej 
7 kwiecień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (14.07.2011) 
10 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Jak zaszczepić świat? Rola UE w "walce z pandemią COVID-19" 
26 listopad 2021     
Jack Bernstein: Życie amerykańskiego Żyda w rasistowskim, marksistowskim Izraelu  
7 luty 2015      Jack Bernstein
Jak Żydzi zabijali Żydów w celu stworzenia państwa Izrael 
1 lipiec 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Polscy podludzie we UE 
25 czerwiec 2016      Artur Łoboda
Stadiony 
12 lipiec 2010      Goska
Szanujmy się wzajemnie 
30 grudzień 2012      Artur Łoboda
Morawiecki prawie jak Łukaszenka  
17 sierpień 2020     
Jasnowidze kowidowi 
24 styczeń 2022     
Deutsche Bank – zbyt duży, by upaść? 
10 październik 2016      www.independenttrader.pl
Wiersze z książki "Kraj Herberta" 
13 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Liberalny totalitaryzm 
13 luty 2011      źródło "Nowe Państwo"
Zablokowany przez media
List otwarty od lekarzy i pracowników służby zdrowia do wszystkich władz belgijskich i belgijskich mediów
 
8 październik 2020     
Byłem kolporterem kilkunastu pism emigracyjnych. Listy 
21 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
To zdegenerowana część Ludzkości - prowadzi dziś wojnę przeciwko reszcie 
10 październik 2021     
Rekordowe 37,7 mld zł. 
13 sierpień 2014      www.polskawalczaca.com
Jaruś Pierwszy 
16 wrzesień 2019     
Belgijskie gestapo zaatakowało ludzi zebranych w parku 
1 kwiecień 2021     
2009.05.01. Bankrut Ukraina połączy się z Rosją? 
1 maj 2009      tłumacz

 
 

Nie podglądaj mnie

Zygmunt Jan Prusiński


NIE PODGLĄDAJ MNIE


To nie abstrakcja wywodu. Jakże ten a nie inny pisarz był osamotnionym wojownikiem intelektualnym. Zofia Chadzyńska dobrze rozumiała i wyczuwała Witolda Gombrowicza. Poniekąd sprzyjała mu w tych okolicznościach swoją inteligencją.



Raz tylko udało się jej ujrzeć wtedy twarz Gombrowicza, "nagą twarz - katastroficzną", jak się wyraziła. W skromnym otoczeniu, zaproszony pisarz odszedł od stołu, opuścił salon gościnny, schował się w innym obok pomieszczeniu. Znane aktorskie igranie w graniu było mu nieobce w różnych towarzystwach. W nich święcił triumfy a także i porażki, choć nikt się o tym nie domyślał. Nawarstwiał to (grubą skórą), emigranta.

To pomagało mu przetrwać wewnętrzne niepokoje w Argentynie. A jednak Gombrowicz się skrajnie dusił... Polska, literatura i kariera, rola pisarza niespełnionego, choć wierzył i był wypełniony o swej roli, o swym posłannictwie, o swym talencie, o przekazaniu tej filozofii ważnej, naukowej, rzadko tak reagowanej. Czytanie jego "Dzienników" w Polsce a czytanie poza krajem, a na dodatek będącym tym samym, emigrantem na obcej ziemi, jest różnicą sporą, w odbiorze. To nie to samo.

Witold Gombrowicz zawsze jest mi bliższy z wiedeńskiego podwórka aniżeli z usteckiego...
Ja powróciłem do kraju, on nie zdążył, nie było mu to zapisane. Najbliżej był Polski, w Berlinie. Jeszcze przeszkodą była komunistyczna NRD: Niemiecka Republika Demokratyczna! - Cóż to za "demokracja" w komunistycznym wydaniu. Wszyscy jakoby zakochani w tej demokracji, a w praktyce jeno widać totalne inwalidztwo. I dziś w Polsce, "demokracja" ma wiele do życzenia. A, może, to sztuczny termin, bardziej politycznie kokieteryjny? Sam już nie wiem, co znaczą te niedomówienia; bo zostają w tyle, w teorii.

Proszę mnie nie podejrzewać, iż chce się przyrównywać do Gombrowicza, on swoje przeżył na emigracji i ja swoje przeżyłem też. On odczuwał totalny ciąg do sławy, ja do normalności. On miał swoją regułkę, to niczym motto: "Pisarzem jestem na papierze, materialnie - zerem", ja w innej ironii: Jestem (pisorzem) a nie pisarzem, bo pisarz wydaje książki. Ale ja skutecznie rozumiem jego niedostatki. I zaraz kojarzę to z Markiem Hłasko. Ten ostatni chciał powrócić do komunistycznej Polski, nie wiem czy to samo chciał Witold Gombrowicz. Mój powrót zrealizowany był w roku 1994, w lipcu. Akurat 10 lipca minęło 12 lat i 8 miesięcy, jak z Wiednia wróciłem do wolnej Polski?

- Czy akurat ta, "wolna" Polska jest i moją wolną decyzją? - Czy faktycznie "wolnym" się czuję? I wreszcie, na czym polega ta wolność? Proszę mi to wytłumaczyć. Bo jeżeli człowiek nie pracuje od siedmiu lat - akurat wówczas skończyłem 50 lat - to o to chodzi, że to jest taka wolność? To tak ma wyglądać ta wolność? Nie! Człowiek, który nie pracuje też jest zniewolony. Nawet jeśli sporo pracuje intelektualnie, pisze teksty, układa je do następnej teczki, że kiedyś to wszystko wyda nie będąc megalomanem, to jednak jest zerem, materialnym zerem.

W którymś domu w Argentynie, Witold Gombrowicz zapatrzył się w oknie. Co czuł i o czym myślał, zatroskany o los swój i spuściznę tę napisaną. Jeszcze wierzył w uwieńczenie go Nagrodą Nobla, że będzie to jego ostatnia granica przed własną śmiercią. - Czy wmówił sobie, że powinien tę nagrodę otrzymać? - Czy wiedział wtedy, że wszędzie są układy, nawet i tam, w szwedzkiej Akademii...? Naiwność czy swoista romantyczność, dość trywialna jak na jego wiek. Przecież był mistrzem na tronie w roli prześmiewcy.

Był taki propolski, że nie mógł uwolnić się od tych niewidocznych kajdan. Te "kajdany", życiowe kajdany, zniszczyły mu życie. To wynika z jego pisarstwa. W tamtym mieszkaniu pomiędzy jednym a drugim pokojem drzwi były otwarte, Zofia Chadzyńska spojrzała na odległość na twarz pisarza. Jak nadmieniła; pierwszy raz ujrzała tę "nagą twarz - katastroficzną". Witold Gombrowicz natychmiast zareagował: "Nie podglądaj mnie"! Tak, to prawda, pisarz nie jest manekinem na wystawie w sklepie. To żywy impulsujący człowiek - nawet i po śmierci.

24 Lipca 2005
Ustka

_____________________
20 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Polonio - Ratuj Polske !
styczeń 6, 2003
Elzbieta Gawlas
Piesni Wajdeloty unacześniona na Rok 2009
grudzień 31, 2008
Marek Głogoczowski
Tegoroczna Nagroda im. Jana Karskiego za Męstwo i Odwagę
lipiec 26, 2003
Sprzedaj, zniszcz, zrujnuj
kwiecień 30, 2003
Mięśniak kontra pedały
wrzesień 26, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
sejm
czerwiec 8, 2005
aaa
Konstytucja zagłady
marzec 8, 2005
Tomasz Ja?wiński - Nowa Myśl Polska
Polska potrzebuje nowych przywódców
wrzesień 13, 2003
przesłała Elżbieta
Normalny człowiek polityki się nie ima
marzec 22, 2007
Marek Olżyński
Upadek czerwonego Casanovy
kwiecień 4, 2008
przesłał ( . )
Komu nie wolno latać
maj 1, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Nowa Floriańska
marzec 6, 2006
www.krakow.pl
"Komuno, zdychaj"
luty 19, 2008
Dariusz Kosiur
KOŚCIÓŁ A MASONERIA
kwiecień 5, 2004
Jedno jest pewne
sierpień 9, 2005
Co łączy, co dzieli Majchrowskiego od Kwaśniewskiego
maj 9, 2003
Artur Łoboda
STALINOWSKIE KORZENIE KOR-u, SLD I UNII WOLNOŚCI
wrzesień 24, 2006
dr Leszek Skonka
Z kim ?
maj 14, 2003
Andrzej Kumor
Krzyżem leżeć!
styczeń 6, 2004
http://angora.pl
Świąteczny prezent od Katolickiej Agencji Informacyjnej
styczeń 3, 2006
prof. Rafał Broda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media