ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Ustawka 
8 maj 2020      Artur Łoboda
Struktura mafijna w Krakowie (2) 
2 maj 2023     
O intuicji 
29 grudzień 2014      Artur Łoboda
CDC w końcu zmuszone do zbadania powiązań między szczepionkami a autyzmem, po dziesięcioleciach ignorowania dowodów anegdotycznych 
17 marzec 2025     
Szanse prezydenta Obamy na drugą kadencję maleją 
30 lipiec 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Dla Lecha K. już tylko Gruzja, Ukraina i Izrael... 
1 wrzesień 2009      tłumacz
Barcelona 2019 
16 październik 2019      Artur Łoboda
Jarek pierwszą kulkę zepsuł, a drugą zgubił 
23 wrzesień 2019      Artur Łoboda
Gdy bestia kona to wydaje ostatnie podrygi 
21 maj 2015      Gazeta Wyborcza
Zygmunt Jan Prusiński METAFORY ZE SNU - część czternasta  
2 luty 2022     
Śmiertelność poszczepienna w USA wzrosła 50-krotnie od początku roku  
18 marzec 2021      corona-transition.org
Co by tu jeszcze ukraść Panowie, co by ty jeszcze... 
20 październik 2023      Artur Łoboda
Globaliści chcą kryminalizować samo mówienie o „tsunami zgonów” wśród młodych i zdrowych, próbując „normalizować” zgony sportowców umierających w dojrzałym wieku 29 lat 
15 luty 2024     
Wspólnicy zbrodniarzy 
29 październik 2021     
"Czerwona strefa" w Małopolsce 
12 sierpień 2020     
Ofiary równe i równiejsze 
23 marzec 2024      Artur Łoboda
Co robi CBA w Prokuraturze? 
2 czerwiec 2015      Artur Łoboda
List otwarty polskich lekarzy, naukowców i pracowników służby zdrowia do polskich władz oraz mediów 
22 październik 2020     
Rzeczpospolita NIEWOLNIKÓW  
22 luty 2021     
Zdzisław Lewandowski strzelił bramkę Niemcom 73 lata temu 
16 czerwiec 2016      Autor: gb

 
 

Nie podglądaj mnie

Zygmunt Jan Prusiński


NIE PODGLĄDAJ MNIE


To nie abstrakcja wywodu. Jakże ten a nie inny pisarz był osamotnionym wojownikiem intelektualnym. Zofia Chadzyńska dobrze rozumiała i wyczuwała Witolda Gombrowicza. Poniekąd sprzyjała mu w tych okolicznościach swoją inteligencją.



Raz tylko udało się jej ujrzeć wtedy twarz Gombrowicza, "nagą twarz - katastroficzną", jak się wyraziła. W skromnym otoczeniu, zaproszony pisarz odszedł od stołu, opuścił salon gościnny, schował się w innym obok pomieszczeniu. Znane aktorskie igranie w graniu było mu nieobce w różnych towarzystwach. W nich święcił triumfy a także i porażki, choć nikt się o tym nie domyślał. Nawarstwiał to (grubą skórą), emigranta.

To pomagało mu przetrwać wewnętrzne niepokoje w Argentynie. A jednak Gombrowicz się skrajnie dusił... Polska, literatura i kariera, rola pisarza niespełnionego, choć wierzył i był wypełniony o swej roli, o swym posłannictwie, o swym talencie, o przekazaniu tej filozofii ważnej, naukowej, rzadko tak reagowanej. Czytanie jego "Dzienników" w Polsce a czytanie poza krajem, a na dodatek będącym tym samym, emigrantem na obcej ziemi, jest różnicą sporą, w odbiorze. To nie to samo.

Witold Gombrowicz zawsze jest mi bliższy z wiedeńskiego podwórka aniżeli z usteckiego...
Ja powróciłem do kraju, on nie zdążył, nie było mu to zapisane. Najbliżej był Polski, w Berlinie. Jeszcze przeszkodą była komunistyczna NRD: Niemiecka Republika Demokratyczna! - Cóż to za "demokracja" w komunistycznym wydaniu. Wszyscy jakoby zakochani w tej demokracji, a w praktyce jeno widać totalne inwalidztwo. I dziś w Polsce, "demokracja" ma wiele do życzenia. A, może, to sztuczny termin, bardziej politycznie kokieteryjny? Sam już nie wiem, co znaczą te niedomówienia; bo zostają w tyle, w teorii.

Proszę mnie nie podejrzewać, iż chce się przyrównywać do Gombrowicza, on swoje przeżył na emigracji i ja swoje przeżyłem też. On odczuwał totalny ciąg do sławy, ja do normalności. On miał swoją regułkę, to niczym motto: "Pisarzem jestem na papierze, materialnie - zerem", ja w innej ironii: Jestem (pisorzem) a nie pisarzem, bo pisarz wydaje książki. Ale ja skutecznie rozumiem jego niedostatki. I zaraz kojarzę to z Markiem Hłasko. Ten ostatni chciał powrócić do komunistycznej Polski, nie wiem czy to samo chciał Witold Gombrowicz. Mój powrót zrealizowany był w roku 1994, w lipcu. Akurat 10 lipca minęło 12 lat i 8 miesięcy, jak z Wiednia wróciłem do wolnej Polski?

- Czy akurat ta, "wolna" Polska jest i moją wolną decyzją? - Czy faktycznie "wolnym" się czuję? I wreszcie, na czym polega ta wolność? Proszę mi to wytłumaczyć. Bo jeżeli człowiek nie pracuje od siedmiu lat - akurat wówczas skończyłem 50 lat - to o to chodzi, że to jest taka wolność? To tak ma wyglądać ta wolność? Nie! Człowiek, który nie pracuje też jest zniewolony. Nawet jeśli sporo pracuje intelektualnie, pisze teksty, układa je do następnej teczki, że kiedyś to wszystko wyda nie będąc megalomanem, to jednak jest zerem, materialnym zerem.

W którymś domu w Argentynie, Witold Gombrowicz zapatrzył się w oknie. Co czuł i o czym myślał, zatroskany o los swój i spuściznę tę napisaną. Jeszcze wierzył w uwieńczenie go Nagrodą Nobla, że będzie to jego ostatnia granica przed własną śmiercią. - Czy wmówił sobie, że powinien tę nagrodę otrzymać? - Czy wiedział wtedy, że wszędzie są układy, nawet i tam, w szwedzkiej Akademii...? Naiwność czy swoista romantyczność, dość trywialna jak na jego wiek. Przecież był mistrzem na tronie w roli prześmiewcy.

Był taki propolski, że nie mógł uwolnić się od tych niewidocznych kajdan. Te "kajdany", życiowe kajdany, zniszczyły mu życie. To wynika z jego pisarstwa. W tamtym mieszkaniu pomiędzy jednym a drugim pokojem drzwi były otwarte, Zofia Chadzyńska spojrzała na odległość na twarz pisarza. Jak nadmieniła; pierwszy raz ujrzała tę "nagą twarz - katastroficzną". Witold Gombrowicz natychmiast zareagował: "Nie podglądaj mnie"! Tak, to prawda, pisarz nie jest manekinem na wystawie w sklepie. To żywy impulsujący człowiek - nawet i po śmierci.

24 Lipca 2005
Ustka

_____________________
20 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Pl.Jokes.Diamenty???Walenty???
luty 13, 2007
8IIIFAN
Kontrola przez demoralizacje
czerwiec 27, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
VII rocznica agresji NATO na Jugosławię
marzec 23, 2006
Tadeusz Samitowski
Czy Polska Staje Się Państwem Buforowym?
luty 28, 2008
J.Ł
Przycinanie Instytutu
styczeń 21, 2003
Bronisław Wildstein http://www.rzeczpospolita.pl
Cyprian Kamil Norwid - Polska i Rzym
maj 26, 2005
Stanisław Bulza
Czy listy gratulacyjne wręczą Bracia Kaczyńscy osobiscie, czy za pośrednictwem Ministra Lipca?
lipiec 3, 2007
tłumacz
*Wilhelm Gustloff*, statek niby-pasażerski
styczeń 30, 2005
Mirosław Naleziński
Europejskie "standardy"
sierpień 23, 2003
PAP
Rekomendacje
marzec 15, 2008
Artur Łoboda
Mowo Polska i Polacy
październik 2, 2006
mik4
Pewna Polonijna Inicjatywa
listopad 27, 2003
patriota.pl Forum
Odwrócona logika
sierpień 17, 2008
wp.pl
Nawet sobie nie postrzelał .- polska wojna Guntera Grassa .
sierpień 17, 2006
Jan Lucjan Wyciślak
Branie na litość
wrzesień 10, 2003
Andrzej Kumor
Odepchnięte dziecięcą nóżką
luty 26, 2008
Bronisław Łagowski
Reklama - między informacją a manipulacją
listopad 28, 2006
Izabela Janczak
Reklamy leków - jak proszek do prania
październik 15, 2006
Adam Sandauer
Zakażone żółtaczką na oddziale onkologicznym
październik 18, 2003
Tusk uczniak Sachsa, Liptona i Balcerowicza
październik 23, 2007
marduk
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media