|
Bez Ideologii (?)
|
|
Środowiska intelektualne, które podjęły trud wydawania lewicowego miesięcznika, dobrze wiedzą, że ich praca ma realne perspektywy. W Polsce mało kto je widzi, ale na świecie rok 1998 może okazać się przełomowy. Kapitanowie twardego liberalizmu widząc zagrożenie (rozruchy głodowe objęły nie tylko "złą" Indonezję, ale i "wzorowe" Zimbabwe", a nawet "reformatorską" Brazylię) już stają się przywódcami socjalnej rewolucji.
W okolicach MFW i Banku Światowego, instytucji coraz mniej akceptowanych przez roze?lonych fundatorów, koncentrują się debaty nad odejściem od Porozumienia Waszyngtońskiego. Niesprecyzowane jeszcze "Porozumienie Postwaszyngtońskie" mogłoby porzucić dogmaty przyjęte po meksykańskim krachu sprzed siedemnastu lat. There Is No Alternative - niepewnie mówią jeszcze w prowincjonalnej Warszawie epigoni premier Thatcher. There Must Be One - słychać wśród zaniepokojonej finansjery, która rozgląda się za modelem na nowe tysiąclecie. Czy anarchiczny liberalizm, czy raczej tradycyjne państwo z silnym nadzorem nad przejrzystym i powszechnie dostępnym rynkiem? A może jeszcze ci innego? Na razie utopia staje się rzeczywistością. Program redukcji długu najuboższych narodów "Jubilee 2000" znalazł poparcie u kilku rządów, w tym Francji i Wielkiej Brytanii. Kilkanaście lat temu, gdy projekt ten głoszony był przez Jana Pawła II, bankierzy pokpiwali. Papież miał szerszą perspektywę.
Rola lewicy niekomunistycznej, przez dwadzieścia prawie lat zepchniętej do defensywy, niebawem znów wzrośnie w świecie, a w konsekwencji i w Polsce. Formacja lewicowa, antyliberalna i zatroskana o ubogiego, odzyska swoje miejsce, znajdzie sponsorów i nikomu nie przyjdzie do głowy drwić z przestarzałych rzekomo koncepcji sprawiedliwości społecznej. Polsce raczej nie grozi rewolta biednych, ale rządy prawa dżungli wzmogły po sąsiedzku pauperyzację wyniszczonych komunizmem Rosjan, a żadne zawirowania w tym kraju nie pozostaną bez wpływu na Polskę.
W najbliższych dwóch latach dogmat liberalny - mimo wysiłków części rządzącej dziś koalicji i presji zagrożonych grup, np. rolników - nie przestanie kształtować ustawodawstwa i decyzji administracyjnych. Ważnym elementem dominacji liberałów jest bowiem obecny prezydent Aleksander Kwaśniewski, technokrata z "turystyczno-sportowego" pokolenia młodych biznesmenów w PZPR. Ten sprawny polityk w przekonywującym stylu realizuje liberalne cele nie zrażając sobie jednocześnie wyborców dotkniętych jego zaniedbaniami. Zmiana światowego trendu może skłonić go do przyjęcia mniej liberalnego kursu. Ale trudno liczyć na jego szczere przywiązanie do tradycyjnych wartości lewicy. Dlatego jego zwycięstwo w wyborach prezydenckich 2000 roku byłoby niepożądane. Jedyna bowiem siła polityczna, i tak bardzo ograniczona, zdolna skutecznie hamować rozwarstwienie społeczne i pauperyzację, a mam tu na myśli AWS, może w 2001 roku przegrać wybory do Sejmu. Niekomunistyczna lewica w ciągu trzech lat nie ma szans na zastąpienie tej formacji w konfrontacji z SLD i ugrupowaniami skrajnymi.
Stąd potrzeba prezydenckiego porozumienia wszystkich nieliberalnych sił obecnych w różnych ugrupowaniach, również w UW. Aleksander Kwaśniewski i Leszek Balcerowicz, obaj skądinąd politycy z klasą, muszą zderzyć się już w pierwszej rundzie z masowym poparciem dla polityka co najmniej równego im klasą, a przy tym otwartego, pozytywnie myślącego, uczciwego i przekonywującego. Polityka niekoniecznie dobrze znanego, nie kojarzonego z istniejącymi ugrupowaniami, ale zdolnego opanować w kilka miesięcy zbiorową wyobra?nię i zintegrować skłócone grupy interesu w imię interesu wspólnego - tak mało dziś dostrzeganego.
Dr Marcin Masny jest historykiem i publicystą. W latach 1995-98 był prezesem Stowarzyszenia Rodzin Wielodzietnych.
|
|
2 czerwiec 2002
|
|
Marcin Masny
|
|
|
|
Program dla bogaczy?
wrzesień 7, 2005
|
Nazistowski Manifest Syjonistów
sierpień 1, 2003
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Święty Mikołaj w skandalomanii
grudzień 17, 2006
Jacek Zychowicz
|
Za zwierzaka można iść do więzienia
marzec 4, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Żydzi i rewolucja
październik 24, 2007
Izrael Szamir
|
Nieznane w Polsce sondaże dotyczące Iraku...
czerwiec 17, 2004
statystyk
|
Mój wróg – moje państwo
marzec 24, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
|
Czy Dostojewski wybił się plagiatem pamietnika Tokarzewskiego?
kwiecień 13, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Odszedł cesorz na słoneczną trawkę
styczeń 27, 2007
ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI
|
Kolejny raz dać się oszwabić
marzec 29, 2004
PAP
|
Krakowska lista idiotów
listopad 8, 2003
www.krakow.pl
|
Święte krowy i barbarzyńcy
styczeń 11, 2007
Piotr Ciszewski
|
Światowy Dzień Chorego - uchwały Primum Non Nocere
luty 11, 2006
Adam Sandauer
|
Sobie życzymy
SOBCZAK i SZPAK
grudzień 10, 2002
http://www.angora.pl/
|
Reklama - burżuazyjna czy solidarnościowa?
listopad 28, 2004
Mirosław Naleziński
|
Alles Banditen
czerwiec 7, 2003
K J
|
Cenzorzy z Mysiej
sierpień 28, 2007
Marek Olżyński
|
Hucznie zapowiadany miał być nominacją do Oskara, a nakarmiono nas marnej jakości kryminałem, jak zwykle.
wrzesień 2, 2007
Gregory Akko
|
Za niedopełnienie obowiązków służbowych powinni odpowiadać urzędnicy a nie "państwo" bo to my finansujemy Skarb Państwa
listopad 10, 2005
PAP
|
Wulgaria - blaski i cienie
kwiecień 22, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
więcej -> |
|