Tydzień temu zatrzymałem się przy giełdzie owocowo-warzywnej na Rybitwach w Krakowie.
Z ciekawości wstąpiłem tam by zobaczyć wystawiony towar. I wtedy zaczepił mnie sprzedawca oferując piękne jabłka po 60 groszy za kilogram.
Wiał zimny wiatr, było bardzo nieprzyjemnie, a ludzie całymi dniami stali tam - by sprzedać towar za grosze.
Żeby w marcu pozostały tak piękne owoce to ogrodnicy musieli wyrzucić wcześniej ogromne ilości psującego się towaru.
Nie dziwię się więc, że rolnicy nie wytrzymali i bardzo burzliwie protestowali w Warszawie przeciwko prawdziwej polityce Rządu wobec rolnictwa.
Na ten protest odpowiedział Minister Spraw Wewnętrznych Joachim Brudziński ogłaszając że: chuliganeria musi ponieść konsekwencje".
Taki jest prawdziwy stosunek PiS do rolników.