Antysemityzm to hasło stworzone w XIX wieku przez syjonistów - w celu integracji społecznej Żydów.
Nic tak nie integruje - jak wspólny wróg. I dlatego z większości nieżydów uczyniono antysemitów.
Oczywiście, nie można w takim wypadku krytykować zbrodni osób żydowskiego pochodzenia, bo to już jest antysemityzm.
Z tego powodu Polaków bardzo chętnie oskarża się o antysemityzm - gdy w grę wchodzą jakieś lewe interesy.
To forma szantażu i zastraszenia potencjalnych przeciwników.
Jednak wśród Polaków mamy do czynienia z czymś - co jest skutkiem bezsilności wobec zbrodni dokonywanych w imię komuno - syjonizmu.
Jest to irracjonalny strach przed Żydami - wynikający z doświadczeń zbrodniczej działalności osób z tego "narodu".
Ale ludzie owładnięci żydofobią - są najlepszymi użytecznymi głupcami dla syjonizmu, bo są dla syjonistów modelowym przykładem, ze to ludzie niezrównoważeni krytykują Żydów.
Z okazji otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich napisałem tekst w którym stwierdziłem, że ekspozycja ta stworzona została wspólnie przez postkomunistów i syjonistów, a całkowicie zabrakło w niej religijnych Żydów.
Eugenika kultury.
http://zaprasza.net/a.php?article_id=33016
Wynikało to z faktu, że zarówno komuniści - jak też syjoniści mordowali tradycjonalistów - uważając ich za największą przeszkodę w budowie "nowoczesnego" państwa żydowskiego.
I tak należy rozumieć baumanowskie pojęcie "nowoczesności", czyli "pozbycia się" religijnych Żydów.
Tekst ten - podobnie jak dziesiątki moich wypowiedzi - jest kolejnym kamyczkiem nastawiania na właściwe tory, świadomości historycznej Polaków.
Ale zjawił osobnik przedstawiający się jako Andrzej Szuber, który zaatakował mnie za to, że to
"zakamuflowana żydo-banksterska propaganda, dezinformacja", bo:
"Wypominanie Baumanowi przeszłości “komunistycznej” i “stalinowskiej” jest elementem żydo-banksterskiej propagandy – należy przypominać Polakom “złą” komunę i straszyć ich nią, aby Polacy nie wpadli np. na pomysł nacjonalizacji banków i kluczowych działów gospodarki (kopalnie, energetyka, kolej, telekomunikacja, służba zdrowia itp). Należy naturalnie potępiać zbrodniczy żydo-komunizm z lat 1944-56, ale należy też pisać o tym, co było w komunie pozytywne – bezpłatna służba zdrowia i oświata, brak bezrobocia czy podnoszący się poziom życia – w przeciwieństwie do sytuacji obecnej. Nie bez powodu żydo-PiS szermował hasłami walki z komuną, dekomunizacją itp. przypominając tylko te złe strony komuny a przemilczając te dobre. Polacy mieli bać się komuny by godzić się na złodziejski żydo-kapitalizm.",
Po pierwsze, autor tego wpisu, który w wielu miejscach pokracznie cytował moje wypowiedzi sprzed kilkunastu lat, do dziś dnia nie doczytał się tekstu - w którym stwierdziłem, że
jedyne przyzwoite elementy społeczne i gospodarcze PRLu wywodziły się z przedwojennej spółdzielczości polskiej!.
Natomiast stworzone przez w PRL instytucje były w większości nieefektywne i szkodliwe społeczne. Najlepszy przykład to Huta Katowice, która miała przerabiać bardzo niskiej jakości rudę żelaza - sprowadzaną aż z Azji!
O aspekcie ekologicznym lepiej nie wspominać.
Podkreślam jednak, że w dyskusji o ekspozycji muzeum - odnoszę się do meritum sprawy, a nie fobii reprezentowanych przez niektórych Polaków.
Jego stwierdzenie, że moja
"w większości krytyka środowisk żydowskich jest słuszna" jest obrazą mojej osoby.
Nigdy - nie krytykowałem "środowisk żydowskich", bo nie mam żadnych - antyżydowskich fobii!
Krytykuję tylko zbrodniarzy, których staram się najbardziej precyzyjnie określić w swoich wypowiedziach.
A, że ogrom zbrodniarzy wywodzi się z wyznawców i potomków wyznawców judaizmu (bo ze starożytnymi Izraelitami nie mają wiele wspólnego), to często zmuszony jestem sięgać po słowo Żyd.
Na koniec pozostawiłem uwagę, która jest bardzo ważna - dla wyjaśnienia wielu nieporozumień.
Szuber zarzucił mi, że zapominam o tym, że w "knessecie jest religijna rasistowska frakcja".
Otóż w
Knesecie jest partia religijnych syjonistów, którzy z religijnymi Żydami nie mają nic wspólnego.
Najdelikatniej porównać ich można do ZChN. Przypomnijcie sobie Państwo - ile nędznych kreatur i zajadłych dziś wrogów Kościoła przeszło przez tą partię?
Otóż religijni Żydzi są wrogami syjonizmu, a i bardzo często wrogami państwa Izrael, którego podstawy istnienia negują.
O czym łatwo przekonać się wpisując odpowiednią frazę w wyszukiwarce internetowej.
Syjoniści nieraz dokonywali prowokacji służących skierowaniu gniewu swoich wrogów - na religijnych Żydów, zamieszkujących poza granicami Izraela.
Jeżeli krytykuje się równo wszystko dookoła - to jakby się niczego nie piętnowało, a i z siebie samego robi się idiotę.
Foto: religijny Żyd z plakatem antysyjonistycznym