Tak zwany PRL charakteryzowało całkowite odwrócenie norm moralnych i wszelkiej logiki myślenia.
Każde słowo polityka oznaczało coś zupełnie innego - niż wynikało z polskiej tradycji językowej. W dużym przybliżeniu - żyliśmy jak w orwelowskim świecie absurdu.
Czy to się zmieniło?
Bynajmniej....
Zmianie uległy jedynie techniki działania "tajnych służb", ale cele pozostały niezmienne.
Kiedyś kontrolą nad społeczeństwem zajmowały się UB, a potem Służba Bezpieczeństwa.
Dziś ich miejsce zajęła armia urzędników państwowych - terroryzujących obywatela, a praniem mózgów zajmują się prestytutki z głównych mediów.
W dniu wczorajszym otrzymałem z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa - bardzo radosną informację zatytułowaną:
"Krakowscy Wyklęci w finale plebiscytu na Wydarzenie Historyczne Roku
Wystawa czasowa Krakowscy wyklęci, która była prezentowana w Fabryce Emalia Oskara Schindlera w ubiegłym roku, znalazła się w finale Plebiscytu na Wydarzenie Historyczne Roku, w kategorii WYSTAWY, organizowanego przez Muzeum Historii Polski. "
Dla kogo ta informacja jest radosna?
Dla mnie z pewnością nie. I kulisy całej tej hucpy opiszę dalej.
Jako instytucja kultury zaangażowana w promocję polskiej historii - zostaliśmy zaproszeni do składania propozycji w Plebiscycie organizowanym przez Muzeum Historii Polski, a promującym Wydarzenie Historyczne Roku 2014 .
Intencja takiej procedury wynika z góry - z korupcyjnych intencji postępowania, albowiem każda instytucja zgłaszała własne projekty.
Reprezentowana przeze mnie Fundacja Promocji Kultury - zrealizowała wiele projektów zasługujących na zgłoszenie do konkursu, ale aksjomat kultury osobistej wymaga, byśmy zaproponowali wydarzenia naprawdę najważniejsze.
Zanim poznają Państwo naszą propozycję i przeczytają dalszą część artykułu - proszę na chwilę oderwać oczy od tekstu i zastanowić się: jakie Wydarzenie Historyczne Roku 2014 - zgłosiliby Państwo do konkursu?
Musiałoby to być wydarzenia o wyjątkowej sile przekazu.
Po dłuższej analizie zgłosiliśmy drogą internetową swoją propozycję.
Jako najważniejsze wydarzenie historyczne ubiegłego roku zaproponowaliśmy "Nagrania dokonane przez kelnerów w restauracji "Sowa" ", a w uzasadnieniu zgłoszonego wniosku podaliśmy, że niezależnie od intencji przyświecającej autorom tych nagrań - Polacy dowiedzieli się, że Państwo Polskie istnieje tylko teoretycznie.
Po kilkunastu minutach przesłane zostało potwierdzenie z następującymi danymi:
"konkurs@muzhp.pl
Przed chwilą dokonałeś/aś zgłoszenia Wydrzenia do Plebiscytu na Wydarzenie Historyczne Roku 2014.
Zgłaszane Wydzarzenie:
Nagrania dokonane przez kelnerów w restauracji "Sowa" "
Dwukrotny błąd w słowie wydarzenie jest autorstwa Muzeum Historii Polski.
A może to nie był błąd, bo im chodziło o "wydzrzenie" - czyli jakąś nową wartość medialną.
W każdym razie - zgłoszone przez nas wydarzenie- nie zostało dopuszczone pod ocenę - o czym mogą się Państwo przekonać na stronie:
http://whr.muzhp.pl/zaglosuj
To modelowy przykład stalinowskiej polityki zawartej w stwierdzeniu, że nie ważne kto głosuje, ale ważne: kto głosy liczy.
Mamy na tej stronie wyselekcjonowanych, bo poprawnych politycznie pretendentów do tytułu Wydarzenia Roku.
Jako Krakowianin powinienem cieszyć się z faktu wyboru - do ścisłej czołówki - wydarzenia z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, a tym bardziej "Krakowskich wyklętych" - a wśród nich kilku znanych mi osób.
Ale diabeł tkwi w szczegółach.
Oddział Muzeum Historycznego w Fabryce Emalia Oskara Schindlera - zajmuje się bardzo szeroką działalnością propagandową - nie zawsze obiektywną historycznie.
Realizowane są w nim agitacje z ruchu "holokaust industry" i "miękkimi narzędziami" czynienie z Polaków współodpowiedzialnych za wymordowanie Żydów.
W listopadzie ubiegłego roku miało miejsce w tym muzeum obraźliwe dla Polaków wydarzenie.
Była nim promocja książki pseudohistoryka Jana Grabowskiego, który - tworząc fałszywe dowody, bądź pokrętnie interpretując znane powszechnie fakty twierdzi, że w czasie wojny "Polacy dorobili się majątków na zamordowanych Żydach".
To bezczelne kłamstwo historyczne służy polityce medialnej szantażystów z "holokaust industry".
W czasie owego spotkania stwierdziłem, że "jeszcze nigdy w życiu nie usłyszałem tylu kłamstw - w tak krótkim czasie".
W następnych dniach - dla dobra wizerunku Krakowa i Muzeum Historycznego Miasta Krakowa - usiłowałem interweniować u Dyrektora MHK - Michała Niezabitowskiego.
Ale kilkakrotne próby rozmowy kończyły się informacjami sekretarki, że "Pan dyrektor ma właśnie bardzo ważne spotkanie".
Pozostawienie własnego numeru telefonu i tematu sprawy skutkowało tym, że do dnia dzisiejszego nikt z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa - nie odezwał się do mnie.
W tym kontekście
mianowanie wystawy zorganizowanej przez MHK w Fabryce Schindlera - do tytułu Wydarzenia Historycznego Roku - uważam za obelgę dla wszystkich uczciwych Polaków.
A przy okazji pozwolę sobie przypomnieć, że kilaka lat temu składaliśmy do Muzeum Historii Polski wnioski w konkursach na projekty edukacyjne.
Nasze projekty: "Historia polskiej tolerancji" i "Źródła antypolonizmu" - zostały bardzo nisko ocenione i odrzucone przez tajne "jury" tej instytucji.
W tym czasie aktywnie walczono z "polskimi faszystami" i do edukacji szkolnej wprowadzano "nowoczesny patriotyzm", którego celem jest ubezwłasnowolnienie kulturowe Narodu Polskiego.
Na wiele mówiącym zdjęciu dyrektor MHK Michał Niezabiotwski i Prezydent Krakowa - Majchrowski.