ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Stan medialny na dziś dzień 
27 luty 2011      Artur Łoboda
Sczepienia na żółtaczkę a covid-19 
4 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Kabała to wszystko zapowiadała 
6 październik 2021     
Listy do Ministranta - Część III 
6 marzec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Gdzie w Was człowieczeństwo?  
12 marzec 2022      Artur Łoboda
Składam deklarację pracy na oddziale - gdzie leczeni są chorzy na covid-19 
14 październik 2020     
Prasłowiańskie Święto Wiosny 
16 kwiecień 2012     
Prokuratorzy łamiący Prawo, awansują 
2 kwiecień 2013      Stelęgowska
Zygmunt Jan Prusiński Wiersze z książki "Kobieta i rosa"  
22 styczeń 2021      Zygmunt Jan Prusiński
J.R. Nowak bez owijania w bawełnę. 
15 styczeń 2019      Alina
Linie energetyczne, urządzenia elektryczne i promieniowanie o skrajnie niskiej częstotliwości 
16 październik 2021     
Komitet tłumoków 
15 maj 2015      Artur Łoboda
Które zło jest najmniejsze? 
23 październik 2015      Artur Łoboda
Bankierzy i dialog USA z Islamem  
17 kwiecień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Globaliści terroryzują ludzkość sztucznym NIEDOBOREM wszystkiego: żywności, energii, nawozów i nie tylko…  
1 wrzesień 2022      Mike Adams
Media społecznościowe to Gestapo:
Twitter zaangażował się w nielegalną ZMOWĘ z CDC, aby uciszyć każdego, kto kwestionuje szczepionki przeciw kowid
 
4 wrzesień 2022      Ethan Huff
OBROŃCY Wiesław Sokołowski wiersz dedykowany Januszowi Zagajewskiemu 
12 marzec 2013      www.trwanie.com
Jego Magnificencja Marek Jan Chodakiewicz 
2 lipiec 2010      tłumacz
Gniew Islamu na Oś USA-Izrael  
1 styczeń 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Autopsja potwierdza, że ​​brytyjska matka zmarła z powodu ostrego zapalenia mięśnia sercowego po otrzymaniu szczepionki Pfizer COVID 
26 maj 2022     

 
 

Pseudo reforma, czyli partyjniacy i kolesie

Od kilku miesięcy obserwujemy spektakl zwany dyskusją o reformie wymiaru sprawiedliwości. Dyskusja ta przetacza się głównie przez media, zaś tzw. reforma dała asumpt do politycznej walki toczonej przez „bratnie” ugrupowania PO i PiS.

Być może zacząłem swój wywód trochę uszczypliwie i wiele osób uzna to za zbytnie uogólnienie. Jednak z paru przyczyn, o których później, nie będę się przejmował nierzeczową krytyką i fochami zwolenników „drobnej zmiany”. Rozgrywka toczona na szczytach przez żądne władzy moralne trupy od zawsze napawała mnie obrzydzeniem. Niechęć ta jest tym większa, im dalej uczestnicy tej szopki odchodzą od sedna sprawy.

Gwoli przypomnienia, czy też uświadomienia tym, którzy się zagubili w gąszczu partyjnych banerów oraz osobistych sympatii i antypatii, o co w tym wszystkim chodzi: PiS chce przejąć władzę nad sądami upolityczniając je w stopniu większym niż miało to miejsce dotychczas, a PO i reszta ekipy totalnej opozycji pragnie zachowania status quo, czyli kolesiowskich układów i „spółdzielni sądowniczej”.

Jedno i drugie nijak się ma do prawdziwej reformy sądownictwa oraz potrzeb ludzi borykających się na co dzień z absurdami tego niewydolnego systemu. Każdy, kto miał do czynienia z sądami, wie jak one działają i nie trzeba tu powielać medialnych przykładów. Z doświadczenia własnego oraz bliskich mi osób mogę podnieść chociażby kwestię słabego merytorycznego przygotowania sędziów, kulejącego systemu powoływania biegłych, przeciągających się postępowań, bezsilności w sporze z silniejszym, instytucjonalnym przeciwnikiem, czy też lewicowej mentalności osób orzekających. Jednak trudno się temu dziwić, w końcu cały nasz system prawny przesiąknięty jest na wskroś mentalnością komunistyczną, lekceważącą prawo własności oraz osobistą wolność i uprawnienie do decydowania każdego o własnym życiu.

Stąd zapewne pomijany jest jedyny skuteczny czynnik mogący w sposób rzeczywisty i odczuwalny zmienić obraz polskiego sądownictwa. Mam tu na myśli demokratyzację wyboru sędziów, albo przynajmniej prezesów sądów. Nic innego nie wpłynie lepiej na morale tej zdemoralizowanej kasty niż groźba utrącenia ze stanowiska przez społeczeństwo. Nie można mieć dwóch panów i służy się zawsze tylko temu, który karmi i utrzymuje. Dlaczego my, obywatele, pomimo tego, że utrzymujemy tych ludzi, to nie mamy prawa, aby decydować czy swoje funkcje sprawują dobrze i czy chcemy by sprawowali je dalej? Przecież to nie jest wielka filozofia. Skoro rządzący uważają, że jesteśmy na tyle „dojrzali” i odpowiedzialni, by wybierać przedstawicieli do parlamentu, prezydenta, burmistrzów i radnych, to jakim cudem sądzą, że nie podołamy wyborowi sędziego? Przecież każdemu zależy na tym, żeby sądy były bezstronne, postępowania szybkie, a sędziowie uczciwi. W czym więc tkwi sęk? W USA system taki funkcjonuje i jakoś żadna tragedia z tego nie wynikła. W czym więc problem? W lewicowej mentalności oczywiście, odbierającej ludziom prawo do samodzielnego myślenia i podejmowania decyzji. Jakoś dziwnym trafem fakt bycia wybranym w wyborach lub nominowanym na jakieś stanowisko w administracji publicznej, czyni niektórych ludzi nagle i niespodziewanie lepszymi od innych. Ni z tego ni z owego, jeden z drugim delikwent, zasuwający dotychczas na równi z innymi w codziennych zmaganiach z życiem, staje się wtedy kimś mogącym decydować, odmawiającym zarazem tej możliwości pozostałym. Widać to na wszystkich szczeblach władzy począwszy od sejmu, a na radnych z jakiejś zapadłej dziury skończywszy.

Nasi włodarze nie czują jednak „bluesa” i pod płaszczykiem reform przemycają coraz to nowe mechanizmy zwiększające ich władzę kosztem demokracji, którą sprowadzili już dawno do poziomu okresowych spędów wyborczych dla idiotów. Chodzimy na wybory i głosujemy na partie zamiast na ludzi, partyjni bonzowie podstawiają nam pod nos swoich kandydatów, progi wyborcze i system finansowania partii ze środków publicznych utrącają wszystko co nie jest medialne i nie da się łatwo sprzedać. Idea umarła, został tylko cyrk dla ubogich duchem. Może warto by było przypomnieć im, kto tu tak naprawdę rządzi? W końcu przecież my jesteśmy suwerenem. Czy już nie?
29 wrzesień 2017

Jarosław Gryń 

  

Komentarze

 

Bo prawda jest taka, że PiS jest w takim samym stopniu patologią, jak PO. W takim samym stopniu.
Różnica polega tylko na tym, że każe z tych ugrupowań, w ramach pierwotnie i celowo spolaryzowanego społeczeństwa, zagospodarowuje inne segmenty E M O C J I elektoratu.
I tyle.
PiS to bandyci tego samego autoramentu co PO, o innych partiach nie wspominając.
Tzw. "reformy" sądownictwa to działania, z punktu widzenia interesów suwerena, W Y Ł Ą C Z N I E pozorowane.

2017-09-29
Magellan

 

Jedyna szansa zeby ten sedziowski, mafijny system naprawic to wybory przez ludzi. Nie ma innej opcji.
Polska jest tak skorumpowanym, mafijnym krajem ze jakakolwiek inna propozycja to tylko udawanie.

2017-09-29
TellTheTruth

 

W kolejnym tekście przedstawiam jedną z możliwości naprawy i fundamentalną zmianę w postrzeganiu sędziego.

2017-09-30
Artur Łoboda

  

Archiwum

Kto dba o popularność SLD?
wrzesień 11, 2003
cywilizowany euroentuzjasta
Ślepcy od Bibuły
marzec 19, 2007
kruzoe
Vox populi, vox Dei
lipiec 18, 2005
Witold Filipowicz
RODOWÓD POWSTANIA OLIGARCHII W KRAJACH POSTKOMUNISTYCZNYCH.
maj 26, 2008
Klaudiusz Wesołek
Garbate umysły i Pinochet
czerwiec 29, 2007
Artur Łoboda
Generał Michał Gutowski nie żyje (2)
wrzesień 4, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Pisane nad ranem
styczeń 29, 2003
Magdalena
"Bioferm" w wersji francuskiej
luty 7, 2009
PAP
Pomóżcie proszę wstrzymac to opętanie
styczeń 23, 2004
Śledztwo w Sprawie Najazdu na Irak
listopad 26, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Protest przeciwko Europejskiemu Forum Ekonomicznemu
kwiecień 24, 2004
http://www.la.most.org.pl/protest/
Plują nam w twarz
grudzień 4, 2007
Bogaci obrońcy chłopów
wrzesień 6, 2002
BERNADETA WASZKIELEWICZ http://rzeczpospolita.pl
Wojskowa dyktatura
wrzesień 4, 2003
Stanisław Tyminski
TE DNI, TE ROBAKI, TE KACZEŃCE
marzec 28, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Rebelia w afgańskiej prowincji
czerwiec 18, 2004
PAP
Self-Restraint Prolongs the War - by prof. Paul Eildelberg
styczeń 6, 2009
przysłał Marek Głogoczowski
Poprzez analogie do sedna sprawy
kwiecień 26, 2007
Marek Olżyński
Własność rzecz święta cz.1
maj 14, 2008
Dariusz Kosiur
Wcześniejsze wybory - czyj to spryt?
maj 26, 2008
Dariusz Kosiur
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2023 Polskie Niezależne Media