Zygmunt Jan Prusiński
PAWEŁ FINDER... POKONANY !!!
przez prostak » 10 sie 2009, 07:26
Wczoraj, o jaki ja byłem szczęśliwy...!
Ktoś się wkurzył i powyginał tego stalinowskiego oficera NKWD na różne kąty i podkąty...
Była walka.
Zrobiłem sobie zdjęcie a i turyści też., szczęśliwy że po 20 latach (zbrodniarze) komunistyczni z okresu
("cywilizacji" po tym całym PRL-owskim średniowieczu...) odpoczną od tych śmierdzących kapucynów.
"Niech żyje pokój, nie żyje swoboda"...!
z Wesołego Miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński
Ps. 15 lat walczący o zmiany ulic... w Ustce.
10 Sierpnia 2009 r.
Re: PAWEŁ FINDER... POKONANY !!!
przez prostak » 12 sie 2009, 07:35
20 lat Polacy czekają na zmiany nazw ulic; 20 lat !!!
- Czy wy to wszyscy... socjaliści - komuniści ?
Kiedyś wypowiadałem się na uniwersytecie - miałem spotkanie,
że Ustka to stalinowska prowincja...
z Wesołego Miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński
Ps. 15 lat walczący o zmiany ulic... w Ustce !!!
12 Sierpnia 2009 r.
Re: PAWEŁ FINDER... POKONANY !!!
przez prostak » 13 sie 2009, 08:07
Wczoraj zaglądam., a tam nie ma już w centralnym miejsu stalinowskiego Pawła Findera z NKWD !
- Kto go ukradł ?
- Kto sobie wziął na pamiątkę, a teraz modli się do niego...?
Tylko jeno pustka została po nim.
Nie ma stalinowca z NKWD komunisty Pawła Findera...
Popłaczcie się komuniści !
z Wesołego Miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński
Ps. 15 lat walczący o zmiany ulic... w Ustce !!!
13 Sierpnia 2009 r.
Re: PAWEŁ FINDER... POKONANY !!!
przez prostak » 14 sie 2009, 03:39
Kochamy ten Smród Leniwców i Tchórzliwców...
Na rozkaz króla Stalina, spadli z samolotu na ziemię polską towarzysze z NKWD, by budować nam niewolnikom - gojom Raj...
Byli to między innymi: oficer NKWD komunista Paweł Finder, kumpel króla Stalina... jednak nie doczekał się tow. Finder by budować Raj dla niewolników - gojów, bo Niemcy komunistę złapali !
Przypominam także, że w dzisiejszych czasach nie ma dla Polaków Alejek dla Zasłużonych...
Są, ale dla tych, którzy polakożercami byli.
No tak się ten świat (w Polsce) kręci... niestety.
- Kochamy ten Smród Leniwców i Tchórzliwców pośród niewolników - gojów !
z Wesołego Miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński
magister im. Aleksandra Kwaśniewskiego
profesor im. Władysława Bartoszewskiego
Ps. 15 lat walczący o zmiany ulic... w Ustce !!!
14 Sierpnia 2009 r.
Re: PAWEŁ FINDER... POKONANY !!!
przez prostak » 08 mar 2010, 20:19
NIE MA JUŻ W USTCE "PAWŁA FINDERA"!
Dzisiaj akurat przyjechała brygada z firmy "Pomoc Drogowa".
Zamocowali dwie tablice, jedna to ul. Kaszubska zamieniona za dotychczasowego zwycięzcę, jako oficera NKWD, kumpla Stalina, komunisty Pawła Findera, bo 20 lat przeżył w tej wolnej Polsce ! A ja 15 lat walczyłem o zmianę nazwy tej ulicy. Najpierw chciałem by nazywała się ulicą "Adama Małysza", potem jak ci szanowni radni sołeccy byli przeciwni Adamowi Małyszowi, olimpijczykowi, który kilka dni temu zdobył w Kanadzie dwa srebrne medale, no to pomyślałem że może Jurek Izdebski będzie miał większe szanse od A. Małysza. Przecież J. Izdebski nie jest góralem a ustczaninem, urodzonym właśnie tu. I znowu radni sołeccy byli przeciwni, bo radni w Ustce są zawsze przeciwnikami narodu...
Zatem są teraz w Ustce dwie ulice "Kaszubskie". Jedna w kierunku Wodnicy, ale kod pocztowy ten sam, więc tu wreszcie radni sołeccy odnieśli zwycięstwo, no bo kto może być taki mądry z mieszkańców jak nie radny - radni z sołeckiego stolika, kolorowego jak tęcza.
Obok będzie ulica Pomorska. To ta piaszczysta od okresu Mieszka I dotrwała, co ja mówię, nadal jest piaszczysta. Myślę że radni sołeccy są prawdziwymi Rycerzami Konserwatyzmu. I niech tak będzie jak w piosence mojej, że:
"Lustro ma kilka odcieni twarzy,
zależy z którego kąta patrzysz na siebie".
A radni w Ustce, to wyspecjalizowane grono "siepaczy"...
z Wesołego Miasteczka
niszczyciel "Pawła Findera" -
Zygmunt Jan Prusiński
8 Marca 2010 r.
w "Dzień Święta Kobiet".
Re: PAWEŁ FINDER... POKONANY !!!
przez prostak » 08 mar 2010, 20:35
przez dudi » 13 sie 2009, 17:06
to ten sam Paweł Finder zamordowany przez gestapo w `44 ?
jeśli tak, to polecam prostakowi wizytę u psychiatry. Jeśli nie, to przepraszam i proszę o przybliżenie postaci.
____________________________________Odpowiadam:
GESTAPO i NKWD to była ta sama nacja, w większości. Często byli do siebie kokieteryjni i przyjaźni. Wymieniali się więźniami politycznymi.
Większa była szansa przeżycia jeśli NKWD przekazywało Polaka w ręce GESTAPO, ale jeśli GESTAPO przekazywało Polaka w ręce NKWD, to przeżycie było jak 1 do 100...
Na przykład jeden z prezydentów III RP, to jego tatuś mógł w czasie II wojny światowej współpracować i z NKWD i z GESTAPO...
Ale po to są książki i Literatura Faktu, i Portale Internetowe, że można sobie o tym wszystkim poczytać.
Zygmunt Jan Prusiński
8.03.2010 r.
|