Jest taki propagandysta tuskowy o nazwisku Marcin Matczak.
Pała on wielką nienawiścią do PiS i wszystkich polityków z "prawej strony".
Wczoraj "produkował się" w "Kanale zero" dowodząc, że "Zbigniew Ziobro kierował organizacją przestępczą", bo decydował - komu należy przekazać pieniądza publiczne.
I takie jest oskarżenie Prokuratury wobec Zbigniewa Ziobro.
https://youtu.be/KxgOXvb_Hzw?si=QzYxiiSycptk2EkT
Bardzo bym chciał, by takie postrzegania Prawa stało się standardem.
By Urzędnik, - który na szkodę Państwa Polskiemu skieruje pieniądze w niewłaściwą stronę - traktowany był jak
złodziej, który przekazał pieniądze swoim wspólnikom.
W takiej sytuacji przed Sądem stanie Bogdan Zdrojewski - były Minister kultury w rządzie Donalda Tuska.
Dokonał on wielu lewizn i KRADZIEŻY środków publicznych - w celu przekazania ich PRZESTĘPCOM atakującym polską kulturę.
Rzucę tylko kilka zapamiętanych przykładów.
1. Finansowanie przez Ministerstwo Kultury - akcji izraelskich bandytów, którzy wspólnie z polskimi lewakami z "Krytyki politycznej" przedstawiali Polaków jako nazistów przed którymi należy się bronić.
I ta parszywa akcja została przedstawiona w Wenecji jako - rzekomo - polska sztuka.
http://zaprasza.net/a.php?article_id=38186
2. "Berek" Żmijewskiego to obrzydliwy film - na którym nadzy mężczyźni musztrują w pomieszczeniu przypominającym komorę gazową.
To miał być atak na polski patriotyzm.
(Ten film usunięto z sieci.)
3. Cała masa wystaw prezentujących wszelkie przejawy patologii: pedofilię, pornografię i wszelkie możliwe dewiacja.
Skutkiem takich działań była kompromitacja Polski w dwóchsetlecie urodzin Chopina i przejście Polskiej kultury narodowej do "podziemia".
http://zaprasza.net/a.php?article_id=31984
Przyboczną Zdrojewskiego w tych działaniach była Hanna Wróblewska, która w latach 2024-2025 był Ministrem kultury w rządzie Donalda Tuska.
Teraz czekam aż skarzą Ziobro - za jego decyzje finansowe - by podobną odpowiedzialność poniósł Zdrojewski, Wróblewska i wielu innych siepaczy polskiej kultury.