|
Emigracja
|
|
prof. dr hab. Piotr Jaroszyński
Emigracja Polska trwa już ponad dwieście lat. Różne bywały dotąd powody tego zjawiska, najczęściej był to, wyjazd z pobudek ekonomicznych tak zwana emigracja za chlebem lub z racji politycznych, albo z obu tych przyczyn łącznie.
Prześladowani przez zaborców wyjeżdżali wielcy pisarze i wybitni politycy. Pogrążeni w beznadziejnej biedzie opuszczali ciemiężony kraj chłopi i robotnicy.
Powodem do wyjazdu było więc, łamanie praw ludzkich przez obcą nam władzę, bo takimi są prawo do życia i prawo do wolności. Nawet wyjazd za chlebem zawierał w podtekście protest przeciwko ograniczaniu swobód obywatelskich i był wyrazem buntu przeciwko niegodziwym warunkom bytowania, stworzonym nam przez zaborców lub okupantów.
Polacy w kraju traktują emigrantów z dużą sympatią, ponieważ są oni w pewien sposób symbolem braku prawdziwej niepodległości naszej Ojczyzny.
Gdyby Polska była autentycznie wolna, gdyby jej mieszkańcy byli traktowani podmiotowo i czuli się gospodarzami we własnym kraju, gdyby mogli wspólnie korzystać z owoców swej pracy i bogactw jakich dostarcza im własna ziemia, z pewnością nie pragnęli by nigdzie wyjeżdżać na stałe.
Owszem co innego podróże dla poznania interesujących miejsc i ludzi, dla kształcenia się, czy dla podjęcia różnych innych przedsięwzięć. Takiej inicjatywy Polakom nie brakowało, ale wyjazd w celu osiedlenia się za granicą, był zawsze decyzją trudną i przykrą, bo nie leży w naszym charakterze ekspansja i podboje, raczej kochamy nasz własny kąt ojczysty.
Mówiąc o emigracji nie możemy jednak zapomnieć, że z Polski wyjeżdżali nie tylko ludzie dzielni i szlachetni, zdolni i przedsiębiorczy, prześladowani za patriotyzm, czy poglądy polityczne.
Wyjeżdżali też przestępcy i szpiedzy, agenci i donosiciele, a więc osoby, dla których jedynym motywem wyjazdu był zysk, albo też wykonanie zadań specjalnych zleconych przez odpowiednie służby.
Nierzadko figury takie miały za cel rozpracowanie i rozbicie lokalnych struktur Polonijnych.
Emigracja posiada różne oblicza. W latach osiemdziesiątych po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego, za granicą pozostało około milion dwieście tysięcy naszych rodaków. Wyjazd z kraju miał często charakter wyreżyserowanej banicji. Władzom PRL zależało, aby jednostki niezadowolone i już zorganizowane pod sztandarami solidarności opuściły kraj. Stanowiły bowiem, poważne zagrożenie dla systemu, między tych solidarnościowych emigrantów i politycznych oponentów celowo jednak powtykano pospolitych przestępców. Taką metodą posłużyły się wcześniej władze kubańskie, które wyrażając zgodę na emigrację do USA przeciwników komunizmu, dosypały do ich grona liczne zastępy kryminalistów.
W biuletynie Instytutu Pamięci Narodowej możemy przeczytać że: "W latach 1982-88 w ramach akcji wystąpiło o zezwolenie na wyjazd 95 tys. osób, zgodę uzyskało 6800, a ostatecznie wyjechało 4300. Wśród emigrantów znalazło się 2200 byłych internowanych i 4000 członków ich rodzin, 815 działaczy opozycji i 1215 członków ich rodzin oraz 410 kryminalistów i 510 członków ich rodzin, a więc w tej grupie emigrantów jedną dziesiątą stanowili pospolici przestępcy.
To bardo dużo, jeżeli zaś w kraju nowego osiedlenia wrócili do swego procederu, jeżeli dalej kradli, napadali czy prowadzili ciemne interesy to nic dziwnego, że wkrótce opinia o Polakach musiała się popsuć. Sam pamiętam jak przed laty w jednej z zachodnich telewizji pokazywano w wiadomościach polskich handlarzy i spekulantów, tworząc w ten sposób obraz "typowego Polaka", a cóż dopiero mówić o ukrytych wśród emigrantów agentach, których sporo pozostało w kraju, również wśród najwyższych władz Solidarności i sporo wyjechało za granicę. Emigracja i Polonia to bardzo złożone zjawisko. Skomplikowana przeszłość daje o sobie znać i teraz, gdy Polonia ma prawo do udziału w krajowych wyborach lub referendach. Często okazuje się bowiem, że dobroduszni, zapracowani Polacy nie mają uregulowanych spraw formalnych. Głosowanie uniemożliwiają im pogubione dokumenty, nieprzedłużony paszport, niesłusznie odebrane lub utracone polskie obywatelstwo. Inni, których system trzyma na pasku lub którzy robią za pośrednictwem Polski potężne interesy, wszystkie papiery mają w porządku. Ci ostatni, gotowi głosować na lewicę lub za aneksją do Unii Europejskiej. Jeżeli np. w Chicago mieszka około milion Polaków, a w ostatnich wyborach prezydenckich brało udział mniej więcej 10.000 to liczby te są bardzo wymowne, bo 10.000 to tylko jeden procent, a gdzie cała reszta czy zapomniała o powinnościach względem macierzy, czy patriotyzm polega tylko na rozczulaniu się i śpiewaniu piosenek biesiadnych.
Patriotyzm jest obowiązkiem, zwłaszcza w takich chwilach, gdy trzeba wesprzeć rodaków w kraju, którzy jako patrioci pozostają w mniejszości, ponieważ większość jest obojętna na losy państwa i nic jej się nie chce czynić na rzecz obrony interesów własnej Ojczyzny.
Masa polskich obywateli zachowuje się tak jakby obraziła się na cały świat, gdy trzeba głosować to wzruszają obojętnie ramionami udając, że ich sprawa nie dotyczy lub twierdzą, że nie mają wpływu na rzeczywistość. Dopiero, gdy zaczyna im doskwierać bieda lub widmo utraty pracy pojawia się na horyzoncie, wtedy budzą się z uśpienia i protestują, zazwyczaj zresztą bezowocnie pod urzędami. Przypominają sobie łaskawie o patriotyzmie. Nadeszła pora aby i Polonia się obudziła, potrzebujemy pomocy naszych rodaków z zagranicy. Niech zawsze aktywnie włączają się do wyborów i referendów, każdy głos ma znaczenie a prywatne sprawy nie mogą przyćmić odpowiedzialności za losy naszej Ojczyzny, za losy Polski.
|
|
28 sierpień 2003
|
|
przesłała Elżbieta
|
|
|
|
Opowieść wigilijna 2005
grudzień 23, 2005
Marek Olżyński
|
Serwis wiadomości w 2 językach o wydarzeniach na terenie byłego ZSRR
marzec 8, 2008
tłumacz
|
SYSTEM PODATKOWY
Polska potrzebuje naprawy cz.4.
październik 16, 2007
Dariusz Kosiur
|
"Solidarność kłamstwa" na temat Grodna oraz Mińska
sierpień 12, 2005
Marek Głogoczewski
|
Ruch Obrony Bezrobotnych - jutro rozpoczęcie "Marszu bezrobotnych na Warszawę"
sierpień 20, 2003
Ruch Obrony Bezrobotnych
|
Polski rząd wyraził dziś zgodę na podpisanie Traktatu Akcesyjnego z Unią Europejską.
kwiecień 8, 2003
|
Ilu Amerykanów zginęło w Iraku?
maj 4, 2007
sz. martys
|
Firmy Busha i Cheneya miały filie w rajach podatkowych
sierpień 1, 2002
PAP
|
Interia.pl 2,5 mln zł od spółki zależnej
sierpień 28, 2002
|
Polonia Pięciu Kontynentów
maj 13, 2005
zaprasza.net
|
Półgłówek
czerwiec 1, 2008
PAP
|
Internetowa makabra
listopad 8, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Alarm back to YELLOW?
styczeń 10, 2005
|
Najmądrzejszy naród na świecie
czerwiec 26, 2008
Artur Łoboda
|
Komuna mogła by być wzorcem
październik 31, 2004
|
"Demokracja to odwaga pojedyńczego człowieka"
marzec 15, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Korespondencja z Bagdadu
lipiec 5, 2003
http://www.przekroj.com.pl
|
Boja?liwi redaktorzy
wrzesień 22, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
The Strategy of Disintegration:
False flags, dirty tricks and the dismemberment of Iraq
grudzień 26, 2006
David Montoute
|
Dziennikarska (nie)rzetelność
grudzień 8, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
więcej -> |
|