Bardzo ciekawa hipoteza została przedstawiona u Blondeta, link poniżej.
Mianowicie, że jakoś trzeba zamaskować straty ludzkie w najemnikach wojskowych wysyłanych na front na Ukranie, przez tzw. NATO (czyli międzynarodową organizację przestępczą).
No bo jak wytłumaczyć, że były generały i nie ma?
No to zamiast tłumaczyć się z nielegalnego zaangażowania obcych wojsk w wojnie na Ukrainie to lepiej puścić bąka, że na skutek legionelli w Rzeszowie zmarło 30 amerykańskich żołnierzy i inne podobne brednie.
Ta metoda doskonale wpisuje się w metody ogłupiania i oszukiwania stosowane przez obecną waaadzę.
Dziwne śmierci generałów NATO
www.maurizioblondet.it/le-strane-morti-di-generali-nato
Kazik