ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Matki 2 młodych dziewcząt zabitych przez szczepionkę przeciwko HPV złożyły pozew przeciwko firmie Merck 
12 marzec 2024      Cassie B.
Najwyżsi oficerowie wojskowi stawiają Macronowi ULTIMATUM, by zakończyć zamieszki we Francji 
6 lipiec 2023     
JAK NISZCZONO GÓRNICTWO WĘGLA KAMIENNEGO W III RZECZPOSPOLITEJ - CZĘŚĆ V 
16 sierpień 2011      dr Wojciech Błasiak
Moje przywołania 
21 styczeń 2017      Artur Łoboda
Administracja Trumpa grozi sankcjami na MTK i atakiem na Hagę. "Odpowiedź na antysemickie uprzedzenia" 
24 listopad 2024      Timur Wesołowski
Matka Boża Fatimska 
26 październik 2017      Paweł Ziółkowski
Zygmunt Jan Prusiński ZATOKA INTYMNEGO PRZYMIERZA - część jedenasta  
16 listopad 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Staczanie w otchłań 
27 październik 2019      Artur Łoboda
Stan Polski - drugiego maja 2012. 
2 maj 2012      Artur Łoboda
Kto naprawdę rządzi Polską? 
30 maj 2013      Artur Łoboda
Czterdzieści osiem godzin, które zmieniły świat 
19 grudzień 2023      Iwo Cyprian Pogonowski
Odgadywanie motywów Williama Styrona przez jego córkę 
25 kwiecień 2011      Iwo Cyprian Pgonowski
Najsłabsze ogniwo JOW 
15 maj 2015      Artur Łoboda
60 miliardów złotych - największy skok w historii świata 
28 kwiecień 2015      Artur Łoboda
Zyczenia Swiateczne 
27 grudzień 2010      Goska
Kruk krukowi oka nie wykole 
9 grudzień 2016     
#GermanDeathCamps  
22 styczeń 2017      Artur Łoboda
Anty epitafium dla Paradowskiej 
29 czerwiec 2016      Artur Łoboda
Kiedy przyjda przeszukac dom 
20 maj 2010      Goska
Destabilizacja Państwa - w rozumieniu Donalda Tuska 
23 czerwiec 2014      Artur Łoboda

 
 

Partyzantka już tworzy się po lasach



Wstąpiłem wczoraj do lokalnej restauracji.

Była słoneczna pogoda - więc przedwczoraj na Słowacji, a wczoraj po Małopolsce...

Wstąpiłem do znanej mi restauracji - gdzie tradycyjnie się zatrzymywałem.
Pierwszą reakcją było wrażenie, że "przeniosłem się do innego świata".

"O jak dobrze, że chociaż tu są normalni ludzie" - pomyślałem.

Nie będę podawał więcej szczegółów - by kowido-gestapo nie szukało przedsiębiorcy - by go zniszczyć.

Ale zastanowiłem się: dlaczego polscy przedsiębiorcy nie zjednoczyli sie - by wynająć prawniczych egzekutorów do walki z kowidowym zamachem na elementarne prawa człowieka i na wolność gospodarczą?
16 listopad 2020

Artur Łoboda 

  

Komentarze

 

~Kierwiński - 15 min temu
Czerwiec 2024!…W zatęchłych kanałach ciepłowniczych, gdzieś pod ulicami Warszawy, rozległo się miarowe, metaliczne stukanie. Wszyscy z oddziału, w skupieniu odliczali… siedem, osiem, dziewięć. Potem trzy sekundy ciszy i jeszcze dwa miarowe kling, kling. To było umówione hasło. Odetchnęli z ulgą. To ktoś ze zrzutów, z samej Brukseli. Kierwiński, jako, że dowódca, do tego najsilniejszy, ze stęknięciem ciężarowca, szarpnął żeliwną pokrywę. Do kanałuwpadło powietrze przesycone spalonym prochem. Znów bojówki PIS, z Kibolami i Narodowcami, dokonywały czystek KODeinowców, bezpośrednio na ulicy. Już chciał się rzucić do walki, ale zacisnął tylko z wściekłości pięści. Wiedział, że musi być odpowiedzialny. Obiecał to przecież Schetynie, jak ten, udawał się na ostatnią akcję pod Belweder, z której nigdy nie powrócił. Kierwa szybko jednak przywołał się do porządku. Partyzantka to nie zabawa! Uniósł właz i powoli by nie ściągnąć skanerów MPWiKu, przeczesujących kanały w poszukiwaniu rebeliantów, odłożył go na stary pamiętający, chyba jeszcze 80 rok, styropian. Potem, dla bezpieczeństwa, ale bardziej z ciekawości, kogo przysłali z Centrali, stanął w wejściu wpatrując się w czeluść śluzy. W bladym świetle dostrzegł znajomo wyglądający cień. Zmarszczył powieki by wyostrzyć wzrok, gdy cień potknął się o niedokładnie spasowane betony i odruchowo rzucił k…hhwa. Napięcie sięgnęło zenitu, tak, że powietrze można było kroić, bo wszyscy doskonale znali to „erh”! Na chwilę wstrzymali oddech. Blade światło lampy naftowej zadrgało raz i potem jeszcze raz. Wszyscy bezwiednie wstali. Wzruszenie ścisnęło im gardła. To był On. Donald. W uniformie Bundeswehry, z parabellum przy pasie, wyglądał wyśmienicie. Kierwa, który nosił w podziemiu, pseudonim „Igła” powstrzymując łzy, rzucił komendę „baczność”. Sanitariuszki, Hanka i Ewka zaintonowały, a po chwili już wszyscy, nie zważając na skanery, zaśpiewali pełną piersią… O, radości, iskro Bogów, kwiecie Elizejskich Pól, święta, na twym świętem progu staje nasz natchniony chór. Jasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił los. Wszyscy ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi głos! Ledwie, wybrzmiały ostatnie słowa hymnu, rzucili się sobie w objęcia. Trzaskowski wyciągnął butelkę Palikotówki, pamiętającą jeszcze stare przedreżimowe czasy. Siedli na skrzynkach po amunicji, a każdy wziął w dłoń musztardówkę z wódką. Za Unię! Wzniósł toast, Donald. Za Unię! Odpowiedział chórem oddział. Wypili! Nikt nie zakąsił. Partyzantka nie zakąsza. Igła sięgnął po drugą butelkę, ale Donald powstrzymał go wzrokiem. - Nie teraz Igła! Jutro zaczynamy, musimy mieć jasne umysły. Sprawnym ruchem zsunął ulotki z powielacza, by na jego pokrywie rozłożyć mapę. Ktoś przysunął lampę. Pochylili się, a Donald niczym Napoleon wskazał palcem cel….. Żoliborz. -Kaczyński? Tak, Marszałek Kaczyński! Igła przełknął głośno ślinę. Wiedział, że wielu nie wróci. Odkąd, Kaczyński został marszałkiem i zapuścił wąsy, Żoliborz został ufortyfikowany, obsadzony najlepszym wojskiem, a każda Babcia, robiła tam dla służb, co łatwo można było poznać po dużych torebkach obciążonych zwykle VIS em…… - Igła, jak zaopatrzenie? - Parę kilo trotylu, siedem granatów, trzy Kałachy i jeden rewolwer.. - Mało! Choleha mało! A wsparcie? - Załatwione! Chłopaki od Kosiniaka, kosy przekuli. Kijowski. Zandberg. Chłopcy od Millera też! - Zuchy! Wyregulujmy zegarki. 23:13. Zaczynamy 10:30. A teraz odpoczynek. W pełnym rynsztunku porozkładali się po kątach. Donald, nie mógł jednak zasnąć. Wpatrywał się w stare numeru Wyborczej, którymi oklejone były ściany. Bartoszewski, Michnik, Wałęsa, spoglądali na niego i zdawali się mówić, Donald! Tyś Europy nadzieją! Dumny, przymknął powieki. Zmęczenie lotem i skok ze spadochronem uczyniło swoje. Zasnął. Tusk! Z wozu! Wściekły, że ktoś go śmie budzić po nazwisku, otworzył oczy i zobaczył znajomą gębę klawisza. Ruchy Tusk! Tu Wronki, a nie Ciechocinek! Szoruj na kuchnię, dyżur masz!

2020-11-16
Marek Zadrożniak

  

Archiwum

Skwar pó?nego lata, Skwer w Gdyni i denne swary
wrzesień 15, 2005
Mirosław Naleziński
Miałeś chamie złoty róg
lipiec 24, 2008
Artur Łoboda
Po 5 lat za dwie kradzieże
kwiecień 13, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Balcerowicz jednak powraca
marzec 2, 2007
INTERIA.PL/PAP
Stracił na giełdzie miliony
kwiecień 8, 2006
PAP
Godzina policyjna, przeszukiwanie getta...
Skąd to znamy?

sierpień 17, 2004
PAP
ADHD - mali chuligani pod ochroną orzeczeń medycznych
grudzień 2, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Totalitarne metody w amerykańskim kasynie
październik 25, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Prymas Glemp: wyłączmy telewizor i zacznijmy rozmawiać
kwiecień 11, 2004
Szwajcaria a Unia Europejska
kwiecień 30, 2003
przesłała Elżbieta
Okupowane ziemie Arabów krainą nędzy i rozpaczy
styczeń 14, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Premier: Nie idę na wojnę z mediami, ale...
marzec 8, 2007
¬ródło informacji: PAP/INTERIA.PL
O przestępczym wymiarze sprawiedliwości tylko dla cierpiacych na bezsenność...
luty 19, 2004
wróg Okrągłego Stołu
Dublińska niedola (językowa)
sierpień 25, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Kryzys finansowy (???????) zjadł połowę zysków wypracowanych dla nas przez fundusze emerytalne w ciągu dziewięciu lat
styczeń 3, 2009
onet.pl , Gazeta Wyborcza
Prywatyzacja edukacji według PO
październik 26, 2008
Elzbieta
Tanie państwo obu parzystych Rzeczypospolitych
marzec 25, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Kolejna rocznica martyrologii
Piłsudski-Wyspiański
Wspomnienie na tle osobistych przeżyć

listopad 29, 2002
Bolesław Raczyński
"On umrze na serce i pomogą mu w tym..."
marzec 13, 2006
Tadeusz Samitowski
Warto Przypomnieć
"Rozkradzione bogactwo"

luty 19, 2004
Andrzej Kumor
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media