ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

"Wybory" - kolejne przedstawienie haniebnego cyrku objazdowego 
6 czerwiec 2009      Artur Łoboda
Dwie Polski 
6 grudzień 2013      Artur Łoboda
Wejdę na wybrane wzgórza 
16 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Kujawiak z Oberkiem 
1 czerwiec 2012      Artur Łoboda
SOS dla Australii – Protesty zaplanowane na jutro w ambasadach na całym świecie 
3 grudzień 2021     
Promocja Platformy Obywatelskiej za granicą 
26 styczeń 2015      Artur Łoboda
Swoje prawdziwe oblicze już dawno pokazali 
6 grudzień 2021      Artur Łoboda
Strzeżcie się liberalnych kretynów 
26 lipiec 2014      Artur Łoboda
O co tak naprawdę chodziło Covidowi?  
18 lipiec 2022     
WIELKA HUTZPA - SAYAN NA WAWELU 
20 kwiecień 2010      Bob Kordecky
Najgorszy sort 
16 luty 2016     
Platforma Obywatelska winna się modlić - by to z PiSem przegrała wybory 
5 październik 2014      Artur Łoboda
Ostrzeżenie dla świata? Prezes BioNTech unika szczepionki przeciwko COVID-19, którą pomógł stworzyć 
28 styczeń 2025     
Bezsilny suweren 
20 styczeń 2021      Konstantin Beck, Werner Widmer
Każdy dokument przed podpisaniem należy koniecznie przeczytać. Projekt KONSTYTUCJI w szczególności! 
26 maj 2017      Alina
Sztuczny Czarnobyl, sztuczna rewolucja antysocjalistyczna w Warszawie i Moskwie, sztuczna wojna w Libii i sztuczny święty w Watykanie 
1 maj 2011      opracował MG
Skandynawski kraj był testem dla sceptyków blokowania, ale ten zwrot pokazuje nam niebezpieczeństwo zaakceptowania jakiejkolwiek części tej narracji 
21 listopad 2021     
W niżu strącić owoc północy 
31 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Czym naprawdę był socjalizm (1) 
31 sierpień 2017     
Oni na tym bazują. Niewiedza prowadząca do strachu 
21 listopad 2020     

 
 

Partyzantka już tworzy się po lasach



Wstąpiłem wczoraj do lokalnej restauracji.

Była słoneczna pogoda - więc przedwczoraj na Słowacji, a wczoraj po Małopolsce...

Wstąpiłem do znanej mi restauracji - gdzie tradycyjnie się zatrzymywałem.
Pierwszą reakcją było wrażenie, że "przeniosłem się do innego świata".

"O jak dobrze, że chociaż tu są normalni ludzie" - pomyślałem.

Nie będę podawał więcej szczegółów - by kowido-gestapo nie szukało przedsiębiorcy - by go zniszczyć.

Ale zastanowiłem się: dlaczego polscy przedsiębiorcy nie zjednoczyli sie - by wynająć prawniczych egzekutorów do walki z kowidowym zamachem na elementarne prawa człowieka i na wolność gospodarczą?
16 listopad 2020

Artur Łoboda 

  

Komentarze

 

~Kierwiński - 15 min temu
Czerwiec 2024!…W zatęchłych kanałach ciepłowniczych, gdzieś pod ulicami Warszawy, rozległo się miarowe, metaliczne stukanie. Wszyscy z oddziału, w skupieniu odliczali… siedem, osiem, dziewięć. Potem trzy sekundy ciszy i jeszcze dwa miarowe kling, kling. To było umówione hasło. Odetchnęli z ulgą. To ktoś ze zrzutów, z samej Brukseli. Kierwiński, jako, że dowódca, do tego najsilniejszy, ze stęknięciem ciężarowca, szarpnął żeliwną pokrywę. Do kanałuwpadło powietrze przesycone spalonym prochem. Znów bojówki PIS, z Kibolami i Narodowcami, dokonywały czystek KODeinowców, bezpośrednio na ulicy. Już chciał się rzucić do walki, ale zacisnął tylko z wściekłości pięści. Wiedział, że musi być odpowiedzialny. Obiecał to przecież Schetynie, jak ten, udawał się na ostatnią akcję pod Belweder, z której nigdy nie powrócił. Kierwa szybko jednak przywołał się do porządku. Partyzantka to nie zabawa! Uniósł właz i powoli by nie ściągnąć skanerów MPWiKu, przeczesujących kanały w poszukiwaniu rebeliantów, odłożył go na stary pamiętający, chyba jeszcze 80 rok, styropian. Potem, dla bezpieczeństwa, ale bardziej z ciekawości, kogo przysłali z Centrali, stanął w wejściu wpatrując się w czeluść śluzy. W bladym świetle dostrzegł znajomo wyglądający cień. Zmarszczył powieki by wyostrzyć wzrok, gdy cień potknął się o niedokładnie spasowane betony i odruchowo rzucił k…hhwa. Napięcie sięgnęło zenitu, tak, że powietrze można było kroić, bo wszyscy doskonale znali to „erh”! Na chwilę wstrzymali oddech. Blade światło lampy naftowej zadrgało raz i potem jeszcze raz. Wszyscy bezwiednie wstali. Wzruszenie ścisnęło im gardła. To był On. Donald. W uniformie Bundeswehry, z parabellum przy pasie, wyglądał wyśmienicie. Kierwa, który nosił w podziemiu, pseudonim „Igła” powstrzymując łzy, rzucił komendę „baczność”. Sanitariuszki, Hanka i Ewka zaintonowały, a po chwili już wszyscy, nie zważając na skanery, zaśpiewali pełną piersią… O, radości, iskro Bogów, kwiecie Elizejskich Pól, święta, na twym świętem progu staje nasz natchniony chór. Jasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił los. Wszyscy ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi głos! Ledwie, wybrzmiały ostatnie słowa hymnu, rzucili się sobie w objęcia. Trzaskowski wyciągnął butelkę Palikotówki, pamiętającą jeszcze stare przedreżimowe czasy. Siedli na skrzynkach po amunicji, a każdy wziął w dłoń musztardówkę z wódką. Za Unię! Wzniósł toast, Donald. Za Unię! Odpowiedział chórem oddział. Wypili! Nikt nie zakąsił. Partyzantka nie zakąsza. Igła sięgnął po drugą butelkę, ale Donald powstrzymał go wzrokiem. - Nie teraz Igła! Jutro zaczynamy, musimy mieć jasne umysły. Sprawnym ruchem zsunął ulotki z powielacza, by na jego pokrywie rozłożyć mapę. Ktoś przysunął lampę. Pochylili się, a Donald niczym Napoleon wskazał palcem cel….. Żoliborz. -Kaczyński? Tak, Marszałek Kaczyński! Igła przełknął głośno ślinę. Wiedział, że wielu nie wróci. Odkąd, Kaczyński został marszałkiem i zapuścił wąsy, Żoliborz został ufortyfikowany, obsadzony najlepszym wojskiem, a każda Babcia, robiła tam dla służb, co łatwo można było poznać po dużych torebkach obciążonych zwykle VIS em…… - Igła, jak zaopatrzenie? - Parę kilo trotylu, siedem granatów, trzy Kałachy i jeden rewolwer.. - Mało! Choleha mało! A wsparcie? - Załatwione! Chłopaki od Kosiniaka, kosy przekuli. Kijowski. Zandberg. Chłopcy od Millera też! - Zuchy! Wyregulujmy zegarki. 23:13. Zaczynamy 10:30. A teraz odpoczynek. W pełnym rynsztunku porozkładali się po kątach. Donald, nie mógł jednak zasnąć. Wpatrywał się w stare numeru Wyborczej, którymi oklejone były ściany. Bartoszewski, Michnik, Wałęsa, spoglądali na niego i zdawali się mówić, Donald! Tyś Europy nadzieją! Dumny, przymknął powieki. Zmęczenie lotem i skok ze spadochronem uczyniło swoje. Zasnął. Tusk! Z wozu! Wściekły, że ktoś go śmie budzić po nazwisku, otworzył oczy i zobaczył znajomą gębę klawisza. Ruchy Tusk! Tu Wronki, a nie Ciechocinek! Szoruj na kuchnię, dyżur masz!

2020-11-16
Marek Zadrożniak

  

Archiwum

Dalekozwroczny
styczeń 14, 2008
PAP
Zaproszenie - III WARSZAWSKA DROGA KRZYŻOWA
wrzesień 28, 2006
Guru Neokonserwatystów: "Być Albo Nie Być" Państwa Palestyńczyków
listopad 16, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
Sejmowa guma do żucia
lipiec 27, 2008
...
Polska wypuszcza obligacje skarbowe na rynek USA
czerwiec 25, 2002
PAP
Prezentów nie dostarczono przez 9 dni!
grudzień 29, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
11 Listopada
listopad 19, 2006
Bogusław
Gdynia - otwarte miasto? Forum ZKM z cenzurą
lipiec 10, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Polski sen Prezydenta Rosji, Władimira P.
styczeń 4, 2007
W.P.
Kwaśniewski w Davos
styczeń 26, 2003
PAP
"PCHŁA I RABIN" - Adam Mickiewicz
październik 29, 2008
Adam Mickiewicz
Papież do bankierów
luty 5, 2005
Jasiek z Toronto
Jak łatwo poniektórymi manipulować czyli o minach Giertycha
październik 31, 2007
Artur Łoboda
Hassan Nasrallah nowy przywódca jak Naser?
sierpień 21, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Kolowrotek
październik 30, 2007
Sloneczny Zegar
Bogata Rosja, biedni Rosjanie
grudzień 18, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Zagrożenie Ludzkości w Epoce Nuklearnej
marzec 2, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Sukcesy rządu łajdaka półTuska
czerwiec 3, 2008
Artur Łoboda
Tak w Polsce umiera bohater
listopad 13, 2004
Andrzej Walentek
Drwiący śmiech pokoleń, czyli- o duchowym niewolnictwie
luty 23, 2008
Marek Jastrząb
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media