ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Siła rozumu, a nie argument siły 
23 czerwiec 2013      Artur Łoboda
Odezwa Livny: świadectwa z Izraela 
8 marzec 2022     
Rząd zadeklarował budowę pierwszej polskiej elektrowni atomowej 
31 styczeń 2014      www.polskawalczaca.com
Tego jesteśmy wszyscy świadomi 
30 czerwiec 2015     
Syndrom elektromagnetyczny - choroba XXI wieku o wielu twarzach, ale nie bez rozwiązań  
20 lipiec 2025      KLA.tv
Tony Greenstein przeciwko żydowskiemu rasizmowi 
4 styczeń 2024     
Pieszy na przejściu 
23 lipiec 2015      Artur Łoboda
Wedle łżemediów "wygrał ten gorszy" 
25 maj 2015      Artur Łoboda
Dlaczego Tusk nie zgodzi się na debatę z Gowinem? 
28 lipiec 2013      Artur Łoboda
Ulica de la Santé 
25 lipiec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Włączają się dzwonki alarmowe 
31 grudzień 2022     
Krajdunajska Suita 
17 luty 2013     
Islamskie Państwo zamierza korzystać z broni chemicznej i biologicznej 
31 sierpień 2014      www.polskawalczaca.com
Pisowskie wynalazki 
29 październik 2017     
Powrót do medycyny: Włoskie Stowarzyszenie Hipokratesa opowiada się za leczeniem zamiast zysku 
19 październik 2021      Paul Craig Roberts
Dowody na związek między chorobą koronawirusową-19 a narażeniem na promieniowanie o częstotliwości radiowej z komunikacji bezprzewodowej, w tym 5G 
4 styczeń 2022     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (7.11.2011) 
22 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Kontynent tyrański
Dawny modelowy region „Wolnego Świata” opiera się na państwie policyjnym i ochłodzeniu społeczeństw.
 
6 listopad 2020      Hannes Hofbauer
Sen pospolitego na ziemi pijaka...  
12 marzec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Wolontariat - polujemy na jelenia 
28 sierpień 2014      www.polskawalczaca.com

 
 

Partyzantka już tworzy się po lasach



Wstąpiłem wczoraj do lokalnej restauracji.

Była słoneczna pogoda - więc przedwczoraj na Słowacji, a wczoraj po Małopolsce...

Wstąpiłem do znanej mi restauracji - gdzie tradycyjnie się zatrzymywałem.
Pierwszą reakcją było wrażenie, że "przeniosłem się do innego świata".

"O jak dobrze, że chociaż tu są normalni ludzie" - pomyślałem.

Nie będę podawał więcej szczegółów - by kowido-gestapo nie szukało przedsiębiorcy - by go zniszczyć.

Ale zastanowiłem się: dlaczego polscy przedsiębiorcy nie zjednoczyli sie - by wynająć prawniczych egzekutorów do walki z kowidowym zamachem na elementarne prawa człowieka i na wolność gospodarczą?
16 listopad 2020

Artur Łoboda 

  

Komentarze

 

~Kierwiński - 15 min temu
Czerwiec 2024!…W zatęchłych kanałach ciepłowniczych, gdzieś pod ulicami Warszawy, rozległo się miarowe, metaliczne stukanie. Wszyscy z oddziału, w skupieniu odliczali… siedem, osiem, dziewięć. Potem trzy sekundy ciszy i jeszcze dwa miarowe kling, kling. To było umówione hasło. Odetchnęli z ulgą. To ktoś ze zrzutów, z samej Brukseli. Kierwiński, jako, że dowódca, do tego najsilniejszy, ze stęknięciem ciężarowca, szarpnął żeliwną pokrywę. Do kanałuwpadło powietrze przesycone spalonym prochem. Znów bojówki PIS, z Kibolami i Narodowcami, dokonywały czystek KODeinowców, bezpośrednio na ulicy. Już chciał się rzucić do walki, ale zacisnął tylko z wściekłości pięści. Wiedział, że musi być odpowiedzialny. Obiecał to przecież Schetynie, jak ten, udawał się na ostatnią akcję pod Belweder, z której nigdy nie powrócił. Kierwa szybko jednak przywołał się do porządku. Partyzantka to nie zabawa! Uniósł właz i powoli by nie ściągnąć skanerów MPWiKu, przeczesujących kanały w poszukiwaniu rebeliantów, odłożył go na stary pamiętający, chyba jeszcze 80 rok, styropian. Potem, dla bezpieczeństwa, ale bardziej z ciekawości, kogo przysłali z Centrali, stanął w wejściu wpatrując się w czeluść śluzy. W bladym świetle dostrzegł znajomo wyglądający cień. Zmarszczył powieki by wyostrzyć wzrok, gdy cień potknął się o niedokładnie spasowane betony i odruchowo rzucił k…hhwa. Napięcie sięgnęło zenitu, tak, że powietrze można było kroić, bo wszyscy doskonale znali to „erh”! Na chwilę wstrzymali oddech. Blade światło lampy naftowej zadrgało raz i potem jeszcze raz. Wszyscy bezwiednie wstali. Wzruszenie ścisnęło im gardła. To był On. Donald. W uniformie Bundeswehry, z parabellum przy pasie, wyglądał wyśmienicie. Kierwa, który nosił w podziemiu, pseudonim „Igła” powstrzymując łzy, rzucił komendę „baczność”. Sanitariuszki, Hanka i Ewka zaintonowały, a po chwili już wszyscy, nie zważając na skanery, zaśpiewali pełną piersią… O, radości, iskro Bogów, kwiecie Elizejskich Pól, święta, na twym świętem progu staje nasz natchniony chór. Jasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił los. Wszyscy ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi głos! Ledwie, wybrzmiały ostatnie słowa hymnu, rzucili się sobie w objęcia. Trzaskowski wyciągnął butelkę Palikotówki, pamiętającą jeszcze stare przedreżimowe czasy. Siedli na skrzynkach po amunicji, a każdy wziął w dłoń musztardówkę z wódką. Za Unię! Wzniósł toast, Donald. Za Unię! Odpowiedział chórem oddział. Wypili! Nikt nie zakąsił. Partyzantka nie zakąsza. Igła sięgnął po drugą butelkę, ale Donald powstrzymał go wzrokiem. - Nie teraz Igła! Jutro zaczynamy, musimy mieć jasne umysły. Sprawnym ruchem zsunął ulotki z powielacza, by na jego pokrywie rozłożyć mapę. Ktoś przysunął lampę. Pochylili się, a Donald niczym Napoleon wskazał palcem cel….. Żoliborz. -Kaczyński? Tak, Marszałek Kaczyński! Igła przełknął głośno ślinę. Wiedział, że wielu nie wróci. Odkąd, Kaczyński został marszałkiem i zapuścił wąsy, Żoliborz został ufortyfikowany, obsadzony najlepszym wojskiem, a każda Babcia, robiła tam dla służb, co łatwo można było poznać po dużych torebkach obciążonych zwykle VIS em…… - Igła, jak zaopatrzenie? - Parę kilo trotylu, siedem granatów, trzy Kałachy i jeden rewolwer.. - Mało! Choleha mało! A wsparcie? - Załatwione! Chłopaki od Kosiniaka, kosy przekuli. Kijowski. Zandberg. Chłopcy od Millera też! - Zuchy! Wyregulujmy zegarki. 23:13. Zaczynamy 10:30. A teraz odpoczynek. W pełnym rynsztunku porozkładali się po kątach. Donald, nie mógł jednak zasnąć. Wpatrywał się w stare numeru Wyborczej, którymi oklejone były ściany. Bartoszewski, Michnik, Wałęsa, spoglądali na niego i zdawali się mówić, Donald! Tyś Europy nadzieją! Dumny, przymknął powieki. Zmęczenie lotem i skok ze spadochronem uczyniło swoje. Zasnął. Tusk! Z wozu! Wściekły, że ktoś go śmie budzić po nazwisku, otworzył oczy i zobaczył znajomą gębę klawisza. Ruchy Tusk! Tu Wronki, a nie Ciechocinek! Szoruj na kuchnię, dyżur masz!

2020-11-16
Marek Zadrożniak

  

Archiwum

Zaginiona nie(!)poszukiwana ?
kwiecień 17, 2006
zn
Wystąpienie Colina Powella podczas obchodów rocznicy wybuchu Powstania
sierpień 2, 2004
PAP
Czy Polska Staje Się Państwem Buforowym?
luty 28, 2008
J.Ł
Żydowski Ruch Roszczeniowy Ocenia Szkody Żydów Na Ponad 300 Miliardów Dolarów
kwiecień 23, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Nowa książka Grossa
czerwiec 27, 2006
RMF
Kompleksy Kwaśniewskiego
listopad 19, 2003
Co z marginesem społecznym?
październik 31, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
III Zjazd Polonii Swiata
listopad 15, 2007
...
Bush: Powinniśmy byli zbombardować Auschwitz
styczeń 11, 2008
PAP
Prośba do Pana Boga (tytuł redakcji)
grudzień 17, 2006
Antoni39 lat
UŻYTECZNE PRAWA RZˇDZACE PRACˇ ZAWODOWˇ
sierpień 19, 2002
Giertych: papież nawołuje do zmiany polityki społecznej w Polsce
sierpień 20, 2002
PAP
Ojczyzna
sierpień 11, 2003
Zbigniew Łabędzki
Jest brzydka sprawa...
czerwiec 9, 2006
Stanisław Michalkiewicz
Spadkobiercy "Solidarności"
styczeń 16, 2005
ks. Czesław S. Bartnik
"Antysemityzm" Mahometa i Luthra Skutkiem Żydowskiej "Teologii Wygnania" ?
lipiec 2, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Upadek Dolara
listopad 18, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
Albanizacja Polski
maj 4, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
Lekarstwa wedlug recepty starotestamentowego belzebuba
wrzesień 3, 2007
Maruch
Kołodko za obniżeniem stóp a nie podatków
styczeń 8, 2003
IAR
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media