Kolejne motywy napaści „Wolnego Świata” na Libię
No, nareszcie ktoś przetłumaczył na polski podstawowy tekst na temat przyczyn "humanitarnej interwencji" NATO w Libii. Teksty na ten "kazionny" w Wolnej Polsce temat już od ponad miesiąca ukazywały sie najpierw po rosyjsku (sam trochę je tłumaczyłem), a następnie i po angielsku.
Od siebie dodam, że likwidacja WIELKIEJ SOCJALISTYCZNEJ LIBIJSKIEJ ARABSKIEJ JAMAHIRYI (oficjalna nazwa tego państwa - socjalistycznego nowotworu - zrodzonego 1 września1969 roku) jest jednym z elementów tak zwanego WIELKIEGO POWROTU DO PZESZŁOŚCI. Jak to stwierdził, w wywiadzie dla Tygodnika Powszechnego przed 11 laty, dobrze ustosunkowany w Fundacji Batorego/Sorosa profesor Bronisław Geremek (do marca 1968 młody ambitny I sekretarz komórki PZPR na Uniwersytecie Warszawskim) "Należy ująć w nawias całą historię Europy pomiędzy 1918 a 1989 rokiem". No i w ostatnim dwudziestoleciu udalo się zlikwidować takie "słowiańskie nowotwory" jak Jugosławia, Czechoslowacja, ZSRR, a w stanie likwidacji mamy też i "nowotwór Polska".
(To przecież nie bez przyczyny "anglosaskie" władze RP wymyśliły w ostatnich miesiącach, że na terenie Polski dzisiaj zamieszkują narody Ślązaków, Kaszubów i nagle odrodzony Goralenvolk, z którym mam dość silne rodzinne powiązania -- co jednak nie znaczy automatycznie, że "Górale to Żydzi", jak to przez wiele lat pisało wielkimi literami na murze wykopu kolejowego prowadzącego z Dworca Zachodniego na Dworzec Centralny w Warszawie.)
No i teraz "Plan Sorosa/Rodszyldów oraz Komitetu 300" jest wprowadzany na terenie Północnej Afryki, gdzie musi zniknąć jedyne tam obecnie, bardzo dobrze prosperujace państwo socjalistyczne o nazwie Libia. (Przez Libę przewinęło się ponoć aż pół milona Polaków w ostatnim 40-leciu. Ja byłem w Bengazi przez tydzień w 2000 roku. Bardzo interesująca "Zieloną Książeczkę" Kadafiego ponoć napisał mu, w znacznym stopniu, jego przyjaciel z młodości polski arabista Franciszek Bocheński. Kadafi w niej napisał, że po okresie dominacji rasy bialej przyjdzie okres dominacji rasy czarnej, czego rasistowscy Arabowie, nie mówiąc już o białych Amerykanach i im podobnych Żydach - nie mogą mu wybaczyć).
Jesli chodzi o "angielskie" plany zorganizowania rozłamu w rodzinie Kadafiego i przejęcia w Libii władzy przez któregoś "wyksztalconego na Zachodzie" jego syna, to są one plonne. Synowie Kadafiego bardzo dobrze wiedzą, że w wypadku upadku "reżymu" ich ojca, czeka ich taki sam los jak synów - a nawet i wnuków - Sadamma Hussaina, bestialsko zamordowanych przez Amerykanów w "wyzwalanym od socjalizmu" Iraku dziesięć lat temu.
Jeśli chodzi przyszłość "Muchomora" Kadafiego to prognozy są nastepujące:
1 marca miszkający w Libii rosyjski komentator przewidywał, że jeśli Kadafi wytrzyma przez nastepny tydzień, to wytrzyma i dłużej.
Kadafi wytrzymal.
Około 23 marca, w kilka dni po rozpoczęciu bombardowań Libii, angielskie, dobrze widzące władze przewidywały, że do obalenia Kadfafiego trzeba będzie okresu około 40 dni bombardowań, po czym podobnie długiego okresu "operacji naziemnej" NATO. Tak aby na swe 69 urodziny w pierwszej polowie czerwca br., moj rówieśnik M. Kadafii był już "wykończony" i historia "socjalistycznej Jamahyrdyi" była zakończona.
Z początkiem kwietnia brytyjski Foreign Office zaczął przebąkiwać, że likwidacja "Muchomora" i jego państwa-nowotworu może potrwać dłużej, wyraźnie nie ma ochotników do "operacji naziemnej", itd. Planowana datę likwidacji Jamahyrdyi przesunieto o kolejne trzy miesiace.
A więc być może, za kilka - lub kilkanascie - kolejnych lat mój rówieśnik "Muchomor" zakończy swój żywot, tak jak to sobie zaplanował, spokojnie pod namiotem, w zazielenionej - dzieki jego osobistym wysiłkom - pustyni, w okolicach gdzie się w czerwcu 1942 urodził, w krótkiej przerwie między bitwami o Tobruk i El-Alamein ...
Gasienica
Libia - kraj ten już nie istnieje ...
Posted by Włodek Kuliński - Wirtualna Polonia w dniu 2011-04-05
Od kilku tygodni cała społeczność świata, z zapartym tchem obserwuje
rozwój sytuacji w Libii. Co wiemy na pewno o Libii? W rzeczywistości
nic, przynajmniej z oficjalnych mediów. Media nas przekonują, że
Kadafi to krwiożerczy dyktator. Ale czy jest słuszne nazywać Kadafiego
dyktatorem, ze wszystkich przywódców arabskich, "ukarać" go i jego
naród interwencją na pełną skalę? Spójrzmy na fakty.
Odwołany rosyjski ambasador w Libii, Wladimir Chamow, odpowiadając w
wywiadzie na pytanie czy Kadafi uciskał swoich obywateli, powiedział:
"O jakim ucisku mówimy? Libijczykom hojnie przyznawano kredyty na 20
dwadzieścia lat bez odsetek na budowę domów, litr benzyny kosztował
około 10 centów, jedzenie nie kosztowało nic, a nowy jeep KIA z Korei
Południowej można było kupić za zaledwie $7500. Kraj ten już nie
istnieje ... "
Jaki są znane fakty i liczby o Libii i jej przywódcy?
* PKB per capita = $14,192
* każda rodzina otrzymuje rocznie pomoc = $1,000
* bezrobotny otrzymuje $730 miesięcznie
* miesięczna pensja pielęgniarki w szpitalu = $1,000
* każdy noworodek = jednorazowo $7,000
* po zawarciu małżeństwa każda para = $64,000 na zakup mieszkania
* na założenie własnej działalności jednorazowo = $20,000
* zakaz wysokich podatków i ceł
* darmowe edukacja i opieka zdrowotna
* edukacja i staż za granicą opłacane przez państwo
* sieci sklepów dla dużych rodzin z symbolicznymi cenami na podstawowe
art. spożywcze
* surowe kary za sprzedaż przeterminowanych produktów, w niektórych
przypadkach areszt
* liczne apteki z darmowymi lekami
* podrabianie leków uważane za groźne przestępstwo
* nie ma opłat za czynsz
* nie ma opłat za energię elektryczną
* zakaz sprzedaży i używania alkoholu, prawo "prohibicji"
* pożyczki na zakup samochodu i mieszkania bez odsetek
* zakaz usług w zakresie nieruchomości
* osoba kupująca auto, do 50% ceny płaci państwo, w przypadku milicji = 65%
* paliwo tańsze od wody: 1l. paliwa = $0.14. Zysk ze sprzedaży ropy
wydawany dla dobra społeczeństwa i podnoszenie standardu życia
* Kadafi zgromadził ponad 143 t złota. Planował wprowadzić strefę
bezdolarową i używać złoty dinar, zamiast waluty w rachunkach z innymi
państwami
*duże sumy wydawane na irygację z wód gruntowych, w ilości około 100
odpływów z Nilu. Ze względu na skalę tego projektu nazwano go "ósmym
cudem świata." [...] Jest to tzw. "zielona rewolucja." która rozwiązuje
wiele problemów żywnościowych w Afryce, a Libii zapewnia stabilność i
niezależność ekonomiczną.
* w 2010 r. Kadafi złożył wniosek w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ o
śledztwo ws. okoliczności ataku USA i NATO na Irak, oraz postawienie
przed sądem winnych masowych zbrodni. Przedłożył projekt rezolucji ws.
odszkodowania byłych państw kolonialnych byłym koloniom za
eksploatację w okresie kolonialnym [...]
Zachodnia propaganda demonizuje Muammara Kadafiego jako patologicznego
tyrana i nieprzejednanego wroga demokratycznych aspiracji Libijczyków.
To nie jest prawda. Istnieją pewne mechanizmy powszechnej kontroli i
demokracji w Libii: wybierane rady obywatelskie i społeczności
samorządowe (gminy). Wszystko to bez nomenklatury partyjnej w
sowieckim stylu, nadętej biurokracji, ale przy bardzo wysokim
standardzie życia i bezpieczeństwa socjalnego obywateli. Coś w rodzaju
społeczeństwa, które w jakiś sposób wygląda jak komunistyczne. Czy
dlatego Libię mają demonizować i atakować stare mocarstwa
imperialistyczne? ...
Sigizmund Mironin w artykule 'Why is Libya bombed' [Dlaczego
bombarduje się Libię] pisze:
"Libia, która jest uważana za dyktaturę wojskową Kadafiego, jest
rzeczywiście najbardziej demokratycznym państwem na świecie. W 1977
r., Libia została ogłoszona najwyższą formą demokracji, w której
tradycyjne instytucje rządowe są zniesione, a cała władza należy
bezpośrednio do ludzi, przez komitety i kongresy ludowe. Państwo jest
podzielone na wiele wspólnot, które są samodzielnie kierowanymi
"mini-państwami w państwie," z pełną władzą w swoim okręgu, łącznie z
podziałem środków budżetowych. Ostatnio Muammar Kadafi ogłosił
bardziej demokratyczne idee - dystrybucję dochodów z budżetu wśród
obywateli.... Według przywódcy libijskiej rewolucji to eliminuje
korupcję i pasożytniczą biurokrację."
Jednak mimo to były konflikty z niektórymi grupami rebeliantów.
Dlaczego i jakie są te grupy? Odpowiedź, wsparta dowodami, wydaje się
następująca. W Libii istnieje kilka klanów. Podobno USA poprzez własne
kanały popchnęła niektóre z nich do walki o kontrolę libijskiej ropy
naftowej. Następnie, nazywając rzeczy po imieniu, były specjalnie
wyszkolone bandy najemników, jacyś "nieznani snajperzy" - i - bingo!
jest rewolucja. To prawda, nie było łatwo zebrać wystarczającej liczby
rebeliantów, w rzeczywistości było ich mało - większość z nich bardzo
zadowolona z systemu. Dlatego potrzebna była interwencja Zachodu do
wszczęcia prawdziwego zamieszania.
Więc jakie są powody nieuniknionej "bezpośredniej" interwencji?
Pomijając szczególne powody, W. Brytanii i Francji (i ten pierwszy
wydaje się grać pierwsze skrzypce, a drugi, wraz z innymi krajami,
należy do graczy), skoncentrujmy się na Stanach Zjednoczonych. To jest
to, co wyżej sugeruje S. Mironin. Najważniejszym bezpośrednim powodem
agresji Zachodu wobec Libii, z punktu widzenia USA, wydaje się być
potrzeba załatania dziury w amerykańskim długu państwa. Jak zapewne
wiecie, przed marcem 2011 roku, Japonia była jednym z głównych
nabywców amerykańskich papierów wartościowych, w szczególności
obligacji skarbowych, nagromadziła tych aktywów w wysokości ponad $880
mld. W sytuacji, gdy straty na skutek trzęsienia ziemi, tsunami i
awarii jądrowej w Fukushima-1 szacowane są na około $ 300 mld, to było
naturalne, że te rezerwy "złota" zostaną wykorzystane przez
Japończyków po katastrofie.
Ale wysocy urzędnicy USA stanowczo ostrzegli stronę japońską, by nie
upłynniała swoich skarbów na rynkach światowych. Niemniej jednak
nieuniknione odsunięcie Japonii, która była aktywnym nabywcą papierów
wartościowych w USA, wciąż sprawia, że ten rynek ma "dziurę" do
wypełnienia, co w tej sytuacji można zrobić tylko przy pomocy
produkujących ropę krajów arabskich, Rosji i Chin. Wiąże się to z
nowym skokiem światowych cen ropy naftowej i, odpowiednio, popytem na
dolara. To, zdaje się, ma być osiągnięte dzięki interwencji sił
międzynarodowych w Libii w ramach mandatu ONZ.
http://left.ru/2011/2/shelestiuk204.phtml
|