ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Kodeks norymberski 
22 sierpień 2020     
Demonstracja na stacji Brighton przeciwko ludobójstwu w Rafah 
18 luty 2024     
Motoryzacyjny relikt stalinizmu 
3 luty 2018      Artur Łoboda
BREAKING NEWS: Coup d'etat in USA? 
20 kwiecień 2013      Artur Łoboda
Kowidyzm gorszy niż nazizm 
3 styczeń 2022     
Wiadomości ze świata bez cenzury 
29 styczeń 2010      tłumacz
Konkurs na antygenderowe logo 
15 luty 2014      www.polskawalczaca.com
Sekta smoleńska 
12 maj 2017      Artur Łoboda
Podobno najlepiej jest przeciwdziałać zakażeniom? 
2 marzec 2020      Artur Łoboda
Czy 90% izraelskich Żydów popiera ludobójstwo? 
17 kwiecień 2024     
Każda tyrania jest taka sama 
29 grudzień 2012      Artur Łoboda
Seryjny samobójca zbiera żniwo w kraju zbrodni Tuska 
28 październik 2012     
Omotani przez PiS 
18 marzec 2019     
Kilka uwag odnośnie tak zwanej "afery hazardowej" 
7 październik 2009      Artur Łoboda
Polska natychmiast powinna przyjąć syryjskich emigrantów! 
17 maj 2015      Artur Łoboda
Żydowscy konfidenci Hitlera. Gdy Polacy mordowali Żydów… 
6 luty 2018     
Liczba zgonów w Anglii ponownie wzrasta 
3 luty 2023     
Potrzebowałem na to ponad 40 lat 
20 listopad 2016      Artur Łoboda
Mój ostatni list do Bogdana Zdrojewskiego 
27 styczeń 2012      Artur Łoboda
Intuicja jako narzędzie poznawcze 
13 kwiecień 2013      Artur Łoboda

 
 

List do prof. Literatury Karola Zielińskiego z Krakowa

Witam Mistrza (w piątek 13 Lipca)!


Pisałem teraz do Ewy Prusińskiej vel Kolasińskiej, oto fragment:

Zawsze jakiś intruz się znajdzie a w moim przypadku z tych działań politycznych od 2004 roku w Internecie sporo miałem adwersarzy którzy publicznie od grafomanów mnie wyzywali. Nie wiem, kto na Salonie 24 tak powiedział - ale ja znam swoją wartość jako artysta i takie drobne sprawy mnie nie obchodzą. Znajdź drugiego poetę w Polsce który tyle napisał o miłości... Nie ma. Te wiersze są i liryczne i metaforyczne o dużym napięciu emocjonalno-filozoficznym...

Jeszcze raz Ci mówię że Karol Zieliński napisał bardzo dobrą recenzję. Nawet ją opublikuję w następnym cyklu na Salonie 24.


_____***_____


Panie Karolu, no niech Pan spojrzy na tę stronę gdzie nie widać ciągu dyskusji pomiędzy Panem a mną. Wygląda to tak, jakbym rozmawiał z duchem. A czytelnik chce się dowiedzieć więcej nie tylko przeczytać wiersze. Przecież my obaj jesteśmy oryginałami w Polsce. Nas powinno czytać kilka milionów czytelników, nawet te zabawne rozmowy o kobietach, o miłości. A gospodarze Salon 24 ukrywają Pana teksty. Czy to jest wolność artystyczna? W innym kraju mógłby Pan podać do sądu jako pisarz. Bo dla kogo Pan pisze? Do czytelników!

Ale przeczytałem na Facebooku taką ciekawostkę. Pisze Anna Przybytniak: ("Nie jest trudno zdjąć z siebie ubranie i uprawiać z kimś sex ale odkrycie wszystkich swoich trosk, lęków, tajemnic i marzeń.... to dopiero odwaga i prawdziwa "nagość"). Jeśli ta kobieta Anna jest autorką tej myśli, to widać że ma poukładane w głowie. Podobna jest moja Ewa. I niech Pan mi wierzy że to jest autentyczne uczucie nas obojga. Ta Miłość narodziła się w Pokrzywach!


Pisze Pan:
Natomiast u Pana jest tak, że powstają "przerwy", bo Pan nie wiesz co to jest miłość (bo już porządnie Pana poraniła i wiele razy zwiodła), stajesz Pan ślepy, nagi i niemy, jak żebrak i przed miłością zupełnie bezradny. Pan nie wiesz co to jest miłość, Pan się dopiero chcesz dowiedzieć. Jak Pan napisał, "znajdywać w niej głębię, a w niej to co pańskie".

Z Pańskiego ostatniego pisania wynika, że co rano w Pańskim umyśle, w Pańskim świecie wewnętrznym krzesła są złote i są zarazem dziewczynami. Zresztą z daleka można pomylić stojącą na wzgórzu, na wydmie, rozebraną dziewczynę z rozkraczonymi do słońca szczupłymi nogami, nogami z krzesłem. Zresztą wielu ludzi jest podobnych z natury i z wyglądu do przedmiotów domowego użytku. Np. grubas może wyglądać jak wieli sagan, suchotnik często jest utożsamiany ze stołkiem, pucołowata kobieta, albo cycata, z jakimś garnkiem, wiotka dziewczyna z gałązką, ze źdźbłem żyta, chłopiec w berecie z młynkiem do kawy, matka z bieliźniarką, ojciec z dwudrzwiową szafą, dziadek ze stojącym, gderającym zegarem, babka ze starym zażółconym sedesem (gdyby miała spróchniałe zęby). A propos, dobrze takie kontaminacje opisał w swoim tomiku pijaka, Staszek Franczak. Np. budzi się rano i leży na podłodze, jako kurz. Żona chodzi po nim i pyta, dlaczego tu tak brudno (coś w tym stylu). A wiec nie wszystko w umyśle poety jest irracjonalną aberracją. Czy chcę przez to powiedzieć, że miłość, zarówno w umyśle człowieka normalnego jak i poety jest złudzeniem - chyba tak. Im jestem starszy, tym wyraźniej to widzę. Chociaż niektórzy też mnie chcą swatać, bo mówią, że wiele jest kobiet spragnionych miłości. Ale nie - moim zdaniem wiele jest kobiet spragnionych sponsora.

"Dziewczyny rosną na naszych łąkach, jesteśmy ich pasterzami, a z rana dziewczyny szczerozłote, uśmiechnięte zorze".

To nie tylko Pańskie dziewczyny ale i moje i nasze i każdego faceta. Wszyscy tak mamy i dlatego jest Pan wyrazicielem tęsknoty za prawdziwością uczuć i odrobiną czułości.

Ale... "a potem przyszło życie zwykłe i tą robótkę zrobił czas..."
I tu jest pies pogrzebany, tu jest meritum sprawy, że "miłość" nie potrafi pokonać niszczących efektów czasu. A gdy je pokonuje, to jest już wszystko niepotrzebne, bo przepadłe w przeszłości, której się nie da przywrócić, poza czasem.


_____***_____


Czy może mnie Pan wytłumaczyć, dlaczego nie lubią Pana? Ba, dlaczego nas obu nie lubią czcigodni władcy tego świata? Bo piszemy o Miłości, bo pragniemy jej jak wody. A armia szatanów nie potrzebuje nauk teoretycznych tylko prosty walunek do celu.

Panie Karolu, to świetny fragment łączenia człowieka z rzeczami czy przyrządami domowymi. Pan moje Krzesło - Krzesła w Poezji wyczuł. Tak. Jest Pan inteligentnym i rzadkim sędzią w Literaturze. Przecież ja nie kłamię tak jak pisze w wierszu "Krzesło w chmurach":

To nie jest tak
że krzesło nie rozmawia,
nie śmieje się, nie krzyczy.

Odgadł Pan moje wnętrze w tych krzesłach... A ten taki świeżutki wiersz pt. "Magiczne krzesła":

W tych ciałach się goszczę
ostatni z błękitnych romantyków
zapomniany wędrowiec

Bo Pan i ja to tak naprawdę jakbyśmy w lustrze stanęli, podpowiedziałbym: Mistrz i Uczeń...


Pozdrawiam - Zygmunt

13 Lipca 2012 r.
Piątek 9:38


4 październik 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

ONZ: Bioróżnorodność jest warunkiem przetrwania życia
maj 22, 2004
PAP
"New York Times" o planowanym zakupie F-16 przez Polskę
styczeń 12, 2003
PAP
To Państwo odpowiada za przestępstwa ciągłe popełnione przez swoich funkcjonariuszy!
wrzesień 15, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Kraków żegna Papieża Jana Pawła II
kwiecień 7, 2005
Żydokomuna
listopad 8, 2004
Artur Łoboda
Stanęliśmy przed kolejną ważną próbą. list otwarty do Edwarda Moskala - Prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej
luty 28, 2003
Artur Łoboda
Armia oprawców
luty 14, 2008
marduk
Amerykańskie mniejsze zło
listopad 11, 2008
Artur Łoboda
Lipcowy grzmot
lipiec 18, 2008
Izrael Szamir
Odbudowa owszem ale nie w Faludży
lipiec 2, 2006
Dahr Jamail
"Antysemicka" Europa
listopad 1, 2003
Siedzimy w gównie po uczy
styczeń 23, 2006
Artur Łoboda
numerus clausus i numerus nullus
lipiec 10, 2008
Piotr Hßbner
Wątpliwe zwycięstwo lobby Izraela w USA
marzec 17, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
Austria I Unia Europejska
maj 21, 2003
przesłala Elżbieta
Odezwa do kołka w płocie
luty 9, 2006
Wiesław Sokołowski
Budżet Krakowa na 2003 roku
grudzień 11, 2002
(SIE) http://www.dziennik.krakow.pl
Najbardziej zabezpieczony majątek w Polsce
sierpień 6, 2002
PAP
Jak łatwo poniektórymi manipulować czyli o minach Giertycha
październik 31, 2007
Artur Łoboda
Bp. Głód?: Kotański miał iskrę Bożą
sierpień 20, 2002
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media