ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Sataniści 
3 wrzesień 2010      Goska
Wizja Imperium od Renu do Władywostoku 
29 grudzień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Alfabet czasów saskich 
15 grudzień 2014      Magellan
Katalonia (2) 
14 luty 2021      Baltazar
"Filosemicka operacja w Polsce. W czyim interesie rządy w Polsce podejmują decyzje? K. Baliński", czyli wiedza porażająca dla każdego Polaka. 
27 czerwiec 2019      Alina
Zygmunt Jan Prusiński ZATOKA INTYMNEGO PRZYMIERZA - część siódma 
21 październik 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Gryzie rękę - która go głaszcze 
11 sierpień 2020      Artur Łoboda
Zatrzymaj Panie Boże Zegar ! 
11 kwiecień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Polaku, czy Ci nie żal? 
1 lipiec 2012      Artur Łoboda
Doszliśmy nad przepaść 
30 sierpień 2021     
To są tylko zbiegi okoliczności ...
Na pewno nie zmarł w wyniku szczepienia.
 
3 kwiecień 2021     
W Bogu nadzieja. 
23 grudzień 2011      Bogusław
Chodź synu na spacer 
29 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński METAFORY ZE SNU - część czwarta 
15 grudzień 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Kiedyś stalinowcy. Dziś ich dzieci i wnuki.  
5 lipiec 2015      Artur Łoboda
Mroczne oświecenie 
21 luty 2021     
Sami swoi 2013 
17 sierpień 2013      Artur Łoboda
Śpiewałem z Elvisem Presleyem 
15 maj 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Plując narodom świata w twarz 
16 grudzień 2009      Artur Łoboda
PiS +plus 
3 marzec 2019      Artur Łoboda

 
 

Czy Pan Prezydent dba o polską ziemię?



Prezydent… urra


Czy będziemy tu mówić o którymś z naszych wschodnich sąsiadów, albo lepiej dalekozachodich?
Dobrze by było.
Zawsze łatwiej zwalić wszystko na Ruska.
A tu tymczasem mamy swojego ga­gatka.
Pisałem o tym we wstawce - „Klakiera”. Jednak nie wyczerpałem tematu, zatem do dzieła.


Co to za Prezydent, który nie zna swoich konstytucyjnych obowiązków?

Przyłazi na spotkanie ze związkowcami rolniczymi, zatem może czasem trafić na jakiegoś rolnika i to na dodatek wścibskiego.
Dopytuje się taki agresor o to, czy Prezydent wie, że 1-go maja 2021 roku Polska Zie­mia ma iść do obcych, bo zapomnieliśmy napisać ustaw blokujących sprzedaż ziemi cudzoziemcom.

Podpisaliśmy akces unijny i tam według tego przydługiego piśmidła ziemia ma iść na wolny rynek.
Zapomniano tylko, jakim krajem jest Polska.
Polska jest ofiarą II Wojny Światowej – czyli krajem zwycięskiej koalicji, który został potraktowany gorzej niż kraje przegrane.
Jedynie Niemcy zostały okrojone z terytoriów w porównywalny sposób, ale Niemcy to sprawcy II Wojny Światowej, ogólno­światowy napastnik.
Niektóre kraje nieco straciły: Czechosłowacja – Zakarpacie, Rumunia – Mołda­wię.
Ale Czechosłowacja poddała się bez walki i w istocie straciła Słowacja, która dość wiernie szła z Niemcami.
Rumunia natomiast była sojusznikiem Niemiec.
Okrojono zatem Polskę jak najwierniej­szego z wiernych… Tylko w stosunku do kogo? Oczywiście, że kosztem Niemiec, żeby na następne pokolenia wiecznie był konflikt.
To rachuby tamtych ze Wschodu.

Co to za minister rolnictwa, który nie przyszedł do Prezydenta mu powiedzieć, że najważniejsza jest kwestia ziemi rolnej?
Gdy się idzie nawet do takich szemranych związkow­ców rolniczych, gdzie może co drugi to rolnik, jednak jacyś rolnicy tam są i to może być dość dziw­ne, że Prezydent nie wie, że ziemia to część terytorium Polski.
A Zakopane, kupione i to na mocy długoletniego sądzenia się i zwycięstwa w sprawie, gdzie Zamoyski kupił tę ziemię, by ją następnie ofiarować Narodowi Polskiemu.
I to w czasach zaborów.
Czy ktoś sądzi, że niemieccy koloniści nie wiedzą o tym i nie znają tego sposobu.
Oni też kupią i może nie przekażą ziemi swemu narodowi, ale na pewno będą się starać, by ta ziemia wpadła w ręce Niemiec.
Każdy niemal kolonista z Zachodu twierdzi, że kupiona przez niego ziemia podlega prawu jego kraju rodzinnego nie Polski.

Co to za doradcy Prezydenta, którzy nie poszli po rozum do głowy i nie przyszli do Prezydenta, że wzywają ministra rolnictwa, by wyłożył sprawę Polskiej Ziemi?
Po to tam siedzą, by doradzać.
I załóżmy, że jest jakieś usprawiedliwienie dla Prezydenta w okresie elekcyj­nym, bo był zajęty sprawami wyborów i mógł nie pamiętać.
Pewnie mu tam coś w głowie dzwoniło, ale nie wiedział nawet, czy to na dzwonnicy, czy to może na jakimś żaglowcu w dzwony walą. Jed­nakże doradcy powinni wiedzieć i pamiętać.

I weźmy tę sprawę zważmy na chłodno.
A może oni wszyscy nie wiedzieli, bo nie rozumieją, że ziemia to warunek istnienia państwa?
Ich żydowscy przodkowie w Kanaan wiedzieli, że ziemia to najważniejsza sprawa, że będą dla niej rżnąć miejscowych do nogi, wszystko obłożą klątwą, oprócz młodych panienek, które nie znały jeszcze mężczyzny.
Potrzebne im były młode jałówki, bo widać kobiet był deficyt w starożytnym Izraelu.
A ci dzisiaj nie wiedzą?
Dla nich ziemia to jakiś wymysł. Bo kto nam tu ziemię chce zabrać?

Jeśli lubisz dawać się nabierać, jeden z drugim, to już nie wiem, co mogę na to poradzić. Naiwnych nie sieją, oni latają jak plewy na wietrze. Wszędzie są.
Tylko cze­mu nasz Naród stoi i sam z siebie plewy robi?
Lubi fruwać na wiaterku?
Lubi dawać się bujać aż pod obłoki? Hierarchia jest taka – Prezydent, minister i doradcy. Ale u nas winę zwalą na tych tam na dole. Prezydent niewinny.
Minister niewinny. Winni doradcy.
A może ich tam wcale nie ma?


Nie doszukujmy się kłopotliwych podtekstów.
Nie wiem, od czego psuje się ryba, ponoć od głowy, ale tu musiałby być warunek, aby była ta głowa.
A tu nawet nie ma głowizny.
Słychać nato­miast tubalne „urra” - jakby Ruski szły w defiladzie.
Pogubili gdzieś ich sławne napięte jak membra­na naleśniki. ale zostało im jeszcze „urra”. A nam się wydaje, że został nam Prezydent. Taki dobry, że aż Rusek krzyczy pod niebiosa „urra”.
A Niemiec uczy go musztry i taktyki.


Z Bogiem.


Andrzej Marek Hendzel
12 sierpień 2020

Aga 

  

Komentarze

 

Nic tak nie otwiera oczu jak prawda!
Poznaj fragment pozycji ks. dr Stanisława Trzeciaka z 1939 r. – „Talmud o gojach a kwestia żydowska w Polsce” którą autor dedykuje Młodzieży Polskiej jako drogowskaz, zadanie do wytężonej pracy, dla »podniesienia Polski w z wyż«:

Rozdz. XXII - UPRZYWILEJOWANI
„Wytworzywszy najściślejsze "getto" w życiu gospodarczym i społecznym,
zasklepili się żydzi do tego stopnia w życiu religijnym, że wytworzyli swą
odrębną narodowo-talmudyczną religię, która zatraciła wzniosłość objawienia
Bożego w religii Mojżeszowej, a zeszła do czczego rytuału i zewnętrznego
kultu. Nawet pojęcie o Bogu obdarli rabini z Jego majestatu, przedstawiając Go
jako narodowego Jehowę, który "ma tylko jeden naród żydów", nakłada "tefilin"
238, przyodziewa "tałes" i "cycyt"239, a jak "rabi Jehuda w imieniu Rab.
powiedział: dwanaście godzin ma dzień, w pierwszych trzech godzinach dnia
siedzi Święty, niech będzie błogosławiony, i zajmuje się Torą, według Abajje
w pierwszych trzech godzinach gniewa się240, w innych siedzi i sądzi cały świat, a
kiedy widzi, że świat zasługuje na zatracenie podnosi się ze stolicy sprawiedliwości
i usiada na stolicy miłosierdzia, w trzecich siedzi i żywi cały świat od
rogatego bawołu do gnidy wszy, w czwartych siedzi Święty, niech będzie
błogosławiony, i bawi się z «lewiatanem»... siedzi i uczy Tory dzieci (naturalnie
żydowskie)".
Co robi w nocy?... "Jeździ na lekkim cherubinie i unosi się nad osiemnastu
tysiącami światów"... "Siedzi i słucha hymnów pochwalnych z ust istot niebiańskich"
241.
Uważano również, że Jehowa zajmuje się kwestiami, jakimi zajmowali się
rabini.
Wśród innych wielki spór prowadzili rabini o nałożnicę z Gibea242.
83
Toteż "kiedy rabi Ebjatar spotkał Eliasza, zapytał go, czym zajmuje się
Święty, niech będzie błogosławiony? — Ten odpowiedział: wydarzeniem nałożnicy
z Gibea"243. Można by to wprawdzie tłumaczyć antropomorfizmami, ale
obok tego przypisywano Panu Bogu wielką stronniczość.
Przedstawiając sobie Jehowę jako Boga narodowego i partyjnego, uważano,
że nawet na sądzie po śmierci będzie stał po stronie żydów.
"Rabi Aleksandrii powiedział244: W owym dniu będę starać się wszystkie
narody zniszczyć. Święty, niech będzie błogosławiony, rzekł: będę szukać w ich
pamiętnikach, jeśli mają zasługi to ich zbawię, jeśli zaś nie, to ich zniszczę.
Święty, niech będzie błogosławiony, powiedział do Izraela: jeśli sądzę Izraelitów,
to ich sądzę nie tak jak narody świata, o których napisano245: w gruzy,
gruzy, gruzy chcę ich zamienić, Izraelitów zaś ukarzę raczej jak gdyby dziobnięciem
kury. — Inne wyjaśnienie: nawet wtedy, jeśli Izrael wykonuje tylko
mało czynów, podobających się Bogu, tylko tyle, ile kura w śmiecisku dzióbie,
zbiorę je do wielkiej sumy... zbawię ich na tym świecie przez ich pieniądze, aby
byli uczestnikami przyszłego świata, oni jednak prowadzili kłamliwe mowy
o mnie... powiedziałem: przez kary naprowadzę ich na dobrą drogę na tym
świecie, aby ich ramiona wzmocnić w przyszłym świecie, oni jednak myśleli
złe rzeczy przeciwko mnie"246.
Uprzywilejowanie żydów przedstawiano sobie jeszcze w ten sposób, że nie
będą oni podlegać karom ognia czyścowego.
"Rabi Abahu powiedział w imieniu rabi Eleazara: ogień czyścowy nie ma
żadnej przemocy nad uczonymi w Piśmie"... co więcej nawet "nad zbrodniarzami
izraelskimi nie ma żadnej przemocy, którzy są pełni dobrych uczynków, jak
jabłko granatu pełne ziarnek"247.
Rzecz prosta, że jeśli nie ma przemocy nad zbrodniarzami, to tym mniej nad
przeciętnymi Izraelitami. Uprzywilejowanie ponadto miało się jeszcze rozciągać
do zupełnej autonomii żydów. "Izraelici otrzymali tylko dlatego Torę,
ażeby nad nimi nie miał przemocy żaden naród i żadne pokolenie językowe...
rabi Józef powiedział: Izraelici otrzymali Torę tylko dlatego, aby anioł śmierci
nie miał nad nimi żadnej przemocy"248.
84
Uważając zatem Torę, oprócz religijnych i etycznych względów, jako zabezpieczenie
przed przemocą obcych narodów, a nawet przed przemocą anioła
śmierci, a wskutek tego uważając się jako naród uprzywilejowany spośród
wszystkich narodów, starano się zazdrośnie przechowywać ten skarb jako swoją
wyłączną własność narodową, nie dopuszczając obcych do zaznajomienia się
z jej nauką. "Rabi Ami powiedział: nie można goja uczyć Tory"249.
Odnosi się to również i do uczenia Talmudu.
Surowszym był bez porównania "R. Jochanan, (który) powiedział: Nazywa
się ich «minim», ich ksiąg nie można ratować z ognia, zostawia sieje na miejscu,
by się spaliły wraz z napisanym w nich imieniem Bożym"250.
W dalszym ciągu dopiero widzimy, że księgi tych "minim" nazywa r. Mejir
Aven-giljon — pismem nieszczęścia, r. Jochanan zaś Avon-giljon, pismem
grzechów251.
A zatem wychodzi tu na jaw, że pod nazwą minim, jakkolwiek rozumiano
heretyków, to jednak włączono do nich i chrześcijan, co się zatem mówi o "minim",
odnosi się to również i do chrześcijan.
W stosunku do nich polecano większą jeszcze ostrożność i odosobnienie,
a tak samo większąnienawiść, aniżeli do gojów jako pogan. Z czasem wszystko,
co powiedziano o "minim" zastosowywano i do chrześcijan.
A nadto wydano jeszcze osobne przepisy w stosunku do nich jako do
heretyków.
Prowadzono przeciw nim surowy bojkot w handlu, oparty na przepisach
religii.”
85
_____________________________________________________________
238) Orach chaim 26-46 Cfr. Löwe S. 13.
239) Orach chaim 11-25 Cfr. Lowe S. 10.
240)Ab.z.4b.
241)Ab.z.3b.
242) Judicum 19.2.
243) Gitin 6 b.
244) Zach. 12.9.
245) Ezech.21.32.
246) Ab. z. 4. a.
247) Chagiga 27 a.
248) Ab. z. 5 a.
249) Chagiga 13 a.
250) Sabat 116 b.
251) Sabat 116 a.

Przeczytaj książkę "„Talmud o gojach a kwestia żydowska w Polsce” a poznasz prawdę.
Pamiętaj: i Ty możesz być jak ks. dr Stanisław Trzeciak!

2020-08-12
Marek Zadrożniak

  

Archiwum

Trybunał Stanu
wrzesień 30, 2003
Merkel i niemiecka hipokryzja
sierpień 27, 2008
Jan Engelgard
Obłęd produkcji broni na świecie trwa. USA i Izrael wzmacniają wpółpracę
październik 3, 2006
bibula
Politycy na front
styczeń 31, 2003
zaprasza.net
Po tamtej stronie wolności, czyli szara strefa moralności
sierpień 8, 2007
Marek Olżyński
Szantaż, gro?by bezprawne ...
grudzień 1, 2003
Bush'owi wiatr w oczy ...
czerwiec 16, 2004
Chciejstwo
luty 26, 2004
Ojczyzna.pl
Słowa krętacza
kwiecień 28, 2003
eva
Szambo
kwiecień 6, 2004
antyszmaciak
Adam Hoffman (1918-2001)
czerwiec 11, 2003
Artur Łoboda
Zagrożone Wartości USA
grudzień 31, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Wracamy do klanów
lipiec 3, 2004
Andrzej Kumor
Akt wojny
styczeń 3, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
Miękka" i "twarda" gra Kwaśniewskiego
wrzesień 26, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Brzeziński w Gdańsku, czyli jak zoorganizować etos Polaków, aby siedzieli cicho!
wrzesień 3, 2007
Gdańszczanin
Kwestia uregulowania problemów wizowych między Polską a USA - część oświatowa
marzec 24, 2008
tłumacz
Płażyński: zmiany pokłosiem kryzysu w rządzie
lipiec 5, 2002
PAP
Wybór bieżącej prasy rosyjskiej Sktót tłumaczenia transkryptu wystąpienia Putina w Monachium
luty 14, 2007
tłumacz
Dehumanizacja pieniądzem
luty 14, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media