ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Komuszy dogmat «Zielonej Energii» zamroził Teksas 
Sieć energetyczna w Teksasie załamała się pod wpływem temperatur bardziej prawdopodobnych w Sioux Falls niż w San Antonio, pogrążając ponad 4 miliony ludzi w ciemności i pozostawiających ich bez ogrzewania 
Jerzy Jaśkowski Pasteryzacja ludzi  
 
Kaczyński również nas w to wciągnął 
Zbrodnie wojskowe w Iraku 
Izraelscy żołnierze zamordowali 15 sanitariuszy i ratowników ze Strefy Gazy i zakopali w nieoznaczonym masowym grobie 
 
Wielkie pytania o 9/11 
Strona poświęcona analizie wydarzeń z 11 września 2001 
Kowidowa żydokomuna szykuje sądy kiblowe 
Reżim kowidowy Morawieckiego zamierza wprowadzić "komisarzy politycznych" dla ścigania wolnego słowa. 
Cała prawda o ataku z 11 września 
Jeden z filmów usułujących przedstawić prawdę i ataku z 11 września 2001 roku 
Prof. Sucharit Bhakdi: wykład na temat szczepień  
 
Veto dla Funduszu Zadłużenia! 
Konferencja Konfederacji:Veto dla Funduszu Zadłużenia! Apel do prezydenta Dudy - 7 maja 2021 r. 
PAKT WOJSKOWY POLSKA - IZRAEL.  
Ewa Jasiewicz,Yonatan Shapira na spotkaniu w Krakowie 22 czerwca 2010  
To tylko... / It's just...  
Jak Nas wganiają w kajdany 
Awantura w Sejmie o maseczki! 
Terror covidowy przeniósł się na teren Sejmu. Przeciwko temu protestuje Grzegorz Braun.  
W pierwszej kolejności powinno zostać ustalone, kto za to odpowie? 
Niektórzy mówią, że jest to wirus, który ma zlikwidować Christmas w Wielkiej Brytanii oraz w całej Europie – unieruchomić kraj w momencie, kiedy chrześcijanie obchodzą jedno z dwóch najważniejszych świąt w ciągu roku 
Za Javierem Milei stoi Chabad Lubavitch - chasydzka struktura przestępcza 
Nowy premier Argentyny Javiere Milei uważany jest przez niektórych za drugiego Trumpa 
Nastąpił globalny zamach stanu 
Oszustwo covid-19 zostało wymyślone w jakimś celu; była to część planu, który zaczął się na poważnie w latach 60., kiedy grupa ludzi spotkała się i zgodziła, że świat jest przeludniony. 
Rosja zrujnowała biznes złodziejom syryjskiej ropy 
... rosyjskie lotnictwo wielokrotnie (60 razy) i niezwykle intensywnie zbombardowało rakietami balistycznymi pozycje Daesh na pustyni syryjskiej..Wydaje się jednak, że sukcesem było zniszczenie na pełną skalę zaplecza i sprzętu handlarzy ropą na terenach okupowanych przez Turków, na północnych syryjskich przedmieściach Aleppo... 
Chasydzki ślub w NY legalny w dobie kowida 
 
Kto mordował w Katyniu 
Izraelska gazeta „Maariv” z 21 lipca 1971 r. wyjawia końcowy sekret katyńskiej masakry. 
Kiedy Zełenski zagrał hymn narodowy przyrodzeniem 
 
Niemcy 1940 - Izrael 2009 - Szokujące zdjęcia 
 
więcej ->

 
 

Koniec amerykańskiego snu


Jest jasny zimowy poranek i pijąc swoją pierwszą tego dnia kawę przeglądam aktualne wydanie "Los Angeles Times" w poszukiwaniu słowa, które zdominowało dzisiejsze relacje i komentarze wszystkich dziennikarzy zajmujących się problematyką Bliskiego Wschodu: Irak. Dzisiaj po dokonaniu inwazji na Irak i po ujawnieniu kulisów działalności "reporterskiej" Judith Miller, podstawowym trendem w prasie amerykańskiej powinno być dążenie do bezwględnego rozprawienia się ze wszystkimi bezczelnymi kłamstwami tej wojny. Zatem artykuł zatytułowany "Stany Zjednoczone pozostają krok w tyle za mózgiem irackiego ruchu oporu" powinien stanowić interesującą i wartościową lekturę. Czy aby na pewno?

Artykuł ten napisany został w Waszyngtonie - mieście dosyć oryginalnym jak na relację z Iraku - i zaczyna się następująco: "Pomimo niedawnych aresztowań, które dosięgły niedoszłego zamachowca - samobójcę w Jordanii i wysokich rangą terrorystów, mózg irackiego ruchu oporu Abu Musab al-Zarqawi, pozostaje wciąż nieuchwytny. Zdaniem amerykańskiej administracji wynika to z tego, że sieć wywiadowcza Al-Kaidy działa dużo lepszej wywiad armii amerykańskiej". Pomińmy na razie fakt, że wielu Irakijczyków wyraża poważne wątpliwości - które osobiście podzielam - czy al-Zarqawi istnieje i odgrywa wiodącą rolę w Iraku, czyli czy uzasadnionym jest określanie go "mózgiem irackiego ruchu oporu". Moją uwagę zwróciły słowa "zdaniem amerykańskiej administracji". Czytając ten artykuł dalej doszedłem do wniosku, że jest to doprawdy zdumiewające. Byłem święcie przekonany, że dziennikarze prasy amerykańskiej nie darzą już dzisiaj najmniejszym zaufaniem urzędników amerykańskiej administracji, po rojeniach dotyczących irackiej broni masowego rażenia i równie niedorzecznych informacjach na temat powiązań Saddama ze zbrodnią przeciwko ludzkości dokonaną 11 września 2001 roku. Oczywiście byłem w wielkim błędzie.

Oto ?ródła wymienione w artykule autorstwa Josha Meyera i Marka Mazzetti: "przedstawiciele administracji oznajmili", "stwierdził jeden z urzędników amerykańskiego ministerstwa sprawiedliwości specjalizujący się w zwalczaniu terroryzmu", "podkreślili przedstawiciele administracji", "władze amerykańskie są przekonane", "stwierdził jeden z wysokich urzędników administracji USA", "przedstawiciele administracji oznajmili", "urzędnicy rządu Jordanii poinformowali" - o, to przynajmniej jest jakieś niewielkie urozmaicenie - "kilku urzędników administracji USA stwierdziło", "przedstawiciele Stanów Zjednoczonych powiedzieli", "jeden z urzędników administracji od spraw zwalczania terroryzmu poinformował".

Jestem głęboko przekonany, że ten artykuł jest swoistym klejnotem. Dowodzi on bowiem powtarzanej z uporem maniaka przeze mnie tezy, że "Los Angeles Times" - wraz z dużymi dziennikami ukazującymi się na Wschodnim Wybrzeżu - powinien nosić tytuł "Opinia przedstawicieli amerykańskiej administracji". Moje zniesmaczenie powyższym przykładem jak i wieloma innymi mu podobnymi nie jest spowodowane jedynie przez charakterystyczne dla amerykańskich dziennikarzy ślepe poleganie na opinii amerykańskiego rządu. Przyjrzyjmy się innemu przykładowi obrazującemu zjawisko, które określam mianem zinstytucjonalizowanego amerykańskiego rasizmu. Przykład ten, również związany z wojną w Iraku, zawdzięczam jednemu z moich czytelników Andrew Gormanowi. Jest to prawdziwa perełka - styczniowy raport Associated Press z procesu żołnierza armii amerykańskiej Lewisa Welshofera, oskarżonego o zamordowanie irackiego wię?nia w czasie przesłuchania.

Welshofer, jak ustalono podczas śledztwa i procesu, wepchnął irackiego generała Abeda Hameda Mowhousha głową do przodu do śpiwora i usiadł na jego klatce piersiowej, co doprowadziło - nikogo to nie powinno zdziwić - do śmierci generała. Sąd wojskowy - tutaj drogi czytelniku wstrzymaj oddech - udzielił Welshoferowi reprymendy, obniżył jego wynagrodzenie o 6 tysięcy dolarów oraz skazał na 60 dni więzienia. Moją uwagę zwrócił jeden jakże przesympatyczny szczegół. Barbara, żona Welshofera, zeznała, że "obawia się o zapewnienie bytu sobie i trójce swoich dzieci, w przypadku, gdyby mąż został skazany na długoletnie więzienie. 'Kocham go dużo bardziej po tych wszystkich przeżyciach', powiedziała, a łzy napłynęły jej do oczu. 'Zawsze mi mówił, że trzeba postępować zgodnie z zasadami, choćby oznaczało to podejmowanie ciężkich decyzji i trudnych działań'".

Tak, mogę się spodziewać, że torturowanie ludzi musi być dla oprawcy zajęciem wymagającym. W artykule napisano również: "Wcześniej, na początku procesu ... Welshofer prawie się rozpłakał. 'Szczerze przepraszam za to, że moje czyny mogą zaszkodzić żołnierzom pełniącym służbę w Iraku', powiedział".

Zauważcie, że skrucha mordercy w amerykańskim mundurze nie jest skierowana ku bezbronnej i martwej ofierze, ale ku innym żołnierzom. I to pomimo tego, że w toku śledztwa stwierdzono, że poczynaniom Welshofera przyglądali się żołnierze armii amerykańskiej, którzy nie uczynili najmniejszego kroku, by go powstrzymać przed - jak się okazało śmiertelnym - wpakowaniem irackiego generała do worka. We wcześniejszym raporcie Associated Press dotyczącym tej sprawy można było przeczytać, że "przedstawiciele strony amerykańskiej" - proszę, znowu to samo - "byli przekonani, że Mowhoush był w posiadaniu wartościowych informacji, które mogłyby doprowadzić do złamania kręgosłupa irackiemu ruchowi oporu". Coś podobnego! Zatem generał wiedział wszystko o 40 tysiącach partyzantów. W takiej sytuacji jest doprawdy doskonałym pomysł wepchnięcia go do śpiwora i siadania na jego klatce piersiowej.

Największym jednak skandalem jest to, że w raportach Associated Press nie padło ani jedno słowo, że nie było w nich żadnej wzmianki o rodzinie generała. Czy nie był żonaty? Wyobrażam sobie, że jej oczy musiały wypełnić się łzami, gdy dotarła do niej wiadomość, że jej mąż został załatwiony na amen w amerykańskiej niewoli. Czy generał nie miał dzieci? Rodziców? Kogokolwiek bliskiego, kto "powstrzymywałby łzy" usłyszawszy o tym brutalnym morderstwie? Według raportu Associated Press - nie. Generał Mowhoush przedstawiany jest w nim jako obiekt, pozbawiona człowieczeństwa kreatura, którą wepchnięto do śpiwora, gdyż stanęła Amerykanom na drodze do "złamania kręgosłupa" irackiemu ruchowi oporu.

Agencji Associated Press należy się również pochwała. W równie słoneczny choć letni dzień, który zastał mnie kilka dni temu w Australii, otworzyłem Sydney Morning Herald. Informowano w nim, że Associated Press zmusiła rząd amerykański do udostępnienia 5 tysięcy stron sprawozdań z przesłuchań wię?niów przetrzymywanych w Guantanamo. Można tam znale?ć relację z procesu wypuszczonego niedawno na wolność Brytyjczyka Feroza Abbasi. W czasie procesu Abbasi prosi prowadzącego sprawę sędziego - pułkownika amerykańskich sił powietrznych - o przekazanie mu dowodów popełnienia przestępstwa, twierdząc, że do tego zobowiązuje prawo międzynarodowe.

Oto odpowied? tego amerykańskiego oficera: "Panie Abbasi, pańskie postępowanie jest niedopuszczalne i jest to z mojej strony ostateczne ostrzeżenie. Nie obchodzi mnie prawo międzynarodowe. Nie chcę więcej słyszeć tych dwóch słów".

Słowa te jednak - choć symbolizują ostateczny koniec amerykańskiego snu - giną w treści artykułu. Pułkownik ten, obraza dla munduru, nie pojawia się w tytule artykułu ("Dokumenty opowiadają historię wię?niów Guantanamo"), który koncentruje się na tym, że dokumenty te identyfikują "farmerów, sklepikarzy i pasterzy" przetrzymywanych w tym amerykańskim więzieniu.

A dzisiaj w Wellington, w Nowej Zelandii, oglądam nadawaną przez CNN bezpośrednią relację z procesu Saddama Husseina, który właśnie atakuje sąd i podważa jego legalność. I nagle, nie wiadomo dlaczego, ten agresywny Saddam znika z ekranu mojego telewizora. Przesłuchanie toczy się dalej - w tajemnicy - przekształcając ten proces w jeszcze większą farsę. To jest bezczelne. Jake jest wyjaśnienie? CNN informuje, że sędzia "nakazał wstrzymać relację".

Jak dobrze by było - mówię sobie w duchu, gdyby CNN - wraz z zastępami amerykańskich dziennikarzy prasowych - zrobiło dokładnie to samo.
27 maj 2006

Robert Fisk 

  

Archiwum

Milczenie niektórych owiec i głos pasterzy
kwiecień 15, 2008
przesłala Elżbieta Gawlas
POLSKA - UNIA 9
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
A Citizens' Declaration
marzec 20, 2003
Mamianie Poloni. Spotkanie Millera z przedstawicielami Polonii USA
luty 7, 2003
zaprasza.net
Na usługach korporacji
październik 30, 2005
PAP
Kolejny rekord Nocy Muzeów
maj 23, 2007
Pamięć o generale Sikorskim i IV Rzeczypospolita
listopad 13, 2007
Dorota
Wicepremier Lepper padł ofiarą prowokacji...
lipiec 12, 2007
aktualności pnlp
Aż taka ciemnota?
marzec 18, 2004
cywilizowany
Wskrzesić ducha patriotyzmu
sierpień 13, 2003
Małgorzata Bochenek
Jak długo Polacy będą głosować na kurwy?
wrzesień 12, 2007
Newsweek
Unijny Rozbiór Serbii Kosowo oddane islamistom
luty 19, 2008
Robert Wit Wyrostkiewicz
Illuminati
grudzień 3, 2006
Elzbieta
Churchill, rasista uległy Żydom?
listopad 9, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Czyżby nowy nieznany majątek Kwasniewskich?
marzec 29, 2007
Dariusz Adamczewski
"Batiuszka Putin"?
listopad 10, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Gdzie są te standarty? - pyta Ryszart Kaliż
marzec 17, 2009
Mirosław Naleziński, Gdynia
Miller "wykolegował" Piwnik i odsunął rozpoczęcie procesu w sprawie FOOZ
czerwiec 28, 2002
PAP
Apel o Uczczenie Pamięci Ofiar Stalinizmu
czerwiec 27, 2006
Leszek Skonka
2008.03.27. Serwis wiadomosci ze świata w 3ch językach
marzec 27, 2008
tłumacz
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media