Czyżby Polski Episkopat był jak koszerny kundel, który z podkulonym ogonem musi słuchać rozkazów gminy żydowskiej?
Czyżby Polski Episkopat był jak koszerny kundel, który z podkulonym ogonem musi słuchać rozkazów gminy żydowskiej?
W Warszawie - żydowskim miasteczku na pograniczu niemiecko-sowieckim nie ma sali na promocję książki obnażającej prawdę o Jedwabnym!
Poseł Winnicki proponuje spotkanie w Sejmie. Oby doszło do skutku i zostało rozsławione na cały świat.
Nie wiem kogo reprezentuje pan Sumliński, ani pani Kurek. Pan Budzyński, przedstawiający się jako "były' major służb cywilnych łże w żywe oczy, bo ze służb się nie występuje.
Nie ma czegoś takiego, jak były agent. To jest chyba dla wszystkich jasne.
Niemniej, temat służy nam Polakom i naszej racji stanu.
A co do "ż"ydów, każdy dobry uczynek - zgodnie z maksymą - będzie ukarany.
Niemców, którzy ich strukturalnie mordowali, poważają, nas, którzy ich ratowali, poniżają.
Czy trzeba czegoś więcej dla realnej i rzeczowej oceny?
Tłumaczenie rzeczowe jest - według mnie - tylko jedno.
Oni uważali i uważają Niemców za czynnik, który podniósł jakościowo ich "naród", poprzez likwidację istotnej części plebsu.
A my w swej przyzwoitości, nie rozumiejąc "prawideł wyższych", ten proces blokowaliśmy, czyli szkodziliśmy.
Wszelkie inne interpretacje trącą skrajnym obłędem.
2019-11-23
Magellan
Już tak trochę obok tego tematu.
Chyba nikt tu z obecnych, piszących nie dostrzega tego, co się dzieje obecnie.
A mianowicie.
Likwiduje się nie tylko łączność człowieka z tzw. planetą, czyli siłami i mocami, których jesteśmy częścią, ale sprowadza się nasze człowieczeństwo, nie strukturę hominidalną, która w istocie stanowi nasz "mundur" istnienia na Ziemi, do poziomu poniżej zwierząt.
I wszyscy w tym uczestniczymy poprzez ustosunkowywanie się, czyli nie poprzez pierwotne odrzucenie, wobec O F E R T płynących z tych źródeł, które z istoty niosą nam zło.
I walka w wymiarze obecnym właśnie sprowadza się do tego, abyśmy tych ofert nie tylko nie przyjmowali, ale i nawet ich nie A N A L I Z O W A L I.
I tu pomocna jest i intuicja i uprzednio pozyskane instrumentarium cywilizacyjno-kulturowe.
2019-11-23
Magellan
ps
co do Pana Sumlińskiego.
Napisał, ów jegomość książkę o tzw. "układzie gdańskim". Elementem treści owej książki miały być nazwiska - tak to reklamowano - sędziów, którzy uczestniczyli w łajdackich układach.
No więc podał. Trzy nazwiska, które dotyczą trzech maleńkich osóbek w tym układzie, które w niczym nie zostaną nawet poruszone.
Sędziowie sądu apelacyjnego w Gdańsku, którzy stanowią istotę zła w zakresie tzw. Wymiaru Sprawiedliwości nie są nawet obchodzeni, o dotykaniu nie wspomnę.
A jest tam taka, co najmniej pani - Ewa Tomaszewska - której należałoby się strukturalnie przyjrzeć.
A reszta to domino.