|
Komu przeszkadza nagrywanie rozpraw sądowych?
|
|
Rozprawy nie będą nagrywane pisze Życie Warszawy
Resort wstrzymuje się z zakupem sprzętu za 17 mln zł Ministerstwo Sprawiedliwości chce wycofać się z przetargu na zakup sprzętu do rejestrowania rozpraw i szuka się najróżniejszych komplikacji wdrożenia systemu.
Jakoś redakcje AP nie dziwi ten fakt.
Wiadomo nam, że sędziowie zapisują do protokołu to co im pasuje, albo nic nie wnoszą - bo po co?
- Niech się wygada - my i tak zrobimy swoje.
Wiadomo, że wiele spraw jest zakupionych, wiele z układów, rzadko zachowywana jest procedura sądowa - rejestracja tego doprowadziłaby do zdekonspirowania skorumpowanych sędziów, wszelkich przygłupów w sądach - czyli nie wolno dopuścić do nagrywania posiedzeń.
Wiadomo, że sędzia nie zawsze jest przygotowany do prowadzenia posiedzenia, zapoznaje się z aktami dopiero na posiedzeniu a to o wiele za pó?no, improwizuje, mówi brednie, niewielu tych urzędników jest kompetentnych - nagrania z rozpraw wydałyby wszelkich idiotów, złośliwych, nawiedzonych, pijanych, schizofreników - słowem wszystkich tych co nie powinni pełnić tak odpowiedzialnych funkcji...
... i jeszcze dziesiątki powodów, żeby nie dokumentować to co robi sędzia na sali.
Jak na razie pretekstem mającym nie dopuścić do nagrywania posiedzeń jest prozaiczny fakt przedstawiony przez zamieszanego w wiele afer (o tym niedługo) ministra Ćwiąkalskiego - zapomniano określić, jak należy dalej postępować z nagraniami.
– Rozważamy nawet możliwość odstąpienia od przetargu na zakup sprzętu audio dla sądów, ponieważ nie ma żadnej koncepcji wykorzystania uzyskanych w ten sposób materiałów – mówi ŻW minister sprawiedliwości.
– Nie możemy wydawać 17 mln złotych, bo tyle miał kosztować sprzęt, zanim nie zostanie określone, co dalej robić z takimi nagraniami – dodaje minister Ćwiąkalski.
Sprzęt do nagrywania rozpraw w każdej sali sądowej to jeden ze sztandarowych pomysłów byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Dzięki temu rozwiązaniu, procesy miały toczyć się szybciej – zamiast żmudnego protokołowania, rozprawy byłyby rejestrowane na płyty i włączane potem do akt. W sierpniu ogłoszono przetarg na zakup oraz instalację sprzętu audio dla 3196 sal sądowych. Chodziło głównie o mikrofony i miksery, do których podłączone byłyby, kupione wcześniej przez sądy, nagrywarki płyt CD. Dotąd przetargu nie rozstrzygnięto, bo startujące w nim firmy oprotestowały warunki.
Teraz jednak na jaw wychodzi fakt, że nowy minister nie chce dokumentowania posiedzeń sądowych i kombinuje, jak projekt Ziobry udupić.
Jak słyszymy:
– Pomysł jest dobry, ale nie ma planu wykorzystania nagrań. Nie wiadomo np. kto miałby spisywać ich treść, co miałoby trafiać do sądu drugiej instancji – oryginały czy kopie, jak z nagrań miałyby korzystać strony postępowania. Czy miałyby odsłuchiwać je w sekretariacie, przy pracowniku? – minister Ćwiąkalski wylicza wątpliwości i podaje przykład: – Jest 50 godzin rozpraw. Czy sąd apelacyjny w trzyosobowym składzie ma odsłuchiwać całość nagrań? Zdaniem ministra, kupowanie teraz sprzętu wartego 17 mln zł bez gwarancji, że zostanie on racjonalnie wykorzystany, nie ma sensu. Stąd pomysł odstąpienia od przetargu.
– Ostateczne decyzje zapadną po Nowym Roku – mówi minister Ćwiąkalski.
Panie adwokacie - ministrze.
Pana wątpliwości są naiwne, typu dziecinnego i w dodatku urojone. Rozprawę nagrywa się a płytę CD dołącza do akt. To tylko dowód jak było na sprawie i w razie gdyby okazało się, że sędzia, adwokat, strona itp. postępuje niewłaściwie.
Nie ma żadnego problemu skopiowania takiego nagrania dla stron - wszak po to są te dowody, żeby nie było tajemnic przed osobami biorącymi udział w sprawie, żeby uniknąć pomówień, machlojek i przekrętów sędziów. Nie ma powodów żeby inni sędziowie przesłuchiwali nagrania z posiedzenia - chyba że z sądu dyscyplinarnego.
Tak więc czym pan minister Ćwiąkalski się martwi? - tym że spadnie korupcja w sądach? A może tym że zostaną nakryci na oszustwach sędziowie?
Gwarantujemy, że Redakcja AFERY PRAWA NA PEWNO NIE ZAPRZESTANIA DZIAŁANIA DEMASKOWANIA KORUPCJI I GŁUPOTY W SˇDACH, PROKURATURACH ORAZ URZĘDACH MINISTERIALNYCH.
http://www.aferyprawa.com/index2.php?p=teksty/show&dzial=porady&id=1825
dostępne komentarze na ten temat
Dodaj komentarz »
* KRETACTWO 2007-12-27 22:54
Krecenie Cwiakalskiego. Bedzie latwiej manipulowac informacja. Rzad pozorantow. Potrzeba Ziobry aby rozgonic towarzystwo obroncow Salonu. W imie Polski.
vz
* POstępować tak jak z dowodami w sprawie 2007-12-27 23:01
Uzasadnienie małego dziecka.Z nagraniem z przebiegu rozprawy postępować należy tak jak z innymi dowodami.Bo to jest dowód.ale ktoś nie chce nagrywać bo POco.a przecież to idealny materiał z przebiegu procesu, kontrola sędziego absolutna.a tak świadek mówi sędzia dyktuje co innego niz świadek mówi ,protokolanta pisze co jej sędzia dyktuje, a w przypadku zwrócenia uwagi, zostaje sie ukarany grzywna za naruszenie powagiu urzędu, który jest niezawisły.
Skorpion
* cwionku zapytaj sie jak to robia w USA 2007-12-28 04:44
jak masz watpliwosci. Fakt, ze bez nagran latwiej mecenasom mataczyc
audiotek
* A więc zostajemy przy stalinowskim syste 2007-12-28 14:30
mie, gdzie sędzia decyduje czy i co oraz jak, zostanie zaprotokołowane. W ten sposób można dowolnie manipulować rozprawami, a nawet oskarżać o krzywoprzysięstwo lub składanie fałszywych zeznań, których ktoś nie złożył. SKANDAL STALINOWSKI W III/IV RP.!.!.!
* to zbyt dobre rozwiązanie, żeby przeszło 2007-12-29 00:24
Nagrania z rozpraw można by po prostu dołączać do protokołu rozprawy i sięgać do niego w razie wątpliwości dotyczących rzetelności tego protokołu. Jednak takie rozwiązanie utrudniłoby życie skorumpowanym sędziom, a rządząca PO, w ramach przywracania demokracji, przede wszystkim przywraca korupcję i skrzętnie zabezpiecza się przed tym, żeby przypadkiem nie zaistniał już nikt, kto próbował by z nią walczyć. Sama byłam stroną w sprawie, gdy raz pani sędzia po rozprawie od razu przystąpiła do „edycji” protokołu rozprawy (zapisanego na komputerze). Musiało jej się śpieszyć i była na tyle bezczelna, że nie czekała nawet aż całkiem opuszczę salę. Byłam w szoku i zastanawiałam się czy mnie przypadkiem jakiś wehikuł nie przerzucił w średniowiecze. |
|
18 styczeń 2008
|
|
www.aferyprawa.com
|
|
|
|
Apekty cielesności - Chrześcijaństwo, a buntowniczy feminizm
kwiecień 11, 2007
Jan Wieczorek
|
Zygmunto-Zuzanna
styczeń 6, 2006
zaprasza.net
|
Papież apeluje o pokój
grudzień 26, 2004
opolskoma
|
Koszty aneksji do UE (4).
Koszty dostosowań i straty w rolnictwie
marzec 19, 2003
Piotr Wesołowski
|
Iracki rozgardiasz
wrzesień 23, 2003
Andrzej Kumor
|
Czy Państwo odpowiada za swych niepoczytalnych obywateli?
listopad 25, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Fałsze Henryka Grynberga
kwiecień 26, 2003
przesłała Elżbieta
|
Niecierpliwość
lipiec 13, 2008
Marek Jastrząb
|
Teraz k ... ONE
listopad 18, 2003
Artur Łoboda
|
Spadkobiercy "Solidarnosci"
grudzień 27, 2002
Elzbieta
|
Chiński student medycyny opowiada o pozyskiwaniu żywych organów do przeszczepów - tłumaczenie artykulu z "The Epoch Times" -
kwiecień 21, 2006
nauczyciel
|
Eqwador idzie na lewo
kwiecień 10, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Jedna-trzecia Ukraińców nie chce mieć Żydów jako współobywateli
grudzień 7, 2006
bibula
|
"Klerofszyści w Radio Maryja zagrożeniem dla Demokracji..."
grudzień 12, 2006
Janusz Górzyński
|
Nadchodzi druga młodość węgla
grudzień 4, 2005
|
Patrząc z niesmakiem
sierpień 1, 2003
Andrzej Kumor
|
Kołodko ministrem finansów, Piwnik i Celiński odchodzą
lipiec 5, 2002
PAP
|
Polska potrzebuje nowych przywódców
wrzesień 13, 2003
przesłała Elżbieta
|
Izrael Szamir "PaRDeS – studium Kabały" - Rozdział 13
kwiecień 21, 2006
Tłumaczył: Roman Łukasiak
|
"IACS nie przeszkodził"
czerwiec 29, 2002
PAP
|
więcej -> |
|